Tajlandia- luty, z dzieckiem

Zaczęty przez fasolka1980, 11 Wrz 2010, 11:17:12

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fasolka1980

dziewczyny - bardzo dziękuję za wszystkie opinie!  :jejeje:  no i  :beer: :beer: :beer:

wszystko wezmiemy pod uwage.

Igor dosc dobrze znosi loty, choc tak dlugo jeszcze nie lecielismy z nim. Mam w pamięci rodzinę, która leciała z nami z Frankfurtu do Sydney z 3 małych dzieci  :crazy:  jak oni dali rade z takim majdanem to my tez damy :D

Nasi znajomi Tajlandię (poludniowe wyspy) bardzo polecają dla dzieci.

Podczas dotychczasowych podróży często widywalismy duzo mniejsze dzieci podrózujące z rodzicami.

cóż, nie ma się co łudzić, ze mozna tak samo podróżowac z dzieckiem jak wczesniej bez dziecka. Duzo zalezy tez od tego w jaki sposób ktos wczesniej podróżował - my jezdzilismy bardzo aktywnie, tzn - czesto piesze wycieczki po 10 km, szlajanie się po okolicy do nocy itd.
Bedzie teraz troche inaczej, ale mam nadzieje ze tez ciekawie.


sierpniowajulka

Tajlandia jest tak lajtowa, że sądzę, że moglibyście nawet trochę pojeździć po kraju. Szczególnie z dwulatkiem - to już nie takie małe dziecko (patrząc na to, z jakimi maluchami po Azji podróżują Europejczycy). Mogłoby mu się spodobać bardzo w Parku Narodowym Khao Sok czy w Kanchanaburi. Ominęłabym całkowicie Bkk - za duży, za duszny i zbyt zanieczyszczone powietrze. Może być bardzo męczący dla dziecka, jeżeli męczy nawet dorosłych. Z wysp najwięcej ludzi z dziećmi widziałam na Koh Ngai - nawet kilkumiesięczne maluchy. Wyspa jest maleńka, do plażowania, snurkowania/nurkowania i lepienia zamków z piasku. Bez ruchu kołowego, bez dużej iloci łódek przy brzegu. Nie polecam dla rodzin z dziećmi Koh Lipe - choć sławią ją w necie wszyscy plecakowcy. Unikajcie raczej spania w niskich bambusowych chatkach na plaży - w jednej z takich pogryzł naszą koleżankę w nocy szczur! (na Koh Lipe). Jeżeli chcecie mieć blisko opiekę lekarską, to rozważcie największe wyspy - Koh Samui i Koh Phuket - tam służba medyczna jest na imponującym poziomie (znajomy znajomych w szpitalu spędził 3 tyg po rozbiciu się na skuterze). Też można uciec od gett turystycznych, a podejrzewam, że tak właśnie byście woleli. Piękną maleńką wyspą jest Koh Tao - trzeba tylko wybrać hotel po zachodniej stronie - inaczej utkniecie w trudno dostępnym resorcie, gdzie dojechać będzie można albo łódką (drogo) albo skuterem po bardzo stromych nieasfaltowych drogach - chyba niewskazane przy małych dzieciach.
Na forum GW jest trochę wątków o podróżach po Tajlandii z dziećmi i są tam linki do blogów. Poszukaj - pewnie bardziej pomogą niż moje porady bez "dzieciowego" doświadczenia. :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

Cherry ja nie watpie w to co oni powiedzieli tylko chcialabym wiedziec na jakiej medycznej podstawie ??  jedyny argument to male zagrozenie malaria w rejonie w jakim byliście i krotki pobyt . NIe wierze w to ze w rejonie malarycznym zaleca sie branie tabletek jak nas cos ugryzie .

cherry

Cytat: maraxela w 24 Wrz 2010, 15:52:50Cherry ja nie watpie w to co oni powiedzieli tylko chcialabym wiedziec na jakiej medycznej podstawie ?? 
maraxela - medycznej podstawy nie jestem w stanie przytoczyc,
nie jestem lekarzem i nie mam z medycyna nic wspolnego.
Cytat: maraxela w 24 Wrz 2010, 15:52:50jedyny argument to male zagrozenie malaria w rejonie w jakim byliście i krotki pobyt
tak
Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

sierpniowajulka :jejeje:   bardzo Ci dziękuję  :beer:

katgoli

#55
fasolka...mysmy na poczatku roku byli w Bangkoku-Krabi-Koh Phi Phi-Phuket....w Krabi w naszym hotelu byla masa europejczykow z malymi dziecmi (nawet niemowlakami) a w Phuket to juz wogole wszedzie masa dzieci....Polecam bardzo Krabi i Koh Phi Phi...Phuket mi sie nie podobal ale bylam tylko w tej bardzo turystycznej czesci....ja wlasnie podobnie jak sierpniowa julka mysle ze Tajlandia jest bardzo lajtowa jezeli chodzi o podroze z dziecmi i co prawda sama nie mam jeszcze takowych ale napewno jak bede miec to bede wybierac sie z nimi do Tajlandi...cudowny kraj i musze powiedziecie ze mnie strasznie tam ciagnie....mielismy tam takie cudowne i bezstresowe wakacje....sluze pomoca jezeli bedziesz miala jakies pytania  ;)

przeczytalam jeszcze poczatek watku gdzie dziewczyny pisaly o do sensjacjach zoladkowych... musze powiedziec ze ja zaliczam sie do osob z bardzo slabym zoladkiem....dosc czesto mi sie zdazaja wizyty w ubikacji po wizytach w restauracji- obojetnie jakich i obojetnie o jakim standardzie....balam sie co bedzie wTajlandii ale tam tylko raz dostalam skurczow zoladka po wizycie w typowo turystycznej knajpie gdzie uzywano do zrobienia potraw pewnie glutamatu po tym czesto jedlismy na ulicy, bazarach, pilismyze soki i jedlieze owoce....czulam sie zdrowa jak ryba...tyle witamin co w Tajlandii chyba nigdy nie jadlam  ;)

fasolka1980

katgoli  iluvu  dziękuję! będę się odzywać :)

elve

fasolka1980 i jak przygotowania?
widziałaś kiedyś tą stronę o podróżach z dziećmi? http://www.malypodroznik.pl/przyjaciele.htm

fasolka1980

elvelve własnie miałam pisać...


towarzystwo się nam sypneło :( :( :(


czułam ,ze tak będzie - pierwszy raz się z kimś umawialismy i mamy...

chyba przelozymy dopiero na listopad next year. Bo teraz bilety są masakrycznie drogie :(

mayagaramond

#59
Cytat: cherry w 21 Wrz 2010, 19:33:40podziwiam turystow wybierajacych bezposredni lot do La Paz, na lotnisku sa stanowiska z tlenem dla turystw.

hahaha, bylam ta szalona turystka, ktora poleciala bezposrednio do La Paz ;)

trafilam tu, bo mysle o wyjezdzie do Azji w kwietniu. Tajlandia albo Indonezja. Wydawalo mi sie, ze byl jeszcze gdzies watek Julki o Tajlandii ale nie moge znalezc.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"