odzwyczaić od smoczka

Zaczęty przez abkasia, 20 Cze 2010, 15:02:09

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

abkasia

Cytat: Kasia w 17 Kwi 2011, 21:33:15
Abkas my do tej p[pry smoków nie wyrzucilismy :D chociaz dawac młodemu już nie zamierzamy to wyrzucic ich nie potrafimy :D

po odsmokowaniu mlodego dość dlugo smoka po kryjomu aby młody nien widział każde z nas zabierało na wyjścia, specery itd :D
smoka mielismy ale nie dawalismy młodemu
czyli to potwierdz to co napisalam, :)
rodzice sa barzdiej uzaleznieniu od smoczkow niz ich dzieci :D

Kasia

oczywiscie :) tez tak twierdzę, ciężko jest zrezygnowac z takiego wspaniałego wynalazku :D


marax

ja tez mam sentyment do mojej kolekcji 6 smoczkow :) serio tyle sie nazbierało jak posprzatalam dom pod roznymi meblami .

rubin04

Cytat: abkasia w 17 Kwi 2011, 20:59:15
czyli co wszystkie nasze dwulatki sa juz odsmoczkowane? :bravo: :bravo: :bravo:

no chyba tak :)

P. miał chyba niecałe 14 miesięcy jak ostatecznie pożegnał smoka,
ale my dawaliśmy smoka tylko do zasypiania (po zaśnieciu zabieralismy, a w dzień praktycznie wcale nie dostawał).
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

M. jeszcze nie.
ja sie troche boje tego odsmoczkowania, zwłaszcza w przypadku długich podróży autem - bo ja sama z nim jeżdżę i co wtedy?

rilla

u nas juz tez prawie smoczek poszedł w odstawke... do momentu dolnej czwórki. Tylko smok go uspokoił. 

Kasia

zuzia IMO nic na siłę, to ty musisz być gotowa  :)

a w samochodzię pewnie bedzie podobnie jak i poza nim
jak się uda odsmokować  to młody bez wzgledu czy auto, czy spanie czy inna smokowa sytuacja po prostu nie bedzie czuł jego braku, przez pierwszy dzien może być wielkie zdziwienie, bunt  i tyle :D
na drugi pewnie brak smoka bedzie normalnoscią :D

kasiad

#57
Cytat: abkasia w 17 Kwi 2011, 20:59:15
czyli co wszystkie nasze dwulatki sa juz odsmoczkowane? :bravo: :bravo: :bravo:

Niestety nie ;D
Olek dostaje smoczek tylko przed snem po dłuuugim proszeniu ;D
Sami smoka nie dajemy  ;)
Gdy prosi to zagadujemy, odwracamy uwagę, zajmujemy innymi rzeczami, ale gdy woła: "Mama daj dundę, prosię daj, daj" nie ma innej opcji jak nie dać ;D
W przeciwnym razie czeka nas dłuuuugi płacz  ;)
Wiem, bo ostatnio się o tym przekonałam ile siły i determinacji wykazuje moje Dziecko gdy czegoś chce  ;)

foszek

Ja zlapalam F. jak probowal Hani smoka, to bylo jakies 2 tyg po porodzie:D ale wytlumaczylismy mu ze smczki sa tylko dla dzidziusiow i na tym jednym razie sie skonczylo

abkasia

kasiad widze, ze nie jestescie jeszcze gotowi na odsmoczkowanie...
bo ze Olus da rade, to jestem pewna... ;)

kasiad

Cytat: abkasia w 18 Kwi 2011, 11:05:14
kasiad widze, ze nie jestescie jeszcze gotowi na odsmoczkowanie...
bo ze Olus da rade, to jestem pewna... ;)

abkaś my jesteśmy, jak najbardziej  ;) Dziadkowie również  ;) i niania  ;)
ale nie wiem czy Olek jest  ;)

Kasia

kasiad obawy beda zawsze, dziecko raczej samo smoka nie odstawi i zawsze bedzie wygladało ze gotowy nie jest


pytanie czy wy chcecie go odsmokować, kiedy itd :)

bo jak bedziecie chcieli, bedziecie na to gotowi to zadne piski czy płacze Was nie przekonają do oddania smoka
a następnego dnia, za dwa dni itd dziecko pogodzi się z jego brakiem :D

z reguły tak jest :D

abkasia

Cytat: kasiad w 18 Kwi 2011, 11:10:19
abkaś my jesteśmy, jak najbardziej  ;) Dziadkowie również  ;) i niania  ;)
ale nie wiem czy Olek jest  ;)
to czego tego nei zrobicie?

Po strefowych dzieciakach okazuje sie ze najwiekszy problem z tym maja wlasnie rodzice... :)

Hugo jest jednym z bardziej upartych strefowych dzieci (chyba ) i kochal smoczek miloscia ogromna...
a odsmoczkowanie poszlo bardzo dobrze i bylam w szoku, ze odbylo sie bez zadnej awantury...
a sadzilam, ze bedzie sciana placzu...

