Świąteczny piernik staropolski

Zaczęty przez sonja, 04 Lis 2007, 16:11:07

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

errata

ja zrobiłam w zeszłym roku pierwszy raz i wyszedł super. Kiedy najpóźniej trzeba go zrobić? w tym tygodniu da radę jeszcze?

niewiemjaka

Errata spokojnie, zazwyczaj zboeralysmy sie na 11.11

mayagaramond

Moge zrobić z połowy składników?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, mysle, ze spokojnie. Z całej porcji wychodzą dwa placki na dwie blachy piekarnikowe. Zrób dwa mniejsze, tylko nie za cienkie. Nie mozesz zrobic jednego, bo go potem nie przekroisz do przełożenia. Jest zbyt twardy na poczatku.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

Wróbel, a gdzie Twój zmodyfikowany przepis???
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

wrobelek0403

salsa, nie mam modyfikacji, tylko wskazówki. Bo to specyficzne ciasto jest:

1, do rozpuszczenia sody używamy odrobiny mleka, w składnikach mleka nie ma, tylko dopiero w przepisie i za pierwszym razem miałam niespodzianke jak doszłam do momentu dodania sody.

2. po zagnieceniu ciasto ma konsystencje gęstego błota, a po lezakowaniu jest twarde, da się wałkować, ale dość lepkie, wiec trzeba wałkować miedzy dwoma kawałkami pergaminu/papieru do pieczenia. Potem tylko połozyć na blache i zdjać górny kawałek papieru po wałkowaniu.

3. ja jednak pieke 10-12 dni przed Wigilią, bo za pierwszym razem nie zdązyło mi zmięknąc przez tydzien.

4. Pieke 35-45 minut w 170 st, a nie jak w przepisie 60 minut. Ciasto jest cały czas miekkie, nie "zbija sie" jak standardowe ciasto w piekarniku i ma sie wrazenie, ze wciaz jest nieupieczone, ale to złudzenie. Mi po 45 minutach zaczeło sie juz przypalac. A ciagu 10 minut od wyjęcia było twarde jak kamien. Takze zaleznie od piekarnika wystarczy ok. 40 minut. Mozna piec dwie blachy na raz.

5. Przelozone placki owijam papierem do pieczenia i wkładam do reklamówki z kawałkiem rozkrojonego jabłka (jabłko owijam troche folią alu, zeby jabłko sie nie stykało z ciastem).

2. Przepis na polewe: 5 łyżek kakao, 5 łyżek masła, 5 łyżek kwaśnej śmietany 18tki. Podgrzewac w rondelku, mieszając zeby sie wszystko połączyło na gładką masę, do temp ok. 80 st, nie zagotowywac. Polewać od razu. Odczekać do wystygniecia.

No i tyle :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

A moge użyć proszku do pieczenia zamiast sody?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, nie podejmuje sie odpowiedzi. Obawiam sie ze proszek spulchnia za bardzo.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

#558
Znalazłam sodę. Nie ma nigdzie przyprawy do piernika, zjeździłam pół miasta. Chce zrobić sama, ale ma nigdzie mielonych goździków. Będę młotkiem tłukła lol Nie mam żadnego młynka.

Czy moge to przechować w zwykłym garnku (nie emaliowanym, teflon chyba)  Albo metalowej misce?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, wylozylabym garnek folia spozywcza. Zeby przez te pare tygodni ciasto nie przeszlo metalicznym posmakiem. Moze to jakas moja fobia, ale mi piwo z puszki jedzie metalem.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

wrobelek0403, ile je trzeba wyraniać? Hakiem?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, ja wyrabiam koncowka do mieszania normalna. Ciasto jest dosc geste, ale to nie drozdzowe. Do wymieszania skladnikow. Po zakonczeniu dodawania i wymieszaniu tak, ze wszysyko jest jednolite,  z minute dodatkowo  dla pewnosci krece.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

wrobelek0403 hm, mnie się wydaje że tam są grudki mąki. A przesiałam...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, nie powinno byc grudek. Musisz domieszac. Moze troche recznie, znaczy lyzka? Ja zawsze robilam takim zwyklym mikserem zelmera z dwiema koncowkami. Dopiero w tym roku pierwszy raz w maszynie.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


mayagaramond

wrobelek0403 wymieszane, ale gęste mi wyszło. No nic, 24.12 się okaże :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, wychodzi mocno geste. Takze mysle ze ok.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zosia2007

Ja w tym roku odpuszczam. Mam popsuty piekarnik :(

mayagaramond

wrobelek0403 czy mam upiec dwa blaty na duzej blasze? I pożniej kroje je na trzy części, żeby miec trzy warstwy?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

niewiemjaka

Maya jego nie przekroisz wzdłuż
Zrób dwa blaty i w środek powidła
Na wierzch polewa czekoladowa

mayagaramond

#570
niewiemjaka nie wzdluz (jak biszkopt) w poprzek. Jak bede miala dwa to niski wyjdzie i bedzie tylko jedna warstwa powideł.

Zobacz, tu sa trzy warstwy:

https://www.mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, z tego przepisu robie dwie warstwy. Czyli jeden placek to jedna warstwa.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

wrobelek0403 czyli tylko raz przekładasz, a piernik ma dwie warstwy?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

mayagaramond, tak. Na wierzch daje polewe czekoladowa.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: wrobelek0403 w 16 Gru 2018, 14:10:04
mayagaramond, z tego przepisu robie dwie warstwy. Czyli jeden placek to jedna warstwa.
na pewno bym pocięła i zrobiła 3 albo więcej warstwowy lol bo by mnie szlag trafił przy pakowania takiego wielkiego płaskacza i przewożeniu, o lodówce nie wspominając ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl