NPR + antykoncepcja z prezentowego ;D

Zaczęty przez zuzia, 02 Lis 2009, 17:59:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia

Cytat: dragonfly w 04 Lis 2009, 11:41:10unikania wspolzycia w dni plodne to najzwyczajniesza antykoncepj

dragon jeżeli nie ma stosunku to nie ma też antykoncepcji

antykoncepcja to zapobieganie poczeciu PODCZAS stosunku

wstrzemięźliwość nie może byc antykoncepcją bo nie ma samego stosunku.


oczywiście można na upartego polemizować na zasadzie że człowiek jest psem bo też ma nos i oczy jak pies ;)


dragonfly

Kasia ale jezeli nie dochodzi do stosunku, bo ma sie ochote ale sprawdzilo sie wykres, i uppppsssss..... wypada dzien plodny, to wybacz, ale jest to unikanie poczecia ;)

mayagaramond

Cytat: doda w 04 Lis 2009, 11:44:25
dla mnie to jest bełkot.
niech poprą to konkretną statystyką, wykażą związek PRZYCZYNOWY a nie jedynie zwykłą korelację, to uwierzę. niech zrobią badanie naukowe, a nie wmawiają ludziom jako FAKT coś co jest tylko i wyłącznie czyimś przypuszczeniem i poglądem na sprawę


dla mnie tez. A konkretnych statystyk nie pokaza, bo takowych nie ma. Na zwiekszenie sie liczby rozwodow mialo wplyw wiele innych czynnikow jak np. ich legalizacja, bo w Hiszpanii jesli sie nie myle byly chyba do lat 70. zabronione. Emancypacja kobiet, ich lepszy wyksztalcenie, wlasne dochody. Kiedys kobieta zwyczajnie nie moga sie rozwiesc, bo nie mialaby z czego zyc, wiec siedziala z wariatem.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

dragonfly

a w Irlandii z tego co pisala siog to rozwody bylo zabronione az do lat 90....

Kasia

Cytat: dragonfly w 04 Lis 2009, 11:51:42
Kasia ale jezeli nie dochodzi do stosunku, bo ma sie ochote ale sprawdzilo sie wykres, i uppppsssss..... wypada dzien plodny, to wybacz, ale jest to unikanie poczecia ;)


unikanie poczecia tak, może i nieotwarcie na dziecko
ale nie antykoncepcja!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Antykoncepcja

tu jest napisane że metody naturalne nie są antykoncepcją

sonja

#205
doda bo statystyka to największy kłamca w historii, wyjątkowo łatwo z niej korzystać tak by wykreować jakiś obraz, który nie istnieje ;D

Dodany tekst: śro 04 lis 2009 12:09:00 GMT-1

Np. to:

"Najbardziej symptomatycznym wynikiem badań przeprowadzonych przez seksuologów z Edynburga jest fakt, że aż 75% wszystkich przypadków aborcji dokonują te kobiety, które stosują antykoncepcję! Tylko 25% ogólnej liczby aborcji dokonują kobiety, które nie stosują antykoncepcji! "

- a wg. mnie najzwyczajniej w świecie może być więcej takich kobiet, które stosują antykoncepcję niż tych które jej nie stosują, stąd i te procenty dokonywanych aborcji są takie a nie inne

Nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć (bo umysł ścisły ze mnie jest), ale to wszystko zależy od przelicznika jaki się zastosuje.

dragonfly

"zwolennicy podkreślają zaś różnice o charakterze filozoficzno-etycznym pomiędzy antykoncepcją a naturalnym planowaniem rodziny (NPR)"

czyli nie byc otwartym na dziecko poprzez uzywanie prezerwatywy - niedobrze, nie byc otwartym na dziecko przez swiadome unikanie zblizenia - ok.... no comment...

inkageo

Logika jest chyba taka - uprawiają seks stosując antykoncepcję - być może jest to "seks bez zobowiązań", z przypadkowym partnerem, z którym nie chcą mieć dzieci - antykoncepcja zawodzi - aborcja. Uprawiają seks z mężem/żoną - jest to partner życiowy - widocznie chcą mieć z nim dzieci. Ale można mieć, męża/żonę i z jakiś względów nie chcieć mieć dzieci w danym momencie i stosować antykoncepcję. Ja bym nie chciała narażać swojego dziecka na stres egzaminacyjny, który mnie czeka ;)
Imagine there is no hate

dragonfly

Cytat: inkageo w 04 Lis 2009, 12:28:02
Logika jest chyba taka - uprawiają seks stosując antykoncepcję - być może jest to "seks bez zobowiązań", z przypadkowym partnerem, z którym nie chcą mieć dzieci - antykoncepcja zawodzi - aborcja.

