leżaczki i inne pierdoły-mata rainforest-pytanie

Zaczęty przez olgaaa1, 28 Sty 2011, 10:29:19

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

olgaaa1

Hej dziewczyny, dzisiejszy dzień był koszmarny tzn. koszmarne było karmienie o godzinie 12.00. Nakarmilam oseska, pogadałyśmy sobie, a tu nagle napinanie brzuszka, krzyk, wyginanie się do tyłu i  od tego wszystkiego zaczeła wymiotować, że bałam się, że się zaraz udusi, ululałam ją dopiero o 15ej i co tu teraz zrobić, bo 15 kolejne karmienie.
Matko...gdyby nie te połykanie jej powietrza podczas jedzenia i co za tym idzie ulewanie byłoby cudownie, ale uzbrojona jestem teraz w butelki dr Browna i oczywiście dopajam jak kazał lekarz, tylko mała wypije może przez cały dzień 30ml i to z wielkim musem, najczęściej jak ma czkawkę :D
Wczoraj noc była też ciężka, oby tej nocy mama mogła się wyspać.
Zazdroszcze kobietą, które od zaraz wiedzą z czym się je to macierzyństwo. Mnie zwyczajnie to przerasta :)

Acha mam jeszcze pytanie do mam na butli.
Od kiedy zmniejsza się ilość karmień, bo moja obecnie zjada 8x100ml. je według zaleceń lekarza co 3h, ale to upierdliwe strasznie. Zwłaszcza nocą. Jak jest u Was?

magdalinska

moj dosc długo jadł w nocy co 4 godz, czy dzien, czy noc, nie bylo wyjscia ;)

mobka

Moj jadl w dzien co 2,5-3h. W nocy jadl chyba od poczatku 2x, tj. ok. 20, 1-2 i 4-5, wypadalo nam chyba 7 karmien na dobe. Generalnie zawsze wychodzilo tyle ile producent na pudelku mleka zalecal :)

Wymiotow wspolczuje, wiem co to znaczy i jak sie mozna nastraszyc. Kuba jadl spokojnie, ale po wyciagnieciu butli z buzi potrafil chlusnac na spora odleglosc ustami, nosem... Z reszta chlustal tez i 2h po karmieniu ;D Ja nie wiem jakim cudem on przybieral tak ladnie. Tak jak pisalam, wytrzymalismy ok. 2m-cy i zaczleismy zageszczac mleko.

Dodany tekst: 31 Sty 2011, 21:42:18

A i nei wiem czy pisalam, my Kube odbijalismy po kazdych 20-30ml. Gdzies do 4m-ca jadl butle na 3 razy, teraz je na dwa.

olgaaa1

O ile udało nam się jakoś ustabilizować ulewanie, to niestety mała zaczeła nam cierpieć na straszne zaparcia, ktore zaczynają się w nocy. biedaczka się napina, pręży, kryczy, że aż robi się czerwona, póki kupki nie zrobi, to ryk jest niesamowity. Wpycham jej coś do picia, ale ona nie chce tego pić, może zaczne jej podawać płyny strzykawką? macie jakiś pomysł jak jej to podać?
Mobka znasz jakąś przychodnie prywatną na bemowie, bo chce małą skonsultować z innym lekarzem.

A tak wogóle jak nie urok to sraczka, malej zaczeło robieć strasznie oczko, oby to nie było zapalenie kanalików,bo się zabije

mobka

olgaaa, niestety nic prywatnego na Bemowie nie znam. Ja oprocz przychodni na Czumy jezdze jeszcze do LIMu na Jana Pawla 78, bo mam abonament z pracy.

A do kogo w ogole chodzisz do lekarza?

aniak1211

Cytat: olgaaa1 w 02 Lut 2011, 10:22:22malej zaczeło robieć strasznie oczko, oby to nie było zapalenie kanalików,bo się zabije

O zaropialym oczku to troche wiem ;)
Moja Dominika mialazatkany kanalik,
tu w UK lekarz kazal przmywac czysta woda :headbang:
W PL bylam u specjalisty dla dzieci ktory nauczyl mnie jak masowac ten kanalik,
do tego kropelki,
niestety nawracalo sie i juz bylam nastawiona na czyszczenie kanalika,
mala miala juz skonczony roczek i samo jej przeszlo:)
Wyczytalam wlasnie ze do 1.5 roku moze przejsc:)

A samo czyszczenie kamalika jest straszne,kolezanka opowiadala jaj robilio jej 6cio miesiecznej corce-masakra :crazy:
dlatego tez ja tak dlugo czekalam-ale to wiecznie zalzawione oczko nie bylo przyjemne.

Najlepiej skonsultuje to oczko z lekarzem,
pewnie dostaniesz kropelki,
jak nie przejdzie lepiej jak najszybciej czyscic kanalik poki mala;)

olgaaa1

Wczoraj w akcie desperacji pojechaliśmy do lekarza, żeby powiedziała czy nic się nie dzieje, bo cały wzorajszy dzień mała zanosiła się od płaczu, wyginała, że nie byłam wstanie jej utrzymać, jak ją kładłam to chlustała.
Okazało się, że mam bardzo nadpobudliwe dziecko (jakbym nie widziała, wystarczy zobaczyć jak łapczywie je) - zresztą akurat jak byliśmy w gabinecie to już zmuszeni byliśmy dać jej butle, jak lekarz zobaczył jak ona je, to był w szoku, ona aż się cała zapoci jak je, a później ulewa.
Jak zje w śnie i odbije nie uleje, jak akurat jest kupa i trzeba zmienić pieluszkę, bo ona  nie wyleży 30 minut w mokrej (zalecono nam, aby zmieniać pieluchę 30 minut po jedzeni, aby ni ulała) nasza estetka nie wytrzyma w brudnej pieluszce nawet 5 minut. Co niektóre porady można sobie wsadzić w...
Dostaliśmy Espunisan 2x10 kropli na dzień
Diclofar 30 1 saszetka dziennie
i jeszce jakiś bebicon czy coś ale Panie w aptece nie wiedziały co to jest, więc stwierdziłam, że może narazie starczy tych mankamentów.
i do zagęszczania Nutriton, ale jeszcze tym nie zagęszczałam, bo boje się, że będzie miała zaparcia.
dzisiaj trzymałam ją po karmieniu 2h, za każdym razem jak ją odkładałam, mimo, że odbiło jej się 5 razy, ulewała (czyt. chlustała) żal mi jej strasznie i też jestem już zmećzona, bo nawet poćwiczyć z nią nie można, bo zaraz ulewa. Czy to kiedyś minie? :(
Waga małej mnie również trochę martwi:
Urodziła się z wagą 3440g, jak miała żółtaczkę to nie przybierała na wadze w 10 dobie jak wychodziła ze szpitala po naświetlaniu ważyła 3220g, wczoraj w 3 tyg. waży 3660g. No i mi się wydaje, że to trochę mało i mnie to martwi, że przez te chlutania niedojada. Ile powinno przybrać na wadze jej dziecko od momentu urodzenia?

poza tym wydaje mi się, że jestem strasznie pzewrażliwiona i nie umiem jeszcze zrozumieć czego ona chce.
A pytanie z innej beczki, w którym tygodniu wasze maluszki zaczeły się rozglądać i potrzebować towarzystwa?
Pozdrawiam i miłego popołudnia.

PS. Mobka ja do lekarza chodzę na WAT, jestem zadowolona bardzo.

mobka

Cytat: olgaaa1 w 04 Lut 2011, 14:54:17A pytanie z innej beczki, w którym tygodniu wasze maluszki zaczeły się rozglądać i potrzebować towarzystwa?
Rozgladac gdzies po 3tyg. Tak  w miare rozumnie. a towarzystwa, jakies 3tyg. temu ;) Wiadomo, ze wczesniej tez musialam byc, ale nie tak jak teraz.
A na wacie jakas panstwowa przychodnia? Jacys konkretni pediatrzy?

