Od balaganiary do Bree van de Kamp ;)

Zaczęty przez mayagaramond, 27 Maj 2010, 14:23:55

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

panikarola

no właśnie, te akcesoria do sprzątania są brzydkie i zalegają. szkoda mi wyrzucić ściereczkę po trzech ściaraniach, a ona już jest wtedy brzydka ;/
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

szelma

Ja się brzydzę ścierek do kurzu i gąbek itp. A w gumowych rękawiczkach nie lubię sprzątać, bo ciężko się operuje czymkolwiek w nich...

panikarola

no mam tak samo!

i nie cierpię mopa i wyciskania mopa... ani tego z frędzlami, ani takiego płaskiego...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

szelma

Mop jest ohydny... I to jest bez sensu, bo najpierw sprzątam łazienkę, a potem zmywam podłogi, a potem muszę pobrudzić brodzik, kiedy myję tego ohydnego mopa. Ble.

panikarola

no właśnie!

a w ogóle to posprzątane mieszkanie mnie nie cieszy, od razu myślę, że za chwilę się pobrudzi i znów będę musiała sprzątać, i że mogłam tyle fajnych rzeczy zrobić albo chociaż poczytać a zmarnowałam czas...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: justynaaaa2 w 27 Maj 2010, 16:14:57"kurz nie rzuca się aż tak bardzo w oczy jeśli jest wszędzie" Grin
pod warunkiem, ze nie pada na niego promien slonca :D wtedy widac, ze matowo lol lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

niewiemjaka

ja lubie jak rzeczy maja swoje miejsce i niestety wkurza mnie jak ktos (moja matka) cos mi przestawi

no ale co z tego jak..
- w szafie tajfun, rzeczy nieuzwane od lat mieszaja sie z uzywanymi
- nienawidze prasowac i robie kupke rzeczy do prasowania .. :( kiedys tak nie bylo :(
- nienawidze odkurzac scierac kurzu :headbang: myc podlog i takich tam....
uwielbiam jak R. to robi bo on to robi tak perfekcyjnie.. :dreaming:

ale najbardziej to nienawidze scierac kurzu to fakt :(
jak sie tego nauczyc ? chcialabym czasem go wyreczyc...

salsa

ja nie cierpie prasowania
całe szczescie maz to umie robić
wiec co sie nie da wysuszyć tak żeby było w miare proste to mąz mi prasuje

i nie cierpię, nienawidzę nie dzierżę dźwięku odkurzacza !

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

aniak1211

Cytat: szelma w 27 Maj 2010, 15:16:49
Ja się brzydzę ścierek do kurzu i gąbek itp. A w gumowych rękawiczkach nie lubię sprzątać, bo ciężko się operuje czymkolwiek w nich...
Do sprzatania uzywam scierek z mikrofibry,po kazdym sprzataniu przepieram je w rece albo wrzucam do pralki.
Nie nawidze porozrzucanych ubran i innych rzeczy,
papierow zalegajacych w szfie,
niestety trafil mi maz nie umiejacy schowac niczego na miejsce,nie przeszkadza mu nic,moze sie potykac o cos na ziemi a i tak nie podniesie:)
No i jeszcze Dominika,kilka razy dziennie skladam jej zabawki i dalej rozwalone :crazy:
Mam malo mebli i duzo rzeczy ktorych pozbylabym sie ale nie mam gdzie-rzeczy typu wozek,lezaczek-w wiekszosci po malej.

Lubie porzadek a nawet sprzatac,ale nie cierpie jak ktos nie szanuje mojej roboty:D

aja

jezusicka - ja bym nie mogła skupić się na pracy w takim bałaganie
i bałaganiarom polewam ;D  za bezstresowość i umiejestność odnajdywania sie i czegokolwiek w zgliszczach :)

salsa

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

sierpniowajulka

moje pracowniane biurko wygląda jak to Golindy. :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

Cytat: aja w 27 Maj 2010, 17:18:30za bezstresowość i umiejestność odnajdywania sie i czegokolwiek w zgliszczach Smiley
jak mam posprzątane na cycuś glancuś to nic nie umiem znaleźć lol
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mayagaramond

#38
Moje biurko w pracy jest uporzadkowane, za to w domu lezy na nim wszystko...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

justynaaaa2

golinda tak tak pamiętam to biurko, ale twoja praca tego wymaga :D
mnie w pracy burdel by nie przeszkadzał ale w domu mnie nosi  :crazy:
ogarnęłam dość mocno przed chwilą :)

salsa

#40
a ja sie sprzątaniem nie przejmuje nie stresuje nie wkurzam
no bo po co? szczęśliwsza od tego nie będę :) a burdello będzie tak czy tak :D

