kuchnia w gargamelu golindy

[inkageo]

No oczywiście

[wrobelek0403]

a może czerwony? i tapeta czerwona z elementami srebrnego?

nie, taką tapetą moze sie zrobic pstrokacizna. jak dla mnie pomysł ze stonowanym szkłem i tapetą jak najbardziej ok.

natomiast jak najbardziej kolorowe dodatki typu poduszki na siedzisko, młynki czy misa na owoce.

[zwierzatko_mojej_mamy]

a mi sie kurde podoba malinowy - nie taki ostry jak widac na monitorze, ale zakladam, ze wiem o jaki chodzi era wersalskich tapet chyba juz zostala wyczerpana po kolejnych sezonach i juz sie opatrzyla mi bardzo - dobrze, ze mojej wersalskiej nie zdazylam polozyc i lezy w pawlaczu, bo pewnie bym juz ja zdzierala

[wrobelek0403]

a tapeta w rogu? zostaje, czy nie?

nie no wywaliłabym, w tym miejscu jesli juz, to powinna siegac od okna do okna.

to juz lepiej w tym kącie, co jest stolik Ninki.


to kuchnia kolorowa dodatkami.


Dodany tekst: 25 Lis 2011, 14:26:28

era wersalskich tapet

dlatego proponuje albo gładką, albo foto czarno-biała

[zwierzatko_mojej_mamy]

cz-b moze zrobic smutek wielki

[wrobelek0403]

golinda, a nie masz zdjec takich obejmujacych calosc kuchni???

te kawałki utrudniają całosciowa wizje

[nionczka]

Ja jestem na tak, ale gdzie kolor, kolor, kolor?
Dodany tekst: 25 Lis 2011, 13:24:34
Chociaż poduchy kolorowe poproszę!

zgadzam sie z kolezanka
Nie przekonala mnie ta wizualizacja z malinowym, ale poczulam, ze kolor powinien byc. I to moze nawet ten rozowy.

Jestem jedyna przeciwko szarej szybie i tapecie?

[nionczka]

Juz wiem co mi nie lezalo w tej wizualizacji. Malinowa szyba jak najbardziej, tylko nie podoba mi sie, ze przy okapie nie dochodzi do tych poleczek. Albo nie podobaja mi sie puste poleczki na golej scianie.

[wrobelek0403]

aha i tam gdzie jest płyta grzewcza, to nie podoba mi się szyba pociągnięta pod sam okap. zakończyłabym ją niżej

tyle, ze to niepraktyczne, bedzie sie brudzic, rodzice tak zrobili i plują sobie w brode.

[elve]

Mnie się tapeta nie podoba, szczególnie w rogu kuchni
Ja bym uzupełniła drewno w rogu i nad kuchenką, a pod okapem dała lacobel w kolorze ściany. Kuchnia broni się sama nie trzeba jej koloru ani więcej glamour

[Angie]

ja się nie znam, ale ta tapeta w rogu wygląda dziwnie
Co do reszty to nie wiem

[salsa]

ja sie wyłamię - mnie sie bardzo podoba kuchnia golindy w sensie meble, drewno, podłoga, szare sciany i jakos nie wiem po co robić tam pstrokaciznę
tapetę z rogu bym wywaliła
za kuchenką mozna dac szybe albo zostawić tak jak jest - to fajnie wygląda
jakis kolor to ewentualnie za pomoca dodatków (a moze turkus?) nie malowałabym tych lamperii

[elve]

salsa wcale się nie wyłamujesz

[salsa]

a bo ja tak pobieżnie rzuciłam okiem i odniosłam wrażenie, ze taperkę taką, kolorek cos tam - a ja bym wywaliła te ozdobniki bo mi się podoba kuchnia bez tych dodatków

[nionczka]

a bo ja tak pobieżnie rzuciłam okiem i odniosłam wrażenie, ze taperkę taką, kolorek cos tam - a ja bym wywaliła te ozdobniki bo mi się podoba kuchnia bez tych dodatków

ja ozdobniki tez, ale do kolorów mam słabość. W ogóle nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię poradzić tak obiektywnie komuś. od razu idę w kierunku tego co ja lubię. Nie chciałabym, żeby mi też tak doradzano, więc chyba się przymknę :-)

