Kobieta - kierowca

Zaczęty przez ewelita, 06 Lis 2007, 10:07:29

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

panikarola

klimy nie, tylko nawiewu. co do wiatru to nie wiem. poczytam sobie zwierzatka link i bede madrzejsza:)  

wymien, mary, wymien :D krolowa szosy ma fajnie, mowie Ci:)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mary

wiem, wiem :)
Ale ja się uporczywie uchylam przed każdą obowiązkową wymianą dokumentów ;)

panikarola

jakies sprzeczne te informacje na linku, jak w tej opowiastce Mayigaramond ile forumowiszek potrzeba by wymienic zarowke. ale poszukam w necie:)

ja musze paszport zmienic a dowod juz mam nowy. i cale papiery samochodowe  i prawo jazdy tez musze wymienic... to brzmi jak robota na caly nastepny rok...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mary

paszport powiadasz? W jakim województwie?

panikarola

dolnoslaskie. a co za roznica?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mary

w śląskim mam pewne wtyki ;)

nionczka

Cytat: "panikarola"dziewczyny, na czym polega ekonomiczna jazda? robilam w swieta taka sama trase w dwie strony i spalila mi sie rozna ilosc paliwa.

Aaa, jeszcze mi sie przypomnialo, ze napakowany samochod wiecej pali. I pewnie spalilas wiecej wiozac zapasy od rodziców? Bigosik w sloikach, etc????
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

Cytat: "mary_popins"w śląskim mam pewne wtyki

ach, jaka szkoda ze nie w dolno :cry:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mary

no, niestety, w górno ;)

panikarola

nionczka, hm, w sumie to nie, w tamta strone wiezlismy wiecej rzeczy. do tesciow jechalismy i odwozilismy im czesc wodki co z wesela zostala. ale szybciej jechalam w tamta strone i byl tylko jeden maly korek, a z powrotem jechalismy tak z 80 km w takim rzadku, ze nie bylo gdzie wyprzedzic, troche sie przyspieszylo i juz trzeba bylo zwolnic. pewnie to dlatego. ale staralam sie trzymac caly czas podobna ilosc obrotow, myslalam, ze nawet mniej spale.

[ Dodano: 03-01-2008, 18:02 ]
Cytat: "mary_popins"no, niestety, w górno

to na nastepny raz bede wiedziec, gdzie w sensie topograficznym oplaca sie ulokowac uczucia, pod katem urzedowym przynajmniej ;)

[ Dodano: 03-01-2008, 18:11 ]
dziewczyny, czytam ten link od zwierzatka, popatrzcie, ale chlopakom sie nudzilo (chodzi o to czy masz na parkinku grzac silnikiem autko czy od razu jechac):

oczywiście, jednakże nie można powiedzieć że silni na biegu jałowym wogóle się nie nagrzewa... Ja swojego diesla zawsze po odpaleniu zostawiam na minutkę na biegu jałowym (zdąże w tym czasie zainsatlować radyjko, wybrac muzyczkę, psiknąć sięperfumami  ) a silnik w tym czasie uspokoi sie i zacznie pracować równiutko
_______________________________
 
Sir_Lukas-[http://www.sfd.pl/temat210028/]
przyznaj SOG'a specjaliście

 
bartus_
          Wysłana - 9 grudzień 2005 14:30             
   

ja chyba nigdzie nie napisałem ze silnik sie nie grzeje ...
mowiac "samochodu na postoju sie rzeczywiście nie grzeje" miałem na myśli, że nie powinno sie tego robić.
_______________________________
 
...::: BMW - Freude am Fahren :::...
przyznaj SOG'a ekspertowi

 
Anjew
          Wysłana - 9 grudzień 2005 14:36             
   

Sir Lukasz, i poprawic dresik...  
_______________________________
 
mmaniacs.pl

przyznaj SOG'a

 
Sir_Lukasz
          Wysłana - 9 grudzień 2005 15:06             
   

ok Bartusiu w takim razie przepraszam  

A dresik to zawsze przez 20 minut w domu przed lustrem starannie poprawiam i nonszalancji odrbinę dodaję... przecież nie wyjdę z domu jak jakiś zwykły dres  

