Plany, plany....czyli co by należało przed - badania przed ciążą ???

Zaczęty przez sonatina, 18 Paź 2007, 22:44:57

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

golinda

Cytat: "zuzia"Nie po to ZUS zabiera mi 1/3 pensji, żebym płaciła za badania prywanie.

haha, dobre...
ja w tym miesiącu wydałam na lekarza prawie 900zł
i też płacę te jeb...ne składki! na co?!? - się pytam!

magdalinska

Cytat: "golinda"zuzia napisał/a:
Nie po to ZUS zabiera mi 1/3 pensji, żebym płaciła za badania prywanie.


haha, dobre...
ja w tym miesiącu wydałam na lekarza prawie 900zł
i też płacę te jeb...ne składki! na co?!? - się pytam!

dopoki nie zrobia dobrej reformy sluzby zdrowia to tak bedzie... im wiecej lekarz da ci skierowan na badania, tym mniej kasy dostanie do kieszeni. To jaki ma w tym interes?? (z pktu widzenia lekarza oczywiscie :) )

nionczka

Jak Was czytam to mija mi ochota do powrotu.
W Polsce zawsze chodzilam do prywatnych lekarzy (ginekolog, okulista, dentysta), ale tutaj chodze do publicznych (oprocz dentysty) bo place skladke i chce cos z niej miec. Trzeba czasem czekac, ale oprocz kolejek sluzba zdrowia jest bdb.
Z mojej pensji potracaja mi jedynie 15% na podatki, ubezpieczenie i inne. 75% zostaje dla mnie. A ja i tak sie wkurzam!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

julka

Nionczka, słonko, zastanów sie nad tym powrotem. Wczoraj w Wysokich Obcasach przeczytałam list kobiety, od której w PRYWATNYM centrum zdrowia, zażądali skierowania na mammografię, (płatną). Paranoja do kwadratu, nie?

zuzia

Cytat: "magdalinska"dopoki nie zrobia dobrej reformy sluzby zdrowia to tak bedzie... im wiecej lekarz da ci skierowan na badania, tym mniej kasy dostanie do kieszeni. To jaki ma w tym interes?? (z pktu widzenia lekarza oczywiscie  )

a ja sie stawiam. Ostatnio zażądałam skierowania na badanie hormony tarczycy. I mam. I zrobię to państwowo. Może niewiele bym zapłaciła prywatnie ale po co mam płacić 2 razy? A od gina wyciągnę wszystkie badania. Choćbym miała do NFZ dzwonić!

A i mamę napuściłam. Pani doktor przez 2 miesiące leczyła ją na biegunkę zamiast dać jej skierowanie na badania. I co? i wyszła tarczyca. Dobrze, że w porę zareagowałam bo inaczej to by mama dłużej brała leki na biegunkę.
Gdybym ja takiego konowała dorwała to dopiero by miał się z pyszna.

julka

Cytat: "zuzia"Ostatnio zażądałam skierowania na badanie hormony tarczycy
A jakie sa wskazania do takich badań, tzn. co Cię zaniepokoiło (tak ogólnie, w skrócie - jeśli możesz) ;-)

magdalinska

Cytat: "zuzia"a ja sie stawiam
oczywiscie ze tak trzeba, bo inaczej wszystkie badania bedziemy robic prywatnie, za wlasne pieniadze, a nasze skladki lekarze chowaja do kieszeni. Tylko nie kazdy potrafi sie wyklocic...

aha, tak przy okazji, bo nie bardzo sie orientuje, a badania robie rzadko ( odpukac, nic powazniejszego mi nie dolega, wiec nie bylo potrzeby). chodze prywatnie do gina, czy jak da mi skierowanie na jakies badania, to moge je wykonac gdzies bezplatnie?? czy tylko na wlasna reke?? i czy te badania moze tez przepisac lekarz pierwszego kontaktu? (zeby byly za friko;))

golinda

Cytat: "zuzia"Dobrze, że w porę zareagowałam bo inaczej to by mama dłużej brała leki na biegunkę.
Gdybym ja takiego konowała dorwała to dopiero by miał się z pyszna.

