relacja i fotki z 6.10.2007

Zaczęty przez elizapj, 08 Paź 2007, 16:07:53

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizapj

Cytat: "siog"taka Wloszka z Poludnia albo Turczynka. Polka na 100% nie

haha...
no niestety jest to i dla mnie tajemnica...raczej jednak chyba korzeni obcych nie ma. choc jak bylam mala to sie mnie pytali czy moj Tata jest Arabem haha. na tyle na ile wiem nazwiska w rodzinie zawsze byly polsko brzmiace...wiec jesli w historii ktos mi cos dorzucil orientalnego lub poludniowego...to musialo byc b. dawno temu haha...bo nikt o niczym takim nie wie. tak z blizszej historii to jestem mieszanka krakowsko-zabuzanska...ale trudno tu mowic o wplywie na rysy tureckie;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

estel

Eliza, GRATULUJE i zycze mnostwo szczescia!!!! Wygladalas naprawde super a opis wzruszajacy i pouczajacy! My tez planujemy "podpisanie kontraktu" w Brukseli kilka miesiecy przed slubem koscielnym w Polsce.

Jeszcze raz wszystkiego naj naj!!!

elizapj

Cytat: "estel"tez planujemy "podpisanie kontraktu" w Brukseli
to zycze powodzenia w podwojnych przygotowaniach:)

ja jeszcze kilka dni temu gubilam sie rozmawiajac z kimkolwiek o przygotowaniach.zawsze konieczne bylo precyzowanie, o kt ceremonie chodzi...Dostaje sie lekkiego kociokwiku w tym rozdwojeniu przygotowawczym, ale uwazam, ze warto. ze to bardzo mile uczucie moc 2 razy cos takiego przezyc:) trzymam kciuki! i czekam na relacje:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

estel

Cytujto zycze powodzenia w podwojnych przygotowaniach:)

Dziekuje. Poki co to wszystko wydaje mi sie jeszcze baaardzo odlegle chociaz zegar zaczyna tykac coraz szybciej i pewnie niedlugo pograze sie w wirze przygotowan.

Jeszcze raz gratuluje ze wszsytko sie tak pieknie udalo!!!

elizapj

CytujJeszcze raz gratuluje ze wszsytko sie tak pieknie udalo!!!

dzieki:) Wam na pewno tez, to taki projekt, do ktorego checia sie czlowiek rano budzi...i z checia siedzi przy nim nocami...:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

errata

Gratulacje!! Wszytkiego dobrego!

kate.zet1

Gratulacje Eliza, az głupio sie przyznać dopiero trafilam na Twój wątek.... :oops: Pieknie wyglądałaś w tej granatowej sukience- skromnie i z klasą :) Wzruszajacy opis....wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!

elizapj

kate.ze1 i errata, dzieki Wam wielkie za zyczenia:) narazie 5 dni stazu konktraktowego i zyje sie jak u Pana Boga za piecem:)
oby tak always....a i kate.zae1..nie martw sie, ze pozno..dzieki Twojej wypowiedzi moj watek wrocil na gore haha;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

kate.zet1

Cytat: "elizapj"narazie 5 dni stazu konktraktowego i zyje sie jak u Pana Boga za piecem:)
U mnie sielanka trwa i trwa....cudowny stan, oby było tak jak najdłużej czego Tobie i sobie życzę haha :-D
A kiedy masz kościelny piękna (już) włoszko??

elizapj

CytujA kiedy masz kościelny piękna (już) włoszko??

