małe dziecko i kot

Zaczęty przez olcia, 05 Lip 2011, 17:26:32

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

olcia

Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami 3-letniej kotki. Kotka jest bardzo spokojna, nie drapie, nie gryzie, nie jest agresywna.
Czy przygotowywałyście jakoś kota na przyjście na świat nowego członka rodziny? słyszałam, że można kotu puszczać nagrania z płaczem dziecka, żeby przyzwyczaił się do nowych dźwięków - stosowała któraś z was może?
Mamy swój pokój z kuchnią i łazienką w domu u teściów więc nie mam za bardzo możliwości izolowania kota od dziecka w osobnych pomieszczeniach. Niedługo będziemy do pokoju powoli wstawiać dziecięce meble  -planuje od początku nie pozwalać kotce wchodzić do dziecięcego łóżeczka, żeby później nie była zdziwiona, że jej zabraniamy. Mamy w tym naszym pokoju również dużą szafę, w której kotka lubi przesiadywać. Planujemy zrobić jej tam oddzielny kącik, żeby mogła się gdzieś schować jak już będzie miała dosyć nowego lokatora.
Macie może jeszcze jakieś rady, propozycje co można by zrobić żeby kotce ułatwić jakoś te trudne dla wszystkich pierwsze chwile po powrocie z dzieckiem do domu?? Chętnie posłucham również jak wasze koty (jeśli takie macie) zareagowały na powiększenie się rodziny

konwalia

ja mam w kontakcie w korytarzu feliway
u mnie-dwa koty, jeden obrażony,  drugi obojętny
ten obrażony chodził wokół mnie jak karmiłam na początku i "wył"
obojętny 2x wskoczył do łóżeczka, dałam w dupę klapsa i spokój jest, nie włazi już(ona lubi różne kąty do spania)
mąż ma więcej czasu to się z nimi bawi, żeby nie czuły się odrzucone

ps. teraz wolałyby spać w koszyku na zakupy wózka :D

Kasia

Ja kota jakos wyjatkowo nie przygotowywałam
po powrocie ze szpitala staralam sie wygenerowac i dla niej troche czasu - dotychczas kot był pupilem całej rodziny, z przyjsciem na swiat Michała troche sie to jednak zmieniło

Kocicy młody "smierdział" wszystko co pachnialo dzieckiem kotu "śmierdziało"
kota potrafiła przyjść do mnie, widac było że chce sie pomiziać ale jak mnie powąchała to odchodziła obruszona ....

do łóżeczka raczej nie wskakiwała, ze dwa, trzy razy w ciągu tych dwóch lat wlazla do łózeczka michała, ale kładła sie z daleka od niego, raz sie lekko "przytuliła"

za to pokochala przewijak połozony na łóżeczku, siedziala tam non stop jak królowa ;) i była wielce obrazona jak ją przekladalismy na czas przewijania młodego

Mój kot raczej stroni od dzieci, Michała akceptuje, na coraz wiecej mu pozwala
ale i Michał tez jakos jej nie meczy, pare razy ja gwałtownie chcial złapać to go drapnęła po reku (ale też nie tak jak potrafi, mi by rozorała cała rekę, młody miał tylko zadrapanie delikatne)
Do tej pory kota nie garnie sie do Michała ale widze ze wszystko zmierza ku lepszemu ;) moze kiedyś przyjdzie usiąść mu na kolanach, na razie nie :D
Michał w stosunku do kota jest bardzo delikatny, uczyliśmy go tego, bo nie chciałam miec problemów z uciekajacym i broniącym sie kotem ;)

No i nieraz musze spac z kotem pod pachą, niewygodnie jak dioabli ale jej nie przepedzam, bo z drugiej strony mlody lezy więc aby nie było ze jest pokrzywdzona :D

olcia

#3
dziękuję dziewczyny za odpowiedź. Polewam nextbeer

Konwalia a jak oceniasz to feliway? warto kupić?

zwierzatko_mojej_mamy

u mnie w lozeczku zlozonym juz stal fotelik samochodowy do gory nogami i inne zwaliste przedmioty nierwygodna strona w gore, zeby kot sie nie wylegiwal tam i se nie zapamietal, kilka razy mu sie udalo wezowym ruchem wejsc pod to wszystko, ale zostal pogoniony ;)

odkad fran jest w domu, kot spiernicza przed nim - jak sie zblizymy z mlodym <50 cm do kota to ten wielce zdegustowany odchodzi :) chyba mu nie pasuje taki robak niezbornie machajacy odnozami ;) dzisiaj na przyklad jak fran zastygl 50 cm od zastygnietego kota (obaj zajeli lozko, kazdy na pewno uwazal, ze to jego lozko) to tak na siebie patrzyli jak w westernie, kto pierwszy sie zalamie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

olcia

miło mi słyszeć, że nie miałyście większych problemów z pupilami. właśnie tak mi się wydawało, że koty to tak nie koniecznie do dzieci lgną :D

magoo

nieco ponad roczne dziecko mojej kuzynki śpi na kocie, ale nie wiem, jak udało się tego dokonać :)

mobka

U mnei w zasadzie jak u Zwierzatka, kot lukiem mlodego omija, a teraz to zwiewa przed nim gdzie pieprz rosnie. Al emoj kot jest specyficzny - nie lubi w ogole na kolanach siedziec. Czasam przyjdzie sie polasic, na chwile sie obok czlowieka polozy, ale pieszczot ogolnie kolanowych nie uprawia ;)
Kota w ogole nie przygotowywalam na przyjscie nowego domownika na swiat. Kota kochala sie wylegiwac na przewijaku na lozeczku, z lozeczka ja gonilismy. Ale z fotelika samochodowego ciezko bylo ja wygonic, teraz sypia na krzeselku do karmienia ;)

zwierzatko_mojej_mamy

#8
z ciekawostek to nasz kot chyba sie powaznie powiekszy przez frana, bo wczesniej mial ustalony tryb zycia - zarcie mokre tylko rano, potem ludzie w pracy, potem wracaja i ida spac ;)

teraz caly czas ktos jest w domu, mlody sie budzi o godzinach takich, ze wczesniej kot to pol lewej powieki podnosil jakby cos szuralo o tej porze i w zwiazku z tym czesciej znienacka w domu jest ruch i on uznaje zapewne, ze to juz kolejny ranek i wola przerazliwie o mokre juz 3-4 razy dziennie... staram sie mu wrzucac jak najmniej, no ale.. inna sprawa, ze suchego mniej je, takze moze sie nie rozpeknie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Kasia

Cytat: mobka w 06 Lip 2011, 00:43:24Ale z fotelika samochodowego ciezko bylo ja wygonic, teraz sypia na krzeselku do karmienia
oo moja kota tez spała w wózku czy foteliku :D

ddu

 od razu po przyjściu ze szpitala poznałam helenę z kotami, powąchaly i poszły w swoją stronę
jeden przez szczebelki ją ciągle podglądał
dają się łapać za ucho i "głaskać"
nigdy nie wystawiły nawet pazura

kotka raz nasikała do łóżeczka i zaczęła sikać pod drzwi, udało nam się to rozwiązać

największym problemem jest sierść wszędzie, pomimo ciągłego odkurzania. kiedy mała raczkowała na przedramieniach, przebierałam ją kilka razy dziennie, bo cały brzuch miała w sierści.
teraz często wyciągam jej sierść z rąk czy buzi.

no i kradnie jedzenie kotom. zastyanawiam się właśnie, czy nie zrobić jej testów na pasożyty, bo koty niby regularnie odrobaczane, ale...

salsa

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 06 Lip 2011, 08:19:48teraz caly czas ktos jest w domu, mlody sie budzi o godzinach takich, ze wczesniej  to pol lewej powieki podnosil jakby cos szuralo o tej porze i w zwiazku z tym czesciej znienacka w domu jest ruch i on uznaje zapewne, ze to juz kolejny ranek i wola przerazliwie o mokre juz 3-4 razy dziennie... staram sie mu wrzucac jak najmniej, no ale.. inna sprawa, ze suchego mniej je, takze moze sie nie rozpeknie
lol lol lol lol
biedny kot :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

zwierzatko_mojej_mamy

salsa czy ja wiem, czy kot tu najbiedniejszy ? :> ja jestem biedna, bo z jednej strony chcialam byc wielce wychowawcza i konsekwentna i odmawiac glupkowi tego mokrego w porach nieustalonych, ale z drugiej strony jak mi dziec zasnie, a ten napieprza po calym domu przerazliwie miauczac, ze "jestem strasznie glodny, od tygodnia nic w pysku nie mialem" to troche mi zaczyna dyndac konsekwencja ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl