Jakie wino czerwone polecacie na wesele?

Zaczęty przez misiak_maly, 23 Paź 2007, 15:13:35

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia

Cytat: "mayagaramond"Rioja

a to chyba rodzaj winka a nie marka ........... czy się mylę?

ja uwielbiam jedno reńskie winko

cabinnet firmy Jakobs Gerhart ......
nie pamiętam dokładnie firmy
wiem że mówią na nie ... (blaumakapsel  :shock:  ) po niemiecku
lub Kropelki/Łzy Pana Boga :)
winko rewelacja tylko w sklepach niestety niedostepne  :evil:

kamelia04.08.2007

mój mąż wybierał wino francuskie: cote du rhone, rocznik 2003. Kosztowało ok. 38 zł za butelkę. Nie jest to wino na pewno agresywne, choć nie słodkie czy półsłodkie.

Na pewno nie należy kupować wina czy "szampana" rozlewanego w PL, bo ludwik dolany jak w banku. Byśmy tak zaliczyli wpadkę z "szampanem", ale mój mąż przezornie kazał restauracji dać sobie jedna butelkę. To był igrinskoje ale rozlewane w PL - koszmar: ludwik wymieszany z sokiem jabłkowym. Obrzydliwe. Kupiliśmy francuskiego szampana.

Co do Carlo Rossi , to mam poważne wątpliwości, czy to dobre wino (?).
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

inkageo

Haha określenie "dobre" i "dobre" może mieć różne znaczenia ;) Smakuje pewnie tylko osobom nie będącym koneserami win ;) Nie jest najtańsze i najdroższe, ma trzy wersje kolorystyczne i smakowe co jest ważne przy wyborze wina na wesele. No i jest łatwo dostępne :) Jest też dosyć uniwersalne - bo półwytrawne mi pasuje do wszystkiego. Słodkich i wytrawnych nie pijam ;) A pijam dla towarzystwa nie dla delektowania się bukietem ;)
Imagine there is no hate

gdziezby

Carlo to raczej niska półka, w swej ojczyźnie USA kosztuje grosze, a prawdziwi smakosze wieszaja na nim psy. Ale :-) nie trzeba go specjalnie chłodzić, cenowo ok, mozna je potraktowac jako dobry wstep do odkrywania i smakowania innych winek rodem z Kalifornii.
:D
Nawet świnka może wejść na drzewo kiedy jest chwalona.

eva_luna

rioja jest rewelacyjna wg mnie, choc bardzo droga. przynajmniej w Polsce.
My mielismy wino Viloria, kosztuje ok 17 zl za butelke, ale jest naprawde dobre. Problem moze byc tylko z jego dostaniem, nie we wszystkich sklepach jest. Ja goraco polecam zarowno polwytrawne jak i polslodkie.

vobi

Cytat: "kamelia04.08.2007"Co do Carlo Rossi , to mam poważne wątpliwości, czy to dobre wino (?).

Mielismy na przyjeciu biale Carlo Rossi i ... od tej pory nie lubie bialych win :-|  (a wczesniej wolalam biale niz czerwone). Ale nie probowalam czerwonego ani rozowego, moze te sa dobre. Hehe, ostatnio dostalam taka szklana karafke rozowego Carlo Rossi, trzeba bedzie sprawdzic :)

kate.zet1

My mieliśmy VENTISQUERO - białe Chardonnay, czerwone Cabernet Sauvignon - czyli klasyczne wino chilijskie. Polecam białe - bardzo dobre - z aromatem ananasów i bananów. Czerwone było zbyt ciężkie jak dla mnie, ale koneserzy docenili ;-)

sierpniowajulka

Cytat: "mayagaramond"Ja jestem fanka Rioja, to hiszpanskie wino.
rioja mnie również smakuje. Niestety w polskich sklepach jest droga... można poszukać w winiarniach - raz widziałam w cenie ok. 24pln.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

My bedziemy mieli: australijskie Cabernet Sauvingnon: Berri  Estates z 2002. Do obiadu troszke sie nie nadaje bo jest ono aromatyczne i pelne w smaku ale jeszcze ujdzie. Ale do torta jak znalazl. No i do deserow bede miala jeszcze polslodki, francuski merlot  Medinet.