kosc...strasznie jeszcze daleko przed nami 02.08.2008...o 16:)
ale ja wloszke nie bede!!! z reszta moj M jak rozmawiamy o narodowsoci dzieci, to tez mowi, ze nie widzi sensu dawac im wloskiej, i gdyby sam mogl sobie swoja odebrac ty by tak zrobil...pewnie w tym wiele przesady...poludniowcy tacy sa...ze przesadzaja zdrowo..haha, ale obywatelstwa ani sie nie wyzbywam, ani nowego nie planuje dolaczac:)

mimo kaczkom jestem b dumna z bycia Polka :lol:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Cytujkosc...strasznie jeszcze daleko przed nami 02.08.2008...o 16:)
ale ja wloszke nie bede!!! z reszta moj M jak rozmawiamy o narodowsoci dzieci, to tez mowi, ze nie widzi sensu dawac im wloskiej, i gdyby sam mogl sobie swoja odebrac ty by tak zrobil...pewnie w tym wiele przesady...poludniowcy tacy sa...ze przesadzaja zdrowo..haha, ale obywatelstwa ani sie nie wyzbywam, ani nowego nie planuje dolaczac:)

Jeee, tak jak moj. Tez byc chetnie polskie obywatelstwo przyjal gdyby mogl.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "elizapj"ale ja wloszke nie bede!!! z reszta moj M jak rozmawiamy o narodowsoci dzieci, to tez mowi, ze nie widzi sensu dawac im wloskiej,

To zalezy, gdzie dzieci beda sie wychowywac. To samo z jezykiem, 1. jezyk dla dziecka to, moim zdaniem, jezyk kraju w ktorym mieszka (zakladam, ze rodzice nie sa w dyplomacji i nie przeprowadzaja sie co pol roku).

[ Dodano: 11-10-2007, 20:17 ]
Cytat: "nionczka"Tez byc chetnie polskie obywatelstwo przyjal gdyby mogl.

A nie moze przyjac podwojnego?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

nionczka

A my do dzieci bedziemy mowic po hiszpansku i polsku napewno. Nie jest wykluczone, ze bedziemy mieszkac w kraju francuskojezycznym wiec nauczy sie francuskiego (ku uciesze mamusi). A jesli zostaniemy tutaj to napewno bedzie mialo baskijski w szkole.

Obywatelstwa pdwojne w Europie sie nie praktykuje. To i tak bez sensu przy europejskim obywatelstwie. Poza tym hiszpanskie mozna laczyc z roznymi poludniowo-amerykanskim i chyba izraelskim (dla Sefardytów) a polskie z USA i tez chyba z Izraelem. Nie wiem o innych.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "nionczka"A my do dzieci bedziemy mowic po hiszpansku i polsku napewno. Nie jest wykluczone, ze bedziemy mieszkac w kraju francuskojezycznym wiec nauczy sie francuskiego (ku uciesze mamusi). A jesli zostaniemy tutaj to napewno bedzie mialo baskijski w szkole.

Obywatelstwa pdwojne w Europie sie nie praktykuje. To i tak bez sensu przy europejskim obywatelstwie. Poza tym hiszpanskie mozna laczyc z roznymi poludniowo-amerykanskim i chyba izraelskim (dla Sefardytów) a polskie z USA i tez chyba z Izraelem. Nie wiem o innych.

Tez bede chciala, zeby dzieci nauczyly sie polskiego, ale nie ludze, sie ze bede go znaly tak dobrze jak niemiecki, bo tu beda chodzic do szkoly (zakladam, ze bedziemy tu mieszkac), studiowalam z wieloma tzw. bilingualnymi osobami i w wiekszosci przypadkow jest to mit.

Ja zamierzam starac sie o podwojne obywatelstwo. Obecnie nie moge tu glosowac, chociaz tu mieszkam, moge glosowac w Polsce, choc wyjechalam 10 lat temu i nie odrozniam Jaroslawa od Lecha ;-)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elizapj

