czy uważasz, że to właśnie na mężczyźnie powinien spoczywać główny obowiązek utr

[zwierzatko_mojej_mamy]

cumber pewnie, ze tak
moje postrzeganie problemu jest tez innego rodzaju - ja z powodow finansowych na przyklad nie moge sobie teraz pozwolic na zmiane pracy/porzucenie jej, zeby zrobic rok przerwy i spedzic ten rok na szukaniu celu w zyciu jesli cel bym miala znaleziony juz teraz to pewnie inaczej bym patrzyla na ewentualna opcje straty pracy/kariery

[mayagaramond]

Eeee, to u nas nie działa, bo albo wracamy razem, albo ja wracam później .

bo dobra zona to czeka w domu na meza, a nie szlaja sie po okolicy
Dodany tekst: 23 Lut 2010, 10:42:41

przeciez dlaczego siedzimy na tym forum ?

[szelma]

Hehe, ja bym chciała, żebyśmy oboje zarabiali więcej - a wręcz DUŻO . To, że podziwiam mojego D., nie ma się nijak do faktu, że sama chcę pracowac i nie ma takiej sumy, którą mógłby zarabiać, żebym siedziała w domu i dyrygowała służącymi . Ot co.

[mayagaramond]

Bo jest ambitny, bo jest odpowiedzialny, bo wie czego zawodowo chce i wie jak to osiągać.

ale ambicja i odpowiedzialnosc nie oznaczaja, ze ktos bedzie b. dobrze zarabial. Bo to czy dobrze zarabiam, zalezy od wykonywanego zawodu i branzy. Wiec to ze ktos skonczyl np. inzyniere budowlana i zarabia 10 000 m-ce nie jest dla mnie wyznacznikiem ambicji.

[szelma]

mayagaramond, racja, racja  .

[mayagaramond]

szelma   

[cumberland]

zwierzaku jasna sprawa, nas finansowo też nie stać na to aby nie pracować.
Ale mnie dodatkowo to chyba nie stać psychicznie? emocjonalnie? na to aby mój facet nie zarabiał. Nie chciał zarabiać. Nie chciał zarabiać więcej niż zarabia? Ot taki model

[inkageo]

Gdyby M mi oznajmił, że rzuca pracę, bo chce zostać wolontariuszem i pomagać potrzebującym to nie byłabym zachwycona

[jestynka]

mi w chwili obecnej podoba się układ jaki jest u nas w rodzsinie, mąż pracuje zarabia na tyle, że jesteśmy w sanie się utrzymać, ale jużn ie bylibysmy w stanie spłacać kredytu, którego jeszcze nie mamy, ja pracuję na pół etatu zarabiam 1/3 tego co mąż.
Nie chcę zrobić z siebie wielozadaniowego kombajnu , o czym pisze zwierz i wiem, że bym nie wyrobiła  zpracą na cąły etat
+plus Filip + studia.
Na szczęście jesteśmy w stanie zrezygnować z kilku przyjemnoiści na rzecz mojego niezapierdzielania.
A ja pracując mam odskocznię od domu.

[cumberland]

ale ambicja i odpowiedzialnosc nie oznaczaja, ze ktos bedzie b. dobrze zarabial. Bo to czy dobrze zarabiam, zalezy od wykonywanego zawodu i branzy. Wiec to ze ktos skonczyl np. inzyniere budowlana i zarabia 10 000 m-ce nie jest dla mnie wyznacznikiem ambicji.

Jak ktoś od zawsze chciał być świetnym inż. a do tego sensownie i konsekwentnie realizuje swój zawodowy plan i dzięki temu zarabia 10 tys. to dla mnie to jednak jest jakiś wyznacznik ambicji  A co w tym złego, że wybrał sobie dobry zawód?

[szelma]

cumberland, wszystko zależy od tego, czym kto się zajmuje i jakie ma możliwości pracy. Wymarzona praca D. oznaczałaby takie same zarobki aż do samej emerytury, ale byłaby spełnieniem zawodowych marzeń. I mnie to absolutnie nie przeszkadza.

[mayagaramond]

Gdyby M mi oznajmił, że rzuca pracę, bo chce zostać wolontariuszem i pomagać potrzebującym to nie byłabym zachwycona

ze wzgledow finansowych czy dlatego, ze, hm, nie wypada, zeby facet nie zarabial?

[inkageo]

Bo kobieta w pracy przecież odpoczywa od dziecka Ja w pracy chcę pracować, a w domu odpoczywać
Dodany tekst: 23 Lut 2010, 10:59:36

ze wzgledow finansowych czy dlatego, ze, hm, nie wypada, zeby facet nie zarabial?

Ze względów finansowych. Gdybyśmy mieli miliony na koncie, to mógłby sobie pozwolić na takie fanaberie

[szelma]

A co w tym złego, że wybrał sobie dobry zawód?

No to ma fajnie. A ja sama sobie winna, że wybrałam, co wybrałam, i wyszłam za mąż, za kogo wyszłam .

[zwierzatko_mojej_mamy]

A ja sama sobie winna, że wybrałam, co wybrałam,

poki to jest to, co chce to i tak jestes w genialnej sytuacji

[szelma]

No nie narzekam . Ale mimo ambicji, 10 000 miesięcznie nie zarabiam . No chyba że euro mocno w górę by poszło .

[cumberland]

szelma, pewnie że masz rację
nie wszystko jest mierzalne w pieniądzu
można osiągać sukcesy i pięknie się rozwijać mimo, że kasa z tego marna

no ale to już kwestia tego co w życiu chcemy robić i czy jesteśmy z tym co robimy zawodowo najzwyczajniej w świecie życiowo szczęśliwi 

[mayagaramond]

Jak ktoś od zawsze chciał być świetnym inż. a do tego sensownie i konsekwentnie realizuje swój zawodowy plan i dzięki temu zarabia 10 tys. to dla mnie to jednak jest jakiś wyznacznik ambicji  A co w tym złego, że wybrał sobie dobry zawód?

zgadza sie, ale jakby wybral sobie zawod bibliotekarza i konsekwetnie go realizowal to tez byloby to dla mnie wyznacznikiem ambicji - bo ambicja to nie chec zarabiania 10 000 tylko wyznaczanie trudnych celow i ich konsekwentna realizacja.

Nie ma w tym nic zlego, ze ktos wybral sobie dobrze platny zawod, ale nie pensja jest wyznacznikiem ambicji.

[cumberland]

ale nie pensja jest wyznacznikiem ambicji.

nic podobnego nigdzie nie napisałam

[jestynka]

Bo kobieta w pracy przecież odpoczywa od dziecka  Ja w pracy chcę pracować, a w domu odpoczywać

nie chodzi o to ,że odpoczywa, w moim przypadku ja idę do stada dzieciakow
tylko zmienia się chociażby tryb dnia, pogada się z koleżankami z pracy, wykona się inne czyności itp.

[inkageo]

nie chodzi o to ,że odpoczywa, w moim przypadku ja idę do stada dzieciakow
tylko zmienia się chociażby tryb dnia, pogada się z koleżankami z pracy, wykona się inne czyności itp.

Jednak większość moich koleżanek tak właśnie twierdzi, że idą z wielką radością do pracy, bo tam odpoczywają fizycznie i psychicznie

[mayagaramond]

nic podobnego nigdzie nie napisałam

nie twierdze Napisalam tylko jak rozumiem /nie rozumiem/ pojecie "ambitny"



Dlaczego kobiety maja mniejsze stopy?

Zeby mogly stac blizej zlewu
Dodany tekst: 23 Lut 2010, 11:13:30
Dlaczego pralnia nie jest dobrym miejscem na podrywanie kobiet?
Bo kobiety ktora nie ma wlasnej pralki nie bedzie stac zeby cie utrzymac.

[jestynka]

Jednak większość moich koleżanek tak właśnie twierdzi, że idą z wielką radością do pracy, bo tam odpoczywają fizycznie i psychicznie

ja też idę z wielką radością i z wielką radością z niej wracam

[inkageo]

Nie ma jednego słusznego modelu rodziny Grunt żeby wybrać ten, w którym my czujemy się najlepiej

[szelma]

tylko od tej rutyny, takich samych dni, braku kontaktu z ludźmi, poczucia uwięzienia

I nie trzeba mieć dziecka, żeby chodzić do pracy między innymi z tych powodów (oprócz własnego rozwoju, kasy itp.).