Strefa pościelowa ;)

Zaczęty przez inkageo, 31 Paź 2007, 11:36:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mary

dzięki Inka za oświecenie ;)

inkageo

Cytat: "salsa"jakie okruchy??
ja nie mam okruchów w łozku, w zyciu bym sie nie połozyła w brudnym łozku z okruchami....
O rany, Ty to zaraz tak stanowczo i poważnie reagujesz, a kto powiedział, że my w brudnych łóżkach śpimy.. Wcześniej żartowałyśmy sobie, że jesteśmy księżniczkami na ziarnku grochu i jak mamy goły tyłek, a w łóżku się przypadkiem jakiś mały okruch znajdzie to nas gryzie i spać się nie da...taki żarcik ;)

[ Dodano: 01-11-2007, 12:52 ]
Cytat: "mary_popins"dzięki Inka za oświecenie ;)
Mary my mamy 4 poduszki - czyli każdy po dwie i jeszcze po jednym wałku pod głowę :)
Imagine there is no hate

mary

inkageo, wałek? A co to takiego? To się kupuje?

inkageo

Cytat: "mary_popins"inkageo, wałek? A co to takiego? To się kupuje?
To jest bardzo fajne do czytania czy oglądania TV, fajnie się o niego opiera. W nocy je wyrzucamy.
Imagine there is no hate

calla

Inko, dopiero teraz zauwazylam, jak macie slicznie lozko zaslane. Wy tak zawsze na codzien, czy tylko do zdjecia?;) U mnie to jest nie dowykonania.

[ Dodano: 01-11-2007, 13:14 ]
Cytat: "mary_popins"I tu pytanie - czy standardowo w takim komplecie pościeli są dwie poszewki na poduszki?

Jak ja kupuje posciel  140x200 cm (zawsze dwa jednakowe komplety), to w zestawie jest poszewka na jedna poduszke 80x80cm. Ale tak jest w DE. W PL przyznam sie szczerze, ze poscieli jeszcze nie kupowalam.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

salsa

Cytujalsa, ale w komplecie są dwie poszewki? Czy łatwiej kupić komplet z dwiema czy z jedną dużą?

sa dwie poszewki na poduszki, czasem sa jeszcze na jaski
ale jaski mozna tez bardzo łatwo dobrac z poszew sprzedawanych luzem-czasem nieznacznie sie rozni od wzorków na poscieli, ale np ja mam jedna posciel w takie maziaje omaranczowo vanilowo zołte i jaski dobrane luzem i nie widac ze jest odrobine inny wzorek maziaja:)

[ Dodano: 01-11-2007, 13:18 ]
inkageo, u mnie nigdy nie ma zadnych okruchów, wiec moze dlatego nie zakumałam:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

malutenka

Cytat: "salsa"jakie okruchy??
ja nie mam okruchów w łozku, w zyciu bym sie nie połozyła w brudnym łozku z okruchami....
Nie chodzi o to, że okruchy w łóżku, ale dla mnie zawsze się znajdzie jakiś niewidoczny paproch, który jak na złość szoruje, drapie i łóżko do ponownego pościelenia :mrgreen:

salsa

my mamy jedna kołdrę 180X200 , pod oddzielnymi bym nie chciała
choc mi rodzice po 2o latach małzenstwa przestawili sie na dwa odzielne materace i oddzielne kołdry i po tych 6 latach takiego spania moja MAma mowi ze juz na ejdnym materacu byłoby ciezko:)

ale ja takie dziwnactwa zostawia na 30 lat po slubie:))))

na prawde nie mam zadnych probelów z parochami w łozku nie wiem dlaczego:)) nie ma ich, ale tez zacieslenie łozka to nie tylko połozenie porzdnie kołdry i poduszek:P

konczac temat lubie czuc sie w łozku swobodnie i rpzyjemnie a te pizamy i zapiecia pod szyje to ani to wygodne , człowiek sie w tym poci a do tego lubie jak jest odrobine seksi:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jusia

my mamy oddzielne kołdry i bardzo to sobie chwalę, zresztą nie lubię zasypiać w uściskach, nie lubię też spać na golasa, bo mi zimno :) ale opatulać sie w wielkie piżamy i skarpety też nie lubię  ;-) moje nowe małzeńskie łoże też lubię, w ogóle to jestem mało wybredna
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

inkageo

Cytat: "calla"Inko, dopiero teraz zauwazylam, jak macie slicznie lozko zaslane. Wy tak zawsze na codzien, czy tylko do zdjecia?;) U mnie to jest nie dowykonania.
Codziennie ścielimy (ja pedantka, mąż się przystosował i swoją połówkę układa na wzór mojej). W sumie zajmuje nam to jakieś 30 sekund, a tak przyjemnie zajrzeć w dzień do ładnej sypialni :)
Imagine there is no hate

