Parytet - potrzebny niepotrzebny - wasze zdanie

Zaczęty przez cherry, 17 Maj 2010, 20:29:06

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

cherry

Hej wiedzmy, jakie jest Wasze zdanie. Potrzebujemy jako kobiety parytetu co do zatrudnienia i na stanowiskach managerskich czy nie?
W krajach skandynawskich sparawa parytetu jest regulowana przez prawo. W Niemczech pierwsza duza firma Telekom zdeklarowala sie zatrudniac x procent kobiet na stanowiskach
zarzadzajacych. Ulatwia to nam prace i kariere czy raczej utrudnia, bo trzeba udowadnic ze ma sie doswiadczenie i kompetencje na stanowisko a nie tylko parytet nam pomaga.
Ciekawa jestem Wszego zdania
Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dragonfly

w idealnym swiecie nawet takiego slowa nawet nie powinno byc ;) a, ze jest jak jest - coz wg mnie ma to swoje plusy dodatnie i ujemne (dokladnie te, o ktorych napisalas).... Ale chyba wiecej tych ujemnych widze....

marlen_ka


mayagaramond

Jestem kobieta pracujaca i mowie nie, nie, nie.

Nie wiem jak wyglada sytuacja w PL, ale w DE za malo kobiet studiuje kierunki inzynieryjne. Najwiecej wybiera jezyki, prawo lub ekonomie. Sytuacja troche sie poprawia, ale udzial kobiet w ogolnej liczbie studentow kierunkow inzynieryjnych wynosi ok 20%.

Nie parytety, a warunki, ktore umozliwia kobiecia godzenie pracy zawodowej z macierzynstwem (bo zadem parytet nie zmieni tego, ze to kobiety zachodza w ciaze i rodza dzieci i je karmia ;) ).

Ale niestety obawiam sie, ze firmy wola zatrudniac facetow. Wezmy np. mojego szwagra. Jest szefem marketingu i sprzedazy w miedzynarodowym koncernie. Ciagle gdzies jezdzi. Nie wyobrazam sobie, zeby firma zatrudnila na takie stanowisko kobiete, bo wie (firma), za ona po zajsciu w ciaze za kilka miesiecy wypadnie, a to chyba nie jest stanowisko, ktore mozna na pol roku przekazac komus innemu.

Tak wiec emancypacja sobie, a biologia sobie.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jo_miekka

Nie, nie, nie!
Parytet to dla mnie zaprzeczenie idei równości mężczyzn i kobiet.

nionczka

Cytat: dragonfly w 17 Maj 2010, 20:31:44
w idealnym swiecie nawet takiego slowa nawet nie powinno byc ;) a, ze jest jak jest - coz wg mnie ma to swoje plusy dodatnie i ujemne (dokladnie te, o ktorych napisalas).... Ale chyba wiecej tych ujemnych widze....

Ja podobnie. w Hiszpanii scigaja sie kto bedzie mial wiecej kobiet w rzadzie, w partii i w efekcie maja rzad pelen kobiet a jedna glupsza od drugiej. Az zal.
Uwazam, ze to dobrze, zeby kobiety byly na wysokich stanowiskach w panstwie i firmach, ale nic na sile. Nie utrudniac tylko dlatego, ze jestesmy kobietami, ale tez nie ulatwiac bo wcale tego nie potzrebujemy. Wystarczy traktowac wszystkich tak samo kobiety i mezczyzn i zaraz przejmiemy wladze nad firmami bo jestesmy madrzejsze i lepiej przygotowane ;-)
Najglupsze wydaje mi sie pakowanie na sile kobiet do polityki kiedy one wcale sie do niej nie garna az tak bardzo.
W druga strone to tez jest niesprawiedliwe. W warszawskich liceach czesto byly duze dsyproporcje miedzy chlopakami i dziewczynami, szczegolnie jesli nie mialy klas informatycznych. I w liceum mojej kolezanki postanowili przyjac polowe dziewczyn i polowe chlopaków. W efekcie dziewczyna musiala miec srednia z egzaminu 4,5 i wyzej a chlopak 3, 5. Bez sensu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

cherry

#6
Cytat: dragonfly w 17 Maj 2010, 21:31:44w idealnym swiecie nawet takiego slowa nawet nie powinno byc
:thumbup:
Cytat: dragonfly w 17 Maj 2010, 21:31:44Ale chyba wiecej tych ujemnych widze....
Cytat: mayagaramond w 17 Maj 2010, 21:58:03Nie parytety, a warunki, ktore umozliwia kobiecia godzenie pracy zawodowej z macierzynstwem (bo zadem parytet nie zmieni tego, ze to kobiety zachodza w ciaze i rodza dzieci i je karmia wink ).
Cytat: mayagaramond w 17 Maj 2010, 21:58:03Tak wiec emancypacja sobie, a biologia sobie.

Zgadzam sie z kazda z Was, podobne wnioski z rozmow z przyjaciolkami, kolezankami z pracy itd. i tak sie zastanawiam kto to wymysla skoro kobiety sa raczej na nie. Bo jak Maya pisze powinno stworzyc warunki i inne modele pracy dla kobiet, a wtedy parytet nie bedzie potrzebny, na szczescie duze firmy doradcze juz zmieniaja warunki, bo im kobiety nikna szeregami...



Dodany tekst: 17 Maj 2010, 22:56:31

Cytat: golinda w 17 Maj 2010, 23:16:14ja akurat uważam, że kobiety podchodzą do życia (także zawodowego) zbyt emocjonalnie, a gdzie się zaczynają emocje, tam kończy się profesjonalizm
Emocje nie zawsze musza byc negatywne (jesli to nie jakas histeria ;-)), mialam szefowa kobiete (nie jakas rozemocjonowana ;-)) i nie babochlop  - i byla TOP i w zdaniu kolegow, - taki "szef" juz mi sie nie przytrafil.
Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

Cytat: jo_miekka w 17 Maj 2010, 21:41:50
Nie, nie, nie!
Parytet to dla mnie zaprzeczenie idei równości mężczyzn i kobiet.

jo, az ci poleje  :beer: :beer:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login