Dodany tekst: pią, 4 lut 2011, 15:04:38

A z nutritonem to inna jakosc zycia ;) Ale my tez zwlekalismy. Zaparc u  nas nie bylo.

Dodany tekst: pią, 4 lut 2011, 15:06:45

A Kuba mimo chlustania przybieral tak:
w dniu narodzin 3500g i 55cm
2 doba   3250g
8 doba   3440g
16 doba 3700g
18 doba 3750g
6tyg. 4dni 5000g

Jak poszlismy w 6tyg., bo chlusnal czyms lekko brazowo zabarwionym, to lakarka stwierdzila, ze go przekarmiamy, bo jak 6 tyg. i juz 5kg ;) A to idealnie 50 centyl ;D

zuzia

Cytat: olgaaa1 w 04 Lut 2011, 14:54:17nasza estetka nie wytrzyma w brudnej pieluszce nawet 5 minut. Co niektóre porady można sobie wsadzić w...
też taka byłam
mama twierdzi, że jeszcze nie skończyłam sikać a już sie darłam, że mam mokro lol lol lol

Cytat: olgaaa1 w 04 Lut 2011, 14:54:17i jeszce jakiś bebicon czy coś ale Panie w aptece nie wiedziały co to jest, więc stwierdziłam, że może narazie starczy tych mankamentów.
chyba medykamentów :hmm:

olgaaa1

Oj tak medykamentów...ostatnio myślenie sprawia mi problem, dobrze, że jszcze do ludzi nie wychodzę :)

Mobka, to ładnie przybiera, u nas w 7 dobie było 3120, czyli tendencja spadkowa, ale to przez żółtaczkę, więc mam nadzieje, że do miesiąca nadrobi.
My chcieliśmy wczoraj podać ten nutriton, ale nie mamy chyba dobrych smoczków, bo przez te smoczki jedynki dr Browna nic nie leci ;/
A czemu mówisz, że inna jakoś życia, faktycznie mniejsze ulewanie, a raczej chlustanie? Czemu zwlekaliście z podaniem nutritonu?

mobka

Cytat: olgaaa1 w 04 Lut 2011, 16:27:02My chcieliśmy wczoraj podać ten nutriton, ale nie mamy chyba dobrych smoczków, bo przez te smoczki jedynki dr Browna nic nie leci ;/
A czemu mówisz, że inna jakoś życia, faktycznie mniejsze ulewanie, a raczej chlustanie? Czemu zwlekaliście z podaniem nutritonu?

Co do smoczkow, przez 1 raczej nie poleci. My mamy x z Tommee tippee, a wczesneij  mielismy nastepne po 1, czyli 3+.

Czemu zwlekalismy, bo Kuba ladnie przybieral mimo chlustania, a to zawsze chemia, bo mial male problemy z brzuszkiem, a to moze zapierac. No, ale nie zaparlo, bylo calkiem ok.

A inna jakosc zycia, bo juz tylko "ulewa" a nie chlusta. Latweij bylo opanowac i pol pokoju nei bylo ufajdane.

Angie

olgaaa1 ale masz trudne początki. Oby wkrótce było lepiej ;D  :hugsurprise:

olgaaa1

No wlaśnie dlatego my nie chcemy tego dawać. U nas ulewanie to jedno, a jak się uleje, to mała jest rozdrażniona i nie da się do snu ululać tylko mi z rąk się wyrywa...masakra jakaś, a nawet jak trzymam ją przez  2 GODZINY na rękach i mimo ostrego odbicia, zaczyna robić 'rybke' i ulewa. Już sam nie wiem co robie źle, może źle ją trzymam...koszmar

elizapj

olgaaa1
po pierwsze gratulacje! :daisy:
po drugie pozno docieram i czesc problemow widze juz rozwiazane, ale moze cos z ponizej pomoze:)
ostatnio trafilam do fajnego osteopaty, kt poradzil mi kilka sztuczek - poniewaz tak naprawde przy takich maluchach trudno powiedziec co im jesc jak sie zloszcza ja czesto probuje kilka rzeczy 1 po drugiej - ktoras zawsze dziala:)
1. czesciej pomagac by sie dziecku odbilo - nie czekac az skonczy jesc - dluzej tez nalegac poklepujac lub unoszac dziecko ze 3x z poziomej pozycji do stojacej (trzymajac je przed soba) - mi to sie bardzo sprawdza - a czasami jak mimo nalegania sie nie odbija to potem czesto sie okazuje, ze np budzi sie marudzac i wtedy wlasnie wystarczy znowu podniesc do pionu, odbija sie i po placzu w sekunde
2. na prezenie: masowac brzuszek tak tradycyjnie albo kladac dziecko brzuszkiem w dol na swoich udac i raz masowac plecy, raz klepac w pupe - pomaga z gazem gornym i dolnym
Ty nie karmisz piersia wiec sie nie dotyczy, ale moze ktos inny ma pobne problewy z ulewaniem i karmi:
3. wyeliminowac laktoze..na wypadek gdyby problemy z bolacym brzuszkiem braly sie z alergii na mleko
4. nie jesc cytrusow i pomidorow - podobno one najb moga sie przyczyniac do refluksu


ogolnie to sie przede wszystkim nie stresuj, stres kiepsko podpowiada. dzieci uwielbija spokojne matki:) najwiecej dobrego wychodzi ze zwyklego wyczucia i wsluchania sie w dziecko:) daj sobie wiec czas :empathy:

pisalas ze nie wiesz jeszcze co ona kiedy chce, moze o pomoze:
http://bestnannynewsletter.blogspot.com/2009/11/black-friday-give-away.html


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

Cytat: elizapj w 04 Lut 2011, 17:27:241. czesciej pomagac by sie dziecku odbilo - nie czekac az skonczy jesc - dluzej tez nalegac poklepujac lub unoszac dziecko ze 3x z poziomej pozycji do stojacej (trzymajac je przed soba) - mi to sie bardzo sprawdza - a czasami jak mimo nalegania sie nie odbija to potem czesto sie okazuje, ze np budzi sie marudzac i wtedy wlasnie wystarczy znowu podniesc do pionu, odbija sie i po placzu w sekunde
2. na prezenie: masowac brzuszek tak tradycyjnie albo kladac dziecko brzuszkiem w dol na swoich udac i raz masowac plecy, raz klepac w pupe - pomaga z gazem gornym i dolnym
Przy chlustajaćym dziecku w zasadzie obie rzeczy awykonalne. Owszem, odbijanie jak najczesciej, ja jak pisalam, odbijalam po kazdych 20-30ml. Ale kazde podnoszenie to byl stres, czy nie chlusnie. Z takim dzieckiem sie czlowiek jak z jajkiem obchodzi.
Masowanie brzuszka - no tez ciezko jak dziecko chlustajace. Kazda zmiana pozycji moze sie mega ulaniem skonczyc. A juz kladzenie na brzuszku, to byl MASAKRA. My czekalismy ok. 1h po jedzeniu, zeby polozyc, a i tak zazwyczaj sie ulewaniem konczylo. Choc czesto nie zdarzylismy na brzuch odwrocic, bo juz pora drzemki nadchodzila.

