szafka/pólki do lazienki

Zaczęty przez zuzia, 28 Paź 2007, 23:59:09

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

panikarola,  kocur jest wanienny ;) wlazi tam po kazdej kapieli i "sprzata" lapkami wanne ze wszystkich stron + wylizuje resztki wody - piana tez mu nie przeszkadza - piane zjada ;P na poczatku go gonilam, bo myslalam, ze moze mu zaszkodzic, ale on ma inne zdanie na ten temat ;) oczywiscie w przypadku domestosow i innych swinstw lazienke zamykam ;P lubi piane z plynu aloesowo-bambusowego ;P

[ Dodano: 30-10-2007, 21:53 ]
aha - i na kapiel nie wolno sie zamykac - uklada sie na pralce ;) jak sie zamkniesz to jeki potepiencze pod drzwiami gwarantowane ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

vobi

zwierzatko_mojej_mamy, dobre, oplulam ze smiechu monitor  :mrgreen: Bardzo ekologiczny sposob na utrzymanie czystej wanny! (znaczy mam na mysli kota waniennego, nie oplucie monitora ;)

panikarola

ło matko, ależ to musi kapitalnie wyglądać :lol:  :lol:  :lol:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

gioseppe

Cytat: "panikarola"ten kocur w wannie jest bossski!!!!!
on na pewno robi za karpia
szykuje sie na wigilie :P
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

zwierzatko_mojej_mamy

gioseppe,  no jesli chodzi o tycie to moze wrecz sie boi, ze go przerobimy na jedzonko i probuje osiagnac rozmiary, ktore zagwarantuja brak mozliwosci wlozenia do garnka ;P

w ogole to jest kot do zadan specjalnych - tutaj: moje nowe zelazko i mina pod tytulem: "skoncz juz z tym prasowaniem, teraz deska jest moja "
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

a dobre to żelazko? bo ja musze właśnie kupić nowe.
tylko ja szukam z funkcją, że samo prasuje...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

panikarola, no w porownaniu z moim starym tefalem, przez ktore podejrzewalam juz pralke, ze to ona tak zmiela pranie, ze sie nie da rozprasowac, to jest boskie ;D ciezsze niz tamto, ni slizga sie tak jak tefal, ale to akurat na plus, bo co mi z tego ze lekko i z poslizgiem, jak efektu nie ma, tzn przesuwa sie ladnie i plynnie, bez problemow, ale nie "po lebkach" , fajnie sie nalewa wode, nie wali para po oczach, tylko w prasowana rzecz - jestem baaardzo zadowolona ;) do tego stopnia, ze mam do wybory teraz 2 odkurzacze i chyba wybiere philipsa ze wzgledu na jakosc zelazka ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

rozważę rekomendację w swoim sercu :)  ja już 7 rok jadę na żelazku no name. myślałam, że dostanę jakieś w prezencie ślubnym, a tu jednak muszę kupić sama. chyba goście nie podejrzewali mnie o zacięcie do prasowania :-D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.