jak sprzedać, kupić mieszkanie w Krakowie i w ogóle.

Zaczęty przez malutenka, 05 Sie 2011, 19:35:40

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malutenka

Jak w temacie. Z Szanownym chcemy się wyprowadzić w inny rejon Krakowa. Mieszkanie w centrum (nie ścisłym, ale prawie) bardziej nam daje w d... niż się przydaje.
Zupełnie nie mam pojęcia jak się za organizowanie takiej rewolucji zabrać, bo wystawić ogłoszenie na gumtree czy innym serwisie to wydaje mi się za mało. A może zgłosić się do jakiejś agencji obrotu nieruchomościami, że chcę sprzedać i kupić jednocześnie?
Z mieszkankiem jest tak: Ma 41m2, na trzecim piętrze w bloku z lat 60, cegła nie wielka płyta. W bloku jest winda. Dwa pokoje nieprzechodnie, kuchnia, łazienka i przedpokój, do tego piwnica i miejsce parkingowe. Na podłodze panele, ściany świeżo odmalowane, łazienka do remontu kapitalnego, kuchnia wyremontowana. W mieszkaniu jest prąd, gaz i intenet, z czego gaz do likwidacji, ogrzewanie z sieci miejskiej. W bloku mieszkają albo starsi ludzie albo młodzi z max jednym dzieckiem, więc w nocy jest cisza jak makiem zasiał.
Do Rynku są 3 przystanki tramwajem, jak idziemy na spacer to jesteśmy tam w 15 minut, w drugą stronę jest Plaza w takiej samej odległości, a bliżej sklepy, szkoły, poczty i co tam kto chce.
Z minusów:
-Nie ma balkonu
-Podwórka też nie bardzo, bo dopiero ruszyła organizacja po latach niedbalstwa poprzednich dozorców
-mieszkanie nie jest jakieś super ekstra nowoczesne, wyremontowane własnymi siłami.

A teraz zakup.
Nie może być w stanie deweloperskim, bo nie będzie nas stać na to, żeby urządzić, chyba, że na sprzedazy zarobimy. Z tego, co widziałam w ogłoszeniach mieszkania na Grzegórzkach  z tym metrażem stoją po jakieś 300-350tyś. Ale ja w zarabianie na sprzedaży jakoś na razie. nie wierzę. Z moich wymagań odnośnie nowego mieszkania jest rtylko tyle, żeby było w nowym budownictwie, miało balkon i ciepłą wodę z MPec :) Metraż może zostać taki sam, może być ciut mniejszy. Z dzielnic Krakowa pasuje nam praktycznie wszystko, no byleby nie było za oknem tablicy 'see you again' :D

I teraz proszę o rady i podpowiedzi.


I co teraz? Doradźcie.

salsa

wystawic na gradce
wystawic za cene jaka chcecie nieco wywindowana
po pierwsze musi byc cos do negocjacji a po drugie jak sie wam nie spieszy to sprzedajcie za tyle za ile chcecie poczekajcie na klienta

z agencjami jest róznie - po pierwsze nie zgodziłabym sie na płacenie im prowizji bo łatwo sprzedac samemu - jak chca prowizje to niech biora od kupujacego
po drugie wiele ludzi jak widzi ze bez agencji to szybciej lecas bo nie ma tej prowizji włąsnie

zrobic ładne fotki mieszkania
łazienka nie do remontu tylko odświeżenia !!!


wymienic w ogłoszeniu wszystkie zalety mieszkania
na umowie sprzedazy dac sobie np miesiac na przeprowadzkę i wtedy kupowc inne (szukac w miedzyczasie)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

malutenka

Cytat: salsa w 05 Sie 2011, 19:51:48
wystawic na gradce
wystawic za cene jaka chcecie nieco wywindowana
po pierwsze musi byc cos do negocjacji a po drugie jak sie wam nie spieszy to sprzedajcie za tyle za ile chcecie poczekajcie na klienta

z agencjami jest róznie - po pierwsze nie zgodziłabym sie na płacenie im prowizji bo łatwo sprzedac samemu - jak chca prowizje to niech biora od kupujacego
po drugie wiele ludzi jak widzi ze bez agencji to szybciej lecas bo nie ma tej prowizji włąsnie

zrobic ładne fotki mieszkania
łazienka nie do remontu tylko odświeżenia !!!


wymienic w ogłoszeniu wszystkie zalety mieszkania
na umowie sprzedazy dac sobie np miesiac na przeprowadzkę i wtedy kupowc inne (szukac w miedzyczasie)