nionczka

My mielismy Rioja Ondarre Reserva :-) Pychota.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

anulla


gosialand

A ja chyba z Niemiec przywiozę ale zapomniałam nazwy. W Polsce też jest ale 2 razy drozsze. Z taką czerwoną różą. Albo kupię białe, czerwone i różowe z Carlo Rossi bo też jest dobre. A niemcy to żłopią te wina więc chyba będę musiała kupić butelkę na osobę  ;D ;D ;D

claridad

Witam,
ponieważ na naszym weselu będą tylko wina przeprowadzamy właśnie rekonesans i stopniowe degustacje - stopniowe bo do wesela jeszcze rok ;)
Szperając znalazłam dość ciekawą stronkę, może się ew. przydać:

http://www.sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/519

Próbować tego nie próbowaliśmy jeszcze więc głową i honorem za to nie ręczę.
Natomiast Carlo Rossi osobiście bym raczej odradzała. Cenę może i ma w miarę ok (chociaż, czy aby na pewno?) natomiast smakowo jest dość miałkie - przynajmniej jak dla mnie. Ale wiadomo "de gustibus".

Wina mołdawskie - zdecydowanie. Nawet ich degustacja się nam trochę przeciągnęła ;)

sierpniowajulka

Cytat: claridad w 03 Lip 2008, 00:05:20
Natomiast Carlo Rossi osobiście bym raczej odradzała. Cenę może i ma w miarę ok (chociaż, czy aby na pewno?) natomiast smakowo jest dość miałkie - przynajmniej jak dla mnie. Ale wiadomo "de gustibus".

Zgadzam się.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

balbina

wątek stary ale że jestem na etapie winych zakupów to postanowiłam się podzielić moja rozpiską :)

BIAŁE / RÓŻOWE

SUTTER HOME WHITE ZINFANDEL, różowe ,półwytrawne USA ok.22

to wino jest dla mnie akurat nowoscią , bo nie przepadam za różowym ale jest bardzo chwalone :)

reszta  już dawno wypróbowana  :drunk:

RIDDLE CREEK SEMILLON CHARDONNAY, białe ,wytrawne ,Australia, ok.14

KUMALA INTULO, białe,  wytrawne ,RPA, ok.20

Trivento Chardonnay , białe ,wytrawne ,Argentyna , ok.18


CZERWONE


GOLDEN KAAN PINOTAGE ,wytrawne ,RPA, ok.23

KUMALA INTULO, wytrawne ,RPA, ok.20

RIDDLE CREEK SHIRAZ  ,wytrawne ,Australia, ok.14

FUERTO, półwytrawne ,Hiszpania, ok.14

IMIGLIKOS ,niby  półsłodkie, ale jak dlamnie bardziej półwytrawne , Grecja ok.15

SUTTER HOME MERLOT ,wytrawne USA ok.22

balbina

Cytat: sierpniowajulka w 03 Lip 2008, 09:48:17
Cytat: claridad w 03 Lip 2008, 00:05:20
Natomiast Carlo Rossi osobiście bym raczej odradzała. Cenę może i ma w miarę ok (chociaż, czy aby na pewno?) natomiast smakowo jest dość miałkie - przynajmniej jak dla mnie. Ale wiadomo "de gustibus".

Zgadzam się.


Carlo Rossi równiez odradzam , w miejscu pochodzenia najniższa półka cenowa i gatunkowa, ponoć nawet nie robione z winogron tylko ze skórek, produkt bardzo komercyjny,  niestety nie mający wiele wspólnego z kalifornijskim napitkiem .


kasiad

U nas było wino czerwone półsłodkie concorde  :) przepyszne bo pyszne to mało powiedziane, zniknęły wszystkie butelki, a niektóre goście zabrali do domu tak im smakowało  :drunk:
od tej pory co jakiś czas kupujemy je sobie i wypijamy w chwilach relaksu  :yeah:

maroonbug

Kazdy robi jak lubi ale generalnie wina slodkie i polslodkie to wina deserowe- podaje sie je z deserem po obiedzie. Jako wina do obiadu lub wina imprezowe podaje sie wina wytrawne i polwytrawne.
Ale to tak chyba jest, ze Polacy preferuja slodkie wina, czyli na odwrot do reszty swiata :) U mnie w rodzinie tylko slodkie i ja tez kiedys slodkie lubilam. Teraz sie nauczylam pic wytrawne i pije tylko takie, za to slodkie nie smakuje mi juz. I od kiedy mieszkam tutaj, gdzie ludzie sa smakoszami i rozpijaja spore ilosci, to troche bardziej sie interesuje i wiecej pije ;)
Dla zainteresowanych winami, polecam gatunki wina shiraz (Australia, Poludniowa Afryka, California) lub syrah (Francja) i malbec (Argentyna). Rozni producenci, rozne winnice, ale te wina, choc wytrawne nie sa wcale cierpkie i najlatwiej na nich "polubic" wina nie-deserowe. Oraz wloskie barolo i pinot grigio/ francuskie pinot gris. Za to poczatkujacym odradzam bordeaux, bo moze byc za ciezkie i latwo sie zniechecic.
Nie wiem czy w PL mozna znalezc ale wino o nazwie Oracle (kazdy rodzaj: shiraz, pinot noir, chardonnay, cabernet sauvignon, shiraz cabernet) z Pld. Afryki jest przepyszne i polecam goraco.


