Dyskusja ciazowa etyczna

Zaczęty przez mayagaramond, 27 Lip 2009, 11:56:44

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

ja nie bede decydowac o genach lol lol zartuje ;) - mozecie zaglosowac ;) mnie tam rybka ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

golinda

jak ktoś tutaj trafia z forum ŚiW to i tak jest w szoku, że na forum może taki spokój panować ;)

konwalia

kłótnią bym tego nie nazwała ;)

magdalinska

jaka kłotnia, jedynie wymiana zdan :)

marax

wiecie co sorry ze tak napisz ale dyskutujecie o czyms o czym macie blade pojecie i sie ze soba sprzeczacie.To ze ktos ma gen BRCA1 to nie oznacza wcale ze bedzie chory to jest tylko wieksze prawdopodobienstwo a nie wyrok .................

mayagaramond

#80
Cytat: maraxela w 28 Lip 2009, 21:14:20
wiecie co sorry ze tak napisz ale dyskutujecie o czyms o czym macie blade pojecie i sie ze soba sprzeczacie.To ze ktos ma gen BRCA1 to nie oznacza wcale ze bedzie chory to jest tylko wieksze prawdopodobienstwo a nie wyrok .................


napisalam to na poprzedniej stronie ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

#81
Cytat: maraxela w 28 Lip 2009, 21:14:20
wiecie co sorry ze tak napisz ale dyskutujecie o czyms o czym macie blade pojecie i sie ze soba sprzeczacie.To ze ktos ma gen BRCA1 to nie oznacza wcale ze bedzie chory to jest tylko wieksze prawdopodobienstwo a nie wyrok .................

marax ale ja o tym doskonale wiem, że to tylko prawdopodobieństwo, jakby to oznaczało, że na pewno zachoruję, to bym się dawno zbadała

Dodany tekst: 29 Lip 2009, 08:06:00

marax i nie pisz, że mam o tym blade pojecie, napisałam
"mogłabym się zbadać, ale i tak by nic mi to nie dało"

marax

#82
Cytat: konwalia w 29 Lip 2009, 08:01:41
marax ale ja o tym doskonale wiem, że to tylko prawdopodobieństwo, jakby to oznaczało, że na pewno zachoruję, to bym się dawno zbadała

Dodany tekst: 29 Lip 2009, 06:06:00

marax i nie pisz, że mam o tym blade pojecie, napisałam
"mogłabym się zbadać, ale i tak by nic mi to nie dało"
ale ja nie pisalam do ciebie :) po to sie bada obecnosc genu zeby sie zachowywac tak jak ty bez badania :) wtedy ma sie prawo w ramach NFZT do czestej kontroli,wiekszej liczby badan no lekarze sa przewrazliwieni na pacjentki z udokumentowanym badaniem DNA.

golinda

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6869802,Za_dorosla_na_leczenie.html

czy ktoś naprawdę uważa, że ta dziewczyna jest szczęśliwa i prowadzi normalne życie? i że jej rodzice też cieszą się/kiedykolwiek cieszyli z macierzyństwa? (to są tylko pytania retoryczne)
zapewne siedzi sobie teraz w necie wybiera buciki i torebki, sukienki ślubne, planuje dzieci, rodzinę i podróż poślubną na Karaiby
ja bym nie miała sumienia tak skrzywdzić swojego dziecka i całej rodziny...

konwalia

golinda ale jest jeszcze wymiar taki, że ludzie nie rozumieją po co jakies badanie, przychodza nieraz do apteki z diagnozą po łacinie od onkologa(skrajny przypadek ale mialam), bo sie wstydza zapytac lekarza
a że nie rozumieją co się dzieje na badaniach wizytach,to ja wierzę, bo na moje pytanie"ma pan dwa opakowania po trzydzieńsci tabletek, zamienic na większe po 60, będzie taniej" odpowiadają: "a to bedzie ten sam lek?",
a to nie są tylko strasze osoby
ja mam wątpliwości czy taka osoba zrozumie sens badań i wynikające z tego konsekwencje
i nie chodzi mi tu tylkoo diagnostykę prenatalną

marax

kapletnie nie rozumieja konwalia 50% nie rozumie cosie do nich mowi i to nie wynika ze skaplikowanych slow

konwalia

ja mam z tym styczność na co dzień i nie rozumieją naprawdę dużo, potrafia nawet zrobic awanturę, bo przecież w telewizji mówią:
"w razie watpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą"

mayagaramond

golinda - moj maz pracuje z osobami niepelnosprawnymi, brat mojej dawnej przyjaciolki ma porazenie mozgowe i wierz mi, ze osoby niepelnosprawne potrafia byc tak samo szczesliwe/nieszczesliwe jak ty i ja.

Poza tym zaledwie niewielki odsetek rodzi sie z uposledzeniem, inne sa wynikiem wypadkow, chorob czy np. ukoszen (kleszcze!!!).

Ostatnio czytalam wywiad z dziewczyna ktora krotko po maturze zachorowala na MS: Tu jest inny wywiad:
http://www.stern.de/wissenschaft/medizin/:Multiple-Sklerose-Wenn-K%F6rper-Feind/655528.html

Pewnie, ze nie skakala z radosci, jak sie dowiedziala o chorobie, ale pogodzila sie z nia i stara sie jak najlepiej wykorzystac swoje zycie. Poprosila ojca (bo pochodzi z b. zamoznej rodziny) o zalozenie fundacji i teraz sama zbiera pieniadze, zeby pomagac innym chorym, ktorzy nia maja tak uprzywilejowanej pozycji.