mnie lekarze (3 różni) leczyli syropami i tabletkami do ssania, w czasie kiedy miałam już takie zapalenie oskrzeli, że mało się nie udusiłam
i trwało to miesiąc
w końcu mąż zabrał mnie do siostry swojej znajomej z pracy (onkologa), nawet nie musiała mnie badać, żeby stwierdzić, że to zapalenie oskrzeli
tydzień antybiotyku i byłam zdrowa jak ryba
no ale cóż, jak niektórzy kupują dyplomy na Różycu...

julka

Cytat: "golinda"no ale cóż, jak niektórzy kupują dyplomy na Różycu...
Trzeba dać cynk maraxeli, ona się tak biedna męczy i uczy, a proszę, wizyta w stolicy i wróci z dyplomem  :mrgreen:

zuzia

Cytat: "magdalinska"chodze prywatnie do gina, czy jak da mi skierowanie na jakies badania, to moge je wykonac gdzies bezplatnie?? czy tylko na wlasna reke?? i czy te badania moze tez przepisac lekarz pierwszego kontaktu? (zeby byly za friko;))

z tego co wiem to nie da się tak, że dostajesz prywatne skierowanie do lekarza a idziesz pańśtwowo robić badania. Ale jak pójdziesz do lekarza pierwszego kontaktu to może, jak się odpowiednio postawisz, ci te badania przepisze.

[ Dodano: 22-10-2007, 11:30 ]
Cytat: "golinda"mnie lekarze (3 różni) leczyli syropami i tabletkami do ssania, w czasie kiedy miałam już takie zapalenie oskrzeli, że mało się nie udusiłam
i trwało to miesiąc
w końcu mąż zabrał mnie do siostry swojej znajomej z pracy (onkologa), nawet nie musiała mnie badać, żeby stwierdzić, że to zapalenie oskrzeli
tydzień antybiotyku i byłam zdrowa jak ryba
no ale cóż, jak niektórzy kupują dyplomy na Różycu...

to tak jak było u mamy. Pani doktor twierdziła "że tym razem to na pewno pomoże (kolejny lek)". Ja zabrałam mamę do lekarza do mojej poprzedniej pracy (to czego najbardziej żałuję to to, że oficjalnei nie mogę już korzystać z tej przychodni) i co? pani doktor po samych objawach, nawet bez badań stwiedziła - tarczyca i wysłała na badania, żeby wiedzieć na czym dokładnie stoi. Ona jest taka, że po oczach potrafi powiedzieć co i jak. Ale nie przyjmuje nigdzie prywatnie! Lekarz z powołania i super człowiek.

[ Dodano: 22-10-2007, 11:53 ]
Bezpłatne testy diagnostyczne w kierunku wirusa zapalenia wątroby typu C dla kobiet w ciąży rozpoczną się 22 października w Warszawie.

Wystarczy zgłosić się do wybranych gabinetów z zaświadczeniem lekarza ginekologa potwierdzającym ciążę. W stolicy w akcji biorą udział dwa gabinety: Diagnostyka przy ul. Pasteura 10 (tel. 022 823 60 37, czynne pon.-pt. 8-19, w sob. 8-12) oraz Diagnostyka przy ul. Kasprzaka 17 (Laboratorium w Szpitalu Wolskim, tel. 022 389 47 71, czynne pon.-pt. 8-16, w sob. 8-12). Więcej informacji na stronie: www.wzwc.pl .