_______________________________
 
Sir_Lukas-[http://www.sfd.pl/temat210028/]
przyznaj SOG'a specjaliście

 
Anjew
          Wysłana - 9 grudzień 2005 15:21             
   

Ale standardzik dresik a la adidas wkladasz zwykle, czy jakis gustowny seledynowo-fioletowy kreszyk tez sie zdarza? Te sa najladniejsze...  
_______________________________
 
mmaniacs.pl

przyznaj SOG'a

 
Sir_Lukasz
          Wysłana - 9 grudzień 2005 15:54             
   

Oj widzę że jesteś kompletnym amatorem w tej kwestii... przecież wiadomo że nie włoże seledynowego dresu kiedy pada desz bo zbułył bym harmonię kniang czing - czyli moc światła, na pogodę deszczową zawsze należy ubrać coś stonowanego... świetna jest w linia nike z 1988 roku ...natomiast jużniedługo pojawi się śnieg, wtedy najlepiej założyć coś w 100% z kreszu i najlepiej w odcieniach żółci, pasują dresy adidasa z najnowszej kolekcji... ale pamiętajmy - wszyscy mamy łyse główki więc należy pamiętać o czapeczce  
_______________________________
 
Sir_Lukas-[http://www.sfd.pl/temat210028/]
przyznaj SOG'a specjaliście

 
Anjew
          Wysłana - 9 grudzień 2005 15:59             
   

Ok, widze, ze znasz sie na rzeczy. Ja jestem jeszcze amatorem, ale kupie sobie kiedys BMW, to wtedy zobaczysz mnie w pelnej krasie...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

Kasia

wrobelek0403, ja to bym nazwała listwą pod zderzakiem :)

wrobelek0403

Cytat: "Kasia"wrobelek0403, ja to bym nazwała listwą pod zderzakiem :)

Kasia, moze to było to słowo, ktorego mi zabrakło  :-D niemniej jednak, wiecej do tego sklepu i tak nie pojde...
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, ja wlasnie mialam rozmowe z pania z BOK z plusa, laska byla tragiczna i traktowala mne jak przyglupie dziecko  :-x  :-x  :-x  :-x
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zuzia

wrobelek0403,
moj K. tez stwierdzil, ze sprzedawca to d....l. Generalnie moze to byc traktowane jako oslona blotnika lub spojler (zalezy jak kto rozumie ktore pojecie) ale na nadkole to mi to nie wyglada.

Cytat: "wrobelek0403"Czy ja jestem taka kretynka, która na krawezniku gubi nadkola???
a apropo tego (bez aluzji osobistych):

dwie blondynki zglaszaja szkode w zakladzie ubezpieczeniowym.
- jak doszlo do zdarzenia?
- no samochod sie rozbil.
- jak to? sam sie rozbil?
- no sam!
- to prosze opowiedziec od poczatku.
- samochod mi sie popsul. Zadzwonilam po kolezanke. Zaczepilysmy moj samochod lina do jej samochodu.  Wsiadlysmy do jej samochodu - no bo moj byl popsuty - i pojechalysmy. A on sie rozbil na pierwszym zakrecie!

magdalinska

wrobelek0403,  druknij to zdjecie, pokaz panu paluszkiem i powiedz mu, ze zdjecie zostawiasz, jakby nastepnym razem tez mu sie nie chcialo podejsc do auta ...

wrobelek0403

Cytat: "magdalinska"wrobelek0403,  druknij to zdjecie, pokaz panu paluszkiem i powiedz mu, ze zdjecie zostawiasz, jakby nastepnym razem tez mu sie nie chcialo podejsc do auta ...

a w zyciu tam nie pojde  :-P niech sie sam doedukuje, na szczecie to nie jedyny sklep z czesciami w miescie :)

Ale pomysl przedni  :-D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bozena.dp

ja mam prawko od czerwca 98 i od początku jeżdże :-) zaraz po zdaniu egzaminu kupiłam starego malucha (żeby doskonalić swe umiejętności), który służył i przez jakieś 2-3 lata. od tej pory nie mam swojego auta, ale jak potrzebuje to jeżdże samochodem rodziców lub wujka, ale jeżeli mąż podpisze umowe w pracy (dziś szedł pierwszy dzień) to będziemy musieli pomyśleć o jakimś autku dla niego  :)

służbowo jeżdże samochodem codziennie od września 2004 :-) obecnie od ok. pół roku mam opla corse i jeżdże znowu tylko po śląsku, a zaczynałam od citroena C15 (2-osobowy z paką), potem przez długi czas jezdziłam Fordem Transit (też tylko szoferka i paka) i to po całej Polsce (poznań, zielona góra, łódź, warszawa, lublin, szczecin, białystok, tczew, bydgoszcz, rzeszow, krakow, itd., itp) :-P

jakim jestem kierowca? podobno dobrym (tak uważają inni, a mój kierownik wie, że obojętnie gdzie mnie wyśle wszędzie trafię i twierdzi, że jestem lepsza od jednego kolegi który jest kierowcą od wielu, wielu już lat) ale szybkojeżdżacym (to po tatusiu) ;-)  za co raz już zapłaciłam, hehe

co do stłuczek - miałam 3, w tym 2 nie z mojej winy i prywatnym autem, a ta jedna to służbowym autem i niestety z mojej winy (zagapiłam się, nie zahamowałam na czas i stuknęłam faceta od tyłu, całe szczęście on miał tylko zderzak pęknięty, za to ja... szkoda gadać-nadziałam się na jego hak holowniczy)

najlepsze jest to, że jestem kobietą, ale za kierownicą czesto jestem jak facet  ;-)  np. wkurzam się na drodze na jakiegoś kierowcę, a potem patrze kto prowadzi i stwierdzam "no tak, baba za kierownicą"  :-P

zwierzatko_mojej_mamy

bozena.dp,  mam to samo - szczegolnie uzywane teksty "baba" albo "dziadek do kosciola" - i tez musze przyznac, ze rzadko sie czlowiek myli ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

bozena.dp

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"bozena.dp,  mam to samo - szczegolnie uzywane teksty "baba" albo "dziadek do kosciola" - i tez musze przyznac, ze rzadko sie czlowiek myli ;)

hehe, dobrze, że jeżdże sama, bo gdyby czasami mnie ktoś słyszał jak się wkurzam na innych.... normalnie szok  :-P
niestety to prawda, że nie wszyscy mogą być kierowcami, niektórzy się po prostu nie nadają (jak moja przyszła szwagierka np.)


czasem się śmiejemy z mężem, że rolami się zamieniliśmy - ja, prawie że zawodowy kierowca, do tego pracująca w męskiej branży, czyli samochodowej, a on "słabo" jeżdżacy (prawko ma 2 lata i bardzo rzadko jezdzi) i pracujący w gastronomii (jest lepszym kucharzem ode mnie)  ;-)

Kasia

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy""baba" albo "dziadek do kosciola"
ja jeszcze mówie facet w kapeluszu (lub w czapce) :)

wrobelek0403

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"bozena.dp,  mam to samo - szczegolnie uzywane teksty "baba" albo "dziadek do kosciola" - i tez musze przyznac, ze rzadko sie czlowiek myli ;)

hahahahaha, moj najczestszy tekst ostatnio: "no jedz ofiaro losu"  :mrgreen:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

moj to " dupo wolowa"
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

ze_nitka

a mój: "Ty pindo jedna!"

bozena.dp

a ja lepiej nie będę mówić jakie epitety lecą z moich ust pod adresem "niedzielnych kierowców", szczególnie wtedy kiedy bardzo sie spieszę  :-P

golinda

a ja idę w poniedziałek na przesłuchanie w sprawie mojego wypadku (jako sprawca niestety)
mój szef mówi: a co pani tam będzie zeznawać jak pani nic nie pamięta?

ma chłop rację! :-)