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jestynka

moim zdaniem ( pewnie jak i większości etyków) człowiek nie ma prawa decydować o tym kto ma się urodzić a kto nie.
My nie jesteśmy panami życia i to nie do nas powinna należeć taka decyzja.
Jak ktoś decyduje sie na dziecko powinien się liczyć ze wszystkimi możliwościami.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

ja sie zgadzam z Justynka.To nie my jestesmy panami zycia i smierci.POwiem wiecej moge sie zgodzic na badanie zarodka w kierunku chorob genetycznych ktorych nie da sie przewidziec bo nie sa "rodzinne " np ZD .Po przemysleniu jednak glebszym moze osoby ktore rodzinnie sa obciazone wadami genetycznymi jak chca miec "wlasne" dziecko powinny przyjać komorke jajową/plemnik od osob zdrowych.A jezeli sie na to nie godza to ponosic ryzyko ze dziecko moze urodzic sie chore.Nikt nie dal nam prawa do zabijania i jezeli mozna tego uniknac powinnismy chyba do tego dązyc.WIem ze dla wielu ludzi to bardzo wazna sprawa zeby dziecko pochodzilo z JEGO komorki jajowej/plemnika -dla mnie to nie mialoby takiego znaczenia.Sam fakt ze bym dzieko urodzila i moj maz bylby jego biologicznym ojcem (jezeli to ja bylabym chora) mi by wystarczyl do pelnego maciezynstwa.

inkageo

Cytat: jestynka w 29 Lip 2009, 14:29:51
moim zdaniem ( pewnie jak i większości etyków) człowiek nie ma prawa decydować o tym kto ma się urodzić a kto nie.
My nie jesteśmy panami życia i to nie do nas powinna należeć taka decyzja.
Jak ktoś decyduje sie na dziecko powinien się liczyć ze wszystkimi możliwościami.
Czyli ja prawdopodobnie nie powinna wcale mieć dziecka. Może w istocie tak jest  :hmm:
Imagine there is no hate

jestynka

ja nie chcę określac kto powinien mieć dzieci ,a kto nie.
Ale w tej sprawie takie jest moje zdanie
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: jestynka w 29 Lip 2009, 14:29:51
moim zdaniem ( pewnie jak i większości etyków) człowiek nie ma prawa decydować o tym kto ma się urodzić a kto nie.
My nie jesteśmy panami życia i to nie do nas powinna należeć taka decyzja.
Jak ktoś decyduje sie na dziecko powinien się liczyć ze wszystkimi możliwościami.

więc albo pozostawiamy wszystko naturze albo odbieramy jej możliwość regulacji narodzin

ale niestety nie ma tak, że coś jest czarne albo białe. co to w ogóle za argument, że trzeba się liczyć "ze wszystkimi możliwościami"? wczoraj pokazałam ten wątek mojej koleżance, która zdecydowała się usunąć
i jej komentarz był jeden: "one w ogóle nie wiedzą, o czym piszą i życzę im, by nigdy się nie dowiedziały"

jestynka

golinda tak się składa, że wiem o czym piszę
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: jestynka w 30 Lip 2009, 09:46:38
golinda tak się składa, że wiem o czym piszę

komentarz był ogólnie, a nie skierowany do konkretnej osoby
a poza tym, już nie wnikając w szczegóły, urodziłaś zdrowe dziecko

jestynka

na szczęście tak, lekarze się mylili.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: jestynka w 30 Lip 2009, 09:50:32
na szczęście tak, lekarze się mylili.


no widzisz, całe szczęście, u niej nie mylili się NA PEWNO

zresztą mówienie "ja bym to, ja bym tamto..." jest może zasadne w tematach typu "co na obiad?" "jakie buty?", w takim jak ten temacie można się wypowiadać dopiero kiedy się naprawdę stanie przed podjęciem tej ciężkiej decyzji
teoretyzowanie tu nie ma żadnego sensu

jestynka

ja w tej kwestii mam zdecydowane zdanie.
nie potrafiłabym zadecydować o czyimś życiu
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: jestynka w 30 Lip 2009, 10:00:16
ja w tej kwestii mam zdecydowane zdanie.
nie potrafiłabym zadecydować o czyimś życiu

ale zdajesz sobie sprawę, że to też jest decydowanie o czyimś życiu? ;)
wyobrażasz sobie, że rodzisz się bez rąk i nóg z jakimś porażeniem mózgowym? mówienie, że taki ktoś może być szczęśliwy jest bzdurą, albo innym rozumieniem szczęścia

jestynka

tak wiem,że decyduję w ten sposób o czyimś życiu, ale go nie zakańczam.
Nie wiem jak bym się czuła bez rąk, bez nóg, bo je posiadam, ale tez nie wiem czy byłabym wtedy szczęśliwa bądź nieszczęśliwa, trudno mi stwierdzić.
Ale jako rodzic robiłabym wszystko, aby dziecko pomimo jakiejś niepełnosprawnosci, upośledzenia było szczęśliwe.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login