Przebudowa mieszkania-daleka przyszłość-warto czy nie?

Zaczęty przez konwalia, 27 Mar 2012, 22:18:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

konwalia

Pewnie za 4-5lat, ale przyda się myslec wczesniej i zbierać fundusze-ja muszę wiedzieć nba co zbieram.
Macie jakieś pomysły jak to poprzewalać, najbardziej denerwujące sa korytarze i korytarzyki i kuchnia w której jest miejsce na 1osobę..

Wątek inspirowany super pomysłami padającymi w wątku bożeny, żal nie wykorzystać tego potencjału :)

sierpniowajulka

Konwalia, zbierz najpierw na architekta, bo wygląda na to, że trzeba by ruszyć konstrukcję, by poprawić układ. Z planu wynika, że ściany między pokojem 1 i przedpokojem oraz między pokojem 2 i przedpokojem są ścianami konstrukcyjnymi. Można by je w kilku miejscach pozamieniać na podciągi, ale do tego potrzebny projekt budowlany. Chyba, że to wielka płyta - wtedy może być trudniej...
A jaki program chciałabyś mieć - tzn. ile sypialni, jaką kuchnię - otwartą czy zamkniętą, itp.?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

konwalia

#2
julka to wielka płyta 11p

ja już kiedyś Ciebie pytałam na priv czy w razie co mogę do ciebie uderzać, na razie to takie gdybanie, bo...ja nei lubię zbierać całkiem w ciemno ;)

pytanie jest też takie w takim razie czy warto się pachać w przebudowę, jak mówisz, ze może być trudno, czy lepiej zmeinić i niech się ktoś inny martwi

to mieszkanie ma jeden niezaprzeczalny plus-lokalizacja, poza tym minusy-klatka, sąsiedzi i drogi czynsz+podatek

kuchnia raczej otwarta-choć tu się waham, bo chce płytę gazową 5 palników, a gaz kopci-wtedy ksiązki w otwartej raczej odpadają, bo się zniszczą
sypialnie najlepiej 3, ew 2

marax

ksiazki w witrynach moga stac i wtedy nic im nie bedzie

wrobelek0403

konwalia musisz chyba jeszcze piony zaznaczyc na tym planie :knuje:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

konwalia jeśli macie tyle czasu, to bym w architekta zainwestowała

ale rozumiem potrzebę posiadania realnego marzenia :)
potrzebuję dokładnych wymiarów, zaznaczenia pionów, ścian nośnych
(ja nośnych nie ruszę, bo się nie znam i nie wiem czy się da)
pobawię się :)

konwalia

Cytat: wrobelek0403 w 28 Mar 2012, 10:01:08
konwalia musisz chyba jeszcze piony zaznaczyc na tym planie :knuje:
zaznaczyłam ołówkiem, ale słabo widac
miedzy kuchnia a kiblem

Dodany tekst: 28 Mar 2012, 09:11:55

elve dostalam plan bez wymiarow, pomierze i pozaznaczam

dzięki  :beer: :beer: :beer:

co do architekta, to jesli juz dojdzie do remontu to pójdę
pytanie czy o mieszkanie ma potencjał, zeby wydac na architekta, bo poza lokalizacja plusow brak

Dodany tekst: 28 Mar 2012, 10:15:15

wiem, że to może być dla kogoś nierealne, ale ja jak nie mam bata, to się nie zepnę, nie umiem się motywować na mgliste plany

a że za rok powinna mi się poorawić syt zawodowa, to te 4-5lat jest realne by coś zrobić(w 3 lata chyba uzbieram na remont?)

sierpniowajulka

Systemy zamknięte i otwarte
Jakiekolwiek przeróbki mieszkań nie są możliwe w domach z wielkiej płyty, pochodzących z końca lat 60-ych XX wieku. Domy budowano wówczas według tzw. systemu zamkniętego, co oznaczało, że każda ściana w mieszkaniu jest konstrukcyjna, czyli nośna. Przy tym wszystkie mieszkania w pionie miały ten sam rozkład i były bardzo małe.

Po roku 1967 zaczęto stosować system OWT-67. Budynki były w większości 5- lub 11-kondygnacyjne: zewnętrzne płyty składały się z dwóch warstw betonu zbrojonego (fakturowej i wewnętrznej), przedzielonych izolacją termiczną z wełny lub styropianu. Skrajne warstwy betonu łączono za pomocą zabezpieczonych antykorozyjnie stalowych wieszaków. Na zewnątrz konstrukcji wystawały charakterystyczne filarki. Robiono je już po zmontowaniu płyt między oknami na całej ich wysokości i okładano różniącą się od reszty elewacji okładziną z desek albo płyt azbestowo-cementowych. Największy moduł powierzchniowy miał wymiary 540 x 480 cm. Np. w mieszkaniu pięćdziesięcioparometrowym - które składało się z dwóch modułów - nie można było przebijać ścian i łączyć pomieszczeń (leżących w różnych modułach), ponieważ obrysem modułu były wyłącznie ściany nośne. Płyty stropowe miały grubość 14 cm i opierały się na trzech ścianach nośnych grubych także na 14 cm. Taki układ mocno ograniczał możliwość jakichkolwiek przeróbek. W tym systemie zbudowano ponad 30 proc. budynków.

Systemami zamkniętymi były również: Domino, WUF-T, Dąbrowa 70, J (Jelonki), Winogrady, Szczecin 1.

Na początku lat 70-ych rozpoczęto prace nad otwartym systemem budownictwa wielkopłytowego. Inicjatorami byli przedstawiciele Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa. System otwarty pozwalał na większą elastyczność w budowaniu domów, bowiem w obrębie mieszkań wyeliminowano ściany konstrukcyjne, zewnętrzne ściany nośne miały różną rozpiętość (6 m; 4,80 m; 3,60 m i 2,40 m), ponadto w ścianach zewnętrznych uszczelniono złącza i ograniczono mostki termiczne. Powstały systemy W-70 i Wk-70. W pierwszym wewnętrzne ściany nośne miały grubość 15 cm i były wykonane z betonu zbrojnego, podczas gdy ściany zewnętrzne charakteryzowały się strukturą warstwową. Do systemu należały też prefabrykowane kabiny sanitarne i ścianki obudowy węzłów sanitarnych. Po raz pierwszy na większą skalę wykorzystano go w roku 1972 przy budowie radomskiego osiedla Ustronie (w tym systemie zbudowano ponad 15 proc. domów z wielkiej płyty). System Wk-70 był po prostu udoskonaloną formą W-70. Stropowe płyty kanałowe miały już nie 22, a 16 cm grubości. Do ich produkcji stosowano zakupione w RFN specjalne linie produkcyjne. Dla Wk-70 charakterystyczne były żelbetowe, poprzeczne ściany nośne o grubości 15 cm, stawiane w odległości od 2,40 do 6 m, oraz trójwarstwowe ściany zewnętrzne (nośne i osłonowe) z wewnętrzną izolacją z wełny mineralnej. Domy miały od trzech do 16 kondygnacji, w tej technologii powstało w sumie około 20 proc. bloków.

Dalszy rozwój wielkiej płyty utrudniło wprowadzenie w 1990 roku ostrzejszych wymagań związanych z izolacyjnością cieplną budynków. Żelbetowe ściany zewnętrzne stosowane w wielkiej płycie nie spełniały tych norm.

Tekst z tej strony: http://www.muratorplus.pl/biznes/raporty-i-prognozy/wielka-pyta-nie-do-ruszenia_59105.html

Zrób rozeznanie na początek, w jakim systemie masz blok zbudowany - powinni mieć te informacje w administracji.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

konwalia

julka nie wiem jakim systemem jest wybudowane, ale osiedle zaczęto budować w 1977r, skończono w 1991, ale ja na pewno mam z początku budowy(niski nr)
nośne wg spółdzielni są 2 ściany-między pokojem 1 a przedopokojem/łazienką i ta między pokojem 2a 3 czylio te grubsze

reszta to działowe, można wybijać, ale robią problemy jesli chodzi o zgodę na zamiany pomieszczeń gł przez wzgląd na inst wentylacyjną
ruszenie nośnych tylko za zgodą wydz urbanistyki
tyle się dowiedziałam

sierpniowajulka

Cytat: konwalia w 28 Mar 2012, 14:36:16ruszenie nośnych tylko za zgodą wydz urbanistyki
za zgodą wydziału architektury i urbanistyki czyli to, co napisałam: potrzebny projekt budowlany do pozwolenia na budowę. Więc bez kogoś z uprawnieniami się nie obędzie. Ale spółdzielnia musi dysponować dokumentacją, w której będzie opisany typ konstrukcji, materiały z jakich wykonano ściany, stropy itd. Taka dokumentacja będzie potrzebna projektantowi. Ale to wszystko w przypadku ruszenia konstrukcji.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

martullek

konwalia mieszkałam w mieszkaniu o identycznym rozkładzie, mieliśmy tylko jeden dodatkowy pokój zaraz po wejściu do mieszkania po prawej. wiem na pewno, że ludzie wywalali w takich mieszkaniach na osiedlu ścianę między kuchnią a pokojem