USG genetyczne

Zaczęty przez ishka82, 21 Lip 2009, 15:07:34

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ishka82

Dziewczyny, zbliża się pomału termin USG genetycznego. Na najbliższej wizycie mamy o nim rozmawiać z ginem. Wiem, że on nie wysyła na nie obowiązkowo, jedynie jeśli rodzice chcą lub są wskazania (u nas nie ma). Czy Wy wszystkie robiłyście, zamierzacie robić to badanie ??? Jakie są Wasze argumenty za/przeciw temu badaniu ??? Ja na początku nie wyobrażałam sobie tego USG nie zrobić, ale z czasem pomyślałam, że skoro nie ma wskazań, to może nie warto. Tym bardziej, że przecież może ono jedynie wskazać na możliwość wystąpienia wady, a nie daje pewności w żadną stronę. Wiem, że na amniopunkcję się nie zdecyduję, więc ewentualny zły wynik sprawi jedynie, że będę się denerwować i stresować przez resztę ciąży. Któraś ze strefowych mam chyba właśnie miała fałszywie dodatni wynik tego badania i pewnie dużo niepotrzebnego stresu...Co o tym myślicie ???

Angie

ishka82 ja nie rozumiem co to są wskazania do usg genetycznego. Nie trzeba mieć obciążeń, żeby urodzić chore dziecko. Dla mnie jest to podstawowe badanie w ciąży i ja bym z niego nie zrezygnowała. U nas nawet lekarz nie pytał czy to robić - po prostu określił przezierność i czy są kości nosowe. Gdyby wynik u jednego wyszedł źle to na pewno poszłabym na usg do kogoś innego w celu konsultacji.

Moje opinia jest taka, że lepiej wiedzieć, bo może można jakoś pomóc dziecku już w łonie matki.
Można tez sie przygotować, oswoić z myślą że dziecko będzie chore.

mika

Angelos nie dość że piękna to jeszcze mundra  :beer: :aaaa:

Angie

Cytat: mika w 21 Lip 2009, 15:21:39
Angelos nie dość że piękna to jeszcze mundra  :beer: :aaaa:

:blush: :blush: NIe zaprzeczę, bo znowu mi powiedzą że skromny nie ma innych zalet lol  :beer: :beer:

ishka82

Angelos, a w mojej mieścinie to nie jest badanie rutynowe i wiele przyszłych mam go po prostu nie robi. A wśród wskazań jest wiek i występowanie chorób genetycznych w rodzinie. Nadmienię, że żeby je zrobić muszę pojechać do innego miasta, bo u mnie robi je tylko jeden lekarz, ale ma kiepski sprzęt, więc raczej nie jest polecany ;) To jasne, że każda kobieta może urodzić chore dziecko, ale mam wrażenie, że to USG i tak nie odpowie na to pytanie, a może wprowadzić sporo nerwów na długie miesiące ciąży. W każdym razie bardzo dziękuję za Twój głos :beer:

nionczka

#5
ishka82, ale przeziernosc chyba robi sie wszystkim okolo 12 tygodnia i dopiero wtedy mozna stwierdzic czy sa wskazania na dodatkowe badania czy nie.
U nas nie bylo, nie bylo tez przypadków w rodzinach wiec nic wiecej nie robilismy. Gdyby byly jakies wskazania ja bym robila wszystkie mozliwe badania, lacznie z amniopunkcja. Nie wiem tylko co bym zrobila z ich wynikami...

Jaki wiek??? Twoj wiek jeszcze Cie nie kwalifikuje. Ty jestesm mlodsza ode mnie a moj mnie nie kwalifikowal.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

#6
Juz sie kiedys na ten temat wypowiadalam - samo badanie przeziernosci karkowej na zadne pytanie nie odpowie, bo okresly tylko prawodopodobienstwo wystapienia syndromu downa i nie jest diagnoza!!! Zeby wiedzic na 100% trzeba zrobic aminopukcje. Jesli kobieta aminopukcji robic nie chce to badanie przeziernosci nic jej nie da. Nie da rowniez nic dziecku, bo tego sie nie leczy.


Wiem, ze pozniej wykonuje sie screening narzadow i to jest wazne badanie, bo mozna np. wykryc wady serca itp. i np. wybrac odpowiedni szpital, w ktorym zaraz mozna przeprowadzic operacje.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Angie

nionczka ja raczej tez zrobiłabym amniopunkcję i w zależności od ewentualnej choroby dziecka zdecydowałbym czy chce urodzić... Obym jednak nigdy nie musiała stanąć przed taką decyzją :(

rubin04

Dla mnie było oczywiste ze zrobię to badanie, a jak trzeba bedzie (bo będą wskazania) to i aminopunkcję bym zrobiła, i (prawdopodobnie) w przypadku powaznej wady usunęłabym.. Wiem, że to okrutne ale tak czułam wtedy i nawet asekuracyjnie, strałam sie za bardzo nie przywiążywać do tego 12 tyg...


ISHKA - u nas to badanie robia standardowo, a jak u Ciebie nie, to przede wszytkim odpowiedz sobie na pytanie co by było gdyby cos było nie tak.. Moze to ulatwi ci decyzję.

Poza tym, nawet jesli cos byłoby nie tak (tfu, tfu!) to czy chcialabyś wiedziec wczesniej, przygotowac sie na to (o ile to w ogóle mozliwe)..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Nota bene w DE lekarz pyta (a przynajmniej powinnien) sie zapytac czy ciezarna zyczy sobie wykonania tego badania.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elve

nie wiem co ma na myśli twój lekarz zlecając usg genetyczne, ale zwykle w 12tc robi się badanie przesiewowe narządów + pomiar przezierności karkowej i kości nosowej
a takie badanie to w Polsce standard, i robione jest bez względu na wiek czy obciążenia

trzeba tylko odpowiednio interpretować wyniki !!! czyli powiększona przezierność karkowa może oznaczać zwiększone prawdopodobieństwo choroby genetycznej, ale także chorobę serca

Znajomej wyszła wysoka wartość przezierności, z tego powodu trafiła do specjalisty od usg płodu i tam się okazało, ze dziecko ma wadę serca, a to pociąga za sobą różne działania jeszcze prenatalne

Angie

elvelve i właśnie w takiej sytuacji byłabym zła na siebie że nie zrobiłam badania.

elve

Angelos i z tego samego powodu ja nawet nie zastanawiałam się robiąc je

ishka82

Cytat: nionczka w 21 Lip 2009, 15:27:42
ishka82, ale przeziernosc chyba robi sie wszystkim okolo 12 tygodnia i dopiero wtedy mozna stwierdzic czy sa wskazania na dodatkowe badania czy nie.
U nas nie bylo, nie bylo tez przypadków w rodzinach wiec nic wiecej nie robilismy. Gdyby byly jakies wskazania ja bym robila wszystkie mozliwe badania, lacznie z amniopunkcja. Nie wiem tylko co bym zrobila z ich wynikami...

Jaki wiek??? Twoj wiek jeszcze Cie nie kwalifikuje. Ty jestesm mlodsza ode mnie a moj mnie nie kwalifikowal.
No właśnie u nas przezierności nie bada się rutynowo ;) A o wieku napisałam ogólnie, wiem, że mój nie jest wskazaniem...ja właśnie nie mam wskazań ;)

No i skłaniam się ku myśleniu mayi, że to badanie tak na prawdę nic nie daje, określa prawdopodobieństwo występowania jednej wady (zespół Downa), której się w dodatku nie leczy. Nie zdecydowałabym się na badania inwazyjne, ponieważ nie biorę pod uwagę usunięcia ciąży z powodu tej wady. I myślę, że na taką ewentualność po prostu nie da się przygotować za wczasu. Ja pewnie ciągle miałabym nadzieję, że wynik jest fałszywie dodatni i denerwowałabym się nieziemsko. A o chorych na zespół Downa wiem chyba sporo więcej niż zwykły śmiertelnik, bo z nimi jakiś czas pracowałam ;)

Wydaje mi się dużo ważniejsze badanie połówkowe, na którym ocenia się narządy i można wykryć ewentualne inne wady, którym już można zapobiegać czy leczyć jeszcze przed porodem lub chociaż wybrać odpowiedni szpital na poród. I to badanie na pewno zrobię u dobrego lekarza i na porządnym sprzęcie :)

abkasia

ja robilam Usg gen w 12 tyg w polaczeniu z testem Pappa. na poczatku nie chcialam robic tego badania, ale lekarz mnei przekonal.

mika

Ishka ale badanie usg genetyczne wykrywa nie tylko prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka zespołu downa ale i choroby serca tak jak napisała elv

ishka82

CytujZnajomej wyszła wysoka wartość przezierności, z tego powodu trafiła do specjalisty od usg płodu i tam się okazało, ze dziecko ma wadę serca, a to pociąga za sobą różne działania jeszcze prenatalne
I to jest poważny argument za :) Ja myślałam, że to badanie mówi jedynie o możliwości wystąpienia zespołu Downa :blush:

nionczka

Cytat: rubin04 w 21 Lip 2009, 15:35:36
Dla mnie było oczywiste ze zrobię to badanie, a jak trzeba bedzie (bo będą wskazania) to i aminopunkcję bym zrobiła, i (prawdopodobnie) w przypadku powaznej wady usunęłabym.. Wiem, że to okrutne ale tak czułam wtedy i nawet asekuracyjnie, strałam sie za bardzo nie przywiążywać do tego 12 tyg...


