0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Trochę tolerancji
Nie rozumiem w ogóle uwielbienia dla czekolady.
ale dla mini trufli ? :>
Przecież zakładanie, że "taka osoba nie może być szczęśliwa" to własnie brak tolerancji dla jej sposobu na życie...
napisalam, ze szczesliwa nie moze byc osoba, ktora sobie wszystkiego odmawia, a nie osoba, ktora nie lubi slodyczy Nie masz uprawnień, aby oglądać tę zawartość. Zarejestruj się lub Zaloguj
Przecież zupełnie nie chodziło mi o słodycze tylko o priorytety. Każdy ma inne i każdego co innego uszczęśliwia.
Slowo tolerancja nie ma tu nic do rzeczy, bo ja jej tryb zycia toleruje, ale nie musze sie z nim zgadzac
Chodzi ogolnie o to, ze ja pisze o osobach, ktore odmawiaja sobie wszystkiego czyli wg mnie katuja sie i to nie jest wg mnie zdrowy tryb zycia czy tez zdrowe podejscie do niego, a nie o tym, ze ktos nie je slodyczy, bo ich nie lubi albo tym, ze ktos uprawia sport i to go uszczesliwia.
nie jest bzdura! czekolada jest największym "producentem" pryszczy - i to wiadomo nie od dziś
a skąd Ty masz takie informacje?
Nie czuje sie, ze siedze na dwoch krzeslach, nie mam problemow z tozsamoscia - jestem Polka, urodzona i wychowana w PL, wiec oczywiscie ta kultura mnie uksztaltowala. Z drugiej strony mieszkam od ponad 10 lat w DE i oczywiscie mieszkanie tutaj tez ma na mnie wplyw, na moje poglady itp.
urodziłam się na terenach, które dopiero po II wojnie światowej przyłączono do PL, ale to nie zmienia tego, że jestem Polką.