Nutriton to chemia i moga byc problemy z kupa, ale ja teraz bym juz tak dlugo nie czekala. OlaFasola pisala, ze oni razem z nutritonem podawali lactuloze - taki syrop, ktory pomaga w uregulowaniu wyprozniania. Jest bez recepty.

elizapj

Cytat: mobka w 04 Lut 2011, 17:33:48Przy chlustajaćym dziecku w zasadzie obie rzeczy awykonalne.
tzn ja samym ulewaniem bym sie nie martwila. te metody raczej celem zmniejszenia dyskomfortu dziecka. a jesli sie jednoczesnie uleje to sie uleje. wyzej olgaaa1 pisala ze juz ulewanie ustabilizowane.
ale jasne, nic na sile, jak sie nie da to nie. mi te metody udaja sie bez problemu i zycze by O rowniez:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

No wlasnie pisala, ze z ulewaniem dalej problem. A uwierz mi, ze ulewanie a chlustanie to wdwie rozne sprawy i mozna sie niezle przerazic.

elizapj

Cytat: mobka w 04 Lut 2011, 17:46:42No wlasnie pisala, ze z ulewaniem dalej problem. A uwierz mi, ze ulewanie a chlustanie to wdwie rozne sprawy i mozna sie niezle przerazic.
ok mobka ide sobie bo widze ze wadze;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

olgaaa1

Dzieki elizapj za rady, w wolnej chwili obejrze filimiki.
No właśnie z ulewaniem jest tak, że czasami podnoszenie w trakcie jedzenia powoduje chlusty :( ja niestety już nie mam siły, więc czasami podnoszę ją bardzo niedelikatnie gdy się wierci i chlusta :(
A tak wogole to czasami się boje, że jej zrobię jakąś krzywdę, ale mam nadzieje, że to moje wobrażenia i dziecka tak łatwo nie da się uszkodzić.
Poza tym niedługo spłaszczy jej się głowa, po obu stronach od leżenia na bokach, najbardziej preferuje lewy bok :)
Kładzenie na udach, marzenie :) Dzisiaj po 2h po jedzeniu, jak odwrócił ją tata aby umyć plecki chlusneła...
ale jak na 7 jedzonek, dzisiaj 3 akcje ryczenia i 2 ulania. Nie jest źle :(

olgaaa1

Jakoś pomału zaczynam rozumieć moje dzieciątko, chociaż żal mi jej strasznie, jak po każdym jedzeniu boli ją brzuch, a jeszcze jest tak waleczna, że jak podnoszę ją do odbicia, to chce mi oczy wydrapać, no ale widocznie ma to po mamie.
Mała za 4 dni kończy miesiąc...cięzki miesiąc.
A przez ostatni miesiąc jej życie wyglądąlo tak, że jedzenie, kupa i do łóżeczka bo się obudzi, albo jak ją za długo ponosisz to chluśnie.
Postanowiłam, że nie będę wychowywać dziecka zahukanego, tym bardziej, że jak ją biorę z łóżęczka to aż się cała napina.

Więc czy znacie jakieś strony, albo możecie podać zabawy z maluszkiem miesięcznym?
Albo może polecicie jakieś książki co takie dziecko powinno już umieć i jak te umiejętności wykorzystać i kiedy bawić się z takim chlustaczem? godzina po posiłku?
Miłego dnia  :daisy:


ddu

olgaaa1 gratulacje! myślę, że  z dnia na dzień będzie lepiej, będziecie się lepiej rozumiały, na pewno!
i nie martw się, co "dziecko powinno" :)
nie mam pojęcia, kiedy bawić się z chlustaczem, ale np. masaż dzieciom karmionym butlą można robić dopiero godzinę po posiłku.
takie maluchy cyba najb. interesuje przytulanie do mamy, kołysanie itd. ewentuanie czarno-białe obrazki.
powodzenia!

Dodany tekst: 09 Lut 2011, 20:53:07

http://www.oh-baby1.com/infstim/graphics.html

mobka

Olgaaa jak wrocilam do domu, to sprawdzilam na zdjeciach, na macie Kuba lezal i sie interesowal (przygladal glownie) jak mial miesiac i 10 dni, na brzuszku kladlismy go na chwile juz jak mial 2 tyg. , ale on sie strasznie denerwowal i nie lubil, ale na kilkadziesiat sekund go kladlismy, tak z godzine po jedzeniu, jak mial 3 tyg. to przygladal sie tym obrazkom wklejonym przez ddu, przynajmniej tak jest pierwsze zdjecie, ale pokazywalismy mu juz chyba wczesniej, w czasie aktywnosci bez protestow sam na kanapie zaczal lezec jak mial miesiac, wczesniej tak jak mowilam, jak nie spal to rece, do spania wozek, wczesniej uwaznie przygladal sie zawieszce z ikei powieszonej nad przewijakiem (nie widze jej juz na stronach ikei), co do jedzenia, to pytalam meza jakie porcje Kuba jadl jak mial 3-4tyg. i maz stwierdzil, ze 90ml nie zjadal, jadl cos ok. 70-80ml. Jak skonczyl miesiac przeszlismy na 90ml, a pozneij po jakis 2 tyg. na 120. Wiec moze porcje sa dla Gabrysi za duze?

olgaaa1

Mobka, jeszcze raz dziękujęmy za odwiedziny :) Naprawdę nie uspokoiłaś, że nie ma co się przejmować tylko to zaakceptować.
jak ona nie ma ochoty jeść, to wypluwa mi smoczek i zasypia, więc chyba ona tyle je :(
Ale dzisiaj w nocy raz zjadla 120ml, później 100ml, a rano tylko 80ml. Teraz słodko śpi, na kanapie :)
Natomiast teraz moim zmartwieniem jest ta kupa o konsystencji żółtej farby, która, aż wylewa się z pieluchy, po zmianie mleka na to AR, ale już z powrotem na bebilon pepti.
Czy herbatę koperkową, ale nie tą granulowaną, tylko zwykłą w saszetkach Hippa można podawać codziennie?
pozdrawiamy

Justynna

#48
Cytat: olgaaa1 w 10 Lut 2011, 09:09:34
Mobka, jeszcze raz dziękujęmy za odwiedziny :) Naprawdę nie uspokoiłaś, że nie ma co się przejmować tylko to zaakceptować.
jak ona nie ma ochoty jeść, to wypluwa mi smoczek i zasypia, więc chyba ona tyle je :(
Ale dzisiaj w nocy raz zjadla 120ml, później 100ml, a rano tylko 80ml. Teraz słodko śpi, na kanapie :)
Natomiast teraz moim zmartwieniem jest ta kupa o konsystencji żółtej farby, która, aż wylewa się z pieluchy, po zmianie mleka na to AR, ale już z powrotem na bebilon pepti.
Czy herbatę koperkową, ale nie tą granulowaną, tylko zwykłą w saszetkach Hippa można podawać codziennie?
pozdrawiamy
Michał też trzaskał takie rzadkie kupy i nasza pediatra powiedziała, że to normalne. Dopóki nie są dziwnego koloru, nie ma śluzu, krwi i zapach też nie jest dziwny to nie ma się co niepokoić.
A w sprawie zabaw, to chyba musisz sama ostrożnie wybadać co się będzie podobało Twojemu maleństwu, np. mata z zawieszkami.

elizapj

Cytat: ddu w 09 Lut 2011, 20:51:55takie maluchy cyba najb. interesuje przytulanie do mamy, kołysanie itd. ewentuanie czarno-białe obrazki.
powodzenia!
jak najb sie zgadzam i dodalabym jeszcze mamy miny, mamy ciagle opowiadanie tego co robi lub spiewanie (czegokolwiek)...moj np uwielbia jakiekolwiek dzwieki wydawane przez nas, bylebysmy sie mu w oczy patrzyli - ale nie pamietam dokl kiedy zaczal przywiazaywac taka wage do kontaktu wzrokowego. moze wlasnie cos 6-7 tyg...od kiedy zaczynaja wiecej czasu spedzc nie spiac :)
powodzenia!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login