spanie od razu w swoim pokoju

Zaczęty przez elizapj, 29 Sie 2010, 13:17:21

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizapj

Planujemy instalowanie lozekczka wylacznie w pokoju dziecka.
co jakis czas jednak ktos rzuca jakis komentarz w roznych kontekstach, kt daje mi do myslenie, ze moze spanie od razu osobno od rodzicow jest nierealne. Badam wiec jak to bylo w Waszym przypadku. udalo sie komus miec happy baby spiace od razu osobno?.

temat ile godzin spalo w nocy, jak czesto trzeba bylo do niego wstawac bo sie budzilo albo z waszych obaw czy checi ogladania spiacego dziecko, jest tu jakby uboczny (ale chetnie poczytam). wszystkie te okolicznosci rozumiem - jedank w tej ankiecie chodzi mi wylacznie o to by sprawdzic jakie sa szanse statystyczne, na forumowej grupie, na to by predko usamodzielniac spanie:)
z gory dzieki za glosy! :thankyou:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

u mnie nierealne, przynajmniej na początku
przez pierwsze miesiące córa jadła co 2-3 godziny

eliza statystyka statystyką, ale to dziecko ci pokaże gdzie będzie spać ;)
oczywiście możecie urządzić pokój dziecku, ale nie będziecie mieć gwarancji czy nie wyląduje u was w pokoju, albo któreś z was nie bedzie spało na materacu w pokoju dziecka ;)

zwierzatko_mojej_mamy

elizapj mnie tez temat interesi, zaglosowalam w imieniu siostry meza, bo u nich od razu mlody wyladowal w swoim pokoju z powodu takiego, ze sypialnie maja malutka i dodatkowe lozeczko nawet sie nie miescilo, takze mlody spal kilka nocy w nimi w lozku, co siostre meza doprowadzilo do nerwicy, bo w ogole nie mogla spac, bo sie bala, ze na mlodego nadepnie, przewali sie itd ;) i bez problemu spal u siebie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

elizapj

Cytat: elvelve w 29 Sie 2010, 14:30:22eliza statystyka statystyką, ale to dziecko ci pokaże gdzie będzie spać wink
oczywiście możecie urządzić pokój dziecku, ale nie będziecie mieć gwarancji czy nie wyląduje u was w pokoju, albo któreś z was nie bedzie spało na materacu w pokoju dziecka wink
swieta racja. ale czyms musze sie kierowac w decyzji, czy organizowac jakis plan b na spanie w naszym pokoju..jesli sie okaze ze nikt absolutnie nie mial od razu spiacego smaodzielnie dziecka, no to predzej pomysle o czyms przed urodzeniem...jesli beda choc ze 2 glosy na samodzielne spanie, to bede mocno trzymac kciuki haha i pozytywnym mysleniem naklaniac dziecko do takiego zachowania;)
pozytywne myslenie mi sie sprawdza b czesto:D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

abkasia

Cytat: elvelve w 29 Sie 2010, 13:30:22
u mnie nierealne, przynajmniej na początku
przez pierwsze miesiące córa jadła co 2-3 godziny

eliza statystyka statystyką, ale to dziecko ci pokaże gdzie będzie spać ;)
oczywiście możecie urządzić pokój dziecku, ale nie będziecie mieć gwarancji czy nie wyląduje u was w pokoju, albo któreś z was nie bedzie spało na materacu w pokoju dziecka ;)


ja bardzo lubilam i lubie miec dzicko przy sobie.. blisko... wstaje kilka razy w nocy, np przykryc malego, czy sprawdzic, czy wszystko u niego ok...
a maly spi w swoim lozeczku.
gdyby nie to, ze nasza sypialnia jest na antresoli a malego na dole, to juz dawno spalibysmy na gorze... schodzenie jednak do dziecka kilka razy w nocy po moich stromych schodach skoczylo by sie pweni jakimis zlamaniami.
dlatego ciagle spimy z malym w pokoiku.
gyby nasz sypialnia byla na tym samym poziomie to nei spalibysmy juz z dzieckiem w pokoju

elizapj

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 29 Sie 2010, 13:34:28
elizapj mnie tez temat interesi, zaglosowalam w imieniu siostry meza, bo u nich od razu mlody wyladowal w swoim pokoju
to juz tylko 1 glos i wlaczam pozytywne myslenie;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonatina

elizapj
Do Ignasia przez ok 3 miesiące wstawałam do 7 razy w nocy. Miał bardzo krótkie przerwy między posiłkami. Nigdy nie miałam go w łóżku.
Do Igora wstawałam dzisiaj o godz:  23.30, ok 2.00, ok 4.00, 6.00 i 7.00. O godz. 4.00 nie spał ponad 40 min. Zasnał o godz 20.00 .Mały ma dwa miesiące i marzę już zeby te przerwy miedzy posilkami choc troche sie wydluzyły.

elizapj

na razie widac grupa bardzo reprezentatywna zaglosowala, bo kazdy inaczej zaglosowal;)
wszystkim polewam i dzieki za pomoc!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

siog

#8
u nas rekomenduja zeby dziecko bylo przy rodzicach do 6 mies. mala spala w koszu u nas w pok 4 mies a potem w swoim pokoju od razu w lozeczku bez problemu.

Dodany tekst: 29 Sie 2010, 14:45:51

eliza takie glosowanie nic ci nie da, bo zycie swoje. kazde dziecko jest inne. ja np uwielbialam mala miec przy sobie i nadal lubie ja spi z nami.
dla wzgledow bezpieczenstwa chyba tez lepiej zeby taki maluch byl przy mamie (bezdech, wymioty itp)

didi_loczek

elizapj tutaj rekomendują aby dziecko do 6 miesiąca spało z rodzicami (w sensie w pokoju rodziców ale we własnym łóżeczku)
i tak właśnie to u nas wygląda. Na początku wstawałam co 3 godz. na karmienie. Teraz Wojtek nie je w nocy, za to budzi się kilkakrotnie bo przewróci się na brzuszek (a nie umie z powrotem na plecy) więc muszę go przekręcać, przy okazji poprawiam kocyk, itd. Moim zdaniem jeszcze nie czas na osobny pokoik.

Inna sprawa, że nie mamy dodatkowego pokoju żeby osobną sypialnię dla Wojtka urządzić ;)

aniak1211

Dominika do tej pory spi w swoim lozeczku w naszej sypialni :)
Nigdy jej nie bralam do lozka-nie lubie z nia spac,ja wtedy nie spie ;)

Kata

My mamy osobny pokoik dla Małej urządzony i stoi tam łóżeczko, ale na razie ona w nim nie sypia. W naszym salono-sypialni mamy kołyskę i to w niej śpi. Ułatwia to wstawanie w nocy na karmienie od 3-4 razy i ogólnie łatwiej jest obserwować czy wszystko w porządku (z oddechem, ulewaniem etc.). Do łóżeczka planujemy Małą przenieść jak będzie miała 5-6 mcy, a jak wyjdzie w praktyce to dam znać na początku przyszłego roku :)

Ogólnie nie wyobrażam sobie żebym ją od razu dała spać osobno, bo z nerwów i tęsknoty to bym chyba nie spała albo całą noc na krześle koło łóżeczka spędzała.
Pozdrawiam

Kata

marax

mala spi z nami w pokoju i nam z tym dobrze. Ma wlasny pokoj ale ja sama bałabym sie tam spac bez meza :)

feeling.good

Staś miał od razu urządzony pokój z łóżeczkiem, ale spał w kołysce w naszej sypialni. Teraz z kołyski wyrósł, więc przenieśliśmy do nas łóżeczko :)
Gdybyśmy chcieli, przeniesienie byłoby możliwe od kiedy Staś skończył 1,5 miesiąca i zaczął przesypiać całe noce.
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie żeby dziecko od początku spało w swoim pokoju - za bardzo bym się denerwowała.

magdalinska

nie zagłosuje, bo nei wiem czy nie bedzie problemów z przeniesiem ;)
W najblizszym czasie planujemy przeniesc Kubusia do drugiego pokoju, tylko ciagle nie ma czasu na wykonczenie go. Nie wiem jak sie sprawdzi, bo Kuba czasami płacze przez sen, daje mu smoczka i spi dalej, a jak bedzie spał sam to moge nie usłyszec i sie rozbudzi.....
na poczatku jadł co 4 godz, teraz w nocy tylko raz.
Teraz jest wszystko ok, ale jak mocno ulewał, bo spałam takim polsnem i na najmniejszy ruch reagowałam, nie wyobrazam sobie wtedy spania w osobnych pokojach

mobka

#15
Cytat: feeling.good w 29 Sie 2010, 20:52:43nie wyobrażam sobie żeby dziecko od początku spało w swoim pokoju - za bardzo bym się denerwowała.

Mlody nasz w nocy spi w lozeczku w naszej sypialni, ktora kiedys bedzie jego pokojem. W dzien spi w wozku w salonie, bo latwiej miec go blisko siebie. Mniej sie czlowiek denerwuje, mimo ze posiadamy elektroniczna nianie. W nocy mamy 4-5 pobudek, w tym o 4-6 dluzsza, dzisaij 1,5h bo Mlody juz wyspany sie obudzil i trzeba bylo z nim posiedziec.

Teraz tez po kapieli spi w wozku w salonie, bo jakos nie moge sie przelamac i zostawic go od razu w lozeczku w sypialni. Ale od jutra taki mam zamiar, bo przekladanie pewnie zakonczy sie wybudzeniem. ale i tak trzeba jeszcze sprawdzic pieluche i nakarmic, wiec tak czy siak sie wybudzi.

Dodany tekst: 29 Sie 2010, 21:16:27

A i w nocy jak karmie piersia, a zazwyczaj tak jest, bo Mlody zadawla sie butla ok. 22-23, pozneij cyc ok. 1 i 3, pozniej pobudka na cyca i butle ok. 4-6 i po ok. 1-2h znow kimka do ok. 9-10, to czesto Mlody laduje u nas w lozku i oboje zasypiamy przy tym karmieniu. Jak sie przebudze po kilkudziesieciu  minutach zazwyczaj i widze, ze Kuba zasnal, to zanosze go do lozeczka. By za godzine przyniesc go spowrotem ;)

nionczka

Irene spala z nami w lozku dosc dlugo a z nami w sypialni jakies pol roku. A zaklinalam sie, ze z dzieckiem spac nie bede nigdy a pokoj byl gotowy jeszcze przed urodzeniem. Dlaczego stalo sie inaczej? Bo karmilam piersia i nie mialam sily na chodzenie do pokoju obok. Bo Irene zasypiala jedzac a ja razem z nia. Bo wybudzona w nocy ledwo trzymalam sie na nogach i noszenie dziecka do drugiego pokoju mogloby sie skonczyc jakims wypadkiem. Poza tym u niej w pokoju nie mialam zadnego fotela do karmienia wiec i tak na karmienie musialabym ja zabrac do sypialni lub salonu.
Bo kiedy dziecko w nocy zaczynalo buczec wystarczylo podac smoczek albo poglaskac i uspokajalo sie. A wreszcie dlatego, ze calej trojce podobalo sie wspolne spanie. Irene trafila do swojego pokoju jak juz nie miescila sie w malym lozeczku, ktore stalo u nas w sypialni. Od pierwszej nocy bez problemu zasypiala we wlasnym pokoju.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Lwica

Przez pierwsze dwa miesiące życia Wiki spała w swoim łozeczku w naszym pokoju (bo mieliśmy wtedy tylko jeden)  potem po przeprowadzce do Legnicy spała w swoim pokoiku w łóżeczku a my obok (małe mieszkanko). Jak miała 10 miesięcy wróciliśmy do Wrocławia, nadal spała w sowim łożeczku a my u niej w pokoiku bo nie mielismy urządzonego dużego pokoju ale po 3 miesiącach już się od niej na dobre wynieśliśmy.
Jakoś nie wierze w twierdzenie, że to zależy od dziecka. Jak się chce to się da i to wcale żadnym jakimś kosztem krzywdy czy samotności dziecka. Noc jest od tego żeby spać, takie moje zdanie.Owszem noramalka, że nad ranem jak się już przebudziła  lądowała u nas w łóżku i jeszcze drzemaliśmy w 3. W przypadkach mocnej choroby Wiki spałam z nią, ale i tak najczęściej na łóżku obok jej łóżeczka. I to nie to, że nie lubie jej zapachu dotyku jak cieplusio jest jak leży obok, fajoweto jest uczucie, ale nikt mi nie powie, że spanie z malutkim dzieckiem jest wygodne. Ja z mężem nie raz gdzieś się niechcący walniemy, kopniemy, położymy na ręce itd. a co dopiero z takim maluszkiem. To musiałabym albo drzemać, albo spać i nie przejmowac się że poturbuję niechcący dziecko.
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!

martullek

my przerobiliśmy naszą sypialnię na pokój dziecięcy - nie udało się zmieścić naszego łóżka i łóżka dziecięcego w jednym pokoju, bo jest za mały. my przenieśliśmy się na kanapę do salonu. przez pierwsze 3 miesiące mieliśmy Wojtka przy sobie  - spał w koszu, a ten jego pokój (nasza dawna sypialnia) stał nieużywany. gdy Wojtek zaczął wyrastać z kosza - w 4 miesiącu, przenieśliśmy go do jego łóżeczka. tylko pierwszej nocy był kłopot, bo bardzo często płakał. potem z pobudkami było już jak dawniej.

nionczka

Cytat: Dorotka1981 w 29 Sie 2010, 23:38:42ale nikt mi nie powie, że spanie z malutkim dzieckiem jest wygodne

dla mnie bylo. Myslalam, ze takie dziecko jest latwo uderzyc, przygniesc czy przykryc koldra. Albo ze sie nie spi spokojnie kiedy dziecko jest tak blisko. A bylo zupelnie inaczej. Gleboki spokojny sen. I relaks.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Lwica

ja to też jeszcze jednego sobie nie wyobrażam, ląduje dziecko w łóżku między nami, i co  wtedy mąż już na wygnaniu?? Nie możemy się przytulać w nocy, obejmować,  a o seksie juz nie wspomnę.
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!

aja

Cytat: elizapj w 29 Sie 2010, 14:17:21ze moze spanie od razu osobno od rodzicow jest nierealne. Badam wiec jak to bylo w Waszym przypadku. udalo sie komus miec happy
jest realne
mnie mama po porodzie wywaliła do oddzielnego pokoju i łózeczka - jak mi o tym powiedziała, to pomyślałam,że była straszliwie okrutna, az mi się w głowie to nie mieściło bo ja miałam ogromną potrzebe spania z dzieckiem i "czucia go" (właśńie  nie ma w ankieci odpowiedzi,którą mogłabym zaznaczyć :D )

elizapj

Cytat: aja w 29 Sie 2010, 23:56:04(właśńie  nie ma w ankieci odpowiedzi,którą mogłabym zaznaczyć Cheesy )
sorry ;D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

to moze ja nie bede przerabiac mojego gabinetu na pokoik poki co ? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

elve

zwierzatko_mojej_mamy nie przerabiaj ;)
tobie się bardziej ten gabinet przyda