Bielizna termoaktywna

Zaczęty przez elve, 22 Sty 2011, 10:42:21

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elve

Jak w temacie, co polecacie? W co warto zainwestować, a co jest tylko chwytem reklamowym.

elve

Ja na narty
Ale proponuję pisać też o innych sportach

zwierzatko_mojej_mamy

no bielizna to bielizna ;) firme craft polecam na przyklad ;) maz ma z moej rozne czesci ciala i chwali :)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

claridad

Wszystko zależy ile pieniążków na taką bieliznę chcesz przeznaczyć. Z droższych (z naturalnej wełny - merino) polecam 3 firmy Devold, Smartwool i Icebreaker. Ja mam różną odzież z dwóch ostatnich i jest super. Zalety wełny to przede wszystkim brak brzydkiego zapachu (który czasami przy bieliźnie syntetycznej się trafia), jest miła w dotyku i naprawdę przyjemnie się nosi no i świetnie grzeje. Merino ma to do siebie, że dobrze współgra z ciepłotą ciała, a więc grzeje ale nie przegrzewa (tak zresztą jak słynne uggi czy emu, tez robione z merino).
Z Merino możesz kupić różne grubości od Light bodajże 150 w Icebreakerze (na lato) po ekstremalnie grubą (bodajże 250). Możesz kupić i getry i bieliznę i koszulkę krótki/długi rękaw.
Jak masz więcej gotówki to zdecydowanie merino polecam. Z tych trzech firm najlepszy jest Icebreaker i Smartwool - mają najwięcej wełny. Najwięcej domieszki syntetyków ma Devold (aczkolwiek im grubszy tym ich mniej przy czym i tak więcej niż w ice i smart).
Dodatkowo Smart i Ice mają bardzo fajny kolory bielizny (nie dla każdego jest to co prawda ważne ;) ). Smratwool robi tez zajebiste skarpetki :) mam kilkanaście par i są po prostu nie do pobicia. Też rozmaite grubości - od light po mega grube.
ja mam też koszulę z merino z Patagonii ale osobiście nie polecam po pierwsze ze względu na rozmiary, które są bycze. ja wzięłam najmniejsze co było a i tak jest za duże więc do kitu.
Jeśli o syntetyki chodzi - szybciej się niszczą niż bielizna z merino, firmy które polecam to Craft (ale też uwaga na rozmiary, ja mam getry S a są za duże). Craft jest przyjemny w dotyku (troszkę przypomina merino), dość dobrze się nosi i też ma różne grubości, kolory to szarość i czerń w zasadzie. Szwedzkie Odlo - w dotyku zupełny syntetyk ale ma dodatkowe warstwy grzewcze. W koszulkach np. w rejonach nerek ma dodatkowe ocieplacze. Dość zacne syntetyki można dostać od North Face. Z polskich to Jaxa  i Wisport.  U Jaxy są koszulki i Coolmax i Rhovyl (z rhovylem jest kontrowersja, niektórzy mówią, że śmierdzi, obiegowo się mówi, że starszy rhovyl śmierdział a nowy nie śmierdzi, ale ja nie sprawdzałam :D )

salsa

my mamy - nie pamietam jakiej firmy - na narty super (maz jeszcze uzywa na zimowe strzelanki ) nic nie smierdzi, nie trzeba zakąłdac na siebie iluś podkoszulek z których potem człowiek sie poci :) polecam kupic cos dobrego, co bedzie sie dobrze i długo nosiło :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jo_miekka

z mojego doświadczenia biegowego: wszystko jedno
mam crafta i jest super, ale mam też ze sklepu tchibo za grosze i też jest ok

cherry

#6
Polecam welne merino firmy ulvang i icebraker (super!!!). Bielizna, skarpetki, T-shirt sa tez swetry icebraker sa niezastapione. Drogie, ale inwestycja sie oplacila. Jak dla mnie duzo przyjemniejsze w noszeniu niz sztuczne. Szuczne do biegania sa ok., bo przepocone rzeczy zaraz sie rozbiera, ale przy dlugich wedrowkach jak sie czlowiek spoci to w sztucznych jest mi zimno, w welnie nie.
Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login