A Olus moze byc zdezorientowany, bo wie, ze jak dlugo prosi, to dostaje...
i w tym chyba tkwi problem...

rubin04

Kasia ma rację,
sama widziałam jak Hugo kocha smoka.. A poszło mu tak dobrze!

Najważniejsze to zacisnać zęby i po prostu byc konsekwentnym.


Zuzia, poradzisz sobie w aucie - w końcu Misiek jest juz duży, za oknem tyle się dzieje: koparki, ciezarówki.. A jak zacznie płakac to daj mu coś moze do pogryzienia - wafelka czy cos w tym stylu..
No trzymam kciuki!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

niewiemjaka

oo dopisze sie ;) my tez odsmokowani, i jak abkasia pisze - nie myslalam ze to tak łatwo pojdzie i na pewno bardziej tu rodzice sa przyzwyczajeni :mocking:
Wik na poczatku pytał wieczorem o smoka (dostawal go do zasypiania), to odpowiadalam mu i uparcie tlumaczylam, że gdzies sie zgubil i że pojde jutro do apteki albo do sklepu spytac czy nie maja podobnego smoka na magazynie :D niezbyt chetnie ale bez wycia przyjmowal odpowiedz i szedl spac :D
te pytania trwały chyba 3 dni (?)
ma swojego przyjaciela psa i sie przytula do niego, costam sobie gada, kreci sie ale nie placze ;)

z jazdą autem tez myslalam, ze bedzie problem ale po prostu zagaduje go jak zaczyna marudzic, daje psa, tygryska czy ciuchcie - ma pare takich w aucie (nic do buzi tylko zabawki)
zagaduje co tam na zewnatrz zeby zobaczyl ciezarowki, dzwigi, trwamaje czy swiatelka czy las albo zagaduje opowiadając mu jakas historyjke z dnia, albo co bedziemy robic, gdzie jedziemy etc, no i spoko luz uspokaja sie, zreszta on uwielbia moje historyjki slucha wtedy jak zahipnotyzowany dodajac komentarze :mocking:

sonatina

Ze smokiem to troche tak jak z butlą!!
Oj jak bardzo się bałam odsawić butlę Ignasiowi. Poszło zadziwiająco łatwo. Nic płaczu ani grymaszenia. Ja się bardziej stresowałam niż on.W sumie zupełnie niepotrzebnie :).

rubin04

Sonatina, a jak teraz wieczór I. wyglada?
Kasza na kolację z miseczki, kąpiel + mycie zębów i spac?
A w ciągu dnia I. dostaje jeszcze mleko do picia? Np. przed drzemką?

Bo ja własnie chce wdrożyć taki system ale ze względu na niedawna przeprowadzkę do własnego duzego łóżka P. plus rozpoczęcie przedszkola, to się wstrzymalismy by nie robic wszystkiego na raz.
Ale może w tym tyg zaczniemy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonatina

#67
rubin04
Ignaś już wogóle nie je kaszy. I dzięki Bogu bo szła masa kasy na tą jego kaszę plus mleko. On był totalnym maniakiem i potrafił zjeść jedno opakowanie dziennie kaszy. Z miseczki Ignaś kaszy o dziwo nie uznaje. Chciałam mu wprowadzic zwykłą kaszę mannę z sokiem ale też takiej nie chce jeść. tak więc dałam sobie spokój.
Na wieczór Ignacy je normalną kolację. Zazwyczaj kanapkę. I bardzo ale to bardzo poprawił mu sie apetyt z czego bardzo sie cieszę. Potem kąpiel/mycie się i do łóżka. Choc czasami jeszcze grasuje w stroju nocnym po mieszkaniu.
Jeżeli ma ochotę na drzemkę w ciagu dnia a często jeszcze ma to sam się kładzie na kanapie i poprostu zasypia. Czasami wchodzi mi na kolana, chce się poprzytulać i tak zaśnie.
Ja byłam pewna, że bez butli to on nie potrafi zyć :)... widać myliłam się bardzo :)

abkasia

Moje dziecko wogle kaszy nie chce jesc  ;) z bu

elve

Dwie próby odsmoczkowania, obie zakończone fiaskiem. Ania ze stresu rwała włosy z głowy (dostaje smoczek wyłącznie do spania)
Próba podania mleka z kubka skończona opuszczeniem posiłku
W tym związku chyba nie jestem nie gotowa...

dragonfly

moje dziecko pije mleko z butli, nawet nie przyszlo mi do glowy co by ja odbutlowywac... a juz powinnam?

sonatina

A moje drugie dziecko wogóle nie uznaje butli i to dopiero masakra!!

nionczka

#72
Cytat: abkasia w 17 Kwi 2011, 20:59:15
czyli co wszystkie nasze dwulatki sa juz odsmoczkowane? :bravo: :bravo: :bravo:

Nie, Irka nie jest!
Odpieluchowana tez nie jest :blush:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


nionczka

Cytat: dragonfly w 18 Kwi 2011, 19:58:53Ingrid tez do konca nie, nionczka - wezmy na luz
ja na luzie caly czas jade, nie widac?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login