sonja

Ze mną spac pod jedną kołdrą zwyczajnie się nie da. Zasnąc to jeszcze jak Cię mogę. Ale potem cała kołdra owijam się nią tak szczelnie jak w kokon, że tylko głowa wystaje. I tak jak Inka nie znoszę spac pod samym prześcieradłem, a nie przykryta to w ogóle nie zasnę, bez szans.
AAAA a poduszki to najmarniej trzy. Nie zrozumiem nigdy ludzi, którzy dają radę na małym jaśku albo wcale.

jusia

Cytat: "inkageo"Codziennie ścielimy (ja pedantka, mąż się przystosował i swoją połówkę układa na wzór mojej).
u mnie maż ścieli, łóżko przykrywamy kapą (piękna-prezent ślubny), a mężowi wmówiłam, że nikt nie umie zaścielić łóżka tak jak on..no i ścieli i jeszcze jaki zadowolony z pochwał :mrgreen:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

calla

Cytat: "inkageo"Codziennie ścielimy (ja pedantka, mąż się przystosował i swoją połówkę układa na wzór mojej). W sumie zajmuje nam to jakieś 30 sekund, a tak przyjemnie zajrzeć w dzień do ładnej sypialni :)

Kurcze, jaka samodyscyplina. Pozazdroscic tylko:)
Ja spioch straszny, rano czasu brak na piekne poslanie lozka, a moj maz na to w ogole nie zwraca uwagi:(
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

nionczka

Cytat: "inkageo"Codziennie ścielimy (ja pedantka, mąż się przystosował i swoją połówkę układa na wzór mojej). W sumie zajmuje nam to jakieś 30 sekund, a tak przyjemnie zajrzeć w dzień do ładnej sypialni  

My w tygodnu nie scielimy wcale. Kiedy ja wychodze z domu, maz jeszcze spi. A wracam o 19 we wtorki i czwartki, piatki i o 22 w poniedzialki i srody wiec wcale mi nie przeszkadza takie rozmemlane wyro. W weekedny oczywiscie jest inaczej :-)

Zreszta nam by to zajelo wiecej niz 30 skeund bo oporcz koldry mamy jeszcze narzute, przynajmniej 4 poduszki, ktore trzeba troche potluc i preztrzepac bo sa z pierza, etc.

Dla mnie najgorsze pod sloncem sa hispzanskie lozka. Przescieradlo przykryte kocem i narzta i to wszstko wbite pod materac. Zimno, ciezko jak diabli i z moja klasutrofobia najpierw musze zdemontowac ten caly system, ktory nie pozwala mi sie swpobodnie poruszac.  :evil:  :evil:  :evil:  Moja tesciowa takie lozka ma :cry:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Cytat: "nionczka"Dla mnie najgorsze pod sloncem sa hispzanskie lozka. Przescieradlo przykryte kocem i narzta i to wszstko wbite pod materac. Zimno, ciezko jak diabli i z moja klasutrofobia najpierw musze zdemontowac ten caly system, ktory nie pozwala mi sie swpobodnie poruszac.    Moja tesciowa takie lozka ma  
No właśnie na Kanarach mieliśmy wątpliwą przyjemność demontowania codziennie takiej kieszni do spania ;) Z ulgą wróciłam do swojego łóżka :)
Imagine there is no hate

calla

Cytat: "sonja"cała kołdra owijam się nią tak szczelnie jak w kokon, że tylko głowa wystaje.

Czyli dokladnie tak samo jak ja:)

Cytat: "sonja"I tak jak Inka nie znoszę spac pod samym prześcieradłem, a nie przykryta to w ogóle nie zasnę, bez szans.

I tutaj tez cala ja:)

Cytat: "sonja"AAAA a poduszki to najmarniej trzy. Nie zrozumiem nigdy ludzi, którzy dają radę na małym jaśku albo wcale.

