Dieta Dukana - nasze przepisy i pomysły

Zaczęty przez effik, 06 Lip 2010, 20:21:58

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

effik

Zakładam wątek, bo jest tu grupa osób, które tę dietę stosują od jakiegoś czasu, właśnie zaczynają albo mają zamiar. Jest książeczka z przepisami Dukana, jest trochę przepisów w necie. Ale w ramach samopomocy strefowej wklejajcie tu przepisy na obiady, śniadania, kolacje, desery. Trudno się je komponuje, zwłaszcza w najbardziej restrykcyjnej pierwszej fazie.

No to zacznę od obiadu i deseru. Na obiad jadłam kotleciki wołowe z własnymi modyfikacjami w podstawowym przepisie.
Potrzebne są:
-mięso mielone,
-1-2 jajka (w zależności od tego, ile mięsa bierzemy. wystarczy nawet białko jaja jako "sklejacz", bo jest mniej szkodliwe, zwłaszcza gdy jemy dużo jajek. ja dałam białko właśnie),
-odrobina musztardy (też w zależności od tego, czy chcemy smak bardziej intensywny, czy mniej),
-przyprawy (dałam przyprawę do chili con carne i oregano),
-czerwona cebula.

Posiekałam czerwoną cebulę, dorzuciłam ją do mięsa, dodałam białko i przyprawy. Wymieszałam ręką jak mięsko na mielone. Uformowałam kotleciki i ułożyłam je na blasze na pergaminie. I hop do piekarnika. Trzeba sprawdzać, czy się rumienią (ja w pewnym momencie wymieniłam pegamin, bo mimo wszystko trochę tłuszczyku się wytopiło) - zaczynałam od temperatury ok. 220 stopni, po jakichś 10-15 minutach zmniejszyłam do 200. Nie powiem wam, ile to łącznie było w piekarniku, bo nie pamiętam, ale też patrzyłam, czy już wyglądają apetycznie.
No i na talerz. Jestem w 1 fazie, więc warzyw nie mogę do tego dodać. Ale myślę, że mogłoby być dobre z sosem jogurtowym z musztardą i ziołami albo sosem podobnym do tzatziki, ale z dozwolonym korniszonem.


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login



A teraz odrobina przyjemności: krem twarożkowy kawowo-migdałowy.
-chudy serek homogenizowany naturalny,
-słodzik,
-łyżeczka kawy rozpuszczalnej,
-łyżka otrębów (niekoniecznie),
-1-2 krople aromatu migdałowego do ciast.
Wszystko zmiksowałam w blenderze i wyszedł krem, przełożyłam do filiżanki, posypałam przyprawą do kawy. Nareszcie jakiś deser ;)



EDIT: WPROWADZAM KOLORKI DLA PRZEPISÓW FAZY 1.

aja

a sos sojowy jest dozowlony? bo jesli tak to można polać kotlety lub paseczki kurczaka sosem do którego wyciskamy czonek i na grila lub patelnię

mobka

#2
Udzielilam sie gdzie indziej i nie zostalam zauwazona. Tu jest cos o dukanie na gazecie http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,97018884,97019083,0,2.html?v=2

Dodany tekst: 06 Lip 2010, 20:36:17

Cytat: effik w 06 Lip 2010, 21:21:58Posiekałam czerwoną cebulę

A to w pierwszej fazie wolno?

claridad

Cytat: mobka w 06 Lip 2010, 20:34:16
Udzielilam sie gdzie indziej i nie zostalam zauwazona. Tu jest cos o dukanie na gazecie http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,97018884,97019083,0,2.html?v=2

Dodany tekst: 06 Lip 2010, 19:36:17

A to w pierwszej fazie wolno?


jako przyprawę raczej tak. Tak samo jak wolno dodać ogórka małosolnego do smaku :D

effik

#4
Cytat: claridad w 06 Lip 2010, 22:03:11jako przyprawę raczej tak. Tak samo jak wolno dodać ogórka małosolnego do smaku Cheesy


i szczypiorek - co mnie zdumiewa :D claridad, czekamy na jakiś przepisik, masz tu na zachętę  :beer:

claridad

Cytat: effik w 06 Lip 2010, 21:07:26

i szczypiorek - co mnie zdumiewa :D claridad, czekamy na jakiś przepisik, masz tu na zachętę  :beer:

no muszę zacząć gotować. Bo już mam taki minimalizm żywnościowy że mnie skręca :D

callja

#6
Cytat: aja w 06 Lip 2010, 21:25:46a sos sojowy jest dozowlony?

Mam to samo pytanie ;) Bo w kontekście przyszłej diety kombinuję koncepcję m. in. steków indyczych z patelni grillowej, przyprawionych właśnie sosem sojowym ;)

Przymierzam się do Dukana, zakupiłam nawet okazyjnie jego nową książkę, ale przepisy w niej są tak frymuśne, że mnie to zniechęca... więc gromadzę bazę pomysłów ;)

A propos, byłyście w stanie wypełnić test Dukana?? bo ja za pieruna!!
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /


effik

a wiecie, że nie wiem, co z tym sosem sojowym? muszę sprawdzić w książce w domu, czy Dukan coś o tym pisze (bo ja czasami opuszczam fragmenty o produktach, za którymi nie przepadam).
ale na chłopski rozum biorąc jest to produkt podejrzany, bo i sól, i cukier, i soja. więc trzeba by uważać.
sprawdzę to.

chyba, że jakaś wiedźma wie?

suegro

"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

claridad

#10
Cytat: effik w 06 Lip 2010, 21:07:26

i szczypiorek - co mnie zdumiewa :D claridad, czekamy na jakiś przepisik, masz tu na zachętę  :beer:
zmobilizowałaś mnie, wiesz? dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia, wracam do Dukana, chudnę, znajdują świetną pracę i mówię Pani Dyrektor z pracy (a nie, że zwierzakowi) że może spadać na bambus gdyż albowiem od dzis nie będę podlewała jej kwiatków :D
A tymczasem zrobiłam fotę, wrzucę w prace + przepis.

Effik - a może by jakoś kolorować te przepisy żeby fazy się nie mieszały ze sobą?

Dodany tekst: 07 Lip 2010, 09:35:11

Cytat: suegro w 07 Lip 2010, 09:05:09
Sos sojowy można stosować.

szara su wie wszysto :D

aja

moim zdaniem ta dieta jest dobra jeśli ktoś ma do zrzucenia conajmniej 10 kg a przy 5 kg to chyba nie ma co się męczyć dietą bo wystarczy zmienić kilka potraw w jadłospisie lub czestotliwości ich zjadania i wiecej ruchu

claridad

Cytat: aja w 07 Lip 2010, 09:36:49
moim zdaniem ta dieta jest dobra jeśli ktoś ma do zrzucenia conajmniej 10 kg a przy 5 kg to chyba nie ma co się męczyć dietą bo wystarczy zmienić kilka potraw w jadłospisie lub czestotliwości ich zjadania i wiecej ruchu

ja mam do zrzucenia 15 lol lol lol

suegro

Cytat: claridad w 07 Lip 2010, 10:34:54zmobilizowałaś mnie, wiesz? dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia, wracam do Dukana, chudnę, znajdują świetną pracę i mówię Pani Dyrektor z pracy (a nie, że zwierzakowi) że może spadać na bambus gdyż albowiem od dzis nie będę podlewała jej kwiatków

Tak tak, tak trzeba myślec droga clari :)
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

#14
Cytat: claridad w 07 Lip 2010, 10:34:54Effik - a może by jakoś kolorować te przepisy żeby fazy się nie mieszały ze sobą?


