Prezenty ślubne

[mayagaramond]

parę lat temu jeden facet zwinął sąsiadce pilot od telewizora, bo myślał, że to telefon komórkowy).

::  ::  ::  ::  ::

A mnie kiedys podrywal gosciu dzwoniacy z ... kalkulatora. Bylo ciemno i myslal, ze sie nie zorientuje.

[malutenka]

A mnie kiedys podrywal gosciu dzwoniacy z ... kalkulatora. Bylo ciemno i myslal, ze sie nie zorientuje.

Wszystko sobie... wykalkulował, hahahaha ::

[salsa]

malutenka5 napisał/a:   
parę lat temu jeden facet zwinął sąsiadce pilot od telewizora, bo myślał, że to telefon komórkowy).



:: :: :: :: ::

A mnie kiedys podrywal gosciu dzwoniacy z ... kalkulatora. Bylo ciemno i myslal, ze sie nie zorientuje.

o laski:)))))


moja koleżanka siedzi keidys na ławeczce, na plantach, czyta sobie
siada lowelas i zaczyna majaczyc:
ładna pogoda, bla bla bla, co pani czyta bla bla bla sliczny sweterek, itp
kolezanka juz lekko wsiekła mowi tak: o co panu chodzi, bo ja czytam i nie chce mi sie oglednie rozmawiac
koleś wstał, lekko urazony i mowi tak: na drinka chcielem zaprosic
ona : to po co tak wierci i wierci i chodzi koło tego
a on: a co miałem powiedziec-chcesz sie pieprzyć?

i...
poszedł obrażony! :mrgreen:  :mrgreen:

[siog]

A mnie kiedys podrywal gosciu dzwoniacy z ... kalkulatora. Bylo ciemno i myslal, ze sie nie zorientuje.[/quote]

::  ::  ::  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Maya, cholera, prawie sie zsikalam ze smiechu!!!!!!!!!! ::  ::

[mayagaramond]

Ale to bylo dawno, wtedy telefony miala jeszcze wymiary kaloryfera;) Nota bene to byl student SGH :mrgreen:

[adrianna79]

a my dostalismy 3000zlotych od moich swiadkowych i garnki, ktorych i tak nie moglismy zabrac do siebie... ale przeciez celem wesele nie jest zbieranie podarunkow tylko mozliwosc dzielenia sie swoim szczesciem z innymi. smutne jest to ze wiele par mlodych zaprasza gosci zeby tylko zwrocily sie im wydatki...

[inkageo]

nie pamietam, ten ekspres ma oddzielnego fiutka do robienia pianki? trzeba sie narobic xczy to automat prawie podający kawę do ręki?

Wsadza się rurkę do kartonu z mlekiem, a filiżankę podstawia pod kranik i fruuuu pianka w filiżance, kawa na podłodze Sam się myje po każdym użyciu i generalnie cały czas coś robi. Kawę mieli do każdej filiżanki na bieżąco, nie na zapas żeby świeża była. No i komunikuje się, bo na ekranie ciągle coś wyświetla, najbardziej podobało mi się "add beans" w tłumaczeniu Maćka - "dodaj fasolek?"

[ Dodano: 05-10-2007, 22:57 ]
To jeszcze raz zaprezentuję

[gioseppe]

toż to istne wygodnictwo jest!
ciekawe kiedy wymyślą ekspres, który w ciagu dnia pyta - masz ochotę na kawę?

No i komunikuje się, bo na ekranie ciągle coś wyświetla, najbardziej podobało mi się "add beans" w tłumaczeniu Maćka - "dodaj fasolek?"

i jak? dobre wyszło espresso z tych fasolek?

[mayagaramond]

ciekawe kiedy wymyślą ekspres, który w ciagu dnia pyta - masz ochotę na kawę?

ale niech jeszcze poda!

[inkageo]

Dobra, dobra Ale chyba nie zasnę, czuję pobudzenie Można też ustawić godzinę, o której ma zrobić kawę, ale ja jestem nieprzewidywalna, zawsze ze trzy razy rano przestawiam budzik na później..

[ Dodano: 05-10-2007, 23:18 ]
Pytanie techniczne - to spienione mleko ma wlecieć bezpośrednio na kawę do filiżanki czy powinno się podstawiać na nie inny pojemnik? Boję się kolejnych eksperymentów, mamy białą kuchnię, a te brązowe kropki są wszędzie!

[gioseppe]

to zależy jak lubisz
do prawdziwego dolewa sie mleko PO kawie i przy tym mozna robic rozne ciekawe wariacje
Ja zwsze najpierw spienialam mleko, przelewalam je do filizanki (zostawiajac troche samej lekkiej pianki w pojemniku/garnuszku), zalewalam espresso, na sama gore nakladalam pianke, ktroa zostala w garnuszku
najfajniej smakuje popruszone kakao/czekoalda lub jesli ktos lubi cynamonem

[ Dodano: 05-10-2007, 23:27 ]

ale niech jeszcze poda!

no to chyba logisch, oder?

[mayagaramond]

Ja zwsze najpierw spienialam mleko, przelewalam je do filizanki (zostawiajac troche samej lekkiej pianki w pojemniku/garnuszku), zalewalam espresso, na sama gore nakladalam pianke, ktroa zostala w garnuszku
najfajniej smakuje popruszone kakao/czekoalda lub jesli ktos lubi cynamonem

Mniam, Latte Macchiato, moja ulubiona kawa! Z moja sasiadka z akademiki tak sie czasem kawowalysmy, ze zapomnialysmy isc na zajecia!

Inka kup sobie do mleka taki dzbanuszek, np. cos w ten desen:

http://www.kaffee-seite.de/blomus-milchaufschaeumkaennchen-400-ml_2462__71.htm

[nionczka]

smutne jest to ze wiele par mlodych zaprasza gosci zeby tylko zwrocily sie im wydatki...

Tylko, ze to da sie wyczuc na odleglosc. Bliscy i tak przyjda i hojnie obdaruja mlodych. A jak ktos zaprasza dla prezentów to moze sie niezle rozczarowac. Ja dwa razy juz nie poszlam na wesela bo bylo ewidentne, ze zaproszenie mialo podloze materialne :-(

[inkageo]

Inka kup sobie do mleka taki dzbanuszek, np. cos w ten desen:

http://www.kaffee-seite.d...ml_2462__71.htm

Czyli nie podstawiać pod kranik mleczny filiżanki napełnionej kawą? Tylko coś innego? Kurcze wiecie, że leń ze mnie i nie chce mi się dwóch kubków po jednej kawie do zmywarki wkładać...

[mayagaramond]

Kurcze wiecie, że leń ze mnie i nie chce mi się dwóch kubków po jednej kawie do zmywarki wkładać...

No rzeczywiscie len z Ciebie :-> Ale Ty masz przynajmniej porzadek, ja jestem len i mam balagan

Ja mam doswiadczenie tylko z takim ekspresami w ktorych mleko sie ubija - z fiutka  :mrgreen: leci para, ktora ubijam mleko. Do filizanki wlewam kawe i do tego ubite mleko. A co mowi instrukcja obslugi? Cos musi mowic :-D

[gdziezby]

Instrukcja pewnie mowi o tym jak dodac beans ;-). Wszystkie instrukcje skrzetnie omijam, bo i tak nic z nich nie pojmuje. No chyba, ze te tlumaczone przez mechaniczny translator. Wtedy to jest kupa zabawy  :mrgreen:

[eva_luna]

Instrukcja pewnie mowi o tym jak dodac beans ;-). Wszystkie instrukcje skrzetnie omijam, bo i tak nic z nich nie pojmuje. No chyba, ze te tlumaczone przez mechaniczny translator. Wtedy to jest kupa zabawy  :mrgreen:

maya, ja tez mam taki. Ale nigdy mi sie nie chce tego palaczka myc wiec nie ubijam mleka...
Inka nie tylko ty jestes leniem :-P

[kate.zet1]

A mnie kiedys podrywal gosciu dzwoniacy z ... kalkulatora. Bylo ciemno i myslal, ze sie nie zorientuje.

Wszystko sobie... wykalkulował, hahahaha

O matko święta ale sie uśmiałam :mrgreen: humor mam zagwarantowany na cały dzień

To jeszcze raz zaprezentuję

Inka rewelacyjny ten ekspres - moje marzenie, może namówię męża na upłynnienie częsci  gotówki ślubnej ;-)

[zuzia]

ja nie pijam kawy, K. też nie więc przynajmniej nie muszę się uczyć obslugi tej skomplikowanej machiny bo nawet nie myślę, żeby ją kupić. Mamy starą wersją ekspresu, ale też stoi na szafie.

[gioseppe]

Kurcze wiecie, że leń ze mnie i nie chce mi się dwóch kubków po jednej kawie do zmywarki wkładać...

to metalowe przy takim ekspresie to taki zbędny gadżet
można, oczywiście - na przyklad po to, zeby ubic w tym mleko, przelac tak jak mowilam - najpierw troche do filizanki, zlac kawa, potem dodac reezte spienionego mleka na wierzch
ale rownie dobrze mozna to zastapic zwyklym kubeczkiem byle bylo z uchem zeby sie nie poparzyc

[inkageo]

Dobra biorę się za czytanie instrukcji obsługi, już pierwsze zdanie mnie powaliło... Z tyłu w ekspresie jest schowek na tą instrukcję! Wow..

[salsa]

inkageo,  :-o  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

[nionczka]

ja tez mam taki. Ale nigdy mi sie nie chce tego palaczka myc wiec nie ubijam mleka...

I ja, ale nigdy tego nie uzywamy bo my pijemy tylko espresso czarne jak smola. Mamy za to maly dzbanuszek na mleko (miniaturkowy) dla goscia (jedynego), ktory pije kawe z mlekiem i mleko ubijamy mu na pianke takim mikserkiem do mleka. Latwiej sie myje niz ta rurka przy ekspresie.

[ Dodano: 06-10-2007, 13:43 ]
Co wiecej, ten fiutek, jak mowi Gioseppe, do ubijania mleka strasznie je pieni wiec ubijac trzeba w o wiele wiekszym naczyniu i wystraczy pare kropli mleka, zeby wyszlo duzo pianki.

[inkageo]

Znowu przeżyłam niepowodzenie, przyszły sąsiadki na kawę, chciałam zaszpanować, a dysza od spieniania mleka była źle zamontowana, wpadła do kubka, a mleko lecąc bez dyszy opryskało wszystko w promieniu metra.. Tyle dobrze, że rurka myje się sama po podstawieniu kubka w wodą i naciśnięciu guziczka..

[mayagaramond]

Znowu przeżyłam niepowodzenie, przyszły sąsiadki na kawę, chciałam zaszpanować, a dysza od spieniania mleka była źle zamontowana, wpadła do kubka, a mleko lecąc bez dyszy opryskało wszystko w promieniu metra.. Tyle dobrze, że rurka myje się sama po podstawieniu kubka w wodą i naciśnięciu guziczka..

Inka :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Trza bylo sasiadkom zalewaje zrobic :-D