a tam pisza o 50% - czyli wynika, jedyna forme antykoncepcji jaka uzyly to byl prysznic po ;) Tylko plukanie pochwy ma az tak niska skutecznosc (vide wikipedia)

inkageo

#209
Ja jestem wierząca i chciałabym żyć zgodnie z nauką kościoła i boli mnie to, że nie mogę z powodu seksu i antykoncepcji. Do spowiedzi chodzę tylko, gdy muszę, bo mam problem z żalem za te grzechy. Przed ślubem było jeszcze gorzej.. Na pewno jest wielu takich wiernych jak ja, którzy z tego powodu oddalają się od kościoła. Widocznie kościół nas za bardzo nie chce ;)

Dodany tekst: 04 Lis 2009, 12:56:30

Jakiś czas temu prasa rozpisywała się na temat ogromnego wpływu na obecny stosunek kościoła do seksualności i antykoncepcji Wandy Półtawskiej. Chciałam wtedy nawet kupić jej książkę, ale nakład był wyczerpany, widzę, że już jest dostępna, może się skuszę:

http://merlin.pl/Beskidzkie-rekolekcje-Dzieje-przyjazni-ksiedza-Karola-Wojtyly-z-rodzina-Poltawskich_Wanda/browse/product/1,646687.html

Artykuły sugerowały, że jej ortodoksyjne poglądy były uwarunkowane traumatycznymi przeżyciami z obozu koncentracyjnego, gdzie była świadkiem patologii seksulanych.
Imagine there is no hate

mayagaramond

inkageo - przenies sie do protestantow ;)




"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

sonja

Cytat: mayagaramond w 04 Lis 2009, 12:57:31
inkageo - przenies sie do protestantow ;)






Żarty żartami, ale jest wiele kwestii, które mi zdecydowanie bardziej u protestantów odpowiadają  :) i w dodatku chyba za dużo L.M.Montgomery się w dzieciństwie naczytałam :D

mayagaramond

Cytat: inkageo w 04 Lis 2009, 12:49:14akiś czas temu prasa rozpisywała się na temat ogromnego wpływu na obecny stosunek kościoła do seksualności i antykoncepcji Wandy Półtawskiej. Chciałam wtedy nawet kupić jej książkę, ale nakład był wyczerpany, widzę, że już jest dostępna, może się skuszę:

nie rozumiem, myslalam, ze stosunek kosciola do seksu i antykoncepcji ma sie opierac na Slowie Bozym, a nie na czyis osobistych pogladach.


"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: sonja w 04 Lis 2009, 12:59:16
Żarty żartami, ale jest wiele kwestii, które mi zdecydowanie bardziej u protestantów odpowiadają  :) i w dodatku chyba za dużo L.M.Montgomery się w dzieciństwie naczytałam :D

ale piesni mi sie nie podobaja ;) I nie ma mistyki.

Jestem wierzaca, ale do koscila kat juz od lat nie chodze, chociaz czasem w rozmowach z H. potrafie do upadlego bronic instytucji papiestwa lol lol
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

effik

Cytat: sonja w 04 Lis 2009, 12:59:16chyba za dużo L.M.Montgomery się w dzieciństwie naczytałam Cheesy

lol lol lol :beer:

ddu

prawdę mówiąc, nie chce mi się czytać całego wątku.
jedną kwestię chciałabym jednak poruszyć: robienia nadmiernego szumu wokół antykoncepcji.

chodziliśmy z moim mężem na nauki do jezuitów. mój mąż jest zadeklarowanym ateistą, ale mi zależało na tym, żeby wziąć ślub kościelny naprawdę, choć jednostronny.
temat seksu przewijał się bardzo często. ksiądz wręcz miał kłopoty z pewnym chłopakiem, świętszym od papieża.
w końcu powiedział: słuchajcie, są naprawdę ważniejsze sprawy: okazywanie gniewu, oszukiwanie, zdrady...

i dla mnie to było taką jaskółką...

potem: mi bardzo ciążyło stosowanie antykoncepcji. ucieszyłam się, że ślub to rozwiąże. ale okazało się, że muszę przejść operację. nie mogłabym jej mieć, gdybym była w ciąży 9w końcu do operacji nie doszło)
no i spowiadałam się z tych gumek.... ksiądz powiedział, że nie pochwala, ale nie potępia, zwłaszcza, że mąż jest niewierzący, bo na pewno nie mógłby zrozumieć moich argumentów. a wie, że brak seksu oddala.