no to zróbmy tak:
faza 1 (uderzeniowa)
faza 2 (naprzemienna)
faza 3 (stabilizacja)


clari cieszę się z powrotu twego dobrego nastroju i wzrostu niechęci do podlewania badyli lol lol :beer:

Dodany tekst: 07 Lip 2010, 12:01:41

coś na śniadanie/obiad/kolację - wersja jajek na szynce ;)
-2 jajka
-chuda szynka (najlepiej z kurczaka)
-odrobina soli/pieprzu/bazylii/oregano/papryki (co kto lubi)

Można posmarować naczynie żaroodporne odrobiną oleju, ale najlepiej użyć ręcznika papierowego do tego celu. Na samym dole położyć 2-3 plasterki szynki (ja mam duże plastry, więc więcej nie potrzeba), na to wbić jajka, przyprawić.
I do piekarnika, 200-220 stopni, tyle czasu, żeby jajka były ścięte tak, jak się lubi.



claridad

Ja teraz co prawda jestem w fazie naprzemiennej, ale w rytmie 5/5 więc np. teraz jem same proteiny także chyba na czerwono napisze  :hmm:

KURCZAK CURRY Z SOSEM

Kurczaka kroimy i na noc marynujemy w przyprawie curry, czosnku i pietruszce (jakbyśmy potrzymali 3 dni by się zrobił zająć jak u brodzik  :rotfl: :rotfl: :rotfl: ) Jak już będzie gotowy to wrzucamy na patelnię, dodajemy cebulkę, curry jesli chcemy intensywniejszy smak, ja jeszcze dodałam suszonego pora, odrobinę soli tak aby aby :D i pieprzu i to sobie dusimy na wodzie.
Do tego sos: jogurt naturalny + koperek + kiszony.


Zdjęcie mniej eliganckie niż effika ale zrobiłam już w wersji spakowanej do pracy :D :D

na deser - szklaneczka coca coli light :D

effik

#16
i jesz to w pracy? i nikt nie marudzi, że śmierdzi? lol
kurde, ja pracuję z facetami i bez sensu jest jedzenie przy nich takich rzeczy :( no duupa. ale pewnie to zrobię i tak ;) bo ileż można w pracy na jogurtach i serkach jechać.

a tak w ogóle to mam pytanie: szukałyście ogólnie opinii na temat Dukana w necie? ja szukałam, ale nie znalazłam nic negatywnego bardzo, przeciwwskazań i chorób. a tu mnie dziś kolega jakąś łuszczycą straszy (kiedyś mu, goopia, niepotrzebnie wspomniałam, że się przymierzam, to se poczytał pewnie głupoty o proteinach na forach dla pakerów), tu coś znowu o ubytku białka w kościach.
gdyby ktoś coś miał, to wklejajcie!
:thankyou:

Dodany tekst: 07 Lip 2010, 12:48:41

Cytat: claridad w 07 Lip 2010, 13:33:24w rytmie 5/5

właśnie cię miałam spytać, jaki tryb wybrałaś. bo ja się zastanawiam nad 2/7 albo 1/1 :hmm:

claridad

Cytat: effik w 07 Lip 2010, 12:47:35
i jesz to w pracy? i nikt nie marudzi, że śmierdzi? lol
kurde, ja pracuję z facetami i bez sensu jest jedzenie przy nich takich rzeczy :( no duupa. ale pewnie to zrobię i tak ;) bo ileż można w pracy na jogurtach i serkach jechać.

a tak w ogóle to mam pytanie: szukałyście ogólnie opinii na temat Dukana w necie? ja szukałam, ale nie znalazłam nic negatywnego bardzo, przeciwwskazań i chorób. a tu mnie dziś kolega jakąś łuszczycą straszy (kiedyś mu, goopia, niepotrzebnie wspomniałam, że się przymierzam, to se poczytał pewnie głupoty o proteinach na forach dla pakerów), tu coś znowu o ubytku białka w kościach.
gdyby ktoś coś miał, to wklejajcie!
:thankyou:

no ale w sumie to nie śmierdzi :D wręcz pachnie bardzo fajnie i jest cieplutkie więc w ogóle :)
U nas jest taka kuchnia do jedzenia i każdy sobie tam chodzi i je a na przerwy chodzimy pojedyńczo więc w sumie to nikt nie narzeka.
Przez tydzień to mozna jechać na jogurcie w pracy ale później to ogarnia człowiek dość silny nerw, zwłaszcza jak ktoś z kebabem wraca z przerwy (a obok mojej pracy są z 4 kebaby).


cherry

effik Diety Dukana nie zanam - znam za to inne diety wysokobialkowe nie slyszalam/czytalam o jakis wadach. Jedyne co czytalam - powinno sie zwracac uwage na duzo blonnika, bo przy takich ilosciach bialka mozna miec problemy z "pojsciem na tron" ;-)

Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

#19
wiecie co, ja się wcale nie dziwię. weszłam na pierwsze lepsze forum o odchudzaniu i diecie białkowej i padłam. są tam takie głupoty, że czułam się prawie jakbym czytała wątek nastolatek o antykoncepcji :crazy:
no jeśli się dyskutuje, mając jako podstawę obiegową opinię o tym, czym jest dieta proteinowa, to ja nie mam pytań...

cherry, to prawda - ale faza czysto białkowa trwa tylko kilka dni :) potem jest naprzemienna z warzywami. no i w 1 fazie można się ratować otrębami :)

Dodany tekst: 07 Lip 2010, 13:09:31

Cytat: claridad w 07 Lip 2010, 13:50:59U nas jest taka kuchnia do jedzenia i każdy sobie tam chodzi i je a na przerwy chodzimy pojedyńczo więc w sumie to nikt nie narzeka.

no ja właśnie z kuchni nie korzystam, bu. dobrze, że od piątku mogę jechać z sałatkami ;)

Angie


effik

Cytat: Angelos w 07 Lip 2010, 13:36:51
effik ja stosuje 1/1 :) 

o, dzięki za opinię :) a w jakim tempie Ci waga schodzi w fazie naprzemiennej mniej więcej?

claridad

zjadłam obiadek + na deser jogobellę light jabłko cynamon z otrębami i czuję sie super :) mi się podoba w tej diecie to, że czuję sie najedzona a nie napchana ;)

effik

#23
clari, będę robić twojego kuraka. ale z modyfikacjami, bo mam do wykorzystania podudzia z kuraka, nie piersi.
więc gotuję mięsko bez skóry z połową kostki rosołowej, a w tym curry sobie podpiekę troszkę w piekarniku, zrobię sosik jogurtowy z ogórem i musztardą i mam jedzonko do pracy :jejeje:
masz :beer:

Dodany tekst: 07 Lip 2010, 21:15:56

edit: claridad, masz tu moją interpretację również w wersji spakowanej do pracy na twoją cześć :D

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

callja

Cytat: effik w 07 Lip 2010, 10:59:50Effik - a może by jakoś kolorować te przepisy żeby fazy się nie mieszały ze sobą?


no to zróbmy tak:
faza 1 (uderzeniowa)
faza 2 (naprzemienna)
faza 3 (stabilizacja)

Dziewczyny, polewam, bo pomysł genialny !!! od razu przejrzyście, i wiadomo o co chodzi :)

I od razu pytanie - gdzie kupujecie otręby owsiane?? udało mi sie dostać pszenne i żytnie, owsianych niet.

A fazy będę chyba wydłużała na wyczucie, bo testu Dukana nie jestem w stanie wypełnić, blondi dyplomowana - mam do zrzucenia około 5 kg, więc trzecia faza to będzie zirca półtora miesiąca... Na razie musze się wziąć za uderzeniówkę - P. już jest przerażony, że "jak to?! bez chlebka??!!". My oboje chlebkowi, więc z góry wiemy, że będzie ciężko :P
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /