Co nasi faceci myślą/mówią o naszym siedzeniu na tut. forum?

Zaczęty przez mary, 23 Paź 2007, 17:30:42

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

magoo

Mój P. długo się dziwił co ja robię na strefie ślubnej, skoro nasz ślub to bliżej nieokreślona przyszłość  :stupid: (Osobiście podejrzewam, że bał się, że pod tutejszym wpływem zaczne wywierać na niego jakieś naciski hehe) Teraz już rozumie, że strefa to nie tylko śluby i nie ma nic przeciwko temu, że tu siedzę :)

emcia


magdalinska

a moj nie marudzi, cieszy sie jak sie dowiem czegos ciekawego i prawdziwego, np ze lodówka z no frostem jednak nie wysusza jedzenia na wior ;D mowie: "zapytam na strefie"; po 3 minutach: "i co napisaly? juz cos odpowiedziały? i co?" :D

callja

Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

sweedee

mój chłop zadowolony z mojej metamorfozy kulinarnej  :champaign:

p.s. osobiście zna: brawurkę, jusię i zosię.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

kasiad

Cytat: Anupka w 29 Kwi 2009, 15:58:48
R. przeszedł wszystkie te fazy, które już opisałyście: od zdziwienia, że ciągle tu siedziałam w okresie przedślubnym, po złość, że wciąż tu siedziałam kiedy było już po ślubie (tu, a nie z nim, hehe), po naśmiewanie się w stylu "znowu strefa", po akceptację i docenienie strefy za "źródło informacji".

Anupka  :beer: żeby nie powtarzać za Tobą mój Mąż zachowywał się i mówił dokładnie tak samo :D

panikarola

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

kasiad

Cytat: panikarola w 09 Maj 2009, 09:31:49
kasiad, a Twoj tez nie zna polskiego ?

panikarola mój to rodowity Polak :)
chodziło mi bardzie o etapy oswajania się z forum :D

errata

Fajny wątek :) Mój nic mi nie mówi, może temu, że ona ma swoje uzależnienia w internecie, a po za tym mam 2 komputery.

Po za tym nie miał nic przeciwko pokazaniu zdjęć ze ślubu. Ogólnie traktuje to normalnie. :)

szelma

errata, ona, miała? :P Czyżby jakiś coming-out miał miejsce? ;)

golinda


errata

hehe już poprawiłam  :bravo: tak to jest jak się pisze z pracy i robi się więcej rzeczy na raz :)