roczek

Zaczęty przez vobi, 12 Paź 2009, 22:18:23

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vobi

Za ok. miesiąc Mloda konczy rok. Planujemy mala imprezke (doslownie mala, dziadkowie + chrzestni), ale chcialabym zeby to jednak bylo cos innego niz "u cioci na imieninach". Choc Hanke zapewne to i tak bedzie szczykac ;D
Jako ze i tak przeczesuje net w poszukiwaniu jakichs fajnych pomyslow, pomyslalam ze zamiast (albo oprocz) wrzucania ich do "ulubionych", zaloze watek na strefie, moze komus sie przyda (maluchow Ci u nas dostatek), a moze ktos podrzuci jeszcze jakies pomysly :)

foszek

Vobi, tez mialam takie plany, a skonczylo sie jak zwykle. Maluchy sa jeszcze za male, zeby aktywnie uczestniczyc w zabawie, baa nawet mielismy problemy ze zduchnieciem swieczki. Cala imprezka to jak sie okazalo w praniu, tort, ktory maly splalaszowal z checia + obiad, na ktory po torcie juz nie mial ochoty ;D pozniej kawa, prezenty z ktoaych najciekawsze byly opakowania :D spacer i juz po imprezce, bo myla zasnal w trakcie, a jak sie obudzil to goscie juz sie rozpelzli. Jedynie co mu sie podobalo to odswietnie ubrani rodzice, dekoracje a najbardziej balon napelniony helem

vobi

#2
na razie z rzeczy, ktore mi sie spodobaly mam:
1. pomysl dekoracji na scianie w formie pociagu ze zdjeciami dziecka, chyba 12 wagonikow ze zdjeciami z kazdego miesiaca zycia
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Dodany tekst: pon 12 paź 2009 19:26:03 GMT-1

foszek, wiem (tzn. tak mi sie wydaje), zakladam ze to bedzie impreza bardziej dla nas, bo Hania duzo z tego nie zajarzy ;D Najwyzej bedzie miala pamiatke :D :D :D

Dodany tekst: pon 12 paź 2009 20:31:03 GMT-1

2. znalazlam takie wierszyki na zaproszenia (to jest wybor tych ktore mi sie spodobaly, wiecej pod adresem http://www.emamaglogow.fora.pl/idziemy-na-zakupy,8/zaproszenia-na-roczek,69.html )

Kto zobaczyć chce jak gasze
na torciku jedną świeczkę
tego kartką tą zapraszam.
Data: gdzieś tak za troszeczkę.

* * *

Rok mija od moich narodzin
i każdy się chyba zgodzi
że uczcić wypada tą chwilę.
Wpadajcie więc do nas i tyle.

* * *

Trochę się boję przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem,
tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życze ?
Już raz zmieniałam się z noworodka
w niemowlę właśnie. Czy coś mnie spotka
dobrego jeśli wydorośleję ?
Co o tym myśleć ? Czy mieć nadzieję
że jako dziecku w końcu pozwolą
sprawdzić co siedzi w kontaktach ? Solą
dadzą się bawić lub grzebać w szafkach
dotąd zamkniętych ? Albo w zabawkach
trzymać papierki do rozdzierania
na które "banknot" mówiła mama ?
Czy z tej przemiany będzie wynikać
że będę mogła dotkąć czajnika
kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło
jeżeli będę dzieckiem nazwana ?
Jeśli nie - po co taka zamiana ?

Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam tortu spróbować, czekam.


Dodany tekst: pon 12 paź 2009 21:32:47 GMT-1

3. no i tort foszkowy, mam nadzieje ze tez wyjdzie mi taki fajny :blush:

emcia

Cytat: vobi w 12 Paź 2009, 23:24:26torta
tak jest w oryginale? torta?
tortu się mówi

vobi

#4
emcia racja, nawet nie zwrocilam uwagi :blush:

w oryginale bylo tez "Kto zobaczyć chce jak zgaszam" - tworczosc w narodzie kwitnie ;D

emcia

Cytat: vobi w 13 Paź 2009, 08:42:33
emcia racja, nawet nie zwrocilam uwagi :blush:

w oryginale bylo tez "Kto zobaczyć chce jak zgaszam" - tworczosc w narodzie kwitnie ;D

sorki, mam uczulenie na "torta"
jasna cholera mnie bierze jak to słyszę , dlatego zapytałam

co do urodzin, to pomysł z fotkami fajny
i odciski mi się bardzo podobają, chyba Zuzia robiła
z roczku możesz zrobić, potem za rok...

marax

mnie dreszcze przechodza na samą mysl.Jak ma to wygladac podobnie do chrzcin ze bede musiala siedziec tydzien w garach to ja dziekuje.Coraz czesciej mysle zeby to zrobci w restauacji .podajecie objad na urodzinach? jak taki roczek u was wygląda? ile jest osob?

vobi

maraxela ja sie uparlam, ze w domu, bo robienie urodzin malucha w restauracji wydaje mi sie przegieciem. Chrzciny byly w restauracji, ale to jednak IMHO znacznie wazniejsza uroczystosc byla. No bez jaj... Poza tym, w knajpie wymeczylibysmy Mala i tyle, ani bawic sie za bardzo nei ma jak, ani pochodzic, ani spac... Takze bedzie w domu i juz.

Tak jak pisalam gdzies na poczatku, chcemy zaprosic tylko dziadkow i chrzestnych, czyli z nami byloby 10 osob (dokladnie tyle co na chrzcinach, preferujemy kameralne imprezy :D). Planowalam tylko kawe i tort plus jakas ciepla kolacja (czyli tak jak obchodzimy swoje urodziny), ale znowu wyszedl problem z kosciolem - u nas co miesiac jest msza z blogoslawienstwem dla rocznych dzieci. Msza jest o 12:30, wiec jesli ktos bedzie chcial (a raczej tak) to spotkamy sie w kosciele, a potem ok. 14:00 w domu, beda jakies miesa na cieplo i salatki (na dwudaniowy obiad dla 10-ciu osob sie nie pisze), no a potem kawa tort itd. i jakas zimna plyta. Takie sa plany, moze beda jeszcze jakies modyfikacje, ale raczej niewielkie.

marax

#8
no wlasnie a u nas to wydzie znowu 20 osob .Na sama mysl tego co sie dzialo rok temu dostaje pląsawicy :) ja chyba nie mam sily na to zeby po nocach gotowac dla 20osob.Jest jeszcze jeden plus restauracji goscie jedzą bawia sie do godziny powiedzmy 18 a pozniej baju baju do domu.A jak to wszystkojest w domu to bedzie jak na chrzcie do 2 w nocy umreza alkoholowa.A ja bede sluzącą od przynies wynies pozamiataj.Ja chrzcinami bylam wykonczona

Dodany tekst: śro 14 paź 2009 13:35:25 GMT-1

ciekawe ile kosztowaloby to w restauracji .Koneicznie trzeba podawac objad ? przewaznie urodziny kojaza mi sie z pora powiedzmy 15 .00 do 18.00 i tyle.Wiecie co jak Laura bedzie wieksza to u nas jest taka sala zabaw urządzająca urodziny dla dzieci.Zaplace za to za klauna itp i mam z glowy.Takie rodzinne urodziny czesto przeradzaja sie w %% impreze dla doroslych a dzieci sa przeszkadzającym dodatkiem.Ja w ogole nie cierpie rodzinnych spędow.NIe wypraam zadnych urodzin ,imienin .Jkabys potrzebowala jakies fajne zaproszenia dziecinne to daj znac .

brawurka

u Majki było tak jak pisze vobi,tort,ciasta + ciepła kolacja.
w grudniu drugie urodziny i tym razem nie wiem co zrobić, chyba bedzie tort i ciasta i ktozechce złożyc zyczenia to wpadnie,zapraszac nie bede

foszek

maraxela, zapros wyraznie na tort i kawe w godzinach takich i takich i koniec.

nionczka

Ja myslalam, zeby zrobic obiad a pod obiedzie tort+kawa+prezenty. Zaprosimy jedynie babcie, szwagra z dziewczyna i ich synka czyli 7 osob z jubilatka wlacznie. Jak na niedzielnych obiadkach u tesciowej (gdzie zamawiamy jedzenie z restauracji ;-) tylko, ze u nas i gotuje ja. Postanowilam zrobic jakies fajne zaproszenia, udekorowac troche  salon i do kawy zrobic moze pokaz zdjec z 1 roku. I tyle w sumie to 1 urodziny z wielu. Zreszta u nas bardziej chodzi o odciagniecie uwagi od 1 rocznicy smierci tescia, ktora zbiegla sie wlasnie z narodzinami malej.

A potem bedzie kolejne przyjecie z paczka meza bo z nimi zawsze obchodzimy urodziny naszych maluchów. I to juz anpewno bedzie podwieczorek w formie bufetu plus tort.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

ja nie wiem jak ogarnąć tą imprezę - fajnie nam wypada bo w sobote więc ci którzy się nie załapią na sobotnią bedą zaprszeni w niedzielę
ale jak i co to nie mam jeszcze pojecia - mamy dużą "najbliższą" rodzinę - najwygodniej byłoby zrobić w kanjpie ale nie chcę bo dla mnie to ważny dzień i chcę spędzić go w domu
napewnp będzie obiad + Tort
jak nie zaprosimy wszystkich to strzelą Focha  :crazy:
a jak zaprsimy wszystkich to mały nie bedzie miał dla siebie miejsca a przecież ma być w tym dniu najważniejszy  :knuje:

nionczka

Aja, a moze da sie zrobic w kilku rzutach? powiedz, ze Nataniel nie czuje sie za dobrze w takim zgielku dlatego chcialabys zaprosic czesc na sobote, czesc na niedziele. A moze da sie kogos na obiad a kogos na podwieczorek?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

trzeba kombinować ale pewnie rozbijemy to na dni bo przypuszczam że nie dam rady latac i podawać jednym w południe a drugim wieczorem - wykończy mnie to - a też chcę być i się z nim bawić a nie latac z talerzami
najfajniej byłoby gdyby przyszli dziadkowie, rodzeństwo a w niedzielę znajomi :)

vobi

oooo, terazja, czyzby temat i dla Ciebie byl na czasie?

nionczka

Cytat: aja w 05 Lis 2009, 22:28:05
trzeba kombinować ale pewnie rozbijemy to na dni bo przypuszczam że nie dam rady latac i podawać jednym w południe a drugim wieczorem - wykończy mnie to - a też chcę być i się z nim bawić a nie latac z talerzami
najfajniej byłoby gdyby przyszli dziadkowie, rodzeństwo a w niedzielę znajomi :)

A wersja z bufetem? zimne wystawisz od razy, cieple podgrzejesz i tez wystawisz i akzdy sie obsluzy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

#17
to byłoby wyjście -
a masz koncepcję na zaproszenia?

Wierszyk

1,
Idzie misio, idzie konik,
piesek, żaba, no i słonik.
Wszyscy razem z balonami,
z najlepszymi Życzeniami.
Bo to dzień radosny wielce.
Mam już jeden roczek więcej!
(lub Masz już...)

nionczka

Cytat: aja w 05 Lis 2009, 22:55:48a masz koncepcję na zaproszenia?

U nas to napewno 100% tworczosci wlasnej by bylo. A tresc i tak po hiszpansku.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

#19
myślę,że z kolejnymi latami/urodzinami już nie będziemy mieli kłopotu - z pewnością będziemy spędzac je w jakiejs sali zabaw ( o ile finanse pozwolą) nawet mamy zaprzyjaźnioną (mam tylko nadzieję,że dziewczyny wytrzymają) http://www.boomerang.waw.pl/index2.php  jest duża sala do zabaw i szaleństw i dwie mniejsze a do tego jeszcze stoliki przed bufetem / bylismy tam ostatnio z całym przedszkolem i była świetna zabawa - polecam tego typu miejsca tym bardziej ze cene mozna  negocjowac i wcale drogo nie wychodzi



marax

ja chce to zrobic w restauracji.Jakie sa mniej wiecej stawki za taka imprezę ?

aja

#21
 / u nas stawka średnia to ok. 80 zł za osobę (przystawka + obiad + napoje)

Dodany tekst: 06 Lis 2009, 08:40:20


marax

Cytat: aja w 06 Lis 2009, 08:40:18
/ u nas stawka średnia to ok. 80 zł za osobę (przystawka + obiad + napoje)

Dodany tekst: 06 Lis 2009, 08:40:20


hmm to nie jest najgorzen .Ja mam ponad 20 osob jezeli sama bede chciala ugotowac podac posprzatac to padne i urodziny wlasnego dziecka bede wspominac traumatycznie.

aja

Cytat: maraxela w 06 Lis 2009, 08:43:43.Ja mam ponad 20 osob jezeli sama bede chciala ugotowac podac posprzatac to padne i urodziny wlasnego dziecka bede wspominac traumatycznie.
u mnie to samo

marax

aja talerze papierowe :) ostatnio poszlam z mez do takiej calkiem niezlej z zewnatrz restauracji ceny tez mieli calkiem spore zamowilam jedzenie i wino.Przynieslimi grzane wino w plastikowym kubeczku !!! a jedzenie na papierowych tackach + plastikowe widelce. Normalnie padlismy z wrazenia