Dodany tekst: czw 27 maj 2010 15:51:29 GMT-1

CZEŚĆ TERAZJA :D

kurde wiecie jestem strasznie ciekawa kim jest terazja :D

moze na dziesięciolecie strefy nam zrobi przyjemność i sie wreszcie odezwie :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mayagaramond

Cytat: salsa w 27 Maj 2010, 17:50:53sie wreszcie odezwie


a moze ma kompa bez klawiatury i moze tylko czytac? lol
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

nionczka

U nas sprawdzaj sie to:
- wywalac niepotrzebne rzeczy
- nie kupowac niepotrzebnych rzeczy
- papiery sortowac regularnie, np. raz na 2 tyg. wazne chowamy na miejsce, od odpowiedniego segregatora
- domowe czynnosci traktowac calosciowo np. pranie to jest zebranie brudów, pranie, wieszanie, suszenie i prasowanie i porzadkowanie w szafach. O ile mozna robic to razem bo potem sie nie chce.
- sprzatanie kuchni od razu po gotowaniu lub jedzeniu
- nigdy nie wrzucac balaganu do szaf/szuflad bo wtedy juz sie nigdy do tego nie wroci
- nie miec ambitnych planów w stylu sprzatanie generalne bo to nigdy nam nie wychodzi. my sprzatamy partiami. Tylko podlogi czysci sie wszystkie razem.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonja


magdarynka

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

emcia

też mam bałagan, k.... i to wszędzie
teraz to tylko w domu śpię, a pudeł coraz więcej
hotelowo, tylko brak pokojówki

claridad

ja tuż po zostaniu młodą żoną miałam mega ambitne plany  że wszystko będzie pachnące, wyprasowane, poukładane, posegregowane (mowa o ciuchach). Kończyło się na tym, że robiłam bokami bo pracowałam wtedy po 12h dziennie i tak jakby doby mi nie starczało na bycie doskonałą żoną :) Doszłam do etapu w którym mieliśmy pierdolnik WSZEDZIE bo ciuchy do prasowania walały się po całym mieszkaniu (36m). Teraz z lekka zmieniłam postawę:
- nie prasuję ciuchów :) chyba że rano koszule męża (ale to głównie i tak sam sobie prasuje)
- po zdjeciu z suszarki od razu je układam w szafach na półkach
- zmywam zaraz po zjedzeniu (z tym jest najtrudniej bo zawsze mamy lenia)
- zamiast zmieniać głupie nawyki męża których zmienić nie sposób (skarpetki wszędzie) kupiłam mały kosz na brudne rzeczy i wstawiłam mu pod biurko ;)
- papiery od razu do segreagatorów
- w pojemniku wiklinowym papiery do przejrzenia - jak się przepełnia do przeglądamy  i część do niszczarki, część do segregatorów jeśli jednak są ważne

Niemniej - jak robię decu to i tak jest bajzel wszędzie ale chwilowo nie mam koncepcji jak to zmienić :)

magoo

mi najbardziej w sprzataniu pomagaja takie watki, jak ten, mam wyrzuty sumienia i ide sprzatac ;)

najgorsze jest to, ze mi maly brud nie przeszkadza, ale niestety maly brud zaraz zamienia sie w duzy, a ja nie nawidze sprzatac duzego
co do zmywania - zmywarka wymiata, najlepsza rzecz pod sloncem
do prasowania musze miec deske, wtedy jestem w stanie pol dnia prasowac, zapuszczam sobie muzyke i jade :) a ze tutaj deski sie jeszcze nie dorobilam, to nie prasuje prawie wcale ;D

najgorsze dla mnie obecnie jest to, ze mieszkam w wynajetym mieszkaniu i szkoda mi do niego kupowac mebli, z tego tez powodu nie mam np biurka i wszystkie papiery walaja mi sie po salonie, co mnie niezmiernie wkurza. I zgadzam sie z dziewczynami, ze duze biurko jest the best. Takie mialam zarowno u rodziców, jak i na stancji studenckiej - zawsze byl porzadek

effik

nigdy nie będę Bree. no i trudno lol
biurko w pracy mam pięeeeeekne. o właśnie, idę ciuchy posprzątać :D

konwalia

mi nawet nie zalezy na byciu ikona czystości, ale chciałabym sie oduczyć produkowania syfu....P. mi tez nie pomaga, bo skoro ja nie sprzatam, to on też nie będzie, bo po co