Zabawy z dzieckiem, zabawy dla dziecka

Zaczęty przez sputnik, 14 Wrz 2011, 17:10:32

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sputnik

Skoro już tak się nudzę jak mops to założę wątek gdzie można będzie się podzielić pomysłami na zabawy z dzieckiem. Ja nie mam nic do wpisania w tym temacie  :crazy: Alicja ciągle zajmuje się sama sobą, sama sobie wynajduje zabawy. Ja potrafię tylko chwilę poprzekładać z nią klocki, poczytać, popokazywać zwierzątka itd.
Spróbowałam dać jej patyk i makaron, nie ma szans, żeby zrobiła coś innego oprócz wydłubania sobie oka ;)
Plastelinę zjada.
Kredkami się nie chce zainteresować za nic.
Lato to spacery, pokazywanie świata, spoko, ja nie mam nic przeciwko spacerom. Ale idzie jesień, jestem z nią sama i ogarnia mnie lekkie przerażenie ;)

magdalinska

kupiłam warzywa w ikea, dałam miske, lyzeczke i gotujemy zupe. karmimy siebie i misia.

na tym sie koncza moja inwencja :D

aha, jeszcze w piłke gramy

Kasia

Michał ładnie bawi sie zabawkami wiec nie musze wykazywac się jakąś kreatywnościa :D
teraz rzadzi mini garaż i resoraki
moje rola to jeżdżenie tymi resorakami po tym garazu, mówienie jak sie który samochód nazywa, usatwianie samochodów w równych rzadkach.
musze tez byc mechanikiem bo jak koło np. odpadnie to mechanik musi naprawić ;)


podrukowałam tez kolorowanki z postaciami bajek, ktore michał oglada
młody ma podwójna radoche bo moze ponazywac postacie a dodatkowo je pokolorować a raczej pobargrolić :D

trochę czasu spedzamy tez na tancach i spiewaniu ;) młody spiewa "kocham cię a ty mnie" z barneja oraz "słonie, słonie wesołe słonie...." no i jeszcze kilka ma ulubionych ;)

granie w piłke go znudziło, chyba jednak nie ma do niej drygu chociaz ogólnie pilka jest OK

no i klocki, Daniel z Michałem czesto buduja wyyyyysokie wieże lub kolejne garaze dla resoraków

aja

my duzo lepimy - uwielbia plasteline,modeline itp. rzeczy
lubi farby więc tez duzo kicia :)

jak był mniejszy i pogoda typowo do siedzenia w domu to dawałam mu np. suchy makaron,garnki  i gotował / grał na tych garnkach (sputnik jak Alicja wszystko zjada to daj jej gotowane rzeczy, brokuły, makaron muszelki, marchewke czy jabłko)
wtedy tez non stop bawił się samochodami i je ustawiał jeden za drugim, siedział w domku kartonowym i tam tez się sam bawił
często ustawialam mu przeszkody i ganialiśmy sie albo karton i wrzucaliśmy piłeczki, do tego czasem wycinanki i stempelki ale to raczej na chwilę go interesowało
u nas tez klocki i przerózne budowle to fantastyczna zabawa o ile i my razem z nim budujemy

nionczka

Ja chetnie rysuje, koloruje, ukladam puzle i czytam. Reszta zabaw mnie troche nudzi. Nie, jeszcze kuchenka i gotowanie jets fajne. Ale pilka, plac zabaw to nie dla mnie. Plac zabaw nudzi mnie wybitnie. Prawie nigdy nie chodze. I jeszcze dodatkowo stresuje jak widze co to moje dziecko wyprawia.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

#5
ale po co jej pattyk?
daj garnki,łyche niech sobie miesza, rozgniata, niech robi co chce :D

Dodany tekst: 14 Wrz 2011, 19:42:06

sputnik mam jakies dwi ksiazki z pomysłami na zabawy z dziećmi - może Ci wysłać?

mobka

Tak sobie czytam i jak na razie piszecie o zabawach dla dzieci ok. 2 lat, moze ciut mniej.
U nas generalnie fajne sa ksiazeczki - oglada, podaje nam, czytamy, badz recytujemy z pamieci, on sobie szuka tej, ktora recytujemy. Lubi ganiac za pileczka, ale ulubiona gumowa przegryzl i teraz nie mozemy takiej fajnej nieduzej znalezc, probuje pilke odrzucac. Lubi wlaic lyzkami kuchennymi po garnkach, patelniach, durszlak i lzyka cedzakowa sa swietne, bo maja dziurki. Kupilam kredki - fajnie sie je wklada do pojemniczka, fajnie oglada i przyglada jak ktos rysuje. Przez chwile ;) Kupilam ciastoline, dalam mu do reki, dotknal z dziwna mina i odlozyl, nie zainteresowala go. Chwile sie poprzygladal jak ja lepie. Fajniejsze byly pokrywki od pojemniczkow od ciastoliny. Klocki oczywiscie najlepiej sie burzy i rozrzuca i swieeeeetnie sie za nimi zaglada jak pod cos wpadna ;)
Ma szmaciane klocki i takowy sorter - klocki lubi do niego wrzucac, ale wszystkie przez najwiekszy otwor, jak nie wchodza to jest zlosc ;)
Podsumowujac, najwieksza frajde daje mu ganianie za nim na kolanach, chowanie sie w innych pomieszczeniach i wyskakiwanie z nich jak nas zaczyna szukac. Lubi si enastraszyc ;)

mobka

#7
My czytamy (recytujemy) glownie klasyke Brzechwy i Tuwima. Mamy mase malych tekturowych ksiazeczek. Polecam.

Dodany tekst: 14 Wrz 2011, 20:04:54

Kuba uwielbia "Katar" Brzechwy, bo jest a-psik co wers. Sam ja sobe bierze czesto do reki i robi a-psik. W ogole jak slyszy "na zdrowie" to robi a-psik. Mamy tez kasiazeczke o tytule "Skad sie bierze mleko" i ostatnie wersy to: pij, maluchu, pij, na zdrowie. I zawsze na koniec robi a-psik ;)
Czasami jak czytamy to tez sie czyms innym w tym czasie zajmuje, ale widac, ze slucha, bo pozniej kojarzy ksiazeczki.

magdalinska

Moj Kuba tez lubi "katar: :D i uwielbia bajke o chorym kotku :)
mineła mu faza na odkurzacz, a szkoda, bo bylo zajecie na dobra godzine

mobka

Kotka ja nie lubie, uraz z dziecinstwa - ksiazeczka miala charakterystyczny zapach i mimo ze mama mi ja teraz przywiozla i juz ten zapach mnie nie drazni, to jakos do ksiazki sie przekonac nie moglam ;)
Odkurzacz byl hitem jakies 4-5 miesiecy temu. Teraz srednio. Dobrze, ze chociaz sie nie boi, to mozna przy nim poodkurzac ;)

feeling.good

#10
u nas niezmiennie hitem jest piłka. Może w nią grać od rana do wieczora. Jest kopanie do bramki, rzucanie do mnie, podrzucanie w górę etc.

Poza tym lubi zajęcia muzyczno-taneczne :D Słuchamy dużo muzyki, uwielbia przebierać w płytach, tańczyć.

Lubi też wspólnie porządkować szuflady, wybierać różne nakrycia głowy, szaliki, przymierzać i biega do lustra się oglądać.

Kredkami zaczyna się interesować, czasami zajmie się 5 minut malowaniem :) Ciastolinę kupiliśmy w zestawie z akcesoriami śniadaniowymi, sztućcami i to był chyba błąd. Staś próbował ją jeść :) Muszę spróbować bez tych akcesoriów albo spróbować kupić inny zestaw.

Sporo czasu zajmują też Stachowi zabawy z psem. Czasami mam godzinę spokoju jak się sobą zajmą.