Poduszke mam akurat jedna + jasiek i to mi w zupelnosci wystarczy. Moj maz potrzebuje tylko jaska i to takiego nalesnika. Jak ma cos grubszego, to rano sie budzi polamany. Do tego musi byc absolutna cisza. Mucha przeleci i on juz sie budzi. Spac na lozku? - odpada. Materac na podlodze, i to jeszcze jedna strona musi dotykac sciany. Wymagajacy jest strasznie.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

nionczka

Hiszpanie to w ogole sa udani jesli chodzi o posciel. Teraz jest modna tzw. nórdicos, czyli po prostu nasze koldry. Ale oni nadal nie zrozumieli systemu. Niektorzy uzywaja koldry bez poszwy (mozna tu kupic koldry w roznych pieknych kolorach, tylko po co?) zamiast koca w tym ich systemie, czyli z przescieradlem. Inni uzywaja koldry bez poszwy jako narzuty na lozko. Inni zrozumieli, ze koldra (po hiszpansku relleno czyli wypelnienie sugeruje, ze czegos brakuje) i zakladaja poszwe ale oprocz tego klada przescieradlo pod spod. A jeszcze inni twierdza, ze koldre trzeba praca co tydzien (taka jak cala reszte poscieli) wiec jej nie uzywaja bo nie wygodna jest do prania. Bo w ogole nie piora ani kolder nai narzut w domu tylko wszytsko do pralni. Moj maz tez tak mial, ale juz go nauczylam, ze nie musi latac z kazdymi spodniami do pralni.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

calla

Cytat: "nionczka"Dla mnie najgorsze pod sloncem sa hispzanskie lozka.

A dla mnie jakie do tej pory widzialam/na ktorych spalam, to bylo lozko w Paryzu. Samo przescieradlo, szerokie na cale lozko, poscielone od glowy, poprzez nogi i u gory owiniete w poduszke. Mialo chyba z 6m dlugosci. Jako, ze my spimy pod oddzielnymi koldarami, byla to dla nas nie lada sztuka podzielic sie czyms takim:)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

sonja

nionczka,  cyrk na kókach jednym słowem, to jednak twórczy naród:)
calla, u nas by się to pewnie skonczyło tym, że byłoby całe moje a J. spał by nie wiem gdzie chyba w wannie:) A z ciszą to mam prawie tak jak Twój mąż, to znaczy nie robie mi już ruch pod oknem ale niedopuszalne jest żeby np. tykał zegar

calla

Cytat: "sonja"niedopuszalne jest żeby np. tykał zegar

No cos Ty, to juz jest dla niego mega halas:)
Kiedys latem, w pokoju w ktorym spimy mamy zalaczona klimatyzacje, tykal wlasnie zegarek od tej klimy (taki mini), moj maz mnie obudzil (byla 3 w nocy) i zapytal ze spokojem, czy ja tez slysze ten zegarek.
Myslalam, ze go rozerwie na drobne kawaleczki!
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

sonja

hahaha dobre:) ja z kolei mojego ostatnio obudziłam najpierw żeby to on się od ściany położył po przyśnił mi się (mam nadzieję, że to był sen) pająk gigant, a następnej nocy kazałam mu szukac robaków na poduszce bo też mi się przyśniły (bleee to było mega obrzydliwe i obleśne, nienawidze takich snów)

inkageo

O rany, nie tylko mi przeszkadza tykający zegar, co tam zegar, nawet malutki zegarek doprowadza mnie do szału...i jeszcze coś... Światełka, takie małe - czujka w telewizorze czy od zasilacza w gniazdku, musi być bezwzględnie zgaszona :) Podobnie zielone światełko o średnicy 1 mm w radiu.. Wieczorem się sprzeczamy, kto wstanie i zgasi "świetliki", które mnie "rażą" :)
Imagine there is no hate

nionczka

Cytat: "inkageo"O rany, nie tylko mi przeszkadza tykający zegar, co tam zegar, nawet malutki zegarek doprowadza mnie do szału...i jeszcze coś... Światełka, takie małe - czujka w telewizorze czy od zasilacza w gniazdku, musi być bezwzględnie zgaszona  Podobnie zielone światełko o średnicy 1 mm w radiu.. Wieczorem się sprzeczamy, kto wstanie i zgasi "świetliki", które mnie "rażą"  

A ja najbardziej lubie zasypiac przy wlaczonym telewizorze. Coraz arzdiej upodabiam sie do wlasnje matki :-) Wystarczy wylaczyc telewizor, zeby przeszla mi ochote na sen. Uwielbiam ten dzwiek, ktory polaczony z obrazem dziala na mnie hipontyzujacoooo
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Mój biedny mąż jak śpi sam, to ma całą noc włączone radio, a tak to ja go ograniczam. Co więcej jak śpi z tym radiem to rano pamięta wszystko o czym mówiono - np. serwisy informacyjne. Ja muszę mieć ciszę..
Imagine there is no hate

zwierzatko_mojej_mamy

inkageo,  ja tez ostatnio sie obudzilam i zrodlem halasu okazal sie maly zegarek nareczny 3 merty dalej za szafa ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl