Co każdy człowiek wiedzieć powinien?

[rudasekawf]

Witam Was,
do założeni tego wątku nakierowały mnie ostatnie rozmowy z kilkoma osobami. Mianowicie, w rozmowie pojawiło się stwierdzenie "no jak to nie wiesz przecież każdy to powienien wiedzieć.." chodziło o język urzędowy w Lichtensteinie zaczęłam się zastanawiać czy np ten nieszczesny lichtenstein rzeczywiście jest wiedzą elementarną naprzykad. Co według Was każdy pownien wiedzieć zobaczymy jak sie ludziska różnią między soba czy raczej zgodnie

[rilla]

hehe ja kiedyś byłam w szoku, ze mój maz nie potrafi narysowac klucza wiolinowego na pięciolinii. Byłam przekonana, ze każdy to potrafi:)

[cumberland]

znam jednego historycznego ignoranta
nie wie kiedy był chrzest Polski, II wojna światowa...

inteligentny, wykształcony człowiek a tu jednak wstyd...

[rilla]

cumberland akurat takich ludzi jest sporo

[rudasekawf]

znam jednego historycznego ignoranta
nie wie kiedy był chrzest Polski, II wojna światowa...

właśnie o czym takim mówię

inteligentny, wykształcony człowiek a tu jednak wstyd...

Właśnie w tym kontekście czasem mysle, że pomiomo skończonych studiów człowiek z czasem głupieje jak nie używa pewnej wiedzy - nawet tej podstawowej.. i wychodzi to w krępujących sytuacjach.


Postanowilismy z M. ostatnio, że jak już włączymy tv to postaramy sie czasem cos edukacyjnego obejrzeć bo z czasem ulatują nam informacje i standardowo ...mam to na końcu jezyka

uwierzcie lub nie, że wczoraj rozmawialiśmy o odkryciu Ameryki (Kolumb, Indie itp)  i musieliśmy przypomnieć kiedy to było wogole bo kojarzyliśmy wiek i nic wiecej w sumie to wydaje mi się, że to wiedza taka podstawowa

[salsa]

ja uwazam ze ignorancją jest fakt, ze ludzie nie znają państw, stolic - nie mowie ze wszystkich państw, ale przynajmniej wiekszości
mowie koleżance ostatnio, ze lecimy do Barcelony - a ona o tak tak byłam tam, to jedna z najpiękniejszych Europejskich stolic....... hmmmmm ciekawe 

[errata]

ja uwazam ze ignorancją jest fakt, ze ludzie nie znają państw, stolic - nie mowie ze wszystkich państw, ale przynajmniej wiekszości
mowie koleżance ostatnio, ze lecimy do Barcelony - a ona o tak tak byłam tam, to jedna z najpiękniejszych Europejskich stolic....... hmmmmm ciekawe

własnie to miałam napisać Przynajmniej europejskie powinno się znać, a reszte chociaż kojarzyć gdzie sie znajdują

[jo_miekka]

jak dla mnie każdy człowiek powinien umieć napisać proste pismo urzędowe
i powinno się tego uczyć w szkołach moim zdaniem

każdy powinien wiedzieć, że punktualność to nie cnota specjalna, ale norma

a jeśli chodzę faktycznie o wiedzę: ważne by wiedzieć, ale najważniejsze, by wiedzieć, gdzie sprawdzić!!!