Dodany tekst: 14 Wrz 2011, 20:24:47

Stach uwielbia jeszcze naśladować mnie podczas sprzątania :) Ścierkami szoruje podłogę, myje lustro itd. Angażuję go też do włączania pralki, zmywarki. Uwielbia to. Odkurzanie też lubi. Czasami wsiada na odkurzacz, sam chce odkurzać, wyciąga/wciąga kabel, włącza/wyłącza. Żeby wyłączyć odkurzacz trzeba go czymś innym zająć bo inaczej uderza w płacz :)

aja

sputnik to wyślij mi adres
może cos tam znajdziesz ale są średnio ciekawe :D

magdalinska

#12
Cytat: sputnik w 14 Wrz 2011, 20:19:46
a co robią/robili z odkurzaczem? :D
jak to co - odkurza :D kiedys tylko wyciagał kabel, pozniej "na sucho" odkurzał, pozniej juz sie nie dał oszukac. I byla cała procedura: wziac otwieracz do zaslepek-wyciagniecie zaslepki-wyciagniecie kabla-włozenie wtyczki-wlaczenie odkurzacza-przejechanie dwa razy po podłodze rurą-wyłaczenie-wyciagniecie wtyczki-włozenie zaslepki, zwiniecie kabla. I tak w kółko, zajecie było na dluzszy czas.
teraz tylko przy odkurzaniu wyrywa rure i sam chce odkurzac, trzeba stac, patrzec, podziwiac i brawo bic

Dodany tekst: 15 Wrz 2011, 11:02:13

Cytat: feeling.good w 14 Wrz 2011, 20:20:00
Stach uwielbia jeszcze naśladować mnie podczas sprzątania :) Ścierkami szoruje podłogę, myje lustro itd. Angażuję go też do włączania pralki, zmywarki.
tez musze z nim sprzatac, bo teraz ma taką faze, nie odejdzie ode mnie dalej niz na poł metra.... daje mu zamkniety psikacz, kawałek recznika papierowego i myje, sprzata. zmywarke tez ze mna wlacza. ostatnio robilismy razem panierke do kotletów, bo przeciez on musi byc przy mnie....

iksa_nl

Nie moge sie doczekac kiedy moj Mlody bedzie taki zafascynowany odkurzaczem.
Wczesniej bylo ok, w ogole nie zwracal na niego uwagi, teraz za to jest duzy placz wiec odkurzam jak go nie ma. Taki glupi wiek chyba ;)

mobka

Kuba bawil sie kolkami od odkurzacza, wtyczka, rura, jak odkurzalismy to zasuwal za odkurzaczem i go lapal, podoba mu sie jak cieple powieitrze z niego wylatuje.

feeling.good

Cytat: mobka w 15 Wrz 2011, 12:03:19
Kuba bawil sie kolkami od odkurzacza, wtyczka, rura, jak odkurzalismy to zasuwal za odkurzaczem i go lapal, podoba mu sie jak cieple powieitrze z niego wylatuje.

haha, Stach staje za odkurzaczem, podnosi koszulkę i nastawia się żeby mu w brzuch dmuchało :D

Dla mnie sytuacja, w której dziecko boi się odkurzacza, byłaby straszna. Ze względu na psa odkurzamy codziennie i nie chciałabym żeby powodowało to stres u malca.

zosia2007

Cytat: feeling.good w 15 Wrz 2011, 13:22:27Dla mnie sytuacja, w której dziecko boi się odkurzacza, byłaby straszna. Ze względu na psa odkurzamy codziennie i nie chciałabym żeby powodowało to stres u malca.
u mnie tak jest  :(
P uwielbia bawic sie odkurzaczem ale gdy jest wylaczony, gdy go wlaczam on od razu placze ze strachu i albo sie chowa albo ucieka do mnie na rece wiec odkurzenie calego mieszkania z 11 kg dzieckiem na reku jest dla mnie bardzo uciazliwe :(

nawet kupilam mu odkurzacz dla dzieci, ktory ma podobny odglos do prawdziwego odkurzacza. tego odglosu sie nie boi a jak tylko wlacze ten prawdziwy to jest strasznie przestraszony, tuli sie, placze :(

feeling.good

ojej :( a macie regulację siły ssania w odkurzaczu? Może próbować go stopniowo przyzwyczajać, najpierw do najcichszych dźwięków, a później zwiększać moc?

