Gdzie mieszkamy

[foszek]

My sie rozbestwilismy bo mamy 88 m2 i nam malo :-)
Ale tak to jest jak najwiekszy pokoj to biuro :-D

[mary]

88 m2?  :-D Zazdroszczę. My marzymy o 60.

[Kata]

Ja całe życie mieszkałam w bloku, natomiast mój mąż w domu. Obecnie mieszkamy w jego rodzinnym domu z jego mamą (dom jest na nią zapisany). Dom do nowych nie należy - ma z 35 lat, ale jest po remoncie dachu, ocieplony. My mamy do dyspozycji 2 pokoje - malutką sypialnię i duży salon, które sobie w wakacje odremontowaliśmy. Po tylu latach mieszkania w mieście, gdzie wszędzie jest blisko, jasno (nawet w nocy dużo latarń) przestawienie się na mieszkanie na odludziu (wokół jest duży ogród i las), 30 minut do najbliższego autobusu lub busa, czy sklepu jest bardzo ciężkie. Do pracy dojeżdżam od 40 min. do 1h (w zależności od korków), ale potem idę pod górkę 30 min. - najgorzej jak jest taka pogoda jak teraz, zimno, ciemno, deszczowo :-(. Na razie nie mamy widoków na jakieś zmiany i nie wiem czy przy naszych zarobkach kiedykolwiek je mieć będziemy, zwłaszcza, że mąż nie wyobraża sobie życia w bloku, a kupno lub budowa domu to są także kosmiczne - jak dla nas - pieniądze.

[mary]

Wydaje mi się, że dla większości młodych małżeństw jedyną szansą na własne m jest kredyt. Ot, takie realia mamy.

[golinda]

mój mąż dostał od swojego ojca mieszkanie po pierwszym roku studiów, mieszkamy tu już razem od 8 lat
3 pokoje, kuchnia, łazienka
ale właśnie je sprzedaliśmy, bo budujemy dom w Klaudynie pod Warszawą (trochę ponad 200m powierzchni użytkowej)

całe życie mieszkałam w domku, więc już się nie mogę doczekać, kiedy tam zamieszkamy i wreszcie będę mogła polatać w gaciach po ogrodzie ;-)

[magdalinska]

golinda,  a jaki budujecie dom?? wrzuc linka. Na jakim etapie budowy jestescie?  my tez budujemy, dlatego teraz najbardziej interesuja mnie tematy budowlane;)

[martaba]

My na razie mamy 60m, 2 pokoje - nasze wspolne wlasne mieszkanko kupione 2 lata temu.

Niedawno zdecydowalismy sie na zmiane i czekamy az sie nam wybuduje segmencik - czyli w przyszłym roku przeprowadzka (znowu)  :mrgreen:

[golinda]

magdalinska, wrzucę później, bo zaraz wychodzę :-)

[mika]

ale właśnie je sprzedaliśmy, bo budujemy dom w Klaudynie pod Warszawą (trochę ponad 200m powierzchni użytkowej)

tak z ciekawości: za ile??

[golinda]

tak z ciekawości: za ile??

405.000
51m

[mika]

golinda, thanks jak dla nas nieosiągalne :cry:

[golinda]

mika9983, dziwię się, że ktoś tyle płaci za mieszkanie w płycie

[mika]

dziwię się, że ktoś tyle płaci za mieszkanie w płycie

jeśli w płycie to ja też się dziwię
ale to pewnie dlatego że jak Ciebie zobaczył to zamarzył zamieszkać w mieszkaniu które do Ciebie keidyś należało :mrgreen:

[golinda]

mika9983, to małżeństwo, ale a propos

byli jacys kolesie oglądać mieszkanie (umowili się z nami na konkretną godzinę)
ja pojechałam na zakupy, wracam, patrzę stoi jakichś dwóch kolesi pod klatką...