A co jest droższe z reguły? Mieszkanie z rynku pierwotnego czy całkiem nowe? Bo oglądając te w mojej okolicy to sama nie potrafię ocenić, kosztują tyle samo wszystkie. Czyli dużo, a mnie się jakoś wydaje, że moje mniej warte, bo 'do odświeżenia'

salsa

ja bym teraz brała nowe bo jest zastój na rynku deweloperów i jak sie człowiek targuje to mozna duzo ugrac
mojej kolezance udało sie wytargować 1000 zł na metrze !

potem jest ta radosc urządzania
jak kupisz używane to za kilka lat i tak czeka cie remont a ciezko jest znaleźć takie zeby wszystko ci sie podobało

choc jak tak trafisz to czemu nie ;) /
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

malutenka

Przeraża mnie trochę suma jaką trzeba włożyć w takie mieszkanie od zera, bo to musiałabym naprawdę sprzedać drogo, kupić tanio, z czego to drugie tylko wydaje mi się realne ;] W kredyt się nie chcę bawić, bo myslałam o tym, żeby to wynająć i za pieniądze z wynajmu spłacać, ale za duże ryzyko, a za małe dochody i jakby tak przez miesiąc mieszkanie stało mi puste, to by była śmierć na szosie. Mam nadzieję, że się ktos połakomi ze wzgledu na lokalizację, bo jest fajna, ja doszłam po 2 latach do wniosku, że sama lokalizacja to nie wszystko.

zwierzatko_mojej_mamy

ale to jest mozliwe - bo wtorny rynek jest drozszy - dziwne, ale prawdziwe ;) tylko wystaw juz, bo istotnie jest zastoj i ludzie sie dluuugo namyslaja
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

malutenka


konwalia

nie wiem jak w krk, ale w pozku czasem latem mieszkania w dobrej lokalizacji kupuja rodzice studentom, wiec mysle, ze warto sie streszczac z wystawieniem

malutenka

Cytat: konwalia w 05 Sie 2011, 20:49:26nie wiem jak w krk, ale w pozku czasem latem mieszkania w dobrej lokalizacji kupuja rodzice studentom, wiec mysle, ze warto sie streszczac z wystawieniem
ale chyba dla studenta to celują w kawalerkę? Wystawiam od poniedziałku, akurat mam wolne, więc porobimy porządne zdjęcia i wystawimy. Baaardzo mi się marzy stąd wyprowadzka :)

konwalia

malutenka czesto 2 pokoje, 1 dla dziecia, drugi na wynajem-tak sie spotkałam

malutenka


wrobelek0403

Cytat: konwalia w 05 Sie 2011, 21:19:34
malutenka czesto 2 pokoje, 1 dla dziecia, drugi na wynajem-tak sie spotkałam

dokładnie, a po studiach dziec ma normalne mieszkanie, a nie klitke :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Norka

Mogę napisać z perspektywy osoby, która szuka mieszkania w Krakowie do kupienia. Korzystam też w dużej mierze z doświadczeń znajomych, bo wszyscy jesteśmy teraz na etapie kredytów i pierwszego mieszkania. Wiadomo, że nie jest to jedyna i absolutna prawda, tylko preferencje określonej grupy docelowej:

- agencje nieruchomości to jedno wielkie nieporozumienie. Opłata ze strony kupującego jest niebagatelna, ok. 8 tys. przy mieszkaniu wycenionym na 300 tys. - dla mnie to robi różnicę, bo w zamian nie dostaję nic poza adresem nieruchomości (księgę wieczystą można bez problemu sprawdzić samodzielnie). Korzystaliśmy z usług agencji przez niecały miesiąc i w tym czasie ani jedna przygotowana przez nich oferta nie zgadzała się z naszą podstawową listą wymagań (a nie było ich dużo).

- co do ustalania ceny to polecam: http://www.rp.pl/artykul/8,695643_Cenisz-za-drogo---nie-sprzedasz.html Ustalanie ceny pod wpływem serwisów ogłoszeniowych nie ma sensu, chyba że chcesz potem spuścić 30% na raz.

- przeglądam otodom, gratkę i gumtree - zauważyłam, że sprzedającym zazwyczaj nie chce się wypełniać wszystkich informacji, np. rok budowy, ilość pokoi, rodzaje instalacji. Potem zwykle wychodzi, że celowo, bo np. wielka płyta, a ja marnuję czas na kolejny telefon. Duży plus mają dla mnie ogłoszenia "dopieszczone". Nie znam jeszcze dobrze Krakowa, więc umieszczenie budynku na googlemaps bardzo pomaga. No i zazwyczaj szukam po dzielnicach/ulicach w tytule, a tu jest najwięcej niespodzianek, bo np. Prądnik Biały to dla niektórych to samo co Krowodrza. Może warto też puścić ofertę w obieg na fejsbuku.

- mieszkanie dobrze obfotografowane zawsze przekonuje mnie do oglądania na żywo. Na gratce często na zdjęciu jest np. kawałek dywanu, graty w kącie pokoju, sterta naczyń w kuchni - nie wiem, co ludzie sobie wyobrażają. Dobrze wyglądają oferty, które mają zdjęcia nie tylko wnętrza mieszkania, ale też widoków za oknem, klatki schodowej i budynku z zewnątrz.

- twój opis mieszkania jest bardzo fajny, konkretny - zainteresowałabym się nim, gdyby to była inna dzielnica. To, że sami remontowaliście w miarę niedawno i jest jeszcze tylko łazienka do zrobienia to zaleta. Nie wiem tylko czemu salsa namawia cię na zastąpienie słowa "remont kapitalny", bo "odświeżenie" to dla mnie pomalowanie łazienki po 3-4 latach użytkowania i zamontowanie nowej szafki, a nie wymiana całej armatury i kucie kafelków, żeby poprawić niefunkcjonalny twór z lat 80/90. Nie lubię kłamstw w ogłoszeniach, bo to marnowanie czasu kupującego i od razu nasuwa myśl, że sprzedający chce oszukać także w innych sprawach (np. stan instalacji elektrycznych czy stan prawny nieruchomości).

- wymienione przez ciebie minusy dla mnie minusami nie są, ale chciałabym wiedzieć. Kupujący i tak zobaczy to podwórko, a informacja, że "coś się ruszyło" i są ludzie, którzy chcą o to zadbać, jest dla mnie b. pozytywna. Cenne jest też to, że opisujesz lokatorów budynku, bo np. trafiasz w grupę docelową, do której należę (preferujących ciszę nocną).

- dlaczego gaz jest do likwidacji? Jeśli tak to zostawisz, to nasuwa się podejrzenie jakiegoś niebezpieczeństwa/wybuchu w budynku. Czy to przymus czy możliwość?

- też rozważam kupno deweloperki, ale musiałabym czekać do 2013, aż skończy się budowa, więc się waham. Salsa ma rację, że obniżki w już wybudowanych budynkach są teraz b. duże, więc może warto sprawdzić, ponegocjować. Remont 37 m z ekipą zajął znajomym 2 miesiące i kosztował 20 tys. (bez kuchni, okien i grzejników, bo już były, materiały ze średniej półki, efekt świetny). Kuchnia z ikei z agd kosztuje do 10 tys., same meble nawet 5 tys. Znajomi w czasie remontu mieszkali m. in. u nas - da się przeżyć a ominął ich w ten sposób podwójny czynsz.

Powodzenia w ogłaszaniu i poszukiwaniach :thumbup:

magdalinska

Cytat: konwalia w 05 Sie 2011, 21:19:34
malutenka czesto 2 pokoje, 1 dla dziecia, drugi na wynajem-tak sie spotkałam
dokładnie, ja tak miałam ;) 46m2, jeden pokoj moj, drugi wynajmowałam :) na opłaty bylo i jeszcze cos zostało

malutenka

Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 01:36:13- dlaczego gaz jest do likwidacji? Jeśli tak to zostawisz, to nasuwa się podejrzenie jakiegoś niebezpieczeństwa/wybuchu w budynku. Czy to przymus czy możliwość?
Możliwość, bo w ciągu roku będzie instalacja Mpec i dla samej kuchenki przestanie się opłacać.




Dodany tekst: 06 Sie 2011, 09:05:02

Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 01:36:13- dlaczego gaz jest do likwidacji? Jeśli tak to zostawisz, to nasuwa się podejrzenie jakiegoś niebezpieczeństwa/wybuchu w budynku. Czy to przymus czy możliwość?
Możliwość, bo w ciągu roku ma być podciągnięta ciepła woda z mpecu i jak dla mnie trzymanie gazu dla samej kuchenki jest nieopłacalne.


Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 01:36:13twój opis mieszkania jest bardzo fajny, konkretny - zainteresowałabym się nim, gdyby to była inna dzielnica. To, że sami remontowaliście w miarę niedawno i jest jeszcze tylko łazienka do zrobienia to zaleta. Nie wiem tylko czemu salsa namawia cię na zastąpienie słowa "remont kapitalny", bo "odświeżenie" to dla mnie pomalowanie łazienki po 3-4 latach użytkowania i zamontowanie nowej szafki, a nie wymiana całej armatury i kucie kafelków, żeby poprawić niefunkcjonalny twór z lat 80/90.
To jest twór z lat 80 :D Jak dla mnie do kompletnego skucia i położenia na nowo.

Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 01:36:13No i zazwyczaj szukam po dzielnicach/ulicach w tytule, a tu jest najwięcej niespodzianek, bo np. Prądnik Biały to dla niektórych to samo co Krowodrza.
Taak, I mieszkanie w Kurdwanowie 10minut od centrum w opisie. Chyba samochodem na nitro :rotfl:

salsa

Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 02:36:13Nie wiem tylko czemu salsa namawia cię na zastąpienie słowa "remont kapitalny", bo "odświeżenie" to dla mnie pomalowanie łazienki po 3-4 latach użytkowania i zamontowanie nowej szafki, a nie wymiana całej armatury i kucie kafelków, żeby poprawić niefunkcjonalny twór z lat 80/90. Nie lubię kłamstw w ogłoszeniach, bo to marnowanie czasu kupującego i od razu nasuwa myśl, że sprzedający chce oszukać także w innych sprawach (np. stan instalacji elektrycznych czy stan prawny nieruchomości).
z powodu doswiadczen wielu moich znajomych

np jedni sprzedali mieszkanie na Podwawelskim, ktore było do remontu (właśnie łązienka)
dopóki w ogłoszeniu było ze "do kapitalnego remontu" to ludzie ktorzy przychodzili chcieli wałsnie obniżkę ceny o 30 % i jeczeli ze oni nie moga tu zamieszkac bo łazienka sie nie nadaje - im zalezało zeby sprzedac za tyle za ile kupili z pewnych finansowych względów

zmienili ogłoszenie na "do gruntownego odświeżenia" i nagle mieszkanie poszło za tyle ile chcieli a osoby oglądające stwierdzały ze tu sie pomaluje tu cos tam i za rok moze zrobia remont

ot, życie ;) to nie kłamstwo - osoby przychodza i widza jak mieszkanie wyglada
ale ci ,ktorzy wyczytali ze do generalnego remontu ida z takim nastawianiem


Dodany tekst: 06 Sie 2011, 13:14:54

Cytat: Norka w 06 Sie 2011, 02:36:13bo np. Prądnik Biały to dla niektórych to samo co Krowodrza. Może warto też puścić ofertę w obieg na fejsbuku.
administracyjnie to należy do Krowodrzy ;) ale dla ludzi to juz nie to samo - to oczywiscie :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

zwierzatko_mojej_mamy

#16
no bo z drugiej strony tez racja - jesli wszystko dziala i nie ma strat jak wyszczerbiony kibel, czy zatkany kran, tylko nie wyglada to to juz jest kwestia gustu i mozliwosci, czy ktos sobie zyczy mieszkac tak czy inaczej - nie kazdy ma problem z dizajnem jakimkolwiek, niekotrzy kupuja tylko pod wynajem, takze dla mnie "do kapitalnego remontu" sugeruje, ze kibel przecieka, zalewa sasiada i mnie, wanna nie dziala, sufit spada na glowe ergo nie da sie normalnie uzytkowac ;)
na rynku oferty "do remontu" to wygladaja tak, ze jest fota pustego pokoju, listwy przypodlogowe odpadly, parkiet zalany i wybulwiony w kilku miejscach, obdrapane okna sprzed wojny oraz kontakt na scianie nad ktorym widac metrowy slad spalenizny po plomieniu, ktory tamtedy wypadl byl  ;)

Dodany tekst: 06 Sie 2011, 13:19:32

o - to jest opisane jako "do remontu", gdzie tam kapitalnego ;D

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

salsa

Zwierzu tam były dziesiecioletnie kafelki nowa umywalka i kibel i dziesiecioletnia wanna
w pokojach było odmalowane dwa lata wczesnij i swieze panele tez dwa lata wczesniej
dla niehc to było do remontu i tak napisali
jak sie okazało - przy zmianie opisu nagle dla ludzi to jzu nie było to natychmiastowego remontu i poszło za tyle za ile chcieli

a okolica supe r- 5 min do wisły za oknem zielone skwerki bo to stare osiedle a nie nowe blokowisko blisko tramwaj szkoły centrum etc
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

nionczka

Tak jak mowia dziewczyny, agencje to porazka, szczegolnie przy malych tanich meiszkanaich. Co innego super nieruchomosci skierowane do bogatych ludzi. Nie dosc, ze sprzedajacy musi placic prowizje to czesto jeszcze maja niekoprzystne warunki dla kupujacego. Nam na przyklad jedna agencja kazala podpisac papier, ze tych nieruchomosci, ktore nam pokaza nie mozemy kupic inaczej niz przez nich. w przeciwnym razie kara pieniezna. A to, co nam pokazali "na zachete" nie bardzo spelnialo nasze wymogi i juz znalismy te domy z netu, ale znacznie tansze, prawie 100 tys tansze! Wiec nie jest to fajne ani dla sprzedajacego ani dla kupujacego. Od kiedy jest net, warto kupowac sprzedawac samemu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login