Dodatkowe koszty przy kupnie mieszkania.

Zaczęty przez foczkaka, 13 Kwi 2010, 13:31:27

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

foczkaka

Dziewczyny pytanie mam do tych co kupowały mieszkanie.
Zadalam juz na innym forum, ale w sumie nikt mi sensownie nie odpowiedział.

Jak to jest z tymi wszystkimi dodatkowymi opłatami przy zakupie mieszkania?
Jak chce kupić mieszkanie - powiedzmy za 400 tys. zł no to tak
- zwykle najpierw musze wpłacić zadatek, srednio 10% czyli 40 tys. zł
- potem te koszty dodatkowe
podatek od czynności cywilno prawnych (2% od wartości nieruchomości) 8 tys
taksa notarialna odpowiednio od wartości nieruchomości 2 370 zł
VAT od taksy notarialnej (22% od wartości taksy) 521 zł
wniosek do sądu 200 zł
opłata sądowa 200 zł
prowizja agencji ok 3% 12 000 zł
VAT od prowizji agencji 22% 2 640 zł

Co daje w sumie 25 931 zł

- do tego koszty uzyskania kredytu, ktorych jeszcze nie znam, jakies
ubezpieczenie, nie wiem co jeszcze.

Czyli na samym wstępie powinnam miec conajmniej 66 tys zł tak?
A potem dopiero dostane kredyt... Załamały mnie te wyliczenia :(

Aha i jeszcze jaka jest róznica miedzy kupnem z rynku pierwotnego a wtórnego? Coś słyszałam ze przy kupnie od dewelopera jest mniej opłat, to prawda?
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

niewiemjaka

my umowilismy sie na mniejsza zaliczke z wlascicielami (ale rynek mówi ze 10%)
no i oczywiscie robilismy wszystko zeby nie kupowac przez agencje,
okazalo sie ze nasze mieszkanie bylo na wielu portalach wystawione przez agencje, ale znalezlismy ogloszenie stare bezposrednio od ich wlascicieli! no wiec prowizja dla agencji odpadla :D co rowniez Tobie radze;)
pozostale koszty raczej sie zgadzaja, chyba taksa nasza byla mniejsza ale to jest regulowane prawem z tego co pamietam
druga sprawa jest taka ze mozecie wziac kredyt na mieszkanie+koszty te poczatkowe wlasnie, mysle ze to juz indyw. z bankiem musicie uzgadniac przy konkretnym kredycie

mignon

właśnie, czasem bank kredytuje dodatkowe koszty, które trzeba poniść przy kupnie mieszkania

foczkaka

Na poczatku nie wiedzialam jak to wyglada i pierwsze najfajniejsze mieszkanie ogladalismy z agentem :/
Z tymi dodatkowymi opłatami wliczonymi w kredyt to mnie troche uspokoiłyscie.
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

marlen_ka

#4
jeszcze zalezy w jakim banku bierzesz kredyt, bo w niektorych bankach (np. naszym pekao SA) chca 20 procent wkladu wlasnego czyli 10% zaliczki + 10%, a bank udziela kredytu na 80 wartosci mieszkania.
koszty banku :prowizja, wycena mieszkania przez rzeczoznawce, potem jeszcze ubezpieczenie mieszkania do kredytu

Dodany tekst: 13 Kwi 2010, 17:41:06

jak cos to pytaj, ja 2 miesiace temu kupilam mieszkanie, wiec jeszcze troche z tego pamietam

mobka

#5
Jak sie kupuje mieskzanie na rynku wtornym to placisz 2% wartosci mieszkania podatku PCC - czyli te 8 tys. w twoim przypadku, ktore juz wylizylas. Jak kupujesz na rynku pierwotnym, to tego podatku nie placisz.

Co do wciagania kosztow w kredyt - jeszczepol roku temu bylo to w zasadzie nierealne, bo ciezko w ogole bylo dostac kredyt na 100% wartosci (jezeli mowimy o walutach). Teraz w PLN sa juz kredyty na 110% wartosci, wiec pewnie koszty okolokredytowe tez kredytuja. Nie wiem jak obecnie rynek wyglada z walutowymi, ale watpie, zeby koszty chcieli kredytowac.


