Facebook i prawa do opublikowanych tresci/zdjec itp.

[mayagaramond]

jeszcze raz sie wtrace - mylicie dwie sprawy: prawa osob trzecich do waszych zdjec i prawa portalu. Osoby trzecie czyli ciocia genia i GW nie nabywaja prawa do zdjec po tym jak je opublikowalyscie.

Problem jest gdzie indziej - regulamn facebooka i np. picassy stanowi, ze w momencie zachowania tam zdjec nabywaja one prawa do ich powielania, zmieniania, publikacji itp.

Jak to wyglada na worldpress nie wiem, trzeba by przeczytac terms and conditions

[zwierzatko_mojej_mamy]

mayagaramond ja rozumiem dlatego pytam noki, czy na blogspocie tez jest taki ustep w umowie i dlatego stamtad wybywa, czy nie ma, ale i tak wybywa
wordpressa mozesz zalozyc u nich, zgodnie z terms.., ale tez masz skrypt do wrzucenia do siebie na swoj serwer

[nionczka]

Zwierzak, pewnie blogspot ma te same warunki co picasa bo zamieszczajac zdjecia na blogu trafiaja one do specjalnego albumu wlasnie w picasie.

[zwierzatko_mojej_mamy]

nionczka no na razie nie chce mi sie czytac - jak noki wie, to powie takam leniwa ale tak byc moze zawsze mozna watermarka na 3/4 zdjecia machnac, tylko czy to o to chodzi

[mayagaramond]

Wyglada troche lepiej:

By submitting Content to Automattic for inclusion on your Website, you grant Automattic a world-wide, royalty-free, and non-exclusive license to reproduce, modify, adapt and publish the Content solely for the purpose of displaying, distributing and promoting your blog. If you delete Content, Automattic will use reasonable efforts to remove it from the Website, but you acknowledge that caching or references to the Content may not be made immediately unavailable.

[zwierzatko_mojej_mamy]

"for the purpose of displaying, distributing and promoting your blog" - to jednak zmienia troche wydzwiek - zwykle bloga chce sie promowac

[mayagaramond]

"for the purpose of displaying, distributing and promoting your blog" - to jednak zmienia troche wydzwiek - zwykle bloga chce sie promowac

haha, wlasnie doczytalam i zmienilam.

[zwierzatko_mojej_mamy]

[sierpniowajulka]

jeszcze raz sie wtrace - mylicie dwie sprawy: prawa osob trzecich do waszych zdjec i prawa portalu. Osoby trzecie czyli ciocia genia i GW nie nabywaja prawa do zdjec po tym jak je opublikowalyscie.

na Picassie można w ustawieniach zaznaczyć, czy zezwala się czy też nie osobom trzecim na ponowne wykorzystanie (kopiowanie i rozpowszechnianie) zdjęć. I od tego zaznaczenia zależy, czy można się potem sądzić z gazetą, która wykorzystała publikacje. Choć nawet zgoda na publikację nie oznacza nieuznania autorstwa - czyli gazeta powinna była wskazać autora zdjęć. Jak było w Twoim przypadku, Noki?

[zwierzatko_mojej_mamy]

no juz nawet ta picase przeczytalam:

"Użytkownik zachowuje prawa autorskie i wszelkie inne przysługujące mu prawa do Treści, które Użytkownik dostarczał, publikował lub wyświetlał w Serwisie lub za jego pośrednictwem. Poprzez dostarczanie, publikowanie lub wyświetlanie treści Użytkownik udziela spółce Google bezterminowej, nieodwołalnej, obowiązującej na całym świecie (globalnej), bezpłatnej i niewyłącznej licencji na reprodukowanie, dostosowywanie, modyfikowanie, tłumaczenie, publikowanie, publiczne wykonywanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie Treści dostarczanych, publikowanych lub wyświetlanych przez Użytkownika w Serwisie lub za jego pośrednictwem. Wyłącznym celem tej licencji jest umożliwienie spółce Google wyświetlania, rozpowszechniania i promowania Serwisów; licencja może zostać odwołana w odniesieniu do niektórych Serwisów, zgodnie z Dodatkowymi Warunkami ich dotyczącymi."

czyli to tylko licencja i tylko do promocji serwisow, a nie odebranie praw autorskich - niech ktos to wytlumaczy, jak zle rozumiem

[sierpniowajulka]

Wg mnie dobrze rozumujesz, Zwierzu.

[ishka82]

zwierzatko_mojej_mamy, ufff Właśnie coś mi nie pasowało z tym, że mogą robić z fotami co im się żywnie podoba Ale regulaminu czytać mi się nie chciało

[zwierzatko_mojej_mamy]

no bo bez jaj w koncu

[mayagaramond]

czyli to tylko licencja i tylko do promocji serwisow, a nie odebranie praw autorskich - niech ktos to wytlumaczy, jak zle rozumiem 

oczywiscie nie odebrania praw autorskich, dlatego jest napisane "nie na wylacznosc", prawa autorskie zachowujesz, a google ma licencje na rozpowszechniania tresci/zdjec itp.

Do upowszechniania serwisow? Serwisow czyli np. picassy - a wiec moga wykorzystac Twoje zdjecia np. w reklamie.
Dodany tekst: 16 Lip 2009, 16:04:07

zwierzatko_mojej_mamy, ufff Właśnie coś mi nie pasowało z tym, że mogą robić z fotami co im się żywnie podoba Ale regulaminu czytać mi się nie chciało

to ze nam to nie pasuje to zupelnie inna sprawa.