ddu

ufff. ja mam dobrze. mójkolega z podstawówki jest lekarzem. jak czegoś potrzebuję to mówię, w ostatni piątek poprosiłam hurtowo o skierowanie do ortopedy (bo to,ze leczę się od 10 lat i mam skierowanie na operację nie wystarcza), do alergologa i na badanie krwi. w ogóle jest z nim fajnie, czasem nawet do niego nie idę  tylko mówię, że coś mi jest i co mam zrobić. jeśli będę myśleć o dziecku (jak juz kolana mi naprawią) to też pójde do niego po skierowania i tyle
i tak mnie wkurzają te kolejki, deklaracje (miałam ostatnio w mojej przychodni wybrać położną!!!!a jak zapytałam o wybór, to mi pani jedno nazwisko podyktowała, innej tam nie ma; to po cholere mam się "deklarować"??!!!), nie wiem, co bym zrobiła, gdybym jeszcze musiała jakiegoś obcego błagać o skierowania, a wiem, że tak jest.
mój dziadek ma cukrzycę, swojemu ogólnemu daje łapówki, żeby dostać skierowania!
bo jak nie, to ogólny mówi, że też się zna i po co specjalista....eh

abkasia



abkasia


nerinea

Ja nawet nie chcę myśleć ile wydałam w ciąży na lekarzy (ginekolog i endokrynolog prywatnie) i badania  - ale na pewno warto było :)
Po ciąży zaczęłam chodzić do endokrynologa w przychodni i jak sobie robiłam kontrolnie badania (już za darmo) to pani recepcjonistka w przychodni powiedziała: "gdyby nie było skierowania to zapłaciłaby pani tyle i tyle" - wkurzyłam się, bo wiem ile bym zapłaciła, a nie po to płacę ubezpieczenie, żeby całe życie prywatnie chodzić i wydawać na to dodatkowo pieniądze.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonatina

Właśnie odebrałam wynik na grupę krwi. Mam grupę "0" Rh+.
I przed sobą następne badania. na kartce z wynikami napisane jest, że wskazana jest konsultacja z lekarzem jakimś tam bo mam jakieś przeciwciała we krwi!!! i należy zidentyfikować jakie to są. Jeszcze raz pobranie krwi na skrzep oraz próbówkę  i mocz. Pani która wydawała mi wyniki powiedziała, że należy koniecznie wykonać te badania bo przeciwciała mogą być przyczyną konfliktu!
Czy spotkałyście się kiedyś z przeciwcaiałami we krwi, co to dokładnie oznacza?
czy koniecznie wiążą się one z konfliktem?

zuzia

Cytat: "sonatina"Właśnie odebrałam wynik na grupę krwi. Mam grupę "0" Rh+.

witaj w klubie!

zwierzatko_mojej_mamy

sonatina,  wlasnie myslimy tu w nerinea usilnie o co chodzi :) i nie rozumiemy jaki konflikt ....
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sonatina

Przeciwciała odpornościowe mają zdolność przechodzenia przez łożysko. Jeżeli krwinki czerwone płodu lub noworodka zawierają antygen, dla którego organizm matki wytworzył przeciwciała, to przeciwciała te, łącząc się z antygenami krwinek dziecka, niszczą jego krwinki czerwone, prowadząc do tzw. choroby hemolitycznej noworodków o różnym stopniu nasilenia. Określa się to jako konflikt serologiczny między matką i dzieckiem, ponieważ w surowicy (stąd nazwa konfliktu) matki występują przeciwciała przeciwko antygenom krwinek czerwonych dziecka. Typowym przykładem konfliktu serologicznego może być konflikt w układzie grupowym krwi Rh.

Wykrycie przeciwciał odpornościowych umożliwia wczesne rozpoznanie konfliktu serologicznego między matką i płodem.  Wykrycie przeciwciał odpornościowych u kobiety w ciąży nie musi jeszcze oznaczać, że istnieje konflikt serologiczny z płodem.