Koszty usyskania kredytu sa zalezne od banku. Zazwyczaj jest to prowizja + ubezpieczenia poczatkowe. My bralismy kredyt w CHF w mBanku, prowizji nie placilismy, ale musielismy waziac ubezpieczenia. W samym banku zostawilismy na poczatek cos ok. 13 000. U otariusza pozniej zostalo ok. 11 000 - wliczajac w to juz 8 500 PCC (kwota mieskzania byla podobna do wymienionaej przez Ciebie).  

marlen_ka

#6
Cytat: mobka w 13 Kwi 2010, 19:56:15Jak sie kupuje mieskzanie na rynku wtornym to placisz 2% wartosci mieszkania podatku PCC - czyli te 8 tys. w twoim przypadku, ktore juz wylizylas. Jak kupujesz na rynku wtornym, to tego podatku nie placisz.


czyli jak kupujesz na rynku wtornym to płacisz i nie placisz :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Dodany tekst: 13 Kwi 2010, 19:35:14

jak jak bralam kredyt, to w ogole bylo dla nas prawie niemozliwe wziac kredyt walutowy. Przeważnie byl on dostepny tylko dla tych, ktorzy zarabiali w walucie, w jakiej chcieli wziac kredyt. ale zaznaczam, ze to było pod koniec stycznia, nie wiem, jak jest teraz

mobka

Juz poprawilam ;)


A co do walut. My bralismy w pazdzierniku i CHF na 100% dawal mBank i Polbank bodajze. Euro bylo dostepne na 100% w mBanku, Polbanku, Deutsche Banku i jescze w jednym, ale nie pamietam gdzie. Teraz jest ponoc jeszcze lepiej.

Wiadomo, zeby wziac w walucie, trzeba miec wieksza zdolnosc, bo jest rygorystyczniej liczona.

foczkaka

Co nieco już rozumiem. Teraz obmyslam jak by tu wynegocjowac nizsza cene i nizsza prowizje u agencji. A moze w ogóle olac agencje? Niektorzy podobno tak robią, bez konsekwensji :/
A myslicie ze oprocentowanie kredytu w banku tez da sie negocjowac?
I jak?
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

zuzia

foczkaka
1. poszukaj notariusza, który nie stostuje maksymalnej taksy. są tacy :)
2. negocjuj z agencją. 3% to bardzo dużo. jak jest z olewaniem agencji nie wiem.
3. kredytu szukaj bezpośrednio w banku a nie u doradcy.

konwalia

z tym olewaniem agencji, to jesli masz umowę na oglądanie a kupiłabyś bezpośrednio, to moga Cie skarżyć, więc chyba nie warto, więc albo lepiej od razu szukac bezposrednio, albo negocjować prowizję

niewiemjaka

foczkaka sluchaj mam swietna babeczke doradce, zajela sie u nas wszystkim bezplatnie, wynegocjowala to co chcielismy mimo ze na poczatku stwierdzila ze sie nie da:D, ale my naciskalismy. miala naprawde dobry kontakt w banku w ktorym chcielismy kredyt, dzieki temu hmm jakby to powiedziec delikatnie naciagneli niektore warunki :D kredyt w chf, dlugosc kredytu prowizja/marża to sa rzeczy czasami do negocjacji!

pozatym biegala za nas po wpisy wypisy do sądu, pilnowala pcc itd, zalatwila notariusza itd itp, nie musielismy myslec za duzo i jezdzic, oczywiscie bezplatnie

nie musisz u niej sie decydowac na to co zaproponuje - ale moze chociaz by ci sprawdzila co moze ci zaproponowac ?
jesli zainteresowana dam kontakt na pw

my bylismy bardzo zadowoleni bo bralismy kredyt w cholernie trudnym okresie wielkiego "kryzysu", gdzie warunki proponowane dla chf tam gdzie dawali, a z reguly nie dawali, byly koszmarne...

foczkaka

dzięki dziewczyny :) polewam wszystkim za cenne rady :beer: :)
Co do umowy z agencja - teraz juz wiem co i jak i szukam tylko bezposrednio. Tyle ze na poczatku jak byłam jeszcze zielona podpisałam umowe, a jak narazie własnie to pierwsze mieszkanie bardzo przypadło nam do gustu

niewiemjaka w takim prazie poprosze o namiar na te pania na pw :)
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

nionczka

foczkaka
jesli ogladasz nowe mieszkania z agencja to znasz dewelopera i mozesz uderzyc bezposrednio do niego. Jesli to mieszkanie od kogos tez warto poszukac w necie ogloszenia prywatnego. Czasami ludzie daja mieszkanie do agencji i rownoczesnie szukaja na wlasna reke kupca.
Jak szukalam mieszkania do wynajecia to wiekszosc tak miala. Ogloszenie do agencji plus prywatne. Wtedy zaoszczedzisz troche kasy. Bo zgodzmy sie w dobie internetu pomoc agencji przy znalezieniu mieszkania to zadna pomoc.
Mozesz tez wrzucic na forum osiedla (nowe czesto maja) ogloszenie o tym, ze chcesz kupic bezprosrednio mieszkanie tu i tu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

konwalia

mi chodziło o taką umowę na obejrzenie konkretnej nieruchomości, dlatego lepiej od razu bezpośrednio szukac