[jo_miekka]

to jest tylko kwestia kulturowa i w krajach południowych możesz umówić się między 14 a 16 i spokojnie spóźnić się godzinę, ale już np. w Austrii lepiej być minutę przed

ok, powinnam doprecyzować, że chodzi mi o pracę

[magoo]

a jeśli chodzę faktycznie o wiedzę: ważne by wiedzieć, ale najważniejsze, by wiedzieć, gdzie sprawdzić!!!

zgadzam sie  

[jo_miekka]

e tam, wiadomo, że sekretarka/recepcjonistka się spóźniać nie może, ale osoba na samodzielnym stanowisku to zupełnie co innego

to zależy jak ma określone godziny pracy i na jakim stanowisku, nawet jeśli samodzielnym

[Kasia]

ja na geografii gospodarczej miałam egzamin z państw, stolic, położenia geograficznego i na dodatek określenia, czy i czyją kolonią były

mnie w dzieciństwie tata odpytywał ze stolic i co? guzik mi zostało

[salsa]

dziewczyny mnie nie chodzi o to ze osoba z Europy ma znac stolice wszystkich nawet najmniejszych państw po drugiej stronie globu i na odwrót, ale sorki nie uważam, zeby należało szczycić sie tym, ze sie wie gdzie szukac nazwy stolicy Hiszpanii Irlandii czy Estonii jest pewna wiedza elementarna, którą trzeba miec bez szukania po atlasach

z napisaniem pisma sie zgadzam i szkoda, ze tego nie uczą w szkołach bo juz nie raz miałam do czynienia z osobami, który sie wydaje , ze wiedzą - a kwiatki są nie z tej ziemi

[zwierzatko_mojej_mamy]

a ja nie wiem co kazdy wiedziec powinien to co lubi ? :> chociaz wtedy duzo ludzi mogloby sie zbuntowac i przestac sie uczyc liczenia, a to glupie by bylo - wiedza nieuzywana zanika i co z tego, ze bylam laureatem olimpiady z geografii i historii jak teraz jakby mnie kto zapytal o autralie (a pamietam, ze wszystko, co jej dotyczy znalam w nocy o polnocy) to teraz wiem tylko jaka jest stolica, a reszta wyparowala.. tak samo z obliczeniami jakichs slonc, poludnikow, szerokosci - no nie pamietam nic a nic, a tez moglam liczyc na wyscigi z zamknietymi oczami. ja nie jestem w stanie powiedziec, co uwazam, ze kazdy powinien teraz nie lubie ani geografii , ani wydarzen ze swiata az tak bardzo sluchac, takze jak mam sobie utrwalac np te stolice? codziennie sprawdzian przed spaniem? :>

[errata]

Zgadzam się z Slasą, zdarzyło mi sie spotkać z osobami, które nawet nei wiedziały z jakimi państwami sąsiadujemy  Stolice Europy uważam, że powinno się znać. A reszte chociaż państwa kojarzyć na jakich kontynetach leżą - przynajmniej te większe.

Co do pism urzedowych również się zgadzam, bo czasami dramat.

[salsa]

to prawda, ze sporo wiedzy ulatuje z głowy, ale jednak cos tam zostaje (przynajmniej mam taka nadzieję )

takze jak mam sobie utrwalac np te stolice? codziennie sprawdzian przed spaniem? :>

hmmm a to bez utrwalania nie pamiętasz co jest stolicą dajmy na to Austrii ??

[zwierzatko_mojej_mamy]

austrii wiem, ale przyznaje sie bez bicia, ze estonia moglabys mnie zabic

[salsa]

Zwierzu - Tallin miałam koleżankę na studiach stamtąd - mowiła, że piekne miasto

[errata]

np te stolice? codziennie sprawdzian przed spaniem? :>

no nie robie żadnych sprawdzianów, a je znam. Pewnie, że wiele wyparowało z wiedzy, którą kiedyś miałam, ale jakoś te stolice mi zostały oglądając lub czytając wiadomości często się o nich słyszy.

