L4 w ciąży

Zaczęty przez errata, 13 Lis 2010, 18:17:30

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

brawurka

kiedy rozmawiałyśmy ostatnim razem to dużo dziewczyn nie było jeszcze w ciąży i mogły mieć inne zdanie niż teraz, jestem ciekawa czy ktoś poza Kasią miał inne zdanie na ten temat przed i po ciaży

OlaFasola

#201
Cytat: golinda w 16 Lis 2010, 09:49:27my na tej strefie to naprawdę się już chyba nudzimy, bo temat był poruszany i wałkowany milion razy wink
Był i w sumie też mnie dziwi, że mimo tego wciąż któraś tak ostro może "naskoczyć" na inną w tej sprawie.


Dodany tekst: 16 Lis 2010, 10:03:55

Cytat: brawurka w 16 Lis 2010, 10:01:26kiedy rozmawiałyśmy ostatnim razem to dużo dziewczyn nie było jeszcze w ciąży i mogły mieć inne zdanie niż teraz, jestem ciekawa czy ktoś poza Kasią miał inne zdanie na ten temat przed i po ciaży
No i to też jest racja, mój punkt widzenia też się zmienił po ciąży.

mayagaramond

#202
Cytat: kasiad w 16 Lis 2010, 09:28:36ja w swoim poście ustosunkowałam się do wypowiedzi mayi, wyraziłam swoją opinię i tyle


tylko nie zrozumialas o co mi chodzilo. Dziwnym trafem na zwolnienie w ciazy ida kobiety, ktore sa na etacie i dostaja na zwolnieniu 100% pensji. Wyglada na to, ze samopoczucie tych pracujacych na wlasny rachunek jest lepsze.

To napisala elva jak i fasolka, jak i marlenka (ktorej sie b. oberwalo, wiec nie wiem kto tu na kogo naskoczyl), A wszystkie byly w ciazy, wiec chyba trudno zastosowac do nich argument nie do zbicia "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia". Nionczka tez napisala, ze w Hiszpanii lekarze nie wypisuja zwolnien.



"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

OlaFasola

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14Dziwnym trafem na zwolnienie w ciazy ida kobiety, ktore sa na etacie i dostaja na zwolnieniu 100% pensji. Wyglada na to, ze samopoczucie tych pracujacych na wlasny rachunek jest lepsze.
A tu się nie zgodzę, ja byłam na zwolnienu od 25 tygodnia ciąży, a nie pracuję na etacie.
Więc chyba nie do końca samopoczycie w ciąży jest związane z formą zatrudnienia.


iksa_nl

Mysle, ze nie do konca chodzilo o rzeczywiste samopoczucie.
Ja na przyklad jestem na etacie, teraz mam o tyle fajnie, ze moge pracowac z domu przed laptopem a i tak mam zamiar isc na zwolnienie lekarskie od 36-37 tc mimo, ze poki co jakos sie kulam. Jestem zmeczona itp., itd., ale daje rade.
Ale sadze, ze gdybym byla na wlasnej dzialalnosci i miala podobna prace to jednak przemeczylabym sie do samego konca ciazy.
Na etacie mam pewnosc, ze tak czy siak to zwolnienie lekarskie nie wplynie juz na wysokosc mojego wynagrodzenia.

Kasia

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14tylko nie zrozumialas o co mi chodzilo. Dziwnym trafem na zwolnienie w ciazy ida kobiety, ktore sa na etacie i dostaja na zwolnieniu 100% pensji. Wyglada na to, ze samopoczucie tych pracujacych na wlasny rachunek jest lepsze.

maya, kazdy ma inne priorytety
dla jednego bedzie najważniejsza ciąża i zdrowie
a dla innego tylko kasa

ciekawe ile kobiet z zagrozona ciążą by pracowało aby miec pieniadze na życie lub po prostu aby kasa się mnożyła

dziwi mnie ze nie szkoda Ci niemieckich podatków na wyrównanie pensji zdrowych osób, które nie wiem dlaczego (wiem ;)  ) chcą sobie skrócić czas pracy

a tak rozliczasz pieniądze, ktre są wydawane na zasadne L4 w PL

przypominam że u nas nie ma mozliwosci zmniejszenia godzin pracy wiec jak ktoś nie może pracować pełnych 8h to musi iść na l4

kasiad

#206
Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14

tylko nie zrozumialas o co mi chodzilo
. Dziwnym trafem na zwolnienie w ciazy ida kobiety, ktore sa na etacie i dostaja na zwolnieniu 100% pensji. Wyglada na to, ze samopoczucie tych pracujacych na wlasny rachunek jest lepsze.



bardzo nie lubię tego zwrotu często przez Ciebie używanego w dyskusji
i bardzo dobrze zrozumiałam to co napisałaś

czy uważasz, że gdyby zwolnienie nie było 100% płatne to kobiety by na nie nie szły?


Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14

To napisala elva jak i fasolka, jak i marlenka (ktorej sie b. oberwalo, wiec nie wiem kto tu na kogo naskoczyl), A wszystkie byly w ciazy, wiec chyba trudno zastosowac do nich argument nie do zbicia "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".

mój post z tym przysłowiem był w odpowiedzi do Kasi, która słusznie przyznała, że najwięcej do powiedzenia i do ferowania wyroków maja osoby, które nie znalazły sie nigdy w danej sytuacji

nie był w odniesieniu do elv, fasolki czy którejkolwiek innej forumki
tylko raczej podsumowaniem całej tej dyskusji

nie wypowiadam się więcej bo to według mnie bezowocna dyskusja

mayagaramond

#207
Cytat: kasiad w 16 Lis 2010, 10:26:59powiedzenia i do ferowania wyroków maja osoby, które nie znalazły sie nigdy w danej sytuacji

nie był w odniesieniu do elv, fasolki czy którejkolwiek innej forumki


ale to samo co ja napisaly ci osoby, ktore byly w tej sytuacji, czyli w ciazy.

Dodany tekst: 16 Lis 2010, 10:32:15

Cytat: Kasia w 16 Lis 2010, 10:25:37dziwi mnie ze nie szkoda Ci niemieckich podatków na wyrównanie pensji zdrowych osób, które nie wiem dlaczego (wiem wink  ) chcą sobie skrócić czas pracy

nie wiem, co masz konkretnie na mysli? Pojscie na wczesniejsza emeryture?


"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

kasiad

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:31:02

ale to samo co ja napisaly ci osoby, ktore byly w tej sytuacji, czyli w ciazy.

ale co innego napisałam ja, która też była w tej sytuacji
czyli co, moje zdanie jest mniej ważne?

errata

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14marlenka (ktorej sie b. oberwalo, wiec nie wiem kto tu na kogo naskoczyl),

Czy oberwało nie wiem, wydaje mi sie, że ona też dośc gwałtwonie naskoczyła na marcheewkę. I to mi się nie spodobało, po zdanei swoje może mieć i tak uważać.

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14Nionczka tez napisala, ze w Hiszpanii lekarze nie wypisuja zwolnien.

Napisała również, że w polskich warunkach było by jej ciężko pracować do końca.

ddu

chciałam tylko wtrącić, że znam osobę na działalności, kt. nie poszła na zwolnienie, bo jej nie było na to stać i skończyło się to tragicznie.
dla mnie to nie jest więc argument

Kasia

#211
Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:31:02nie wiem, co masz konkretnie na mysli? Pojscie na wczesniejsza emeryture?

to:
Cytat: mayagaramond w 15 Lis 2010, 12:45:29i pracowala 3 razy w tygodniu (panstwo wyrownuje roznice w pensji)

tutaj nie boli że podatki idą na zdrowe babki, które sobie chca zmniejszyć czas pracy?

Bo skoro na L4 nie mozna wyjść na zakupy
to rozumiem że w DE albo jesteś chora i nie pracujesz albo jestes zdrowa i chodzisz do pracy

a nie że w pn, sr, pt jesteś zdolna do pracy
a np. we wt i czw już nie i państwo za to płaci

no coś jest nie halo!!!

Dodany tekst: 16 Lis 2010, 10:39:50

Cytat: ddu w 16 Lis 2010, 10:36:45chciałam tylko wtrącić, że znam osobę na działalności, kt. nie poszła na zwolnienie, bo jej nie było na to stać i skończyło się to tragicznie.
mam tez jedną koleżankę która ma etat i DG
i z pazernosci, mimo zagrożonej ciąży niespodzianki, pracowała do samego porodu
bo KASA KASA KASA

nie zeby jej na zycie nie starczyło, nie nie o to chodziło
ona po prostu musi miec kasę, jak zarobki schodzą ponizej 10tys zł to już jest załamka

na całe szczęscie ciążę jednak donosiła, urodziła zdrowe dziecko i praktycznie zaraz po porodzie wróciła na pole z ryzu robić (żart)

mayagaramond

#212
Cytat: kasiad w 16 Lis 2010, 10:26:59czy uważasz, że gdyby zwolnienie nie było 100% płatne to kobiety by na nie nie szły?

tak, mysle, ze zwolnien byloby mniej.

Ogolnie nie jestem za obcieciem zwolnienia, bo to bylaby kara dla kobiet, ktore musza isc na zwolnienie. Duzo by pewnie pomoglo, gdyby wprowadzono zwolnienia czesciowe - czyli kobieta pracuje na 3/4 albo pol etatu. Oczywiscie firmy musialyby to rozwiazac organizacyjnie - rozdzielic prace, zatrudnic kogos na pol etatu (na przyklad mame, ktore chce wrocic po macierzynskim, a nie chce pracowac na caly etat).

Budzet by zaoszczedzil, a kobiety nie tracilyby tez kontaktu z praca.

Konkretne uregulowania dot. pracy w niebezpiecznych warunkach (wspominana przeze mnie praca w gabinecie dentystycznym).


Ciekawy artykul (z Rzeczypospolitej, ale w niej nie ma dostepu do pelnej wersji) na temat zwolnien, rowniez o praktyce pracodawcow, ktorzy zmuszaja ciezarne do pojscia na zwolnienie:

http://finanse.wp.pl/kat,52196,title,Szefowie-namawiaja-ciezarne-do-zwolnien,wid,10634579,wiadomosc.html?ticaid=1b40b

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

Cytat: ddu w 16 Lis 2010, 10:36:45
chciałam tylko wtrącić, że znam osobę na działalności, kt. nie poszła na zwolnienie, bo jej nie było na to stać i skończyło się to tragicznie.
dla mnie to nie jest więc argument
:( :( :(
Imagine there is no hate

mayagaramond

#214
Cytat: Kasia w 16 Lis 2010, 10:37:37tutaj nie boli że podatki idą na zdrowe babki, które sobie chca zmniejszyć czas pracy?

Bo skoro na L4 nie mozna wyjść na zakupy
to rozumiem że w DE albo jesteś chora i nie pracujesz albo jestes zdrowa i chodzisz do pracy

a nie że w pn, sr, pt jesteś zdolna do pracy
a np. we wt i czw już nie i państwo za to płaci

no coś jest nie halo!!!

dostala czesciowy zakaz pracy ze wzgledu na blizniacza ciaze. Nie byla w stanie pracowac codziennie po 8 godzin, ale juz 3 razy w tygodniu tak.


Dodany tekst: 16 Lis 2010, 10:44:41

Cytat: kasiad w 16 Lis 2010, 10:32:35
ale co innego napisałam ja, która też była w tej sytuacji
czyli co, moje zdanie jest mniej ważne?

oczywiscie, ze nie jest mniej wazne. Ale nie jest tak, ze duza ilosc zwolnien krytykuja tylko osoby, kore nie byly w ciazy
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

feeling.good

moim zdaniem kwestia obniżenia zasiłku chorobowego do 80% niewiele by zmieniła. Wydaje mi się, że te, które idą na zwolnienie "bo dają 100%" to jednak znikomy procent.
Gdyby np. był możliwy urlop w czasie ciąży płatny np. 50% pensji - wolałabym to niż zwolnienie. Tak samo z wychowawczym

Kasia

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:41:41dostala czesciowy zakaz pracy ze wzgledu na blizniacza ciaze. Nie byla w stanie pracowac codziennie po 8 godzin, ale juz 3 razy w tygodniu tak.


maya, MAYA no i własnie o to chodzi!!!!!!!

u nas nie ma częsciowego zakazu pracy

albo pracujesz 8h a jak nie mozesz pracowac tych 8 godzin to musisz iść na zwolnienie

na zwolnienie, które nie jest nakazem leżenia, nie jest zakazem wyjscia na specer czy do kina, na zwolnienie, na którym mozna wyskoczyć na chwilowe zakupy


Maya, tylko o to mi chodzi

taka niemka, bez problemu w te wolne dni może robic co jej się chce i nikt jej nie oskarza o naciaganie zwolnienia.

czy tak trudno zrozumieć ze Polki zasadniczo od tych Niemek się nie róznią
i że czesto nie mogą pracować na pełny etat wiec muszą iść na zwolnienie

Róznica jest w prawie, Niemka, ku akceptacjio otoczenia, moze siboe ODPOCZĄC
Pola musi albo pracować albo leżeć odłogiem, bo jak nie leży to jest naciagaczką

kasiad

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:41:41
Ale nie jest tak, ze duza ilosc zwolnien krytykuja tylko osoby, kore nie byly w ciazy

ale mają większa skłonność do niej
kobiety będące w ciąży albo które już urodziły często zmieniają swoje zdanie po porodzie
i tutaj pasuje to powiedzenie że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

kobiety w ciąży nie będące często swoje zdanie podtrzymuja tak jak Ty maya np. w obecnej dyskusji
i pomimo iż było już ich wiele Ty ciągle piszesz/twierdzisz/uważasz tak samo

a czy takie zwolnienie w ciąży z ważniejszego powodu (np. zagrożona ciąża) lub mniej aczkolwiek równie istotnego (np. twardnienie brzucha) jest zasadne można się dopiero przekonać samej w tej ciąży będąc


mayagaramond

Cytat: Kasia w 16 Lis 2010, 10:45:50maya, MAYA no i własnie o to chodzi!!!!!!!

u nas nie ma częsciowego zakazu pracy


niestety nie ma, zuzia np. napisala, ze jej by to b. pomoglo. I wg mnie takie rozwiazanie byloby sensowniejsze niz obcinanie zwolnienia, bo to mogloby miec fatalne skutki.

Dziwi mnie rowniez to, ze w PL nie bardzo kontroluja pozorne samozatrudnienie - praca na wlasny rachunek, ale tak naprawde na etacie.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

#219
U mnie w pracy jest tak, ze szef co jakis czas pyta którąś z nas czy czasem w ciązy nie jestesmy :D
on juz zapowiedział, ze oczekuje, iż dowie się "zaraz po ojcu" i że taka osoba pójdzie na zwolnienie a on zatrudni sobie kogoś na zastępstwo...
u nas sa osoby o różnych osobowościach - nie wszyscy potrafią z nim dyskutować, ja bym pewnie to olała ale np dziewczyny z administracji szybciutko potupałyby po zwolnienie  :headbang:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

kasiad

Cytat: feeling.good w 16 Lis 2010, 10:45:28
moim zdaniem kwestia obniżenia zasiłku chorobowego do 80% niewiele by zmieniła. Wydaje mi się, że te, które idą na zwolnienie "bo dają 100%" to jednak znikomy procent.


o to mi właśnie chodziło w moich wypowiedziach
o to i tylko o to

Kata

Nie mam DG ale jakoś tak mi się nasunęło, że prowadząc własną firmę często ma się nienormowany czas pracy, albo ustala się go sobie samemu. Dlatego (ale tu teoretyzuję) sądzę, że w niektórych wypadkach ciężarne z DG byłyby w stanie dłużej pracować, bo mogłyby sobie jakoś bardziej pod siebie i swoje samopoczucie tę pracę rozłożyć. A pracując na etacie z reguły się takiej możliwości nie ma.
Pozdrawiam

Kata

Kasia

#222
Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:54:03niestety nie ma,

maya ale skoro tej mozliwosci nie ma to nie jest powód aby pietnować te które 8h pracowac nie mogły, dostały L4 i nie lezały plackiem? Prawda?

Są róznice w prawie, zasadnicze róznice i nie mozna IMO oceniac wszystkich jedną miarą


skoro jestes w stanie zrozumieć Niemkę, która z powodu ciązy, ma obnizony czas pracy i nie musi lezeć odłogiem
to dlaczego trudno Ci zrozumieć Polke, która będac na L4 (bo innej mozliwosci nie ma) pójdzie na zakupy, wesele (to co mi kiedyś wypomniałaś) czy do kina?





Dodany tekst: 16 Lis 2010, 11:02:25

Cytat: mayagaramond w 16 Lis 2010, 10:11:14To napisala elva jak i fasolka, jak i marlenka (ktorej sie b. oberwalo, wiec nie wiem kto tu na kogo naskoczyl), A wszystkie byly w ciazy, wiec chyba trudno zastosowac do nich argument nie do zbicia "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".

to tez nie do końca tak

kazda czuje się inaczej

myslę że np. inny punkt widzenia bedzie miała dziewczyna, która musiała leżęć na L$
a jednak inny która musiała się oszczedzac ale leżeć nie musiała

mayagaramond

Cytat: golinda w 16 Lis 2010, 10:56:06to byłby dopiero koszmar dla pracodawcy!
bo ja patrzę głównie z jego punktu widzenia i szczerze współczuję


to nie koszmar, tylko kwestia organizacji pracy. Czesciowo tez i stanowiska, trudno, zeby dyrektor ds sprzedazy pracowal(a) na pol etatu ;) Wtedy wyjsciem byloby home office.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

fasolka1980

kasiad - ja staram się podchodzić do różnych kwestii możliwie obiektywnie i uczciwie

bardzo nie lubie stwierdzenia: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dlatego staram się wczuć w różne sytuacje

na temat L4 mam podobne zdanie teraz, jak przed ciażą

problemem dla państwa są kobiety, które idą na naciągane L4  - bo im sie należy odpoczynek

potem się dziwią, że pracodawca nie pała entuzjazmem zeby przyjąc ich spowrotem

niestety, one robią pod góre innym kobietom i w efekcie wszyscy na tym tracą

przeciez maya nie pisze ze kazde l4 w ciązy to zuoooo