powrot do pracy w 5-6 miesiacu

Zaczęty przez elizapj, 27 Sty 2011, 21:49:43

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

OlaFasola

Ja wracam dopiero teraz jak młody ma prawie rok, ale początkowo myślałam, że uda się wcześniej.

Cytat: elizapj w 28 Sty 2011, 12:22:51to jak byscie mialy perspektywe powrotow srednio o 18.30 wrocilybyscie juz w 5m?
To wszystko zależy od rozkładu dnia dziecka i tego o której będziesz wychodzić do pracy.
W wielku ok 5-6 miesięcy Mikołaj chodził spać około 19, więc jakbym miała wracać i widzieć dziecko tylko pół godziny to nie bardzo by mi się to uśmiechało. Ale np teraz chodzi spać około 21, więc sporo jest jeszcze czasu na bycie razem.

Justynna

Cytat: elizapj w 28 Sty 2011, 12:22:51
ja w domu nigdy jeszcze nie bylam o 17, ani o 18h...:( nie wiem na ile szybciej uda mi sie uwijac w pracy by wracac na 18...o 17h to chyba moge pomrzyc..jakis spec uklad mozemy gdybym miala
nie wiem moze to jest kwestiach wyzszych priorytetow. moze jak sie pracuje majac dziecko da sie o 17 wychodzic bez wzglednie

to jak byscie mialy perspektywe powrotow srednio o 18.30 wrocilybyscie juz w 5m?
a o której byś wychodziła z domu.
Ja wychodzę ok. 9 i w domu jestem ok. 17.30. No i korzystam jeszcze z godziny na karmienie. Gdybym była jeszcze później, to było by mi ciężko i  tu bym musiała ciężko przemyśleć powrót do pracy  :hmm:

elizapj

Cytat: mobka w 28 Sty 2011, 12:26:38Ale to nadgodziny, czy dojazd,  ze tak pozno?
dojazd mam kiepski fakt, albo 35 piechota, albo czasami nawet 50 autobuusem. piechota nie zawsze sie da, np jak leje, albo nie mam ochoty  "studzic sie" godzine po przyjsciu;)
no niby norma to do 1730 (ale nawet sekretarkom czasami sie nie daje jej trzymac) ale nawet jesi bym sie tej przepisowej czysto dotad teoret normy trzymala no to jestem 18-1830 najwczesniej.
kombinuje jak lysy kon wiem... ale wlasnie wszystkie te detale spowoduja ze albo pluje sobie w brode bo dziecka nie widze poza w-endami, albo znajde na nie rozw...no albo nie wroce jeszcze teraz..
1/2 et nie moge, bo zastepuje kogos kto jest na pelnym.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kata

Cytat: elizapj w 27 Sty 2011, 23:21:35
tzn? cos szerzej pliz

Z tego co mi mówiła chodziło o ogólne zachowanie Małej, reakcję na to, że mam znika, posiadane przez nią umiejętności etc. Ale to u każdego dziecka jest inaczej i nie przewidzisz jak będzie u Ciebie.

Ja gdybym miała takie możliwości finansowe to chętnie bym siedziała z dzieckiem w domu do
3 r.ż. ale robiąc jednocześnie coś na pół może ćwierć etatu albo coś własnego. Ale takiej możliwości nie mam. Pracę mam od 9 - 17 plus dojazd po 1h w każdą stronę, więc Mała mnie prawie widywać nie będzie, mąż pracuje podobnie. No ale co zrobić, takie życie :(
Pozdrawiam

Kata

nionczka

Ja wrocilam jak Ire miala 4 i pol meisiaca. Ale juz wczesniej chcialam zrzec sie urlopu na rzecz J. Nie chcialam juz siedziec w domu. Dopiero po powrocie do pracy poczulam prawdziwa radosc z bycia mama. Wczesniej to bylo dla mnie wiezienie. Nie sadze, zebym cos przegapila w jej rozwoju bo jednak codziennie wracalam do domu. Moje dziecko bardzo dobrze to przyjelo.
jesli chodzi o pozne powroty, zawsze mozesz przestawic dziecko, zeby kladlo sie pozniej spac i wstawalo pozniej.  J. tez wraca pozno z pracy, wychodzi o 18.30 albo o 20, ale jeszcze kupe czasu maja dla siebie. Grunt to dostosowac sie do rodziny, nie do otoczenia.
Ja na Twoim miejscu bym wracala. Zawsze mozesz zrezygnowac. Rozmawialam z moja siostra i mialam nawet do Ciebie maila pisac. Wracaj do pracy. Bedzie dobrze!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

Cytat: nionczka w 31 Sty 2011, 18:35:20Wracaj do pracy. Bedzie dobrze!
a jak nie bedzie moge zlozyc zazalenie? ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login