Dowiedziałam sie jeszcze, że przeciwciała wytwarzają się najczęściej u kobiet, które już były w ciąży, rodziły lub miały transfuzje. Zadna z tych rzeczy nie dotyczy mnie. Więcej się dowiem pewnie jak pujdę do lekarza, ale to dopiero jak zrobię badania identyfikujące przeciwciała.

zwierzatko_mojej_mamy

sonatina,  no tak - wszystko sie zgadza, wiemy o takowym konflikcie, ale dotyczy to sytuacji kiedy matka ma rh minus a nie plus, wiec tu nam sie nie zgadza
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marax

nei mam czasu czytac wszystkiego.Chodzi tak bardzo prosto jakbym to napsiala .Czynnik rh to taki jakby znak drogowy na komorkach .Jak masz Rh plus to masz "znak" a jak masz rh - to "znaku" nie masz.No wiec ty masz rh plus wiec masz taki jakby znak na komorkach.Przeciwciala to sa tacy "żołnierze" ktorzy ktorzy sobie lataja w twoim organizmie rozpoznając obce "znaki" i niszczac je.Ale skoro ty masz ten "znak" to nie masz jednoczesnie owych"żołnierzy" bo organizm sam siebie nei niszczy :mrgreen: .
Wiec jezeli twoje dziecko bedzie Rh+ to bedzie mialo takie same znaki jak wiec jest ok.Jak dziecko bedzie Rh- to tych znakow miec nie bedzie.Ale ty nie masz owych zolnierzy ktorzy mogliby zareagowac na to ze teoretycznie inna tkanka jest w twoim ciele ktora jest inaczej oznakowana jak ty :mrgreen:

[ Dodano: 31-10-2007, 16:11 ]
Jezeli mialabys Rh- znaczy sie ze nie masz "znakow drogowych" na komorkach i organizm zabiezpiecza sie przed wtargnieciem obcego ciala produkując żolnierzy ktorzy bedą rozpoznawali te znaki.Plynei sobie wtedy u matki Rh- taki żołnież z karabinem i sledzi czy nie ma "obcych znakow drogowych".Jak je zobaczy to je niszczy.Jezeli dziecko bedzie Rh+ to wtedy dziecko bedzie takjakby "oznakowane" .Zolnieze matki zobacza te znaki i beda chcieli je zniszczyc-To jest konflikt serologiczny.
Leczy sie to podajac immunoglobuline anty D-no to juz nie wazne szczegoly techniczne.
jednak konflik nie musi sie tyczyc wcale li tylko czynnikow Rh moze sie tyczyc tez gruo glownych (jest to bardzo rzadkie) tz matka ma grupe grwi 0 a dziecko np A.Moze u ciebie wlasnie odkryto jakies podejrzenie w keirunku mozliwej niezgodnosci grup glownych lub podgrup(kazda gr glowna tz 0,A,B sklada sie z kilku podgrup np A1,A2 ).To nic groznego pod warunkiem ze sie to wychwyci i poda leki

[ Dodano: 31-10-2007, 16:14 ]
nie wiem na ile jest to zrozumiale ???

[ Dodano: 31-10-2007, 16:15 ]
moze abkasia mnie tu skoryguje jezlei cos nie tak napisalam

mary

maraxela, wykład o żołnierzach i znakach można sprowadzić do tego - gdy kobieta ma Rh+ a facet RH- to nie ma konfliktu?

nerinea

wg mojej wiedzy, żeby był konflikt matka musi mieć Rh - a dziecko Rh + ,
każda inna kombinacja jest bezkonfliktowa
ale ja nie jestem lekarzem - tylko babą z Rh -    ;)

no chyba, że to konflikt grup lub podgrup krwi, o których pisała Maraxela....
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonatina

maraxela, w miarę zrozumiałe. Oczywiście zrobię dalesze badania i skonsultuję się z lekarzem. I pomysleć, że mój ginekolog powiedział abym zadnych badań nie robiła !

Mam jeszcze jedno pytanie: czy grupa męża ma coś do rzeczy jeżeli chodzi o te przeciwciała ??

marax

Wiesz co szczerze nie mam pojecia o co chodzi z tymi przeciwcialami.Z tego co moge przypuszczac  wykryli w badaniach jakies prze ciwciala i podejrzewaja ze moze byc konflikt dotyczacy wlasnie gruopy albo podgrupy bp konflikt czynnikow RH wedle mojej wiedzy ejst niemozliwy