"Pasza śniadaniowa"

[rudasekawf]

no to widać naturalny też, jeśli ma cukier

dla mnie bez różnicy - i tak ich nienawidzę

Ja za to jogurty naturalne uwielbiam, ogólnie nabiał mogę jeść tonami.

Moje I śniadanie to zawsze muslii z otrębami owsianymi + jogurt naturalny (czesto dodaje jednak pokorojone owoce). , inka

Nie znalazałam wytłumaczenia dlaczego nie można owoców w pierwszym posiłku? najczęściej spotykam się z odmiennym zdaniem wśrod dietetykow i dość mnie to zaciekawiło? Może robimy diametralny żywieniowy bląd i nawet o tym nie wiemy.

Propozycja na śniadanie golindy wydaje mi się ciekawa do wypróbowania. Obawiam się, że może smakować to jak rozmoczony karton. Ale na pewno wypróbuje. Dziś kupię produkty

[sonja]

golinda ile tych płatków owsianych bierzesz? (w łyżkach albo gramach najlepiej )

[mayagaramond]

maya, to bardzo uproszczone, co piszesz! bardzo!

ja się z tym nie zgadzam, ale przecież możesz sobie jeść jak chcesz...

calkiem mozliwe, ze uproszczone, ale sama przyznasz, ze jest pierdyliard dietetykow i niestety nie mowia jednym glosem. Dlatego mnie to nie przekonuje, jesli ktos napisze "owocow nie je sie rano/wieczorem", nawet "dietetycy mowia" mnie nie przekonuje. Ten typ tak ma, kwestionuje prawie wszystko co uslyszy

Ty napisalas, zeby nie jest owocow na pierwsze sniadanie, a ja z kolei znam teorie mowiaca, zeby nie jesc owocow wieczorem, bo podnosza poziom cukru i to hamuje spalanie tluszczu. Powtarzam teorie to nie jest moje zdanie

Dlatego wszystkie te teorie traktuje z przymruzeniem oka

[salsa]

dziewczyny - ale to co było wyrocznia w dietetyce 20 lat temu teraz okazuje sie złem i jest juz nowa teoria
za kolejne 20 beda nowe teorie i tak w kołko

trzeba jesc rozsadnie, bez syfów przetworzonych i niepotrzebnych kalorii -  a czy owoc na sniadanie czy po obiedzie to "wsiora w no" jakolwiek sie to pisze  - tak mysle

[mayagaramond]

a czy owoc na sniadanie czy po obiedzie to wsiora w no - tak mysle

Dodany tekst: 08 Sie 2011, 20:52:32

ale to co było wyrocznia w dietetyce 20 lat temu teraz okazuje sie złem i jest juz nowa teoria
za kolejne 20 beda nowe teorie i tak w kołko

tez sie zgadzam

[salsa]

mayagaramond  no to na druga nozke  

[dragonfly]

no co jak co ale piwo na noc to chyba zaden dietetyk nie zalecal 

[malutenka]

no co jak co ale piwo na noc to chyba zaden dietetyk nie zalecal

Dieta piwna...

[mayagaramond]

no co jak co ale piwo na noc to chyba zaden dietetyk nie zalecal

my juz wiemy co przyniesie przyszlosc

[salsa]

własnie ja czekam na teorie ze najzdrowsza jest dieta czipsowo-piwna

[mayagaramond]

tak, ale maya uważa, że nieważne co się zje, bo liczy się ilość kalorii, a potem ilość ruchu

bo tak jest. Jesli pod uwage wezmie sie sam fakt odchudzania.

Ale z drugiej strony organizm potrzebuje wartosci odzywczych, wiec jest roznica czy zjesz 2000 kalorii w czekoladzie czy warzywach, miesie, owocach it.

[salsa]

no niekoniecznie, bo 2000kcal batonów nie da tyle energii co 2000kcal diety w postaci pożywnego śniadania, drugiego śniadania, lunchu, posiłku popołudniowego i kolacji - w tym warzywa, owoce, chude mięso, ryby etc.

to z tym ja sie nie zgodze
jakośc i odżywczość tego co wkładamy w siebie ma znaczenie - chodzi mi o to zeby nie przeginać z tymi teoriami

[mayagaramond]

organizm pewne pokarmy o wiele szybciej przerabia na energię

ale co to ma za znaczenie przy odchudzaniu? Nie liczy sie jak szybko energie spalisz, tylko ile jej spalisz.

Poczytaj sobie o "negative energiebilanz":

http://www.dr-moosburger.at/pub/pub048.pdf

Nie oznacza to, ze mozna sie zywic hamburgerami, nic takiego nie napisalam.

[noelka84]

dieta piwno czipsowa:) mniam mniam

albo piwno-paluszki lajkonik:) wlasnie dzis ja stosuje na noc:)
maz zawsze powtarza, ze po piwku lepiej sie spi:)

[mayagaramond]

no ma, bo odchudzanie nie polega na niejedzeniu, ale na zażywaniu większej ilości ruchu

a gdzie ja pisalam o niejedzeniu?

[emcia]

zjadłam dziś paszę

[rudasekawf]

zjadłam dziś paszę

Ja również, ale niezbędne dla mnie było dodanie jednak jogurtu naturalnego i łyżki miodu.

[salsa]

a ja zjadłam krem z cukinii
a teraz jem banana

[sonja]

zjadłam dziś paszę

I ja
Ostatecznie wsypałam 50g płatków i było dla mnie za dużo. Jutro dam 40.
Pyszne było i co ważne dla mnie rano, nie trzeba tego za bardzo gryźć.

[emcia]

I ja
Ostatecznie wsypałam 50g płatków i było dla mnie za dużo. Jutro dam 40.
Pyszne było i co ważne dla mnie rano, nie trzeba tego za bardzo gryźć.

wsypałam 5 łyżek
ale jak długo jadłam, trzy razy dłużej niż gotowałam

[rudasekawf]

I ja
Ostatecznie wsypałam 50g płatków i było dla mnie za dużo. Jutro dam 40.
Pyszne było i co ważne dla mnie rano, nie trzeba tego za bardzo gryźć.

jak "wróbelki" ja widzę jecie

Zważyłam ilość płatków w mieseczce, którą jadam zawsze ja (platków, musli czy czego takiego), 80g samych płatków + dodatki, wszystkiego ponad 100g I to mi tak akurat wystarcza, ze nie czuję głodu.  

[emcia]

była pasza, dwie miarki
nawet jakaś lepsza niż wczoraj - z sezamem i rodzynkami
zjedzona 2,5h temu i nie jestem jeszcze głodna

[emcia]

nooo! bo pasza ma bardzo dużo wartości odżywczych
i dobrze na cerę działa

muszę kupić jakieś "fajniejsze" suszone owoce, może żurawina?
bo samo-samo jest w smaku tekturowe

(ale i tak o niebo lepsze niż otręby z jogurtem )

[salsa]

czyli że się jednak zgodzisz?

nie zgodze sie z tym ze to co jemy nie ma znaczenia - inaczej moje zdrowe odżywanie sie nie miałoby sensu
mowie o tych wszystkich wyszukanych teoriach jedzeniowych, ktore zmieniaja sie jak w kalejdoskopie

[salsa]

no to wiadomo, dlatego pewnie za 20 lat sie okaze, ze to co dzis uwazalismy za ekstra-super-idnealną teorie - jest do bani i dlatego nie warto sie dac zwariowac