Cytat: "mayagaramond"ezyk dla dziecka to, moim zdaniem, jezyk kraju w ktorym mieszka (zakladam, ze rodzice nie sa w dyplomacji i nie przeprowadzaja sie co pol
roku).
w zasadzie az tak bardzo jak mowisz nie jest. ale znam sie z moim M od kwietnia 2004 a mieszkamy juz razem w 3 kraju, z koncem miesiaca przeprowadzamy sie do 4... wiec w zasadzie nasze dzieci maja wieksza szanse mowic naszymi jezykami..niz lokalnymi haha. jasne planujemy sie kiedys uspokoic z tym cyganskim zyciem, ale w naszym przypadku moze to oznaczyc zahamowanie do przeprowadzki co 4lata, zamiast co 18m;)

Cytat: "mayagaramond"studiowalam z wieloma tzw. bilingualnymi osobami i w wiekszosci przypadkow jest to mit.
a ja wlasnie znam wiele osob, po kt w ogole nie znac jakiej narodowosci sa ich rodzice, tak wiele maja wplywow na swoje wychowanie...ze nie sposob po nich poznac:) poza oczywiscie spostrzezeniem w jakim jezyku licza pod nosa.(ktos mi kiedys podpowiedzial, ze to najlepszy sposob...i mi sie sprawdza:)
..mysle, ze problem 'nieudanego bilingwizmu' bierze sie wlasnie z tego ze 1 jezyk/ 1 kultura ma przewage bo jest dostarczana w wiekszej dawce. a jesli sie jezdzi w rozne miejsca i w roznych wychowuje to jednak sie okazuje, ze jezyk/i, kt mowia rodzice jest najbardziej 'swoj'...a wszystkie inne jakie sie poznalo sie zna, ale sa jedynie uzupelniajacymi dodatkami. Wiec ja licze, ze bez wzgledu na to gdzie wyladujemy nasze dzieci bede plynnie w obu mowic i myslec:) nie chcialabym by, w kt kolwiek momencie czuly sie bardziej Polakami, ani bardziej Wlochami. wole by mialy rozdwojenie jazni, niz by kt z narodowosci/kultur brala przewage:)

[ Dodano: 15-10-2007, 14:47 ]
patrzcie czego sie dopatrzylam na fotkach z ceremonii haha.... ponizej tu w powiekszeniu widac jak tuz po podpisaniu moj owczesny juz maz obraca sie do mojego Taty (za mna po lewej) i mu gra na nosie ....
dopytalam sie, podobno wtedy powiedzial "now moje"
'moje' zna po pl, 'teraz' nie wiedzial jak sie mowi:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "elizapj"jasne planujemy sie kiedys uspokoic z tym cyganskim zyciem, ale w naszym przypadku moze to oznaczyc zahamowanie do przeprowadzki co 4lata, zamiast co 18m;)

Ale majac dzieci musisz sie na jakis jezyk zdecydowac (dla dobra dzieci), bo one nie moga 4 lata chodzic do szkoly wloskiej, pozniej 4 lata do polskiej, francuskiej itp.  I to jest wtedy dla dzieci 1. jezyk. Gdybysmy zdecydowali sie np. wyeimgrowac do Argentyny, to 1. jezykiem dzieci powinnien byc wtedy hiszpanski, bo tam chodza do szkoly.

Cytat: "elizapj"..mysle, ze problem 'nieudanego bilingwizmu' bierze sie wlasnie z tego ze 1 jezyk/ 1 kultura ma przewage bo jest dostarczana w wiekszej dawce. a jesli sie jezdzi w rozne miejsca i w roznych wychowuje to jednak sie okazuje, ze jezyk/i, kt mowia rodzice jest najbardziej 'swoj'.

