Katastrofy kulinarne czyli kuchnia z odrobina dystansu

[aniak1211]

mi nigdy nie wyszło ciasto z galaretką - zawsze wsiąkała,

Bo za rzadka lalas na ciasto:D
Ale jak M. zjadal to musialo byc dobre:)

[rudasekawf]

zaliczyłam wczoraj katastrofę kuchenną ;/

mieli przyjść moi rodzice z siostrą  i rodzice M. z babcią na kawę popołudniu. Postanowiłam zrobić sernik na zimno ( z gelwe czy coś). Spód zrobiłam wieczorem, rano galaretkę z owocami i gotowe kilka minut przed przyjściem otwieram tortownice a biały spód rozpłynął się po blacie - skapał nawet n ziemię ( jak lałam galaretke rano to wygldał ok ). No coż w akcie desperacje starłam senik z blatu galaretke z góry wytarłam z białego sera i pokroiłam do salaterek,  dodałam owoce, na górę bit śmietanę i nikt się nie kapną hehe .

[niewiemjaka]

jakby to powiedzieć.. wciąż i ciągle i wciąż i nadal nachodzi mnie co jakiś czas ochota żeby coś upiec 
żeby zobrazować odrobinę mój talent kulinarny wspomnę moja pierwszą katastrofa kulinarna było zrobienie czekolady do picia w wieku lat x (jedna cyfra) kiedy to po prostu włozylam czekolade do garnka i rozpuszczalam ... siwy dym

już pisałam o tym, że pomyliłam sloiczki z cynamonem i papryka ostra... robiac szarlotke posypalam jablka papryką zamiast cynamonem...

była tez pierwsza akcja zrobienia naleśników, z ktorych wyszły kapcio-oponki w kształcie kup zbitych a nie plaskich slicznych nalesniczkow

jajka tez mi w sufot wystrzelily, ziemniaki tez spalilam,
no wode tez przypalilam - wygotowala sie cala i poszedl sie czajnik je..ć

sernik na zimno - sobie mysle nic prostszego, mixujesz proszek i przekladasz na herbatniki, na to galaretka i owoce
nic bardziej mylnego - mimo ze robiłam WG PRZEPISU to sernik nie zsiadł sie byl rzadkawy, do tego galaretka przeleciala na dno i zostala tam juz do konca wiec truskawki na gorze swiecily pustka i smutkiem

muffiny - sobie mysle takie proste, cala strefa piecze, a zrobie... zakupiłam cały osprzęt, forme, papiloty, wsio, kupa a nie muffiny

sernik tesciowej - no niby wszystko pieknie wyszedl cuuudowny sliczny, po przewroceniu do gory nogami okazalo sie ze spod na środku surowy, jebnelam nim 2 razy o sciane i po 2 godz postanowilam dopiec, dopieklam w 250 stopniach zeby juz nie byl surowy, niby mniam, ale co przezylam to moje

kisiel... ostatnio mi sie zapomnialo ze to jednak nie sypuje sie proszku na gotujaca sie wode, a dziecie tak chcialo kisielek kluchy

i najświeższe: rogaliki francuskie - pysznosci obled! kolezanka robila i mówi: "banalne nic nie trzeba robic"
więc kupilam GOTOWE ciasto francuskie, obejrzalam youtuba, zrobilam zgodnie z przepisem, powkladalam nutelle w te trojkaciki pieknie zawinalam, wsio pieknie, niestety nutella wyplynela w trakcie pieczenia i jednak przepisowe 20 min to bylo za dlugo bo sie spiekly, kupa a nie rogaliki

naprawde moglabym wymieniac.. wymieniac.... wymieniac....

CZY JA SIE NIGDY NIE NAUCZE ZEBY JUZ WIECEJ NIE PROBOWAC 

[aniak1211]

niewiemjaka

Ale wszystko za co sie bierzesz to nie wychodzi???
Przykro mi;)
Ja lubie piec i w sumie zawsze mi wychodzi:D

[niewiemjaka]

no jakby to powiedziec - wszystko co robie sama oprocz jednej babki takiej (ciasto kolorowe sie nazywa) ktorej przepis i wykonanie obejrzalamw  Tv jakies 10 lat temu i zrobilam i wyszlo i to mi wychodzi, ale od czasu do czasu tez mi to nie wychodzi

lubie premiery, wiec probuje cos nowego, cos co ma byc pyszne, no i nigdy wtedy mi to nie wychodzi,
drugi raz juz nie probuje ... zapominam swoj ból i po jakims czasie np za miesiac znowu nachodzi mnie ta chcica upieczenia czegoś "wow" ...

moze powinnam cwiczyc, no ale kurde po katastrofie jak probowac to zrobic 2 raz? - serca juz nie mam ...