[salsa]

nionczka, ja tez mowie co mi sie podoba - uważam, ze to zawsze ejst kwestia gustu - trudno by mi było doradzać i proponować cos w stylu, ktory mi nie odpowiada
nawet dekoratorzy wnętrz maja swoj styl i upodobania i często widac to po ich stylizacjach

[zwierzatko_mojej_mamy]

no ja tez tak uwazam przeciez i doradzam po swojemu ja osiagnelam ostatnio apogeum bieli/czerni/szarosci wszedzie, ale to wszystko musi byc zlamane przez kolor, bo inaczej mi idzie sie pociac ze smutku - a komus innemu taka kolorystyka doda skrzydel na tydzien dlatego ja jestem za malina

[salsa]

no ja bym kolor do tej kuchni wprowadziła jednak dodatkami w kuchni zawsze duzo sie dzieje wiec i tak czesto stoją różne rzeczy - dlatego obawiam się, ze to sie szybko moze znudzić

[zwierzatko_mojej_mamy]

e tam dodatkami - ja jestem przeciwna wlasnie dodatkom - nakupuje sie czlowiek malinowych czajnikow, filizanek, desek do krojenia, a za pol roku sie znudz ten kolor i zapragnie zoltego i szlag trafi kolorystyke czajnika, a pasek nad blatem wystarczy przemalowac 3h roboty z palcem w tylku, zeby bylo idealnie z nowym kolorem

[salsa]

no nie wiem czy tak wszyscy chetnie sie garną do tego malowania
ja sobie przemalowałam salon na neutralne kolory (fiolet ciemny 1 ściana i szary 3 ściany) ciemna podłoga i jasna kanapa  i never ever nic mocnego na scianie
wole kupic kilka świeczek jakis wazon kilka opakowań na poduszki np w H&Y gdzie ciagle sa przeceny i cieszyc sie tym juz ponad rok a potem ewentualnie cos zmienić niż przemalowywać sciany

[zwierzatko_mojej_mamy]

a no to widzisz, tez zalezy ja tam wole malowac, niz zmieniac reszte wyposazenia, bo mnie to wkurza malowanie mnie nie wkurza

[salsa]

u mnie zmiana wyposażenia typu wymian poduszek czy świeczek czy wazonu to tyle co kupic cos w sklepie lub na Żydach a to nie jest drogie - w cenie farby może
ale kurwa z tym malowaniem to idzie sie usmarkać -trzeba najpierw meble odsuwać, folia okrywać potem to malowanie potem sprzątanie po tym.... a ja wymagam paska pod sufitem bo bez paskowe malowanie mi sie nie podoba, wiec mąz lata cały weekend z poziomicą zeby było idealnie bo on krzywego nie zdzierży potem maluje zeby poł smugi nie było - o nie, takie przyjemności to nie częściej niż raz na kilka lat

[zwierzatko_mojej_mamy]

e, tez mam pasek natomiast niezmiernie mnie wkurzaja pozostalosci typu wazon i poszewki do poduszek + kocyki przed tv w kolorach juz niepasujacych nie wiem, co z tym zrobic, a gromadzenie mnie wkurza, bo i tak mam juz za duzo zachomikowane

[salsa]

pasek paskowi nierówny zapewniam cie

a co do rzeczy - świeczki sie wypaliły, pokrowce na te moje małe poduszeczki to zajmują mało miejsca a część  z nich jest w takich deseniach, ze pasują do wszystkiego, wiec mozna je wymieniać
wazony mam 3 na razie i to jest poki co ciągle za mało
a dodatki nie nudzą mi sie o dziwo tak szybko jak ściany w ostrych kolorach
poza tym odkąd odkryłam, ze lubie zimne wnętrza duzo rzadziej oczekuje przemalowywania a kocyki to mi wszystko jedno jakie są - i tak mam je pochowane w pufach i wyciągam na okoliczność siedzenia z mężem przed TV (albo samodzielnego siedzenia) 
obecnie mam białe czarno-szare i błękitny - a stare wywożę do teściowej i ona je utylizuje - przerabia na szmatki dla psów

[zwierzatko_mojej_mamy]

pasek paskowi nierówny zapewniam cie

znaczy co - podwazasz idealnosc mojego paska? :>