więc to nie jest tak, że wszyscy księża mają klapki na oczach, ale jak pisała przede wszystkim Kasia - są zasady. mi teraz je łatwiej przestrzegać, kiedy mam męża i (bezskutecznie) walczę o dziecko. ale i wcześniej wiedziałam, jakie są. nie zawsze się z nimi zgadzam (jak w przypadku Aids), ale może po prostu nie potrafię czegoś zrozumieć, a może KK zmieni zdanie...


wrobelek0403

#217
Cytat: doda w 04 Lis 2009, 11:44:25
"W takich zamkniętych na życie związkach, partnerzy odczuwają ogromne trudności psychiczne, jak obniżone ...


dla mnie to jest bełkot.
niech poprą to konkretną statystyką, wykażą związek PRZYCZYNOWY a nie jedynie zwykłą korelację, to uwierzę. niech zrobią badanie naukowe, a nie wmawiają ludziom jako FAKT coś co jest tylko i wyłącznie czyimś przypuszczeniem i poglądem na sprawę


doda, dodam do tego teoryjke pana z nauk, ze wzrost zachorowalnosci na raka szyjki macicy tez wynika z naduzywania antykoncepcji. I tez mu to wynikło z tego ze: rosnie "spozycie" i rosnie zachorowalnosc  :headbang: :headbang:

nawet sie literatura jakas podpierał ;) tylko ciekawe jaką skoro wszyscy onkolodzy zwracają uwage, ze przyjmowanie dawek hormonów w tabletkach wlasnie OBNIZA zachorowalnosc na raka szyjki, natomiast moze (przy uwarunkowaniach genetycznych) miec wpływ na raka piersi.

Nie lubie, jak mi ktos wciska kit podciagniety pod postawioną teze  :zly: :zly:

Dodany tekst: 04 Lis 2009, 18:17:08

i generalnie oboje z M tez uwazamy, ze NPR jest formą antykoncepcji. Ponieważ koscioł ostatecznie nie mogł zatrzymac się w XIX w, jakąs forme dopuscic musiał - zgodził sie wiec na formę troche pracochłonna, wymagającą poswiecenia (poswiecenie to przeciez jedna z idei wiary chrzescijanskiej)  i niezwiązaną ze srodkami technicznymi/chemicznymi.

Zresztą tak tez to tłumaczyła nam babka w poradni - uzywanie NPR wyłacznie w celu unikniecia ciazy to ANTYKONCEPCJA. koniec kropka.

Sam kosciól nie ma jednego stanowiska, to czego oczekiwac po wiernych.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

konwalia

Cytat: dragonfly w 04 Lis 2009, 11:51:42jezeli nie dochodzi do stosunku, bo ma sie ochote ale sprawdzilo sie wykres, i uppppsssss.....
dla mnie byłby to wkurw, a nie upss, bo co ja poradzę, że właśnie w dni płodne mam ochote na męża ;)

a jesli chodzi o KK i NPR, to przyjełam do wiadomości i tyle, uważam metode za dobrą z punktu widzenie planowania ciazy i koniec na tym

rubin04

Napisze tylko że zgadzam sie z Dragon ( :beer: ) w kewstii że NPR to jest antykoncepcja.
Cytat: Kasia w 04 Lis 2009, 11:49:45antykoncepcja to zapobieganie poczeciu PODCZAS stosunku
idąc tym torem myślowym to antykoncepcją były by tylko prezerwatywy i inne takie używane podczas stosunku, ale pigułki juz nie..


A z ciekawostek - byłam teraz przed chrzcinami P. u spowiedzi i mówię do ksiedza: 3 miesiace temu urodziłam dziecko, stosuję prezerwatywy nie dlatego że nie chce więcej dzieci tylko dlatego, że mój organizm nie jest jeszcze na to gotowy. I nie żałuję tego. I wiecie co - złego słowa mi nei powiedział!

..a tak poza  wszystkim to jestem osobą wierzącą, ale katoliczką jestem bo taka jest tradycja mojej rodziny która szanuję. Poglądami bliżej mi do protestantów, do których swego czasu uczęszczałam (baptyści). 
I ogólnie uważam, że najważniejsza jest kwestia samej wiary opartej na Biblii a nie kościoła, księży, którzy mogą być jak dla mnie jedynie wsparciem w mojej relacji z "Szefem", która przecież jest tu najważniejsza - bo ostatecznie napisano w Biblii "łaską zbawienie jesteście, nie z uczynków" :) ..tak więc ja tam "śpię spokojnie" ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

Cytat: konwalia w 04 Lis 2009, 21:42:58dla mnie byłby to wkurw, a nie upss, bo co ja poradzę, że właśnie w dni płodne mam ochote na męża wink

:D
w przypadku tych, co nie chcą mieć dzieci jeszcze, to podwójny zonk lol no bo w dni płodne się nie da, a jak używasz piguł, to nie masz dni płodnych lol
tylko guma. fuj lol

malybob

#221
Pozwolicie,ze odniose sie do kilku wypowiedzi?

Cytat: inkageo w 04 Lis 2009, 12:49:14
Ja jestem wierząca i chciałabym żyć zgodnie z nauką kościoła i boli mnie to, że nie mogę z powodu seksu i antykoncepcji. Do spowiedzi chodzę tylko, gdy muszę, bo mam problem z żalem za te grzechy. Przed ślubem było jeszcze gorzej.. Na pewno jest wielu takich wiernych jak ja, którzy z tego powodu oddalają się od kościoła. Widocznie kościół nas za bardzo nie chce ;)


Inka, to nie jest tak,ze Kosciol kogos nie chce! Natomiast zastanow sie jak by to bylo, gdyby wlasnie KK zmienial zasady,zeby przypodobac sie wiernym? To bylaby hipokryzja. Troche tak jak w przypadku Mojzesza i listow rozwodowych - dopuscil je, bo inaczej sie "nie dalo", ludzie byli zatwardziali. A jednak Jezus zrobil z tym porzadek, chociaz na pewno wielu sie to nie podobalo...

Dodany tekst: 05 Lis 2009, 14:42:41

Cytat: doda w 04 Lis 2009, 11:36:18
maya do mnie też nie docierają i ja uważam, że ten tekst jest zupełnie nielogiczny

po pierwsze kochając się po katolicku zgodnie z NPR w dni niepłodne, też daję mężowi WARUNKOWą a nie bezwarunkową miłość, bo chcę się kochać POD WARUNKIEM żE Są DNI NIEPłODNE

,,Kocham cię, ale nie okażę ci mej miłości, dotąd aż nie zażyjesz tej pigułki i nie powstrzymasz na kilka tygodni produkcji estrogenu".

wystarczy zastąpić sobie słowa "aż nie zażyjesz pigułki"słowami, aż minie kilka dni i będziesz miała dni niepłodne



Chyba ta wypowiedz zdziwila mnie najbardziej. Czy dla Was kwestia decyzji o planowaniu dziecka jest jednostronna? Jak dla mnie naturalne jest,ze i maz i zona podejmuja decyzje i nie ma "zwalania" odpowiedzialnosci na zone. Wydaje mi sie,ze maz powinien znac cykl swojej polowki i wtedy nie dochodzi do takich sytuacji.

Dodany tekst: 05 Lis 2009, 14:43:44

A okazywac milosc mozna na wiele sposobow...

elve

mogę mały oftop do oftopa :P ?
w KK nie drażnią mnie zasady, czasami trudno do zaakceptowania, co "ludowa" religijność, m.in. ostatnio dowiedziałam się co robi się z niezużytymi komunikantami...  :padam:
nie umiem też zaakceptować, ze podlegamy zasadom opracowanych w przeszłości, które nie wynikają z woli bożej ale z czysto ludzkich rozgrywek

malybob

#223
Cytat: dragonfly w 04 Lis 2009, 11:42:29
ale ksiadz to nie to samo co Kosciol ;)

Po pierwsze ksiadz to nie to samo co Kosciol, a po drugie czasami jest tak - nie tylko odnosnie sfery seksu- ze cos jest uznane za grzech , ale w wyjatkowych przypadkach spowiednik moze na to zezwolic.

Dodany tekst: 05 Lis 2009, 14:51:44

Cytat: elvelve w 05 Lis 2009, 14:44:29
mogę mały oftop do oftopa :P ?
w KK nie drażnią mnie zasady, czasami trudno do zaakceptowania, co "ludowa" religijność, m.in. ostatnio dowiedziałam się co robi się z niezużytymi komunikantami...  :padam:
nie umiem też zaakceptować, ze podlegamy zasadom opracowanych w przeszłości, które nie wynikają z woli bożej ale z czysto ludzkich rozgrywek

O, ja nie wiem co sie robi. Oswiecisz mnie?

zosia2007

Cytat: elvelve w 05 Lis 2009, 14:44:29ostatnio dowiedziałam się co robi się z niezużytymi komunikantami...
a co sie z nimi robi?