NPR + antykoncepcja z prezentowego ;D

Zaczęty przez zuzia, 02 Lis 2009, 17:59:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malybob

#250
Cytat: elvelve w 05 Lis 2009, 18:45:52
wiecie co.... jakie społeczeństwo, tacy księża

popieram w calej rozciaglosci!!!!

Dodany tekst: 05 Lis 2009, 21:08:01

Cytat: szelma w 05 Lis 2009, 15:56:36
I to jest chyba clou całej dyskusji. Jesli komuś z tym dobrze, to super. A jeśli nie i nie znajduje odpowiedzi na swoje pytania, to ma problem, którego często KK nie potrafi rozwiązać.


no niezupelnie.. Mozna szukac odpowiedzi w KK (na wiele sposobow - rozmowa z madrym ksiedzem, z teologiem, literatura religijna, portale religijne..), nikt tego nie zabrania, wrecz przeciwnie.

zuzia

Cytat: elvelve w 05 Lis 2009, 18:45:52wiecie co.... jakie społeczeństwo, tacy księża
a może odwrotnie? jacy księża takie społeczeństwo

szelma

Cytat: malybob w 05 Lis 2009, 21:03:28no niezupelnie.. Mozna szukac odpowiedzi w KK (na wiele sposobow - rozmowa z madrym ksiedzem, z teologiem, literatura religijna, portale religijne..), nikt tego nie zabrania, wrecz przeciwnie.

Ok, źle się wyraziłam. Niektórzy mają takie problemy z przyjęciem na wiarę wszystkiego, co głosi KK, że mają problem, którego nic z przymiotnikiem religijne nie rozwiąże. Albo mają pecha i nie trafią na mądrego księdza (a wręcz przeciwnie) i dadzą sobie z tym wszystkim spokój - vide mój własny przypadek.

jestynka

Cytat: sweedee w 05 Lis 2009, 17:24:56ja się pytam: czy zasady KK obowiązują wszystkich księży? jeden da rozgrzeszenie, drugi nie da, z tego samego grzechu, dlaczego ks. Marek jest "ludzki" i przyciąga rzesze ludzi do swojej parafii, a taki np. proboszcz w naszej parafii (urzędnik Pana Boga) wręcz odwrotnie?

bo niektórzy chcą być bardziej papiescy od samego papieża
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Cytat: zuzia w 06 Lis 2009, 02:03:36
a może odwrotnie? jacy księża takie społeczeństwo
Od księży jako przewodników duchowych wymagałabym więcej niż od społeczeństwa, powinni być wzorem.. W mojej parafii nie są ;)
Imagine there is no hate

malybob

Teraz sie nie zgadzam. Ksieza nie biora sie znikad, dlatego sa tacy jak spoleczenstwo, a nie odwrotnie.
I od nas zalezy jacy beda - od naszej modlitwy za nich, od wychowania dzieci (ktore byc moze poczuja kiedys powolanie).

inkageo

Imagine there is no hate

bozena.dp

Cytat: sweedee w 05 Lis 2009, 17:24:564. ks. Marek NIGDY na swoich kazaniach nie porusza tematów polityki, antykoncepcji itd., jest tylko ewangelizacja

u nas w kościele też tak jest i to mi się podoba i dlatego lubie do nas na msze chodzić...

malybob

Cytat: bozena.dp w 06 Lis 2009, 18:57:09
u nas w kościele też tak jest i to mi się podoba i dlatego lubie do nas na msze chodzić...

Czyli "dobry" Kosciol to taki,ktory nie porusza kontrowersyjnych, trudnych,ale i istotnych tematow?
Dla mnie bylby to Kosciol oderwany od rzeczywistosci i, co za tym idzie, od codziennych problemow wiernych.
Nie mowie,ze kazde kazanie ma byc polityczne,ale nie poruszanie tego NIGDY jest dla mnie zbyt rygorystyczne.

sonja

#259
Cytat: malybob w 06 Lis 2009, 20:54:38
Czyli "dobry" Kosciol to taki,ktory nie porusza kontrowersyjnych, trudnych,ale i istotnych tematow?
Dla mnie bylby to Kosciol oderwany od rzeczywistosci i, co za tym idzie, od codziennych problemow wiernych.
Nie mowie,ze kazde kazanie ma byc polityczne,ale nie poruszanie tego NIGDY jest dla mnie zbyt rygorystyczne.

A ok jest nakazywanie wiernym (którzy rzekomo mają wolną wolę) na kogo mają głosować? Bo do tego z tego co zauważyłam sprowadza się temat polityki w kościele.

magoo

ale to chyba Jezus powiedzial: oddajcie Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie ;D


malybob

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 21:01:32
wiesz, a mi wydaje, że jak Kościół zaczyna zajmować się polityką, to staje się zawsze służącym jakiejś opcji politycznej, naganiaczem wiernych na wybory, zniża się do poziomu, jakiś zupełnie błahych, bieżących, przemijających i w sumie nieistotnych spraw

jak przed wyborami przed kościołem kościelny rozdaje ulotki, albo jak z ambony ksiądz mówi na kogo głosować, albo że głos oddany na sld to grzech, to dla mnie jest to pomyłka. Kościół nie takimi sprawami powinien się zajmować. Kościół nie jest tubą jakiegokolwiek polityka. albo nei powinien być, bo przecież często bywa

Co innego sprawy społeczne, które angażują sumienie wiernych, aborcja, eutanazja, kara śmierci, takie tematy   nie są jednak polityczne

Po pierwsze, absolutnie nie uwazam polityki za sprawe nieistotna.
Po drugie, nie slyszalam nigdy kazania,w ktorym padlyby konkretne nazwy partii etc. To, jesli sie zdarza, uwazam za ... niedelikatne. Natomiast zdarzalo mi sie slyszec z ambony np. ,ze glosowanie na partie popierajaca np. aborcje jest niewlasciwe dla osoby wierzacej. I uwazam, ze naswietlenie sprawy w ten sposob jest potrzebne. Jak wiec widzisz, tematy angazujace sumienia lacza sie scisle z polityka.

mignon


sonja

malybob tak z czystej ciekawości - jeśli nie chcesz to nie pisz, jakie jest Twoje zdanie na temat Radia Maryja i T. Rydzyka?

dragonfly

sonja bo wiemy jakie jest Twoje, nie lubisz ich bo Cie na praktyki nie przyjeli  :rotfl: :rotfl: :rotfl:

malybob

#265
Cytat: sonja w 06 Lis 2009, 21:42:04
malybob tak z czystej ciekawości - jeśli nie chcesz to nie pisz, jakie jest Twoje zdanie na temat Radia Maryja i T. Rydzyka?

Wstyd sie przyznac,ale nie mam za bardzo wyrobionego zdania. Tz. o ojcu Rydzyku nie wiem kompletnie nic, tyle co powiedza media, a tym wierzyc nie zamierzam. Radia Maryja sluchalam doslownie chyba z 2-3 razy, troche za malo na wyrobienie sobie powaznej opinii.
A powierzchownie - za pierwszym razem trafilam na rozaniec, normalnie prowadzony ,wiec wrazenie pozytywne. Ostatnio zas trafilam na tematy in vitroi i pozniej sprawy ludobojstwa w Katyniu. Tu juz mialam mieszane uczucia. O ile tresc wypowiedzi byla moim zdaniem jak najbardziej poprawna, o tyle sposob przekazu pozostawial wiele do zyczenia. Dlugo nie moglam sluchac wywodow pt. "My rycerze, my Obroncy Zycia..".etc. Takie patetyczne zdania oraz propagowanie metody naprotechnologii BEZ wyjasnienia na czym polega robily na mnie wrazenie nachalnej propagandy. Szkoda, bo jak wspomnialam, tresc MZ byla sluszna.


Dodany tekst: 06 Lis 2009, 22:19:46

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 21:27:02


bieżąca polityka to nie jest sprawa Kościoła, tylko Państwa. Kościół nie powinien wpływać na bieg polityki, bo żyjemy w państwie świeckim

Dodany tekst: 06 Lis 2009, 21:33:17

tak naprawdę uważam, że Kościół zajmując się polityką sam sobie najbardziej szkodzi. Ludzi wkurza ciągłe gadanie o polityce.



Ale Kosciol funkcjonuje w konkretnej rzeczywistosci, w panstwie. Dlatego wrecz nie powinien byc od niego oderwany.

Ze cos wkurza ludzi - to chyba pozytywne. Wkurza, wiec zmusza do jakiejs refleksji..

Padlo jeszcze w ktorejs wypowiedzi zdanie o wolnosci kazdego czlowieka. Oczywiscie, mamy wolna wole. Mozemy postepowac zgodnie z tym co glosi KK, mozemy inaczej. Inaczej - np. moge krasc, moge nie krasc. Ale nie moge oczekiwac,ze KK zniesie przykazanie w imie mojej wlnej woli.

sonja

malybob rozumiem, dzięki  :beer:

dragonfly  :ass: :ass:

bozena.dp

#267
Cytat: malybob w 06 Lis 2009, 20:54:38
Czyli "dobry" Kosciol to taki,ktory nie porusza kontrowersyjnych, trudnych,ale i istotnych tematow?
Dla mnie bylby to Kosciol oderwany od rzeczywistosci i, co za tym idzie, od codziennych problemow wiernych.
Nie mowie,ze kazde kazanie ma byc polityczne,ale nie poruszanie tego NIGDY jest dla mnie zbyt rygorystyczne.

uważam, że kościół nie powinien mieszać się do polityki
a polityka i tak się pojawia, w różnego rodzaju listach od biskupów, itp.


Dodany tekst: pią 06 lis 2009 22:39:13 GMT-1

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 21:01:32Co innego sprawy społeczne, które angażują sumienie wiernych, aborcja, eutanazja, kara śmierci, takie tematy   nie są jednak polityczne

zgadzam się :beer:


Dodany tekst: pią 06 lis 2009 22:40:54 GMT-1

Cytat: magoo w 06 Lis 2009, 21:10:27ale to chyba Jezus powiedzial: oddajcie Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie

otóż to!


Dodany tekst: pią 06 lis 2009 22:42:51 GMT-1

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 21:27:02tak naprawdę uważam, że Kościół zajmując się polityką sam sobie najbardziej szkodzi. Ludzi wkurza ciągłe gadanie o polityce.

no i znowu się zgadzam
nie wiem czy bym chętnie chodziła do kościoła, gdzie w kazaniach zawsze pojawia się polityka - szczerze wątpie!
ale u nas tego nie ma... u nas bardzo często są takie "życiowe" kazania, które są powiedziane prostym językiem i dają do myślenia

malybob

#268
Przepraszam, jak dla mnie z powyzszego cytatu nie wynika,ze Kosciol nic do polityki nie ma. Wrecz przeciwnie - w kontekscie chodzilo o kwestie wypelnienia obowiazku obywatelskiego jakim bylo placenie podatku. Jezus nakazal spelnic ten obowiazek. Tak samo obowiazkiem obywatelskim bedzie np. glosowanie..

Inaczej - bo chyba zamotalam- jak dla mnie to wlasnie zdanie Jezusa wskazuje,ze zyjemy jakby w kilku plaszczynach. Jestesmy ludzmi wierzacymi,ale i obywatelami...I nie mozemy pomijac tych aspektow.

bozena.dp

#269
dobra, ja nie będe się wdawać w dyskusje, bo nie jestem w tym dobra...

ale podtrzymuje swoje zdanie, co do naszego kościoła i księży, którzy mają mądre i zyciowe kazania i nie nawijają non stop o polityce jak to ma miejsce w innych kościołach!
i dlatego, jak już pisałam, chętnie do naszego kościoła na msze chodzę

malybob

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 22:45:20
jest taki jeden tekst Tocquevilla, w książce "o demokracji w Ameryce"
bardzo przekonująco wyjaśnia tam właśnie na czym polega siła Kościoła, która opiera się czasom i trwa przez wieki, jego autorytet i uniwersalność

mianowicie na tym, że Kościół nie angażując się w najbardziej bieżące sprawy polityki, nie traci autorytetu razem z upadkiem rządu, który popierał, razem z kompromitacją polityka, któremu zaufał, etc.
innymi słowy, polityka jako bieżąca i chwiejna działalność człowieka, nie może być jednym  z filarów na których opiera się Kościół, jeśli oczywiście ten Kościół chce być silny i trwały



Pewnie,ze tak. Filarem Kosciola jest Bog i Jego slowo, nie polityka. Tylko, skoro Bog powiedzial "nie zabijaj", to dla mnie naturalna konsewencja jest to,ze Kosciol powieie - "nie glosujcie, na tych, co chca zalegalizoac zabojstwo".

sonja

Moim zdaniem kościół powinien uczyć człowieka tak by on nie miał w sobie woli zabijania...

malybob

#272
doda ja rozumiem o co Ci chodzi,zgadzam sie z jednym ale
Otoz, do kosciola chodza rozni ludzie, niektorym nalezy pewne sprawy wylozyc lopatologicznie.  Czlowiek majacy jakis poziom sam zastanowi sie nad wyborami politycznymi, czy i jaki maja zwiazek z jego wiara. Ale czesc ludzi trzeba zmusic do zastanowienia.



Dodany tekst: 06 Lis 2009, 23:08:31

Cytat: doda w 06 Lis 2009, 23:01:24

kwestia aborcji poza tym nie wyczerpuje w żadnym razie wszystkich aspektów dla jakich się popiera dane ugrupowanie prawda?

Racja, ale jest jednym z aspektow nad ktorymi wierzacy powinien chociaz sie zastanowic. I w swoim sumieniu rozwazyc za i przeciw.

malybob

Nie na kogo glosowac, ale lopatologicznie powiedziec "zanim zaglosujecie zastanowcie sie nad takimi aspektami...".
Tez jestem na nie jesli chodzi o podanie nazwisk czy partii. Ale powaznie, nigdy tego jeszcze nie slyszalam z ambony, a do kosciola chodze regularnie (i do roznych).

malybob

:(
Na szczescie nie trzeba ich sluchac :) Swoja droga, tu wlasne mamy wolna wole.  Jak mi nie odpowiadaja, to nie slucham i tyle.
Szczerze, to nie rozumiem, dlaczego az tyle emocji wzbudzaja ( w tym kontekscie, jak pisalam wczesniej nie znam na tyle,zeby ocenic czy robia cos naprawde szkodliwego).