Kosztorys slubu i wesela

Zaczęty przez ze_nitka, 13 Wrz 2007, 23:41:59

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia

śmieciary śmieciary   :mrgreen:

nie śmiecić w tym jakże ważnym wątku  :!:

rilla

hehe ale i tak się nikt się nie wypowiada:) a my tylko prowadizmy krótki dialog o tym jakie nasze miasto jest małe:)

cherry

Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Deremere

#53
Takie moje obserwacje (a jestem bardzo na bieżąco, pobieramy się we wrześniu), odnośnie kwestii "kasowych" są takie:
1. Koszty talerzyków to akurat ta mniejsza działka do opłacenia - i ona prawdopodobnie, przynajmniej w jakiejś części się zwróci.
2. Najwięcej kosztów pochłaniają rzeczy, które i tak musisz opłacić - niezależnie od tego, czy robisz wesele na 40, czy 100 osób - ubrania, obrączki, muzyka, zdjęcia i tak dalej.
3. Koszty wesela obniżasz, lub powiększasz właśnie tym. Bo możesz kupić suknię za 1500, a możesz i za 6000. Fotografa mieć za 2000, albo takiego za 5000. Zespół za 1500, albo za 8000.
3. Ogromną część kosztów pochłaniają też rzeczy, które robią "robotę" na tym weselu - atrakcje, dekoracje, oprawa muzyczna ślubu i tak dalej.
4. Poza kosztami uwzględnionymi w budżetach są też takie drobne, na które często się nawet nie patrzy: koszyczki ratunkowe, księga gości, winietki, etykiety na alkohol. Alkohol dobrze jest kupować w hurtowni gdzie jest taniej https://twojerecenzje.pl/dlaczego-warto-kupowac-alkohol-na-imprezy-w-hurtowniach-alkoholi/
5. Koszty wydają się (i cóż, pewnie po prostu są) przerażające, ale jednak większość z nich rozkłada się na cały okres przygotowań, przez co nie bolą aż tak bardzo. Co innego w jednym miesiącu opłacić zaproszenia i księgę gości, w drugim zaliczki, w trzecim suknię, w czwartym garnitur i tak dalej, a co innego wyłożyć 100k jednorazowo.