moje kartony

[niewiemjaka]

obejrzalam jeszcze raz tez iii...
i jedyne co sie moge zapytac to czy w kuchni planujesz cokolwiek zmieniac? bo jest dosyc bialo
i jakos tak ten kabelek oplatany do tej lampki mnie kusi zeby cos z nim zrobic

[szelma]

W ramach krytyki przekazuję zdanie mojego D. (bo mnie się podoba i już ) - otóż D. uważa, że ta błyszcząca, biała część kuchni nie wytrzyma próby czasu. Besta też mu się nie podoba. Ogólnie nazbyt biało i błyszcąco. Za to podoba mu się Miles Davis, oczywiście , i sypialnia.

Tyle w ramach krytyki od mojego małżonka . A mieszkanie przypomina mi mieszkanie, które wynajmowaliśmy w Hadze: http://www.maff.nl/appartement-denhaag I tam też mnie się podobało, ale D. nie .

[nionczka]

Obejrzałam jeszcze raz i nawet gdybym chciała, to niczego nie mogę się przyczepić, wszystko mi się podoba No może zdjęć jest za mało

Ja wlasnie tez.
Znaczy moge powiedziec, ze nie podoba mi sie sciana bo nie lubie fioletów i fioletopodobnych, ale to niczego nie wnosi wiec nie jest to sensowna krytyka.
Poza tym moglabym tam mieszkac, bez problemu.

No moze jeszcze sie przyczepie troche do Besty. Ja bym zrobila mniej szafek i szuflad bo wielbie polki zawalone ksiazkami. Ale jesli w tych szafkach sa poupychane papiery i inne graty to rozumiem, ze musza tam byc. I efekt fajny. Nie jest symetryczny a jakos mnie nie denerwuje. Niemniej jednak ja bym sobie nie odzalowala calej sciany ksiazek.

Julka, daj wiecej zdjec lazienki i pod innymi katami. I jeszcze druga sciane pokoju do pracy.

[malybob]

Ja sensownie tez nie skrytykuje. Ale nie moglabym mieszkac w takim mieszkaniu, za malo  przytulne, cieple mi sie wydaje. Kwesia gustu i tyle. Ale na zdjeciach podziwiam

[zwierzatko_mojej_mamy]

to ja tez cos dam na nie skoro trzeba   - nie znioslabym zoltych nakastlikow ale to tylko przez to, ze sama chcialam zolte w sypialni i se tak zrobilam, ze teraz zolty u mnie wywoluje nerwice

[justynaaaa2]

to ja tez cos dam na nie skoro trzeba   - nie znioslabym zoltych nakastlikow ale to tylko przez to, ze sama chcialam zolte w sypialni i se tak zrobilam, ze teraz zolty u mnie wywoluje nerwice

niezmiennie mnie śmieszy to słowo

[inkageo]

Zwierzątko nie bluźnij, ja w czwartek maluję kuchnię cytryną

[zwierzatko_mojej_mamy]

maluj maluj

[malybob]

niezmiennie mnie śmieszy to słowo

A co to jest? o_O

[szelma]

Stolik nocny.

[niewiemjaka]

A co to jest? o_O

omajgat znalazlam: http://pl.wiktionary.org/wiki/nakastlik

i jeszcze ze slownika gwary poznanskiej:
    * nakastlik przestarz. [nocny stolik]: Nawet nam sie udało nakastlik do tego dokupić. Zasłysz.I czyma te wszyskie leki w nakastliku. Zasłysz.Potem odkrywa łóżko, wyciera nos snyptuszką i do snu oczki zamyka, wyjąwszy nachttopf z nachtkastlika.

amazing

[malybob]

Uff, regionalizm.. To dobrze, bo juz sie balam,ze polskiego nie znam

[niewiemjaka]

tiaaa tylko ze zwierzowa nie z niemieckiego zaboru

[nionczka]

Uff, regionalizm.. To dobrze, bo juz sie balam,ze polskiego nie znam

ja tez.

Ja zoltego nie cierpie, ale akurat tez szafki urzekly mnie zanim pojawily sie w ES czy PL (bo ja szpieguje nowosci na ikea.se ;-))

[zwierzatko_mojej_mamy]

niewiemjaka no ale autracki nie moze byc ? :>

[niewiemjaka]

niewiemjaka no ale autracki wink nie moze byc ? :>

sie nie znam
no ale w tajemnicy powiem ze ja tez TBG i tez KRK i nie znam slowa 'nachkastlik' ale 'kastlik' juz slyszalam

[sierpniowajulka]

Szelma, świetne to mieszkanko w Hadze - dodaje sobie do ulubionych na moment, gdyby przyszła nam ochota akurat w tym mieście zanocować.  (dlatego lubię krytykę! Ha!)

