Nasza podróż poślubna :)

Zaczęty przez inkageo, 24 Wrz 2007, 15:15:14

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

inkageo

Haha :) Jem całkiem sporo, chociaż jak nie mam podstawionego pod nos to obejdę się przez dłuższy czas bez jedzenia ;) Dopiero duży głód musi mnie zmusić do przygotowania sobie czegoś własnymi siłami ;)  To lenistwo...
Imagine there is no hate

golinda

hmm, w sumie 3 lata temu też ważyłam kilka kg mniej ;)

inkageo

Ja osiągnęłam swój rekord chudości przed ślubem, ale teraz się pasę ;) Już dwa kilo odzyskane. Trochę się wstydziłam swoich patyczaków przez pierwsze dni, ale napatrzyłam się na takie dziwne figury przez ten tydzień, zresztą nikt się tam nie krępował, golasy na każdym kroku, nawet się nie fatygowali na plażę nudystów, więc można się było wyleczyć z wszystkich kompleksów :)
Imagine there is no hate

abkasia

coz wy sie dziewczyny czepilyscie jej chudosci.. :shock: jak dla mnie w sam raz :mrgreen: zgrabna szczupla dziewczyna :mrgreen:
INka zdj bardzo fajne....ja sie juz nie moge grudnia doczekac.. ;-) bede sie wtedy byczyc jak ty 8-)

inkageo

Abkasiu ale Ty będziesz się byczyć znacznie dłużej.... Tu jest czego pozazdrościć :)
Imagine there is no hate

abkasia

:mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Kasia

Cytat: "inkageo"Itaki nie jesteśmy zachwyceni.. Opóźniony wylot


Inka ale przecież to nie wina Itaki tylko linii lotniczych czyli Fisher Air czy ja kto woli Prima Charter


co do posiłków na pokładzie to szkoda że nie ma
zastanawiam się tylko czy czasem to nie jest odgórnie narzucone przez Fishera
przeciez z tego samolotu pewnie korzystało kilka biur

a przez mikrofon mówią swoje ze to dla obnizenia kosztów

abkasia

a wiesz inka juz mi sie dzisiaj snilo ze bylam na grudniowych wakacjach... :mrgreen: nie moge sie juz doczekac... 8-)

inkageo

Itaka ma problem z Prima Charter od początku sezonu, teraz poczytałam, że było wiele opóźnień i to nawet kilkudniowych, takiego partnera sobie wybrali.. Mogli nas chociaż przeprosić i zaproponować zniżkę na miejscową wycieczkę, albo dać jakąś atrakcję w cenie.. Na miejscu byliśmy w poniedziałek o 3 nad ranem, zamiast w niedzielę o 15.. Wracaliśmy Finland Air, a godzina powrotu była zmieniana 3 razy..
Jeżeli chodzi o posiłki to nie ma ich na życzenie Itaki, rezydentka nie zaprzeczyła.. Były jeszcze inne niedociągnięcia - np. rezydentka nie przekazała wszystkich kwitków ze sprzedanej wycieczki fakultatywnej i para, która płaciła z nami, miała dowód wpłaty przy sobie, nie została zabrana do autokaru, bo nie było jej na liście pasażerów.. Wstali o 4 rano, wyszykowali się i zostawiono ich na parkingu..

[ Dodano: 25-09-2007, 12:25 ]
Jeszcze jedna niesolidność - ceny wycieczek fakultatywnych na stronie Itaki mają się nijak do rzeczywistych. Na miejscu podano nam wyższe.. Nasza kosztowała 20 euro więcej.
Imagine there is no hate

ishka82

inkageo,  a gdzie zdjęcia w sukni ślubnej zrobione na wakacjach :?:

inkageo

Nie zrobiłam, suknia się przejechała, a mi się nie chciało czesać, malować i biegać w upale w sukni.. Na dodatek złamał nam się statyw.. No trudno :)
Imagine there is no hate

importerka2008

Nie powinno się pokazywać takich zdjęć ludziom siedziącym w biurze, bo tracą jakąkolwiek ochotę do pracy i dostają prezeso-wstrętu  ;-)
Wspaniałe zdjęcia, Inka, naprawdę. Fantastyczne widoki. Zazdroszczę i gratuluję.

Ale przytyj, albo się ubierz, bo nabawiłam się przez Ciebie kompleksów. Fantastycznie wyglądasz  8-)

golinda

nie wkurzajcie mnie tymi urlopami! my mieliśmy lecieć na Kos, ale po co ja tam pojadę jak pić nie mogę, na słońcu wygrzewać się nie mogę - dramat!
mam nadzieję, że mi lekarz w grudniu pozwoli chociaż na narty jechać (naiwna jestem?)

ech...

zaproponowałam mężowi wyjazd do SPA w góry
powiedział:
"wiesz co? ja ci to zasponsoruję, ale na takie coś się nie piszę. weź jakąś koleżankę"

któraś chętna?

inkageo

Wakacje z niepijącą, nuuuuda ;) ;) ;) No dobra...ostatecznie... ;)

[ Dodano: 25-09-2007, 14:10 ]
A tak a propos picia.. Odgrażałam się kiedyś, że się upiję na własnym weselu, ale cholera nie było czasu.. Przy stoliku prawie nie siedziałam, cały czas na parkiecie, albo plotach z gośćmi, łyknęłam trochę wina, ale dużo to nie było.. Nawet nie wystąpiła żadna piorunująca reakcja z lekami na półpaśca ;)
Obawiałam się też, że Maciek zaleje się w trupa, bo koledzy mu nie odpuszczą, a tu trzymał fason do końca :)
Imagine there is no hate

abkasia

Cytat: "golinda"któraś chętna?
_______________[/quote]jajajajajajajajajaja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:

;-)
jak kase bym miala to na 100 % a tak pomarzyc mozna....

zuzia

Cytat: "golinda"któraś chętna?

ja!!!!!

julka

Cytat: "golinda"któraś chętna?
Ja też!!!!! I mogę się za Ciebie napić  :mrgreen:

mary

Inka, napisz coś o wyspie. Co tam warto zobaczyć, czy jest co robić (poza plażowaniem się) i ogólnie czy polecasz. Bardzo ciekawa jestem :)

inkageo

Fuerteventura ma piękne piaszczyste plaże, co jest dosyć nietypowe, jak na wyspę wulkaniczną. Wschodnie wybrzeże jest pokryte piaskiem z Sahary. Krajobraz jest górzysty, księżycowy, zieleni mało, rośnie tylko tam, gdzie jest system nawadniania. Dla nas największą atrakcją były wydmy, które są w Pn-Wsch części wyspy. Mimo wysokich temperatur nie odczuwa się upału, bo cały czas wieje silny wiatr. Ocean jest wzburzony z czego cieszą się surferzy :) Za kilkadziesiąt euro można pożyczyć całkiem niezły samochód i objechać wyspę, drogi są nowe, świetne, paliwo tanie. My przejechaliśy 300 km, najpierw na południe do Jandia - to większy kurort od naszej Costa Calmy, ma jeszcze ładniejsze plaże. Później pojechaliśmy na północ przez stolicę wyspy Puerto del Rosario w stronę wydm, a później do Coralejo - też bardzo ładnej mieściny. Na wyspie jest czysto, dobra infrastruktura, można się bez problemu dogadać po angielsku, standard hoteli jest wysoki. Nie zdążyliśmy skorzystać ze wszystkich atrakcji - jest egzotyczne zoo (oasis park), są organizowane różne rejsy, (katamaranem, łodzią podwodną, łodzią ze szklanym dnem). My wybraliśmy się na sąsiednią wyspę - Lanzarote, tam główna atrakcja to Góry Ognia - Timanfaya (to ten księżycowy krajobraz ze zdjęć), powstały w XIX wieku po erupcji wukanów, teren jest pięknie przygotowany do podziwiania.
Jestem bardzo zadowolona z wyboru :)

[ Dodano: 25-09-2007, 18:02 ]
Może jeszcze kilka słów o all inclusive :) Trudno było się ruszyć z hotelu bo od 8:00 do 10:30 mieliśy śniadanie, 12:30-14:00 Lunch, 14:30 tosty i hot dogi, 15:30 ciasta i lody, od 18:00 do 19:30 pierwsza tura kolacji, druga od 20:00 do 21:30, w dzień otwarte dwa bary - w budynku głównym przy basenie i przy plaży, wieczorem jeszcze nocny bar z muzyką na żywo. Lista darmowych drinków była dłuuuuga :) Alkohol lał się strumieniami :) Szkoda było opuszczać hotel na dłużej..
Imagine there is no hate

nionczka

Fuerteventura i reszta Wysp Kanaryjskich dla zainteresowanych.  Zrobilam kiedys analize dla Turismo de Canarias i mam sentyment do nich :-). Przemili ludzie, swietny klimat i bardzo atrakcyjne ceny.

http://www.visitfuerteventura.eu/
http://www.turismodecanarias.com/en/main.php
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marie

Miło poogladac, zwlaszcza ze 6 pazdziernika lece na dwa tygodnie na Kanary. Inka narobiłaś mi smaku:)

wrobelek0403

Cytat: "tachogti"
Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"powiesze sobie Twoje zdjecie na lodowce
ja tez.. szczegolnie ze ost zamiast chudnac tyje znow  ;-) a do lipca musze wazyc 55 kilo...
Zdjecia sliczne!!!  :-D i plenery fajne strasznie  :mrgreen:

hihihih, ja zawiesiłam diete na czas egzaminow, no i utyłam juz 2 kg. Schudnac to trzeba gdzies do lutego marca - na przymiarki sukien slubnych. ech...
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

tiliam

INKA!


zdradz proszę, czy tam można placic w sklepach dolarami czy tylko euro?
a poza tym, czy cos trzeba kupowac (jakies pamiatki?), skoroi za all incl. jest wszystko w hotelu?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

My płaciliśmy w euro, w końcu to UE, Hiszpania, nie próbowałam upłynniać dolarów :) Pewnie, że nie trzeba kupować pamiątek, my przywieźliśmy dwa wina z winnic na Lanzarote, magnes na lodówkę (bo przywozimy z każdej podróży) i dżemy z kaktusa dla przyjaciół. Ludzie kupowali urządzenia elektroniczne i kosmetyki, bo były tańsze niż w Polsce, no i kremy z aloesem bo to miejscowy wyrób.
Imagine there is no hate

nionczka

Cytat: "inkageo"Pewnie, że nie trzeba kupować pamiątek, my przywieźliśmy dwa wina z winnic na Lanzarote, magnes na lodówkę (bo przywozimy z każdej podróży) i dżemy z kaktusa dla przyjaciół. Ludzie kupowali urządzenia elektroniczne i kosmetyki, bo były tańsze niż w Polsce, no i kremy z aloesem bo to miejscowy wyrób.

Ja tez kupowalam dzemy z kaktusa, z mango z cytryna i inne owoce typowe dla Kanarów. Mozna tez kupic sosy w proszku albo w sloiczkach (mojo verde, mojo picón, etc) do ziemniaków (papas na Kanarach).

Sprzet elektroniczny kiedys byl tam bardzo tani, ale teraz roznice z kontynentem nie sa juz takie atrakcyjne. I ponoc nie zawsze jest to pierwsza jakosc. Tanie sa rowniez wyroby jubilerskie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login