ISHKA - u nas to badanie robia standardowo, a jak u Ciebie nie, to przede wszytkim odpowiedz sobie na pytanie co by było gdyby cos było nie tak.. Moze to ulatwi ci decyzję.

Poza tym, nawet jesli cos byłoby nie tak (tfu, tfu!) to czy chcialabyś wiedziec wczesniej, przygotowac sie na to (o ile to w ogóle mozliwe)..

ja tez bym brala pod uwage usuniecie. ciesze sie, ze nie musialam stawac przed takim wyborem bo byloby ciezko.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

ishka82 no właśnie nie tylko choroby Downa

ja z powodu wyniku usg genetycznego nie zdecydowałabym się na usunięcie (no chyba żeby to były jakieś letalne anomalie), ale to skłoniłoby mnie do szerszej diagnostyli, konsultacji wyniku

Ponadto wada płodu czasem powoduje, że trzeba inny szpital wybrać do porodu, żeby neonatolog był w pogotowiu, może konieczność cc
Wolałabym wiedzieć

mayagaramond

Cytat: mika w 21 Lip 2009, 15:48:25
Ishka ale badanie usg genetyczne wykrywa nie tylko prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka zespołu downa ale i choroby serca tak jak napisała elv

ale chorobe serca mozna tez wykryc w czasie screeningu, ktory jest chyba po 20. tygodniu.

Co do syndromu downa  to badanie to nie okresla rowniez stopnia wady, wiec tak naprawde nie wiadomo jak uposledzone bedzie dziecko.

Faktem jest, ze od czasu wprowadzenia tego badania liczba dzieci urodzonych z syndromem downa spadla...(np. w Danii o 50%)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mika

mayagaramond ale w Polsce jest zasadnicza róznica między screeningiem a usg genetycznym: usg genetyczne jest refundowane, a screening kosztuje grubą kasę

mayagaramond

#21
Cytat: mika w 21 Lip 2009, 16:00:13
mayagaramond ale w Polsce jest zasadnicza róznica między screeningiem a usg genetycznym: usg genetyczne jest refundowane, a screening kosztuje grubą kasę

w DE trzeba za jedno i drugie placic (chyba, ze ktos jest prywatnie ubezpieczony lub sa wskazania medyczne do badania.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mika

Cytat: mayagaramond w 21 Lip 2009, 16:01:31
w DE trzeba za jedno i drugie placic (chyba, ze ktos jest prywatnie ubezpieczony lub sa wskazania medyczne do badania.

to mamy choć jeden powód do tego żeby się cieszyć że mamy inny system refundacji niż w DE

mayagaramond

#23
Cytat: mika w 21 Lip 2009, 16:12:13
to mamy choć jeden powód do tego żeby się cieszyć że mamy inny system refundacji niż w DE

jednak wole ten w DE ;) Wiem od poczatku ktore badania /uslugi kosztuja dodatkowo i nie musze biegac z koperta po szpitalu w poszukiwaniu ordynatora ;)

Przeziernosc nie kosztuje tez majatku - 25€-30€. Tyle co wyjscie do kina.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

#24
Cytat: Angelos w 21 Lip 2009, 15:18:38
ishka82 ja nie rozumiem co to są wskazania do usg genetycznego. Nie trzeba mieć obciążeń, żeby urodzić chore dziecko. Dla mnie jest to podstawowe badanie w ciąży i ja bym z niego nie zrezygnowała. U nas nawet lekarz nie pytał czy to robić - po prostu określił przezierność i czy są kości nosowe. Gdyby wynik u jednego wyszedł źle to na pewno poszłabym na usg do kogoś innego w celu konsultacji.

Moje opinia jest taka, że lepiej wiedzieć, bo może można jakoś pomóc dziecku już w łonie matki.
Można tez sie przygotować, oswoić z myślą że dziecko będzie chore.

brawo dla tej pani! mnie też lekarz nie pytał, czy chcę to badanie, po prostu zbadał, wyszło wszystko ok
potem sama poprosiłam jeszcze o test Pappa-a
podobnie z usg połówkowym i tym w 30 tygodniu - nie wyobrażam sobie nie robić

mojej koleżance wyszła źle przezierność, zrobili pozostałe badania, lekarze orzekli, że połączenie chromosomów jest tak dziwne, że naprawdę nie są w stanie powiedzieć, co z tego wyjdzie...