Odnośnie kuchni - z założenia miało być biało i błyszcząco. Jak białe fronty nie wytrzymają próby czasu, to kiedyś je wymienimy. Ale pewnie znowu na białe i błyszczące. Jedynym kolorowym dodatkiem, jaki pojawi się w kuchni będą magnesy (takie zwykle lodówkowe. Nazbierało się nam ich trochę) na ścianie na prawo od stołu (ścianę potraktujemy magnetyczną farbą). Co do kabla w lampie - tutaj kwestia pozostaje otwarta. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, co z nim zrobić. Także, Niewiemjaka twoje odczucia niedalekie są od naszych.

Zabudowana Besta - pełna książek. Które się nie kurzą w zamknięciu. Ale prawda jest taka, że pokój do pracy będzie kiedyś pokojem dziecięcym (w końcu Euro 2012 zbliża się wielkimi krokami - to apropos deklaracji w wątku o ciążach) i Besta sprytnie ukryje bajzel zabawkowy, a książki przeprowadzą się do mebla w salonie.

Zwierzątko, mam przyjaciółkę, która deklaruje, że nie ufa ludziom, którzy w domu czy na sobie mają coś żółtego. Mam nadzieję, że mnie nie przestanie ufać, szczególnie że oprócz szafek nocnych w domu pojawi się żółta lampa (jak tylko ktoś mi ją przywiezie albo przyśle z Anglii albo innego kraju, w którym jest Habitat):
http://www.habitat.co.uk/fcp/product/browse/Floor-lamp/959338
i może nawet żółty fotel:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Choć akurat kwestia fotela pozostaje otwarta. Możemy jeszcze zdecydować się na któryś z tych:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

[zwierzatko_mojej_mamy]

ja wiem, ze ty tez tbg zadna nowosc ;P my to galicjoki jak byk za wisla byly parasole nie pamieta?
Dodany tekst: 01 Cze 2010, 13:58:41
sierpniowajulka nie mam problemow z zaufaniem ludziom z zoltym  tylko  mojej sypialni z zoltym ale to juz moj blad - trudno

fotel mi sie widzi srodkowy - ja lubie na nozkach i przestrzal pod spodem jednak

[sierpniowajulka]

i jeszcze ze slownika gwary poznanskiej:
    * nakastlik przestarz. [nocny stolik]: Nawet nam sie udało nakastlik do tego dokupić. Zasłysz.I czyma te wszyskie leki w nakastliku. Zasłysz.Potem odkrywa łóżko, wyciera nos snyptuszką i do snu oczki zamyka, wyjąwszy nachttopf z nachtkastlika.

amazing

BOOOSKIEEEE

[szelma]

sierpniowajulka, proszę bardzo . Mieszkanko polecam, bo jest fajnie położone i cena nie zabija . A właścicielem jest przesympatyczny mim, który zajmuje się nim razem ze swoim chłopakiem . Mają jeszcze apartament w Hadze i dom we Francji: http://www.maff.nl/
Dodany tekst: 01 Cze 2010, 14:01:24
Boski ten ostatni fotel!

[nionczka]

A W Pl nie ma Habitatu? Bylam pewna, ze jest. To juz nawet w Bilbao otwierali. ja liczylam na to, ze tu jest, hmmmm

[sierpniowajulka]

A te regały na książki, to te półki otwierają się? Mieści się tam więcej książek, niż widać w otwartych półkach? Ja nie widziałam tego systemu w ikei. My mamy Billy.

Panikarola, cała masa książek się mieści!
Bestę w Ikei pewnie nie raz widziałaś, tylko w mniejszych modułach i inaczej poskładaną - mniej zabudowaną. Np. coś takiego: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S09884609

[niewiemjaka]

zwierzu ja w tajemnicy odkrylam ze slyszlam to slowo kastlik fuj
parasole nadal za wisla  
co wiecej - mozna uznac ze ja teraz jestem parasol bo mieszkam po tej stronie

sierpniowajulka no to fajnie ze beda kolorowe magnesy bo troche mi tam czegos brakuje
i podoba mi sie ze macie tak wszystko przemyslane

a fakt ze kolor zolty to zdrada/zazdrosc ? jezeli chodzi o symbolike kwiatow ? o ile dobrze pamietam

[sierpniowajulka]

A W Pl nie ma Habitatu? Bylam pewna, ze jest. To juz nawet w Bilbao otwierali. ja liczylam na to, ze tu jest, hmmmm

Był pod nazwą Hoft, ale się zwinął w zeszłym roku.

[nionczka]

Julka, a skad ssa meble kuchenne bo dla mnie git! Moja siostra miala w luksemburhu kuchnie ponad 20 letnia biala w bardzo dobrym stanie. Ale meble byly dobre i juz. Ja nawet nie oczekuje 20 lat od mebli.