zosia2007

tak, probowalam, nic nie daje
on jak tylko widzi, ze ja wyciagam kabel i wlaczam do gnizdka od razu zaczyna sie bac, ten strach widac w jego oczach
sam oczywiscie tez wyciaga kabel z odkurzacz, niby go podlacza i wtedy nic - siwetna zabawa.
probowalam roznych sposobow aby go przekopnac ze wlaczony odkurzacz to nic zlego ale on sie boi. zdarzaja sie dni, kiedy da mi odkurzyc mieszkanie i wtedy siedzi sobie cicho schowany za poduszkami na kanapie - tam ma taki swoj azyl ;) - a czasem od razu jak tylko wyjmuja i mowie mu ze bede odkurzac jest placz

kotabma

u nas hitem jest pilka
do tego wyciaganie ubran i nakladanie ich na siebie - najlepsza jest czapka ;)
z klockow budujemy wieze i ona je rozwala a pozniej bierze klocki w wklada jeden w drugi lub probuje laczyc ze soba (w zaleznosci od rodzaju uzytych klockow)
Z lubi wyciagac wszystkie zabawki ze skrzyni.
uwielbiamy tez czytac gazety (tylko jak ona przeczyta to juz nikt wiecej nie jest w stanie tego zrobic ;) )
ksiazeczki ogladamy ale nie czytamy bo Z nie pozwala, chce obracac strony, pokazuje obrazki zeby jej nazywac to co na nich jest.

poza tym przynosi ciuchy na wyjscie i siada pod drzwiami pokazujac ze chce isc. kiepsko widze zime :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

ddu

Cytat: kotabma w 15 Wrz 2011, 14:29:59poza tym przynosi ciuchy na wyjscie i siada pod drzwiami pokazujac ze chce isc. kiepsko widze zime Cheesy

ja też. helena ucieka w samej pielusze, chwyta sandały i wali nimi w drzwi. ona nie czai, że na spacerze trzeba mieć spodnie, ale wie, że buty.
zdejmuje czapki i wyrzuca
kocha place zabaw, a ja ich nienawidzę, bo ona nie umie się tam bawić. najlepsza zabawa to wchodzenie i schodzenie z karuzeli. jak są inne dzieci, to mam kłopot, bo h. próbuje wejść na karuzelę, kiedy ona jest w ruchu, wystawia rękę, ostatnio w ostatniej chwili ją dogoniłam

Justynna

u nas też odkurzacz był hitem, bo już coś słabiej cieszy się powodzeniem, a dodatkowo nasz odkurzacz ma taką rączkę z tyłu, więc jakiś czas temu służył również za chodzik :)

A odnośnie zabaw w domu, to Michał uwielbia książeczki, te małe kartonowe: Tuwim, Brzechwa, Konopnicka, Chotomska, Fredro, nadal lubi ,,Obrazki dla Maluchów", serię ,,Psikusy" (z wysuwanymi elementami) i podpatrzoną u mobki, książkę z Muminkami polegającą na szukaniu Małej Mi, M. krzyczy głośno "mimi" i już wiem co chce robić ;)
Lubi klocki - zwykłe drewniane i Duplo, ja buduję on burzy. Lubi zwierzątka z Duplo (mamy kotka i królika) i szczoteczkę do paznokci w kształcie krówki :D
Bardzo lubi traktory, te zabawkowe oczywiście :)
A w kąpieli plastikowe kubki do przelewania wody.
I lubi słychać piosenek dla dzieci, nawet zaczyna śpiewać kołysankę  aaaa (kotki dwa) :D


magdalinska

Cytat: kotabma w 15 Wrz 2011, 14:29:59poza tym przynosi ciuchy na wyjscie i siada pod drzwiami pokazujac ze chce isc
Kuba przynosi buty M. i mu podkłada pod nos :D

Justynna

Cytat: magdalinska w 15 Wrz 2011, 14:06:59
Kuba przynosi buty M. i mu podkłada pod nos :D
a Michał zakłada nasze klapki "podomowe" i próbuje w nich chodzić :D

magdalinska

a jak M. za długo spi w weekend, to mowie kubie, zeby poszedł tate obudzic, on idzie, krzyknie mu do ucha "TATA!!!" i daje pantofle na poduszke, tuz przy nosie :D