balbina

#44
Cytat: maroonbug w 20 Sie 2008, 14:59:39

Dla zainteresowanych winami, polecam gatunki wina shiraz (Australia, Poludniowa Afryka, California) lub syrah (Francja) i malbec (Argentyna).


ja polecam takze win chilijskich   szczep Carmenere,południowoafrykańskich Pinotage, kalifornijskich Zinfandela


Cytat: maroonbug w 20 Sie 2008, 14:59:39

Ale to tak chyba jest, ze Polacy preferuja slodkie wina, czyli na odwrot do reszty swiata



dokładnie tak , pamietam jak moja znajoma w dawnych czasch, gdy wina się u nas pojawiały dopiero, EGRI BIKA VÉR dosładzała sobie cukrem :)

ja zdecydownie polecam wina z nowego świata , ostanio u mnie króluje RPA ( po okresie argentyńskim i chile  :drunk:)naprawdę sa to dobre jakosciowo wina w stosunku do ceny, bo francuskie  jest naprawdę dobre ,gdy kupujemy je już za duże pieniadze:)

wis

Cytat: maroonbug w 20 Sie 2008, 14:59:39
Ale to tak chyba jest, ze Polacy preferuja slodkie wina, czyli na odwrot do reszty swiata :)

POpieram... Chcieliśmy kupić wytrawne. Ok, idziemy na rękę kobietom z rodziny N które tylko słodkie, i kupujemy płwytrawne. A one że to świństwo i tego pić nie będą. No to pytam jakie im WINO kupić. A one - Martini  :hammer:

kasiad

Cytat: maroonbug w 20 Sie 2008, 14:59:39
Kazdy robi jak lubi ale generalnie wina slodkie i polslodkie to wina deserowe- podaje sie je z deserem po obiedzie. Jako wina do obiadu lub wina imprezowe podaje sie wina wytrawne i polwytrawne.

Zgadzam się, ale znając swoich gości i wiedząc, iż nie są oni smakoszami wina, biorąc to wszystko pod uwagę zdecydowaliśmy się na wino półsłodkie do obiadu.
Znając osoby, które będą je spożywać postanowiliśmy podać wino półsłdokie do obiadu wbrew zasadzie że to wino deserowe.

maroonbug

kasiad50 no wlasnie napisalam, ze w PL to raczej slodkie i polslodkie. takie mamy preferencje i juz :) w mojej rodzinie tez tylko polslodkie sie pije.

mayagaramond

Cytat: Kasia w 24 Paź 2007, 08:52:08
Cytat: mayagaramondRioja

a to chyba rodzaj winka a nie marka ........... czy się mylę?

rioja to region, marek konkretnych nie podam, bo rozne kupuje.

Cytat: Kasia w 24 Paź 2007, 08:52:08
ja uwielbiam jedno reńskie winko

cabinnet firmy Jakobs Gerhart ......
nie pamiętam dokładnie firmy
wiem że mówią na nie ... (blaumakapsel  :shock:  ) po niemiecku
lub Kropelki/Łzy Pana Boga :)
winko rewelacja tylko w sklepach niestety niedostepne  :evil:

http://www.rinau-wein.de/
http://www.jakobgerhardt.de/show_weine.php?landid=1

Kabinett to nie nazwa wina tylko okreslenie klasyfukujace wino. Tutaj znajdziesz wyjasnienia do poszczegolnych oznaczen:

http://www.psz.pl/content/view/12303/
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

Cytat: mayagaramond w 21 Sie 2008, 09:07:38


Kabinett to nie nazwa wina tylko okreslenie klasyfukujace wino. Tutaj znajdziesz wyjasnienia do poszczegolnych oznaczen:

http://www.psz.pl/content/view/12303/


no przecież napisałam z małej litery a nie jak pozostałe NAZWY WŁASNE z wielkiej :)