[aniak1211]

W zyciu mi babka nie wyszla:D
To jedyne co mi nie wychodzi a mialam z 50 przepisow:D

Moze umow sie z kims kto piecze na wspolne wypieki,
zapros kolezanke do siebie,ona bedzie piekla a ty patrzyla albo jednoczesnie robila drugie ciasto:)

[emcia]

mnie nigdy nie wyszedł biszkopt

i żyję
murzynek też był porazkowy

[rudasekawf]

Milion razy robiłam pierogi, ostatnio jak zagniotłam ciasto to można było nim wybijać okna tudzież mogło zastąpić kulę armatnią.

[aniak1211]

jak zagniotłam ciasto to można było nim wybijać okna tudzież mogło zastąpić kulę armatnią.

nastepnym razem daj polowe mniej maki,troche oleju a wode jak najcieplejsza;)

[malutenka]

Milion razy robiłam pierogi, ostatnio jak zagniotłam ciasto to można było nim wybijać okna tudzież mogło zastąpić kulę armatnią.

I dlatego ja robię z jedynego słusznego przepisu z gazety : mąka+maślanka Tradycyjnym ciastem też mogłabym we wrogów godzić.

[brawurka]

ja dziś wkładałam ogórki w zalewie z carry, zamiast 3 łyżeczek, zalewę posoliłam 3 łyżkami, a teraz sie modle żeby ta sól nie była taka słona

[errata]

a teraz sie modle żeby ta sól nie była taka słona

[malutenka]

W ciągu ostatnich kilku dni
rogaliki bez margaryny
racuchy bez jajka.
Uświadomiłam sobie dopiero post factum, że było toto zjadliwe, ale ja trzymająca się przepisów jak tonący brzytwy nie mogę uwierzyć, że przeoczyłam.

[niewiemjaka]

rogaliki bez margaryny
racuchy bez jajka.

jak miło

mi nie wyszła galaretka
byłam naprawde zdziwiona faktem, że sie zrobily glutko-żelki w kubku, w którym ją chciałam rozpuscić
nie wiedziałam czemu
dopiero po dłuuuuuuugim czasie 2 tygdnie? miesiac? nie pamietam
(pomerdało mi się z robieniem kisielu i budyniu chyba)
jarnelam sie że sposob przyrządzania jednak jest inny

[rudasekawf]

Mąż chciał odgrzać mrożone pierogi, wrzucił je do zimnej wody, w ilości 40 pierogów na średni garnek. Ogólnie wyszła mu zupa pierogowa. Mógł te pierogi co najwyżej wypić

[mayagaramond]

w ilości 40 pierogów na średni garnek.

[callja]

wyszła mu zupa pierogowa

[aniak1211]

(pomerdało mi się z robieniem kisielu i budyniu chyba)
jarnelam sie że sposob przyrządzania jednak jest inny LOL
headbang

Dodany tekst: 25 Paź 2011, 23:42:42

wrzucił je do zimnej wody, w ilości 40 pierogów na średni garnek. Ogólnie wyszła mu zupa pierogowa. Mógł te pierogi co najwyżej wypić wink

Kiedys rozmrozilam pierogi przed gotowaniem-takie kupne;)
tez wyszla mamalyga

[rudasekawf]

Powiedziałam mu, że ma ich nie rozmrażać Jak widać jednak trzeba chłopu dać dokładniejszą instrukcję. Cóż trzeba będzie zrobić znowu pierogi

[magdarynka]

jak miło

mi nie wyszła galaretka
byłam naprawde zdziwiona faktem, że sie zrobily glutko-żelki w kubku, w którym ją chciałam rozpuscić
nie wiedziałam czemu
dopiero po dłuuuuuuugim czasie 2 tygdnie? miesiac? nie pamietam
(pomerdało mi się z robieniem kisielu i budyniu chyba)
jarnelam sie że sposob przyrządzania jednak jest inny

M kiedys robil kisiel z przepisu nr 2 Z tylu opakowania sa zazwyczaj trzy obrazki, co robic po kolei. I on zrobil wdl. obrazka nr 2

[jo_miekka]

M kiedys robil kisiel z przepisu nr 2 Z tylu opakowania sa zazwyczaj trzy obrazki, co robic po kolei. I on zrobil wdl. obrazka nr 2

hahahaha umarłam

[niewiemjaka]

Jak widać jednak trzeba chłopu dać dokładniejszą instrukcję.

dobrze wiedzieć z tymi pierogami

Z tylu opakowania sa zazwyczaj trzy obrazki, co robic po kolei. I on zrobil wdl. obrazka nr 2

czuje bliskosc z Twoim M.

[magdarynka]

niewiemjaka umowcie sie na wspolne robienie kislu

[emcia]

 

[aniak1211]