Jezyk rodzicow? Hm, w przypadku mojego wspolokatora z Wloch byl to dialekt sycylijski..., Max (tak mial na imie) mieszkal do 15 roku zycie w Niemczech, do gimnazjum chodzil we Wloszech. Gdy mowil po niemiecku, nie bylo slychac  zadnego akcentu, zadnych bledow gramatycznych.  Ale z pisaniem bylo gorzej..., wiem, bo inna wspollokatorka sprawdzala jego prace mgr (pisana po niemiecku) i nadziwic sie nie mogla jakie on bledy popelnial...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elizapj

Cytat: "mayagaramond"bo one nie moga 4 lata chodzic do szkoly wloskiej, pozniej 4 lata do polskiej, francuskiej
szczerze mowiac tak wlasnie planujemy..ja w tym nie widze nic zlego. przejsciowo moze byc im trudno, ale uwazam ze to bardzo wzbogaci ich rozwoj, wiec warte bedzie tych trudnosci. Oczywiscie moze wyjsc tak, ze jak dzieci beda w wieku szkolnym w ogole nie bedziemy sie przeprowadzac i cala szkole zrobia pod jednym adresem. MOtorem naszych przeprowadzek jest praca, wiec jesli sie gdzies zakotwiczymy na dluzej to celowo wowczas nie bedziemy na sile szukac szkol obcojezycznych. Jesli jednak przeprowadzki beda nadal aktualne,  szkoly w roznych jezykach uwazamy za sprawdzony i dobry pomysl
Cytat: "mayagaramond"majac dzieci musisz sie na jakis jezyk zdecydowac (dla dobra dzieci)
wiemy z doswiadczenia znajomych, ze najtrafniejsza metoda jest konsekwentne mowienie do dziecka w swoim ojczystym jezyku. wtedy one wie, ze z mama zawsze mowi poprosze, a z tata per favore...i jesli tak ma od malego to sie temu nie dziwi, wchodzi mu to w krew. najwazniejsze jest jednak wlasnie to by to rodzic nie skakal po jezykach...wowczas niewazne gdzie sie mieszka i w jakim jezyku jest szkola...moze to byc jezyk ktoregos z rodzicow, moze byc trzeci...wazne by dziecko od urodzenia slyszalo poprawny jezyk, bez nalecialosci, bledow etc...wiec ja sie z wloskim nie bede wyglupiac do dzieci...ani moj maz z polskim...skrzywdzilbysmy dzieci haha.
taki mamy plan...jak wyjdzie to moge dac znac za jakies 10 lat:)!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "elizapj"wiemy z doswiadczenia znajomych, ze najtrafniejsza metoda jest konsekwentne mowienie do dziecka w swoim ojczystym jezyku. wtedy one wie, ze z mama zawsze mowi poprosze, a z tata per favore...i jesli tak ma od malego to sie temu nie dziwi, wchodzi mu to w krew. najwazniejsze jest jednak wlasnie to by to rodzic nie skakal po jezykach...wowczas niewazne gdzie sie mieszka i w jakim jezyku jest szkola...moze to byc jezyk ktoregos z rodzicow, moze byc trzeci...wazne by dziecko od urodzenia slyszalo poprawny jezyk, bez nalecialosci, bledow etc...wiec ja sie z wloskim nie bede wyglupiac do dzieci...ani moj maz z polskim...skrzywdzilbysmy dzieci haha.
taki mamy plan...jak wyjdzie to moge dac znac za jakies 10 lat:)!

Zgadzam sie w zupelnosci, to jest podstawowa zasada w wychowaniu dwujezycznym. Piszac wczesniej, ze trzeba sie zdecydowac na jeden jezyk chodzilo mi raczej o szkole. Jesli my bedziemy mieszkac w Niemczech i dzieci beda chodzic do szkoly, to ja bede chciala, zeby znaly polski, ale nie bede im go na sile wpajac. A poniewaz w szkole beda mialy wszystkie przedmioty po niemiecku, to bede go znaly lepiej niz polski. Wypracowan z nimi raczej pisac nie bede...
Moja siostra cioteczna chodzila przez  kilka lat do brytyjskiej szkoly w W-wie. Efekt byl taki, ze slownictwo np. z bilogii znala po angielsku, a nie po polsku...

