Norka chomikuje ślubne pomysły

Zaczęty przez Norka, 29 Lis 2009, 17:00:02

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

callja

Cytat: Norka w 02 Gru 2009, 00:04:15Jak Ty znajdujesz TAKIE miejsca!?


Przypadkiem ;) może sama coś tam wypatrzę - kiedyś; na razie kasy brak :(

Pyffko leję !!!
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Norka

Mają tam nawet taftę douppioni, marzenie... A myślałam, że nigdzie w Polsce nie znajdę :padam:
Jeszcze raz bardzo dziękuję, Calljo :daisy:

Szaraczek

Cytat: Norka w 01 Gru 2009, 23:55:52Ale mówisz, że w Milanówku cały sklep mają? Duży on? Może warto się przejechać i pozwiedzać stolicę
Sklepik w Milanówku jest mały, przy fabryce, ale mogę tam zajrzeć przy okazji i zdać ci relację co mają, porobić zdjecia i popytać o ceny. Tylko mnie nakieruj czego szukać :)

Norka

Szaraczku, jeśli tylko miałabyś czas, byłoby wspaniale. Jeśli nie, to się nie przejmuj, bo i tak muszę kiedyś odwiedzić wujostwo z zaproszeniami na ślub ;) Chciałabym wiedzieć, czy ich oferta internetowa pokrywa się ze stacjonarną (czy np. mają w sklepie taftę douppioni, czy są inne odcienie niż biały i ecru), czy ceny są te same w obu miejscach, czy mają ładną krepę jedwabną i jak bardzo jest przezroczysta, tj. czy spod 2-3 warstw nie byłoby widać bielizny ;) A może mają jakieś inne materiały takie miękko lejące się? W ogóle się nie znam :blush: Polewam za dobre chęci :beer:

Szaraczek

Cytat: Norka w 02 Gru 2009, 09:27:09
Szaraczku, jeśli tylko miałabyś czas, byłoby wspaniale. Jeśli nie, to się nie przejmuj, bo i tak muszę kiedyś odwiedzić wujostwo z zaproszeniami na ślub ;) Chciałabym wiedzieć, czy ich oferta internetowa pokrywa się ze stacjonarną (czy np. mają w sklepie taftę douppioni, czy są inne odcienie niż biały i ecru), czy ceny są te same w obu miejscach, czy mają ładną krepę jedwabną i jak bardzo jest przezroczysta, tj. czy spod 2-3 warstw nie byłoby widać bielizny ;) A może mają jakieś inne materiały takie miękko lejące się? W ogóle się nie znam :blush: Polewam za dobre chęci :beer:
ok, robię notatki i przy okazji wpadam tam. Powinnam być u rodziców jakoś w weekend :)

sobieska

o kurcze nie mam pojecia jak te materialy wygladaja :)

Szaraczek

Ja też nie!
Ale na szczęście fajna babka tam pracuje, więc mam nadzieję, że mnie we wszystko wtajemniczy ;)

Szaraczek

#32
ok, byłam dziś w tym sklepie, straszny był tłum, ale trochę sobie obejrzałam.
Jest tafta doppio, mnie sie bardzo podoba. Widziałam dwa kolory, jasny beż i krem (fajny!). Nie ma bieli.
Tej jaśniejszej wziełam kawałek na chusteczkę dla J.

http://esklep.jedwab-polski.pl/index.php?pId=2395


Jest tafta szantungowa - taka, na której widać grubsze nitki wplecione. Często robi sie z niej sukienki wizytowe. Ale bardzo się gniecie.

http://esklep.jedwab-polski.pl/index.php?pId=2393

Jest też krepa jedwabna, ale moim zdaniem kolory były takie mniej wyraziste. Też jaśniejszy (hmmm, może bita śmietana) i ciemniejszy krem.

http://esklep.jedwab-polski.pl/index.php?pId=3365

Na suknię ślubną ponoć najlepsza jest krepa. Zapomniałam spojrzeć, jak przezroczyta jest.


A swoją drogą to najpiękniejsza suknia byłaby z atłasu... Taka właśnie jak sukienka z Pokuty :)
Ale jest podobno najtrudniejsza do uszycia. Nie widziałam beli materiału, ale kupiłam sobie czarną atłasową bluzkę. Taką samą kupiła moja mama tylko jasne ecru. Właśnie o niej później pomyśłam, że byłaby super :)
Następnym razem mogłabym zapytać, ile kosztuje metr i czy jest.




Dodany tekst: sob 05 gru 2009 18:09:09 GMT-1

Dokładnie ta bluzka z atłasu. Twierdzą, że to jest biel, ale moim zdaniem bita śmietana. Piękny kolor na suknię ślubną. Taki ciepły. Mniam! :)
http://esklep.jedwab-polski.pl/index.php?pId=4061

Dodany tekst: sob 05 gru 2009 18:10:09 GMT-1

http://esklep.jedwab-polski.pl/index.php?pId=3574
Jestem ciekawa, czy to ten sam materiał, który tu nazywają kremowym...

Dodany tekst: sob 05 gru 2009 18:21:53 GMT-1

To teraz powiedz, jak sobie wyobrażasz swoją suknię? :) :) :)

Dodany tekst: 05 Gru 2009, 18:36:48

Cytat: Norka w 29 Lis 2009, 19:50:39Magoo, ja Krzeszów bardzo polecam w ramach wycieczek krajoznawczych po Dolnym Śląsku, wygląda pięknie po remoncie, a okolica bardzo spokojna - w sam raz na rowery
Wykroje jakieś mam, ale nieposkanowane, a burda u rodziców - za tydzień u nich będę to się zorganizuję. Znalazłam w necie tylko kieckę, którą już wkleiłam u sobieskiej (a co, przekleję sobie ). Prócz tego były ostatnio wieczorowe, mogę wkleić, ale raczej się nie nadają.
Polewam pod międzywątkowe odwiedziny



Odp: Norka chomikuje ślubne pomysły burda 4.jpeg (11.07 KB, 400x400 - wyświetlony 40 razy.)

« Ostatnia zmiana: 29-11-2009, 19:51:52 wysłane przez Norka »

Zobaczyłam pierwszy pomysł na krój sukni i chyba będę Cię namawiać na atłas :)
Miałam podobny fason sukienki raz na sobie, właśnie atłasu. Nosi się cudownie :)

Już Cię widzę jak idziesz w tej sukni do ołtarza jak Keira (tylko nie w zielonej  ;))

Norka

#33
Szaraczku, wielkie dzięki za sprawdzenie Milanówka! Trochę poszaleję z :beer: ;)
Atłas jest rzeczywiście ładny (jako i Twoja wieczorowa kieca, śliczny detal), ale ja nie lubię zbyt błyszczących tkanin - z tego powodu odpadła też satyna jedwabna. Ze mnie jest taki niepozorny gryzoń, więc jeśli coś ma się świecić to lepiej koraliki niż sam materiał. W krepie podoba mi się głównie to, że jest matowa i zwiewna, coś jak szyfon, tylko (podobno) mniej przeźroczysty. Chciałabym, żeby sukienka poruszała się ze mną w tańcu, dlatego zrezygnowałam na wstępie z tiulowych halek i postawiłam na kilka warstw cienkiego materiału.
Zieloną kiecką Keiry jestem absolutnie zachwycona, ale to nie ta okazja i nie ta uroda ;) Muszę mieć zakryte ciało, przynajmniej w kościele. Kupiłam dziś nawet sweterkowe bolerko :P Zdjęcie wkleję, jak zrobię.

Szaraczek

Jasne, rozumiem!
Po prostu zakochałam się w tek kiecce Keiry ;)
Krepa jest najlepsza na suknię, jak stwierdziła Pani w sklepie, więc jej wierzę. Na pewno osiągniesz taki delikatny, dziewczecy efekt :)
W atłasie tak bardziej wieczorowo-balowo się wygląda. No i fakt, trzeba to lubić ;)
Dziękuję za piwka, jakbym mogła jeszcze w czymś pomóc, służę  :agreed:
I czekam z zapartym tchem na rozwój wydarzeń!!! :) :)

Norka

#35
Znalazłam mój bolerko-sweterek na groszkach, więc wklejam. Na żywo jest bardziej kremowy i pobłyskuje. Zrobię mu zdjęcie, jak poczuję się bardziej fotogeniczna ;)


Norka

malybob, dzięki :beer: Bardzo mi się spodobał i świetnie się w nim czuję, tylko się zastanawiam, czy uciągnę do niego całą stylizację.. moja przyjaciółka mówi, że nie jest zbyt ślubny, no ale kieca będzie skromna..

malybob

Bo slubne to byloby takie  :crazy:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


I nijak sie takie ma do romantycznych czy zwiewnych kiecek. Jak mi kiedys dali takie do przymierzenia mialam tylko skojarzenie ze skafandrem.
A Twoje oryginalne i stylowe!

sobieska

.... heheh to u mnie jednak nie było najgorzej :DDDDDhihihihihihihihi a sweterek na tym zdjeciu wyglada super:) ale widzę, ze ty też kombinujesz jak ja... do sweterka całość ;) ja próbowalam do welonu... welon przegrał ;D trzymam kciuki!!!