[zwierzatko_mojej_mamy]

mayagaramond w reklamie picasy i googla - no to ok, rozumiem, w koncu daja mi za darmo miejsce parkingowe i niezly soft do obslugi zdjec i pokazywania ich

zawiadamiam wszystkie wiedzmy, ze na naszym forum tez jest punkt regulaminu:

VII. Uczestnicy forum poprzez umieszczenie swoich komentarzy i opinii na stronach forum wyrażają zgodę na publikowanie tych treści w serwisach będących częścią "Strefy Ślubnej".

jestem korporacyjna swinia jak i google oraz facebook

[mayagaramond]

zwierzatko_mojej_mamy - ten punkt regulaminu jest tak sformulowany, ze google moze robic co chce bo zawsze moze powiedziec "ale my tylko serwis reklamujemy", a ze ma tych serwisow od cholery to inna sprawa.

SB by sie z facebook ucieszylo

Dodany tekst: czw 16 lip 2009 15:43:12 GMT-1

Dodany tekst: 16 Lip 2009, 16:48:46
poza tym warto poczytac regulamin kawalek dalej:

11.2 Użytkownik uznaje, że na podstawie niniejszej licencji Google ma prawo udostępniać Treść innym podmiotom, organizacjom lub osobom fizycznym, z którymi Google współpracuje w celu wspólnego świadczenia usług, jak również wykorzystywać Treści w związku ze świadczeniem takich usług.

11.3 Użytkownik przyjmuje do wiadomości, że przy podejmowaniu czynności technicznych koniecznych w celu udostępniania Serwisów użytkownikom Google może (a) przekazywać lub rozpowszechniać Treść Użytkownika w różnych sieciach publicznych i w różnych środkach przekazu; oraz (b) dokonywać zmian Treści Użytkownika koniecznych w celu dostosowania ich do wymogów technicznych połączonych sieci, urządzeń, usług lub środków przekazu. Użytkownik wyraża zgodę, aby przedmiotowa licencja zezwalała spółce Google na podjęcie takich działań.

[noki]

Jest tak jak mayagarmond pisze - prawa autorskie sa niezbywalne (te osobowe), natomiast udzielajac im licencji maja takie same prawa autorskie majatkowe jak jak - czyli moga czerpac korzysci finansowe z moich zdjec. Niestety nie tylko dla wlasnych celow, ale i przekazujac zdjecia podmiotom trzecim, z ktorymi wspolpracuja. Gazeta sie chciala wykrecic sianem, ze niby oni tez moga korzystac z picasowych zdjec. Opublikowane zdjecie nie bylo podpisane. Machnelam to na picasie, bo chcialam sie szybko podzielic zdjeciami, dopiero na drugi dzien byly wrzucone do agencji fotograficznej, a po znalezieniu nielicencjonowanej publikacji agencja wyslala gazecie fakture z podwojona stawka - raz za zdjecie, dwa za brak podpisu.

Co do bloga na blogspot - regulamin na razie jest taki jaki jest, ale w kazdej chwili regulamin mozna zmienic... Wole dmuchac na zimne. O wordpress pisalam jako o skrypcie, ktory chce wrzucic na swoja strone.

[zwierzatko_mojej_mamy]

no i sie powoli wyjasnia
Dodany tekst: 16 Lip 2009, 17:39:20
noki a jak sie dowiedzialas, ze Twoje zdjecie gdzie sie pojawilo??

[noki]

Agencja ma soft i ludzi do sledzenia zdjec po roznych kryteriach

[zwierzatko_mojej_mamy]

noki oo to skubani jestescie

[wrobelek0403]

dlatego nie zamieszczam zdjec na FB - szkoda, ze tak sobie leca w kulki
To samo ma Picasa googlowska i jej albumy - dowiedzialam sie, jak mi zdjecie jedna gazeta wziela z Picasy i opublikowala.

no ale chyba nie z albumów "prywatnych" 

[mayagaramond]

no ale chyba nie z albumów "prywatnych" 

to nie ma znaczenia.

Bo do kazdych zdjec/tresci opublikowanych przyznajesz google'owi /facebookowi i innym prawa do nicht (nie wylaczne, ale moga robic z nimi co chca).

Swoja droga to jestem troche przerazona - wyglada na to, ze zadna z nas nie przeczytala regulaminu...

Zalozylam ten sam watek na niemieckim forum i tam dziewczyny o tym wiedza, bo 90% zanim zalozylo konto przeczytalo regulamin...

[nionczka]

Ja nigdy nie czytam zadnego regulaminiu. Jedynie przeczytalam umowe kupna mieszkania, hipoteczna juz strescil mi maz. Wiem, ze to zle. Ale przy naprawde waznych sprawach pewnie bym czytala.

[mayagaramond]

Ja nigdy nie czytam zadnego regulaminiu. Jedynie przeczytalam umowe kupna mieszkania, hipoteczna juz strescil mi maz. Wiem, ze to zle.

Ja staram sie czytac, bo mozna sie niezle przejechac - np. wydaje ci sie, ze jakas usluga jest darmowa, zakladasz konto itp i buch nastepnego dnia rachunek, bo regulamin stanowi, ze usluga za darmo nie jest. Albo np. jest platna po miesiacu itp.

A facebooka nie przeczytalam, bo wiedzialam, ze jest za darmo, o fotach i licencji nie pomyslalam