mieszkanie dla damki

[jestynka]

Ale co jest nie tak z Włochami? Serio nie wiem 

ja też nie wiem, mieszkałam tam kilka lat i dla mnie ok dwa piekne parki , spokojnie, blisko  centrum , jak bym miala kasę to bym kupiła tam mieszkanie z oknami na park

[nionczka]

Ja uważam, że za te pieniądze można kupić mieszkanie w lepszej lokalizacji, bliżej centrum, ładniejszej. Przeciwko Włochom nic nie mam w sumie. Ja generalnie się nie uprzedzam do dzielnic, szczególnie do tych, których nie znam (jak większość ludzi, która nigdy nie była na naszym brzegu Wisły, ale wie lepiej). Ale ceny poszły w dół. I uważam, że to drogie mieszkanie jak na Włochy. Damka, sprawdź czy da się coś wytargować i ile, bo patrząc na ceny mieszkań, trochę poszaleli. Ale mają do tego prawo, mogli wystawić nawet za półtora miliona. Czy ktoś tyle zapłaci, to już inna sprawa.

[sierpniowajulka]

Ja uważam, że za te pieniądze można kupić mieszkanie w lepszej lokalizacji, bliżej centrum, ładniejszej. Przeciwko Włochom nic nie mam w sumie. Ja generalnie się nie uprzedzam do dzielnic, szczególnie do tych, których nie znam (jak większość ludzi, która nigdy nie była na naszym brzegu Wisły, ale wie lepiej). Ale ceny poszły w dół. I uważam, że to drogie mieszkanie jak na Włochy. Damka, sprawdź czy da się coś wytargować i ile, bo patrząc na ceny mieszkań, trochę poszaleli. Ale mają do tego prawo, mogli wystawić nawet za półtora miliona. Czy ktoś tyle zapłaci, to już inna sprawa.

Też tak myślę. W centrum nawet można upolować piękne wysokie mieszkanie w cenie 10 tys/m2, gdy dorzuci się do tego 2,5-3 tys zł/m2 można urządzić mieszkanie z większym rozmachem. Inna sprawa, że w centrum nie każdy chce mieszkać. Ale jednak mieszkania takie są najdroższe, więc w innej dzielnicy powinny wyjść w ogólnym rozliczeniu taniej. To mieszkanie na Mikołajskiej - choć nie w moim guście - jest topowo urządzone, ale nie da się ukryć, że właściciele chcą na nim mocno zarobić.

[damka]

w tym samym bloku dwa piętra niżej - cena 1.000 000.
Uklad tez nieco inny - salon +aneks + jadalnia = ok 45m

dwie łazienki w tym jedna w sypialni
dwie małe sypialnie ok 12 m
garderoba

razem 106.

Zupelnie inny układ tego samego mieszkania...

Powrzucam wieczorem zdjęcia.

[sierpniowajulka]

Czekam na foty. A jak już się zakochasz w którymś z tych mieszkań na zabój, to się targuj do upadłego... Zobacz, ile kosztuje mieszkanie niewykończone na tej samej ulicy w budynku z 2011: http://www.domiporta.pl/details,191,119418002-mieszkanie-warszawa-mikolajska.asp

[nionczka]

no właśnie chciałam napisać, że za niewykończone pewnie z 6.000 można tam za metr zapłacić
wg mnie ponad 6.000 za metr za urządzenie to bardzo drogo
Dodany tekst: 16 Sty 2012, 12:47:40
prawej?
jestem tu codziennie i codziennie widzę, w jakich korkach stoją ludzie jadący z pracy/do pracy

urokliwości okolic nie oceniam, takie są jak i wszędzie, ale te dojazdy to dla mnie kompletna dyskwalifikacja

Prawej, prawej. Zależy gdzie się pracuje i czym porusza. Ja mam nadzieję wkrótce nie przekraczać Wisły, a póki co w korkach nie stoję.

[damka]

tu są zdjęcia
http://pruszkow.pln.com.pl/nieruchomosci/oferta/id/3064

dodam, że to i mieszkanie dwa pięta pod tym które pokazywałam powyżej. Inny układ i cena

[ddu]

tak urządzone mieszkanie nie podoba mi się w ogóle
a ja nie umiem sobie wyobrazić, jak może inaczej wyglądać wnętrze

[abkasia]

dla mnei niepojete jest kupowanie mieszkania w bloku (!) za milin zlotych....
a to zupelnie mi sie nei podoba...
kuchnia jest fatalna..

[justynaaaa2]

mi się tamto o wiele bardziej podobało, jeśli chodzi o urządzenie

[nionczka]

Urzadzenie absolutnie nie, ale to Damce ma sie podobac. Nadal uwazam, ze za te cene mozna znalezc cos o niebo lepszego. Nie, nie, nie. I nie tylko dlatego, ze uwazam, ze te podswietlane polki sa obciachowe.

[justynaaaa2]

no kupa kasy, to fakt
gdybym miała tyle to bym mogła mieć swoje wymarzone na ursynowie, z super wyposażeniem i pewnie nawet tego 1 mln bym nie wydała

[nionczka]

Ja gdybym miała taką kwotę do wydania, to nie mam wątpliwości gdzie bym szukała.

[justynaaaa2]

Ja gdybym miała taką kwotę do wydania, to nie mam wątpliwości gdzie bym szukała.

na saskiej kępie pewnie

[siog]

Nie podoba mi sie to mieszkanie wcale. te zaokraglenia, polecki, masakra jakas.

Szukalabym juz lepiej na saskiej kepie, mokotowie.

[justynaaaa2]

gdzie? 1mln to wbrew pozorom wcale nie jest dużo kasy (mieszkaniowo)

kiedyś mi się wydawało że 1mln to norma żeby mieć coś większego i fajnego ale to był wtedy kiedy ceny oscylowały w granicy 9-10 tys. za metr
u nas teraz budują nowe bloki, metr za 6700-7000 zł. więc myślę że w 1mln bym się zamknęła z urządzeniem, nawet tych 100metrów (które w zasadzie nie są mi potrzebne w takiej ilości, wystarczyłoby z 80 m2)

[damka]

mnie sie nie podoba, ale mam nadzieje ze to będzie argument przy negocjacji ceny tego pierwszego

[magdalinska]

damka a nie wolałabyc kupic czegos w surowym stanie i sama wykonczyc?

[zwierzatko_mojej_mamy]

dla mnei niepojete jest kupowanie mieszkania w bloku (!) za milin zlotych....

ja w pelni rozumiem ale musi miec taras urzadzone na zoltawo i cieplo, czyli ble i ogolnie tak jakos jak krakowska wyzsza polka dla studenta zamoznego

[elve]

O ile tamto mieszkanie miało coś w sobie to to jest takie.... kartonowo-gipsowo-halogenowe

Ja już wielokrotnie pisałam, nie widzę nic zdrożnego w kupowaniu mieszkania za milion, ja bym domu za żadne skarby nie chciała!

[abkasia]

ja nie mwoie, ze trzeba budowac, czy kupowac dom,
sa szeregi, blizniaki,

mi chodzi o takie bloki, z mieszkaniem na 2, czy 3 pietrze....

no do meni to nei przemawia... ja bym chciala w lecie wypuscic dziecko an dwor a nie musiec schodzic z nim z 3 pietra jeszcze ciagnac wozek i zakupy..

ale kazdy ma swoja wizje i wie co dla neigo jest wygodniejsze...

ja sie dusze w bloku na 3 pietrze...
serio mam dosc, a juz lato w bloku, top jest koszmar... i wieczne problemy z parkingiem...

a ja mieszkam podono na niezlym osiedlu

[fasolka1980]

abkasia np przeciez w nowych blokach sa parkingi podziemne i windy- w wawie nawet w 3 pietrowych...wiec nie trzeba nic ciagac;)

Samo to mieszkanie-ja jestem na nie

[ziuta]

no do meni to nei przemawia... ja bym chciala w lecie wypuscic dziecko an dwor a nie musiec schodzic z nim z 3 pietra jeszcze ciagnac wozek i zakupy..

mam dokładnie tak samo
mieszkałam przez trzy lata w mieszkaniu na pierwszym piętrze, w nowiutkiej kamienicy, mieszkanie super, ogródek itd.
dopóki nie było dziecka, było ok, chociaż śniadań na trawce, kawy w ogrodzie i grilla mi brakowało
ale jak się urodził K. to miałam już serdecznie dość tego pierwszego piętra (a co dopiero trzecie piętro czy wyżej...)
w życiu bym nie kupiła za takie pieniądze mieszkania w bloku na piętrze, bez choćby kawałka WŁASNEGO ogródka, bez piwnicy i garażu pod ręką
ale wiadomo, co kto lubi

[abkasia]

Punkt widzenia bardzo sie zmienia, jak sie dzieci pojawiaja,
Kiedys czulam, ze trace lato w bloku, a teraz to juz w ogole mi strasznie szkoda i nie moge zniesc tego 3 pietra..

Ale.damka jest moze na innym etapie, wiec czego innego jej trzeba...

[aniak1211]

abkasia
Zgadzam sie z Toba:)
A lato z dzieckiem w bloku-masakra;D