Norka

Malybob, mogę Cię oficjalnie mianować moim ulubionym Wspieraczem, dzięki :blush:
Sobieska, Twoja kiecka kokardowa jest tak piękna, że bez namysłu wywaliłabym każdy welon ;)

malybob

Nigdy jeszcze nie dostalam tak pieknego tytulu  :aaaa:


Norka

Malybob, :daisy: (coś orderów brak w tych emotikach ;))
Chocoladette, w KappAhl, moja mama ma kartę stałego klienta :knuje:

Norka

Odświeżam swój wątek, bo rodzinne konflikty kieckowe narastają ;) Chciałabym poznać Waszą opinię, bo już zupełnie nie wiem, co myśleć.

Zachwyciła mnie sukienka z jcrew i chciałabym uszyć coś podobnego (wklejam jako pierwszą i drugą). Wykończona niekoniecznie broszką, może być np. błyszczący/koralikowy pasek, coś delikatnego na brzegach. Mama mówi kategoryczne nie, bo uważa, że sukienka jest zbyt skromna jak na taką okazję. Przełknie jakoś zakryte ramiona, jeśli uszyję ją z gęstej koronki, co moim zdaniem nie pasuje do takiego kroju. Przyszła teściowa z kolei namawia mnie na błyszczącą tkaninę, najchętniej jedwabną satynę (oryginał jest z krepy jedwabnej, która jest raczej matowa, ma taki perłowy połysk). By je obie zadowolić, musiałabym mieć błyszczącą górę i koronkowy dół, do czego jakoś nie jestem przekonana... :hmm: Jak Wam się to widzi, dziewczyny?

A poniżej inne propozycje z burdy, może komuś się przyda orientacyjnie. Nr 3 ma dekolt w V do połowy pleców - też rozważałam, ale koniec sierpnia jest chyba za ciepły na długi rękaw. Nr 4 jest z tafty doupponi z tiulową halką, takie lata 50. Nr 5 (po lewej) jest cały z tiulu, schodzi jakieś 30 m :crazy:. Nr 6 (po lewej) z atłasu, to faworka mojej babci (nietrudno zgadnąć dlaczego ;)). Nr 7 i 8 to takie prawie-rybki, obie jedwabne. Nr 9 szyfonowa, ale odpada ze względu na duży dekolt.

JK

Mnie się podoba jedynka! A mierzyłaś te suknie? Bo inaczej to wygląda na modelkach, które mają nogi aż do samej podłogi, a inaczej na nas... :zly:
Ja szukałam dla siebie pastereczki albo greczynki, a zakochałam się w falbaniasto-gorsetowym tworze! Trzeba mierzyć, mi pomocne były sprzedawczynie z salonu. Mogłabyś pokazać swoje zdjęcie?

chocoladette

Mi najbardziej podoba sie ostatnia ;) gore mozna zawsze lekko zmodyfikowac :) 

Natomiast jesli Tobie podoba sie pierwsza, to powinnas obstawac przy niej. Moim zdaniem jest rownie piekna, a wzbogacic ja mozna ewentualnie dodatkami. Nie probowalabym jej szyc z koronki, bo wyjdzie taka typowa, jak wiele slubnych, tak wyglada znacznie lepiej.

Ta burda, w ktorej sa te wykroje jest jakos aktualna/do zdobycia?  Przyznam, ze szukam wykroju podobnego jak ostatnia wklejona przez ciebie :)

Norka

JK, niestety nie mogę jej zmierzyć, bo nie jest dostępna w PL. W okolicach Wielkanocy będziemy szyły wersję wstępną i dopiero wtedy zobaczę :zly: Mam bluzki z podobną górą i wyglądam ok w lekko podwyższanej talii, więc stwierdziłam, że zaskoczenia nie będzie ;) Ale muszę przyznać, że różnica między pierwszym zdjęciem, które wkleiłaś, a tymi w sukni jest oszałamiająca! Kieca dodaje Ci jakieś 15 cm wzrostu! Zaraz poszukam jakiegoś akceptowalnego zdjęcia, rzeczywiście będzie łatwiej ;)

Chocoladette, to numer 4/2009, wykrój jest rozwojowy: zakończenie stanika może być kwadratowe jak na zdjęciu lub półokrągłe, a kieca z trenem lub bez. Nadają się szyfon i delikatne tkaniny jedwabne. Ów numer posiadam i jakby co, służę.

martullek

Norka pierwsza sukienka jest piękna! ja bym tę wybrała.

ważne, żeby sukienka zachwycała Ciebie. miło by było, gdyby podobała się mamie czy teściowej, ale to Twój dzień i Ty masz się czuć dobrze, a przede wszystkim pięknie!

Norka

#49
Martullek, dzięki za wsparcie. W ogóle to polewam, dziewczyny, za odzew :beer:

Edit: tu były moje zdjęcia ;)