10 minut później zadzwonili, mój mąż po nich zszedł (domofon nie działa)
jadą windą i mój mąż mówi do nich:
-sąsiedztwo na piętrze jest bardzo miłe, starsi ludzie i taka młoda dziewczyna
kolesie:
-ta co tą Pumką srebrną jeździ? fajnie...(i cieszą japy)

a mój mąż:
-nie, to moja żona i zabieram ją ze sobą  :mrgreen:

[mika]

a mój mąż:
-nie, to moja żona i zabieram ją ze sobą

hehe wiedziałam, ty to tylko facetom w głowach zawracasz :mrgreen:

[golinda]

hehe wiedziałam, ty to tylko facetom w głowach zawracasz

i przy okazji krzywdę sobie robię :-(

[kamelia04.08.2007]

1. ja z babcia w domu, babcia na dole z oddzielnym wejściem, ja na górze: wejście tez oddzelne, rodzice moi mieszkaja w domu na działce obok: chodzę do nich w kapciach

2. moj maż mieszka teraz we FR, wynajmuje mieszkanie ok 35 m2, od grudnia przenosi sie do 65 m2 (tez wynajmowanych  :-/ ). Dołącze do niego w lutym.


mam nadzieję, że uda sie nam coś kupić/wybudować we fr (ceny są ....raczej wysokie), bo jak myślę, że mam komus płacić za standart jaki u mnie był na pocz. lat 90-tych, to mi sie srednio podoba. Nie wspominam to tym, że nie bedę mogla tego wynajętego wykończyc po mojemu.

[mary]

kamelia04.08.2007, od razu przypomniał mi się nasz pokój w hotelu paryskim. Aż strach się było schylić pod łóżko

[vobi]

My mamy ... dwa mieszkania. Przez prawie rok mieszkalismy w moim, od marca br. mieszkamy w mieszkaniu meza (bo wieksze, moje to kawalerka). Na pewno lepsze to niz nie miec mieszkania w ogole, ale wolalabym jednak cos wspolnego... Nie za bardzo podoba mi sie swiadomosc, ze tutaj jestem tylko lokatorem, choc maz (na szczescie  :evil: ) w zaden sposob mi o tym nie przypomina. Mam nadzieje, ze za pare lat sprzedamy obydwa i kupimy domek WSPOLNY!

przegladam stare watki i ... koparka mi opadla, to ja kiedykolwiek chcialam mieszkac w domu??? to chyba musial byc jakis moment kiedy sasiedzi z hujowni naprawde dali mi w kosc
Dodany tekst: 21 Sie 2012, 15:22:01
Aktualizujemy?

My od listopada 2011 mieszkamy we wspolnym mieszkaniu, kupilismy w stanie deweloperskim i wlasnymi ręcoma (tzn. meza i Taty) wyremontowalismy

[Norka]

ciasna, ale własna norka (43 m2)  ;-)

Widzę, że już tu byłam

A tak serio to ja spędziłam dzieciństwo w bloku (47m2, ale nigdy nie wydawało mi się małe ), w LO i na studiach był już dom 100m2 (wkurzały mnie te kilometry wydreptane do kuchni); mąż też najpierw blok (64m2, 3 pokoje), potem dom z ogrodem 200m2, a na studiach wynajem obskurnych nor. Od 3 lat wynajmujemy kawalerkę 25m2, na jesieni przeprowadzamy się do własnego (na kredyt) 2-pokojowego mieszkania 36m2. W sferze marzeń pozostaje... penthouse z bujnym ogrodem Możliwe jednak, że krakowskie powietrze zmusi nas do rozważenia dom na wsi

[emcia]

kupiliśmy małe mieszkanie, i już bym chciała większe i większe
mąż nie przestaje mówić o małym domku

[szelma]

Ja to wiadomo - w kamienicy, która nie jest domem

[marax]

podajcie jeszcze dokladny adresy ,zarobki . Zbytni ekshibicjonizm na forum otwartym moze byc drogi w skutkach .

[zwierzatko_mojej_mamy]

zarobki juz sa pi razy drzwi na budzecie wakacyjnym

[szelma]

Wszystko jest I Norka już wszystko wie Nihil novi