Wyprawka dla Elvelve

Zaczęty przez elve, 15 Sie 2009, 11:27:26

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nionczka

#100
Kasia, ja tez wyrodna. Nie przewijamy w nocy prawie od samego poczatku od kiedy sie zorientowalismy, ze  przewijanie nocne lub proba przewijania po prostu rozbudzaly Irene. Poza tym naszej córce przeszkadza goraco, nudna, glód, ale moze byc za przeproszeniem usrana po szyje i wcale sie nie skarzy.

Dodany tekst: 26 Sie 2009, 16:44:04

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dragonfly

Cytat: nionczka w 26 Sie 2009, 16:40:28
Kasia, ja tez wyrodna. Nie przewijamy w nocy prawie od samego poczatku od kiedy sie zorientowalismy, ze  przewijanie nocne lub proba przewijania po prostu rozbudzaly Irene. Poza tym naszej córce przeszkadza goraco, nudna, glód, ale moze byc za przeproszeniem usrana po szyje i wcale sie nie skarzy.

Dodany tekst: 26 Sie 2009, 15:44:04



doslownie jak u nas... ;D

abkasia

u nas tez, tylko mojemu jeszcze glod nei pzreszkadza... :D

elve

Mam 5 pajaców i dużo bodziaków w rozmiarze 56, mam nadzieję, ze Ania zdąrzy ponosić.
Bo w rozmiarze 62 mam tylko body

abkasia

my w rozmierze 56 chodzilismy ok 3 tyg, potem juz 62...

zuzia

#105
Cytat: nionczka w 26 Sie 2009, 16:40:28
Kasia, ja tez wyrodna. Nie przewijamy w nocy prawie od samego poczatku od kiedy sie zorientowalismy, ze  przewijanie nocne lub proba przewijania po prostu rozbudzaly Irene. Poza tym naszej córce przeszkadza goraco, nudna, glód, ale moze byc za przeproszeniem usrana po szyje i wcale sie nie skarzy.

oooo... a myślałam, że Michał to jakiś wyjątek
przebieraliśmy w nocy na początku.

Dodany tekst: 26 Sie 2009, 21:35:05

Cytat: abkasia w 26 Sie 2009, 20:57:07
u nas tez, tylko mojemu jeszcze glod nei pzreszkadza... :D

u nas nie ma szans. tzn. ładnie śpi w nocy, ale jak jest głodny to nie ma przebacz. 3 minuty pochrząkiwania i później już wrzask

marax

a macie jakis male sprawdzone termoopakowanie bynamniej nie chodzi mi o te wielkie jak na termos

elve

nie ma szans bym sie spakowała w jedną torbę
laktator, zapasowe pieluchy, rożek i kocyk zostają w samochodzie

a i tak nie spakowałam wszystkiego

i nie mam nic ciepłego na wyjście ze szpitala gdyby okazało się, że będzie chłodno
tylko polarowe kocyki

zastanawiam się nad kupieniem adaptera do pasów, zeby przypiąć do gondoli, ale z tym przenoszę się na odpowiedni wątek

aniak1211

elvelve
zawsze mozesz miec dwie torby :)
Ja mialam,jedna dla mnie druga dla dziecka :)

Angie

Ja spakowałam dość dużą walizkę, bo tego rzeczywiście sporo potrzeba :)

zuzia

ja mialam 2 torby - 1 dla siebie, 2 dla malucha

Kasia

Cytat: zuzia w 05 Wrz 2009, 11:36:18
ja mialam 2 torby - 1 dla siebie, 2 dla malucha

ja też :)


elve

mam tylko jedną torbę, będę wieśniarą i spakuję się do reklamówki

zuzia

Cytat: elvelve w 05 Wrz 2009, 15:54:31
mam tylko jedną torbę, będę wieśniarą i spakuję się do reklamówki
a myslisz, ze ktos zwroci na to uwage?

elve

mam pewne obawy że mam za mało rzeczy dla Ani, że jej zimno będzie...
mam kilka zestawów body+pajac+skarpetki+czapka
rożeki kocyk polarowy
a jak się jeszcze bardziej ochłodzi....
nie mam kompletnie wyczucia jak takiego malucha ubierać

zuzia

elvelve
spokojnie, zobaczysz jak to bedzie.
i nie we wszystkim sugeruj sie innymi mamami.
zaufaj instynktowi!

Kasia

Cytat: elvelve w 05 Wrz 2009, 16:02:25
mam pewne obawy że mam za mało rzeczy dla Ani, że jej zimno będzie...
mam kilka zestawów body+pajac+skarpetki+czapka
rożeki kocyk polarowy
a jak się jeszcze bardziej ochłodzi....
nie mam kompletnie wyczucia jak takiego malucha ubierać

ale boisz sie że mala w szpitalu zmarźnie?

tego sie nie bój, predzej sie podusicie z zaduchu i smrodu niż znarźniecie (sorki)

u mnie mamuski (drugie dziecko) kompletnie nie zgadzały się na otwarcie okna

prawie całe dnie siedziałam z małym na korytarzu bo tylko tam było czym oddychać ;)

aniak1211

W szpitalach zawsze jest goraco ;)

Jak rodzilam w czerwcu,po kilku upalnych dniach,w sali po porodowej grzejniki byly gorace a ja pod samym grzejnikiem-no moze z 1 metr od niego :D

jusia

elve w szpitalu jets bardzo cieplo, a po drugie maz Ci najwyzej cos dowiezie, mi tez siostra doniosla rozne brakujace rzeczy (w tym ubranka wlasnie)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

nionczka

Elvelve, przeciez nie bedziesz w szpitalu na drugim koncu swiata!
Ja nie mialam nawet 10 czesci tego co zabierasz Ty.
Wkladki do biustonosza na tym etapie byly mi calkowicie niepotrzebne bo przez pierwsze 48h mleka raczej za malo niz za duzo mialam. Laktatora tez nie mialam bo w szpitalu sa.
Wzielam jeden zestaw ubranka na wyjscie i kombinezon zimowy do maxi cosi. Inna sprawa, ze u nas wszystko dla mamy i dziecka dawali. Przez pierszwe 24 h nawet walizki nie otworzylam.
Ja spakowalam sie w 35 tyg ciazy a i tak w szpitalu okazalo sie, ze zapomnialam o majtkach dla mnie :-)
Moj maz jezdzil raz dziennie do domu wykapac sie (bo nie podobal mu sie nasz prysznic w pokoju) i wtedy zawozil prezenty, kwiaty, ktore ludzie mi przynosili i przywozil ewentualnie zapomniane rzeczy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

anyday

elvelve na kiedy masz  termin? Bo co zabrać do szpitala to kompletnie nie wiem i nie znam się na temacie :(
biegać,skakać, latać, pływać! z poradnika młodego zielarza napisanego dla szczęścia ludzkości :D

elve

Yyyyyyy nie obawiam sie temperatury w szpitalu tylko na zewnątrz
A mąż mi raczej nie dowiezie bo nie ma co, chyba ze dodatkowy kocyk

Kasia

Cytat: elvelve w 06 Wrz 2009, 21:21:50
Yyyyyyy nie obawiam sie temperatury w szpitalu tylko na zewnątrz
A mąż mi raczej nie dowiezie bo nie ma co, chyba ze dodatkowy kocyk

e tam

jak bedzie zimno to małą opatulicie w zwykły dorosły koc :) no i zawsze mozna dziecko ubrac na cebulę nawet w brudne ciuszki ;) nie bój sie ! a jak bedzie zaz mało to oddasz swoja kurtkę i tez dobrze bedzie :) a dziecku to wsztsko jedno bedzie czy to beda ladne ciuszki czy koc czy twoja kurtka ;)

siog

przeciez masz bialy kombinezon,