Pytanie jest tylko kiedy ja te dzieci bede miala ;-)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

nionczka

Cytat: "mayagaramond"Moja siostra cioteczna chodzila przez kilka lat do brytyjskiej szkoly w W-wie. Efekt byl taki, ze slownictwo np. z bilogii znala po angielsku, a nie po polsku...

Ja mam tak samo, tylko, ze po francusku. Caly porgram liceum zrobilam po francusku, studia po hiszpansku. Ale mysle, ze na zle mi to nie wyszlo. Fakt, ze sa tematy (np. kuchnia, seks), w ktorych mam o wiele wieksze slownictwo po francusku niz po polsku. O mojej pracy nie potrafie opowiadac po polsku (tylko po hiszpansku) bo brakuje mi slow i zdarza mi sie nie zrozumiec nowych wyrazen, np. "puscic gluchacza".  No i w zadnym jezyku nie mam tak bogatego slownistwa zwiazanego z aranzacja wnetrz jak po hsizpansku bo w tym jezyku czytam specjalistycze czasopisma.
Ale to jest do nadrobienia. Poczytac troche fachowej prasy i po klopocie. Widze to po sobie :-) Chociaz czasem rzeczywiscie wstydze sie za moj polski  :oops:

A do dzieci bede mówila po polsku :-) I pisac tez je zamierzam nauczyc, nie wiem jak, ale zamierzam.

[ Dodano: 16-10-2007, 18:54 ]
A polski bardzo wycwiczylam odkad przesiaduje na forum po polsku :-) Dzieki Wam!

[ Dodano: 16-10-2007, 18:55 ]
Eliza, przepraszam za wtrety nie na temat :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "nionczka"Chociaz czasem rzeczywiscie wstydze sie za moj polski :oops:

Uff, nie jestem sama. Choc w moim zawodzie cos takiego nie powinno miec miejsca ;-)


Przeniesmy sie z tym tematem na strefe emigrantek, bo nas zaraz eliza ochrzani ;-)  :->
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elizapj

Cytat: "mayagaramond"Przeniesmy sie z tym tematem na strefe emigrantek, bo nas zaraz eliza ochrzani ;-) :->
haha bez obaw..nie ochrzanie..dzieki Waszym dygresjo na moim watku, on jest caly czas na pierwszej stronie!:)))
swoja droga, temat emigracji i wszystkich z nia zwiazancyh plusow i minusow jest jak najbardziej wlasciwym tematem w moim slubnym watku:) choc ja wole na nas (mojego meza i mnie) mowic cyganie niz emigranci:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sierpniowajulka

eliza... jaki ten świat mały... znalazłam Cię dzisiaj na gronie - jesteś znajomą mojego byłego. :P Czyżbyś związana była jakoś z lotnictwem - bo jego znajomi w większości są. :)

[ Dodano: 10-11-2007, 14:49 ]
PS. Zupełnie inaczej wyglądałaś w blond włosach. :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

hhmm...;) ja mam b niewiele osob na gronie....wiec jesli dobrze sie domyslam kto to, to jest to moj kolega z LO:)

co do wygladania w roznych 'blondach'...to tak...kamuflaz to moja ulubiona zabawa;) ale za to na naszej klasie, wszyscy, kt odnajduje po nastu latach mi mowia, ze sie wcale nei zmienilam hahha...wiec chyba kwestia fotografii
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sierpniowajulka

chodzi o R.S. :) Jeżeli się zgadza, to znaczy, że chodziłyśmy razem do liceum. :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

Cytat: "sierpniowajulka"Jeżeli się zgadza, to znaczy, że chodziłyśmy razem do liceum
no to znaczy ze tak:) :-D
ja szczerze mowiac poza swoim 'rokiem' znalam bardzo niewiele osob....ale nie chce mi sie wierzyc, ze choc widzialam TYLE Twoich fotek nie poznalam Cie z korytarza:) chodzilas wg wieku? tzn ze swoim rocznikiem?, aha i jestes na naszej klasie?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login