[zwierzatko_mojej_mamy]

salsa no przeciez juz se wyguglalam i moze jakbym myslala z 10 minut to bym to wymyslila, ale nie dam se nic uciac
Dodany tekst: 21 Sty 2011, 13:31:49

oglądając lub czytając wiadomości często się o nich słyszy.

no i dlatego napisalam wyzej - nie lubie geografii i nie sledze wydarzen z europy jakos szczegolnie, albo zwracam uwage na inne informacje poza zdaniem "w stolicy estonii tallinie blablabla" - nie wiem, nie prowadze badan nad moim sposobem zapamietywania badz ignorowania czesci wiadomosci uslyszanej poza tym nie wiem, kiedy ostatnio slyszazlam wlasnie zdanie pt "w tallinie, stolicy estonii"

[feeling.good]

hahaha! wiesz, ile na świecie jest państw?
ja na geografii gospodarczej miałam egzamin z państw, stolic, położenia geograficznego i na dodatek określenia, czy i czyją kolonią były
i nie wiem, ile do dzisiaj pamiętam, ale może z 10%

heh...pamiętny egzamin z geografii politycznej Uwielbiałam to i byłam jedyną osobą na roku, która znała wszystkie stolice, a teraz...neistety nie pamiętam

[rilla]

hm ze stolicami jest roznie, mój maz czasami ma problem gdy grmay w państwa miasta, ale ja np. jestem totalną ignorantką jezeli chodzi o elektrykę czy informatyke. Kiedys cos takiego strzeliłam, ze smial sie ze mnie pół dnia. Mnie to po prostu nie interesuje, ale powinnam w sumie cos pamietac z fizyki z lo
Dodany tekst: 21 Sty 2011, 13:33:21

heh...pamiętny egzamin z geografii politycznej Uwielbiałam to i byłam jedyną osobą na roku, która znała wszystkie stolice, a teraz...neistety nie pamiętam

ja jak byłam mała uczyłam sie wszystkich stolic na pamietac, pamietam teraz te w europie (ale sie pozmeiiały przez 15 lat:) i obu ameryk, ale azja afryka wyparowała

[zwierzatko_mojej_mamy]

a chcialam jeszcze tylko zaznaczyc, ze uwazam, ze jestem osoba, ktora musi, ale to musi wyguglac sobie do konca kazda informacje, ktorej nie rozumie albo nie doslyszala, ale najwyrazniej nie tyczy sie to wszystkiego chociaz nie - nawet ten glupi tallin teraz sobie wyguglalam, zeby nie byc idiota stolicowym ale mimo wszystko albo wylatuje szybciej ze lba albo w ogole w nim nie laduje jako zbedna jesli dotyczy wiedzy, ktora z zalozenia mnie malo obchodzi  natomiast do dzis wiem co to jest dugong, bo mi sie to podobalo

[errata]

no i dlatego napisalam wyzej - nie lubie geografii i nie sledze wydarzen z europy jakos szczegolnie, albo zwracam uwage na inne informacje poza zdaniem "w stolicy estonii tallinie blablabla" - nie wiem, nie prowadze badan nad moim sposobem zapamietywania badz ignorowania czesci wiadomosci uslyszanej

No ja tez nie oglądam, ostatni raz oglądałam czytałam może ze 2 miesiące temu. Mimo to po prostu pamietam. Może tak samo jak wiele osób pamięta inwokacje
Dodany tekst: 21 Sty 2011, 13:44:10

powinnam w sumie cos pamietac z fizyki z lo

z fizyki to myśle, że warto pamiętać iż woda jest przewodnikiem 

[salsa]

my w LO mieliśmy i to sporo czasu babeczka poświęciła na ten temat

zastanawiam sie na jakim by to miało byc przedmiocie - polski? wos?
u nas lekcje z wosu prowadzi historyk, ktory nie miał pojecia co z tym robi wiec czytaliśmy konstytucje i z tego były klasówki
mnie w domu rodzice nauczyli

ale takie zajęcia : podstawy prawa, gdzie czego szukać, mniej wiecej chociaż, jakies podstawy założenia własnej działalności, pisanie podań, odwołań etc czytanie umow najczęściej używanych w codziennym   życiu , jakies podstawy z podatków itp - to by było z pewnością z pożytkiem