Kiedy test ciazowy?

[mayagaramond]

on na to ze blizniaki to dobrzy ludzie :mrgreen: :: :-D

:-D  :mrgreen:  :-D potwierdzam, maz jest blizniakiem! No dobra czasem dziala mi na nerwy ;-)

[nionczka]

potwierdzam, maz jest blizniakiem! No dobra czasem dziala mi na nerwy  

I ja tez! Nizcego zlego nie moge o sobie powiedziec :-)

[mayagaramond]

I ja tez! Nizcego zlego nie moge o sobie powiedziec :-)

Na avatarze bardzo przytulankowo wygladasz :-D

A jaki masz znaku zodiaku? Zeby bylo smieszniej H. jest spod znaku Blizniat.

[aniak1211]

Ja nie moglam wytrzyma i sie pochwalilam  :mrgreen:

A moi rodzice sa juz dziadkami :mrgreen:

Pare dni przed tym jak sie dowiedzialam siostra mowila mi ze gadala z nasz babcia-plotkarka i ona sie pytala czy ja w ciazy nie jestem,a widziala mnie pare tygodni temu :mrgreen:
Albo plotki byly na moj temat na wiosce,albo sie sama domyslila :-D

[elizapj]

Aniak1211, dopiero teraz tu dotarlam...spac nie moge wiec czytam..chyba cale forum:)
GRATULACJE!
to tak fajnie uczestniczyc w czyims dowiadywaniu sie dobrych nowin:) super! a sie dzis smialam i mowilam mojemu M, ze ja tu z Wami bede jeszcze obchodzic 1e i 18e urodziny Waszych dzieci...zeby ni emyslal ze forum minie razem z koscielnym haha..i patrzcie...pierwsza ciaza "na moich wirtualnych oczach"

:arrow:

http://emagia.narod.ru/index.htm

a mi wydzlo czerwone! hahah...mam sie martwic..? ale tam chyba bylo lewej reki...doczytalam ( o ile dobrze) za pozno;)

[aniak1211]

Wlasnie od lekarza wrocilam(nie ginekologa ale rodzinnego)

Oficjalnie jestem w 6tym tygodniu i termin mam na 6 czerwca :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Za jakies 4 tygodnie pierwsze USG  :-D

Lekarka zapytala w czym moze mi pomoc,ja ze jestem w ciazy,
a ona czy chce usunac :?:  :!:  :-/
Tu w angli chyba do 20 tyg.mozna usunac :-x

[malutenka]

Tu w angli chyba do 20 tyg.mozna usunac

Coś koło tego, bo Irlandki masowo latają do UK w tym celu :-/

[nionczka]

Na avatarze bardzo przytulankowo wygladasz  

A jaki masz znaku zodiaku? Zeby bylo smieszniej H. jest spod znaku Blizniat.

No my tez. Blizniaki spod Blizniat!

[sweedee]

Ja nie moglam wytrzyma i sie pochwalilam :mrgreen:

my nie mogliśmy wytrzymać i wypaplaliśmy rodzicom i rodzeństwu  :-D moja psiapsióła sie od razu domyśliła przez telefon, chociaż nie zdążyłam jej jeszcze nic powiedzieć  ;-)

[aniak1211]

Ja nie moglam wytrzyma i sie pochwalilam :mrgreen:

my nie mogliśmy wytrzymać i wypaplaliśmy rodzicom i rodzeństwu  :-D moja psiapsióła sie od razu domyśliła przez telefon, chociaż nie zdążyłam jej jeszcze nic powiedzieć  ;-)

Moj tata tez sie odrazu domyslil jak dzwonilam do niego :-D

[golinda]

a ja chyba coś przeczuwałam, dlatego nie powiedziałam... :-(

[brawurka]

golinda!dobrze, że nie powiedziałaś!ja powiedziałam, mialam 21 lat i nie mialam męża, choć z T. już jakies 2 lata razem byliśmy. wiem, ze u Ciebie to by zupelnie inaczej wyglądalo, ale ja na przykład miałam wrazenie że rodzina odetchnęła z ulgą jak poroniłam (12 tc). jak teraz zaszłam w ciąże powiedziałam tylko mamie (bo ktoś mi musiał zastrzyki robić), a reszta dowiedziała się duuuuuużo później i co dziwne jeszcze pretensje mieli, że dopiero teraz!!! Ktoś kto nie przeżył straty nie zrozumie, często spotykalam sie z głupimi tekstami, ludzie nie świadomie potrafią zrobić krzywde.a wystarczy czasem pomyśleć. A najgorsze jest to jak przy mnie zastanawiali się co źle mogłam zrobić...
Golinda!pamiętaj, że to nie nasza wina!!!!

[ Dodano: 13-10-2007, 15:46 ]
acha!jutro jest Dzień Dziecka Nienarodzonego, pomyślałam  o tym dziś rano i się popłakałam, ale tak sobie pomyślałam... moze tak miało być, gdybym wtedy nie poroniła nie bylabym teraz w ciąży...
o stracie nie można zapomnieć, ale można nauczyć się z nią żyć i ja się już chyba nauczyłam, choć na myśl o moim Aniołku nadal potrafią pojawić sie łzy.

[golinda]

Golinda!pamiętaj, że to nie nasza wina!!!!

ja zawsze po trochu będę się obwiniać

acha!jutro jest Dzień Dziecka Nienarodzonego

zasmuciłam się

[brawurka]

kurcze!nie chciałam żeby bylo Ci smutno!przepraszam, ale pomyślałam, że może bedziesz chciala wiedzieć

[golinda]

nie chciałam żeby bylo Ci smutno!przepraszam, ale pomyślałam, że może bedziesz chciala wiedzieć

nie Twoja wina, że się zesmuciłam
ale życie musi iść do przodu, nie ma co rozpamiętywać!

[brawurka]

Swiatowy dzień Dziecka Nienarodzonego jest 15.10, a nie jutro!pomyłka:(

[zwierzatko_mojej_mamy]

golinda, brawurka132,  kochane wiedzmy, nie ma co sobie pluc w borde, jak pytalam mojej mamy - neonatologa to mowila, ze takie wczesne poronienia to prawie na 100% bez winy mam, tylko, ze sie tak obcesowo wyraze - natura robi swoje - ponoc nie tylko wada plodu, ale nawet zespoly wad wtedy sie ujawniaja i jak to ktos napisal wyzej, - tam u gory czasami wiedza co robia, wiec uszatki do gory ! buziaki i trzymac fason kochane

[goga]

Smutne tematy niestety- ale 15 października jest Dzień Dziecka Utraconego. W internecie  jest strona z forum, na którym wypowiadają sie mamy, które z różnych przyczyn utraciły swoje dzieci. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać "dlaczego"...

[golinda]

myślę, że ten dzień jest raczej dla rodziców, których dzieci się już narodziły
ciężko, naprawdę ciężko, to coś maleńkie, kompletnie nierozwinięte, kilkutygodniowe w nas nazywać dzieckiem
i tak - mówi to osoba, która sama poroniła, to nie było jeszcze dziecko, owszem mogłoby nim może być, ale widać miało na tyle uszkodzone komórki, że natura postanowiła sama je wyeliminować

nawet nie mam zamiaru się dołować takim dniem, jaki będzie pojutrze
on nie jest ani dla mnie, ani dla ciebie, brawurko

[aniak1211]

Dziewczyny,mysle ze lepiej jest tak wczesnie poronic niz urodzic i stracic dziecko :cry:

Znajoma urodzila w 5 miesiacu ciazy(to bylo miesiac temu)
trzymala malenstwo na rece,tulila je a dziecko po kilku dniach zmarlo :cry:

Przykro jest mi jak slysze takie historie,sama tez o tym mysle ze jest to mozliwe ale mam nadzieje ze bede miala zdrowe i silne dziecko :-D

Tego i wam z calego serca zycze :!:  :!:  :!:

POWODZENIA :!:  ;-)

[memphis]

Hej, dziewczynki! Dłuuuugo mnie na tym forum nie było- pewnie postawiłyście już na mnie kreskę- a oto jestem. Nastrojem, niestety, pasuję raczej do końcówki tej dyskusji, a nie do radosnego początku. Ślub brałam w lipcu, od tego czasu intensywne starania...- i żadnego dzidziołka. Za to zachorowałam, całkiem nawet poważnie (tarczyca) i przez kilka m-cy mam nawet nie myśleć o dziecku. Ech, od miesiąca chodzę totalnie zdołowana, nie mam nawet z kim pogadać, bo wszyscy znajomi zostali w P-niu. I jeszcze po lekach mam zjazd nastroju- więc dołek totalny. Tyle czasu już czekam, żeby wreszcie mieć warunki na dziecko- a tu znów trzeba to przesuwać. A co będzie dalej? Nie mam siły:(

[zuzia]

pewnie postawiłyście już na mnie kreskę- a oto jestem.

na nikim nie stawiamy kreski. Ale tęsknimy i wyczekujemy powrotów na lono forum

[ Dodano: 07-11-2007, 21:34 ]

Tyle czasu już czekam, żeby wreszcie mieć warunki na dziecko- a tu znów trzeba to przesuwać. A co będzie dalej? Nie mam siły:(

będzie dobrze. Trzeba przejść przez tą tarczycę i będzie dobrze. Glowa do góry i mysl pozytywnie.