jak zasypiają wasze dzieci?

Zaczęty przez abkasia, 28 Cze 2009, 20:55:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

magdalinska

co to za metoda 3-5-7?
co sie dzialo  :crazy: :crazy: :crazy:  polozylismy do lozeczka, karuzela, smoczek, pieluszka. po 5min wrzask. wzielam na rece, nosze, wrzask, wszedzie zle. Polozylismy na podłodze, na kocu, chwile polezał, wrzask. Nie to nie, to łozeczka. tam dziki wrzask  :crazy: postanowilam byc twarda. siedzialam, co chwile głaskałam, dawałam smoczka, moze ok 10min wrzeszczał tak strasznie, ze miałam juz chwile zwatpienia, ale w koncu udało sie, zasnal :D :D :D juz na koncu, jak zasypial odwrocony do mnie dupką ;D, to tak mi go zal bylo, tak zalosnie chlipał :( tak chcialam go wtedy przytulic :(

Angie

A właśnie!  Lena przed snem słucha melodyjek z karuzeli fisher rainforest.
Bach i Behtoven są niezawodni w usypianiu :D :D

rilla

u nas dzisiaj masakra. P. nie mógł zasnąc w łózeczku, płakał. Jak przychodziłam i głaskałam było lepiej, ale po chwili znów wrzask. Smoczka nie chce, wygląda jakby chciał pierś:(
W końcu położyłam się z nim u nas w łóżku i zasnął, ale wręcz pchając rączki do środka buzi. Męczył się okropnie. Przełożyłam go do łóżeczku i teraz spi od godziny.

rubin04

#103
Abkasia, no pewnie że zasypaia z tym smokiem tylko że on mu co chwila wypada wiec chwile obraca go w rekach, potem wkłąda do buzi, potem, znowu w rękach aż zasypia.

No i jak on go wczoraj zobaczyl to mu powiedziałam ze robaczki troszkę smoka zjadły.. by nie byl tak do końca zdezorientowany.

Plan jest taki że jak sam nie rozstanie się z tym mało sprawnym smokiem to za jakis czas znów podetniemy go o troszkę. Choc i tak uważam ze pewien sukces juz jest - licząc sumarycznie czas trzymania smoka w buzi to jesteśmy do przodu :)

No i zauważyłam że P. wszedł w etap tulenia się - ale nie tak jak kiedyś że chwila i biegnie dalej tylko wtula się na dobre. dziś zasypiając tulił tak misia :)

Dodany tekst: 09 Sie 2010, 22:31:21

Max do końca roku chcę wyeliminować smoka. Wtedy zabiorę się za pieluchy :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

abkasia

to moze i ja sprobuje...
choc mam mega piera i stresa...
Hugo jest tak uparty...
jak wstanie w nocy i cos sobie wymysli, to potrafi w taka histerie wpasc... nie ze marudzi... tylko krzyczy , placze na caly dom... ciagnie mnie zebym z nim szla gdzies...
no i boje sie ze zrobi nam taka grande...

no uparty baran i tyle.. ;D

rubin04

No mój (tfu, tfu!) to naprawdę grzeczny model.
Nawet moja babcia która miała 5 dzieci (niestety dwoje zmarło) mówi ze takiego dziecka nie pamieta - że nic nie płacze, tylko się bawi i je, je, i je.. :) I zero krzyków, histerii.. On cyba po M. taki spokojny bo ja taka nie byłam podobno.
Bo moi dziadkowie (czyli pradziadkowie P.) teraz częsciowo sie zajmuja P. co drugi dzień, mimo że sa juz starsi mocno..

Ale spróbuj z tym smoczkiem - tylko na początek odetnij samą końcówkę i powiedz że w nocy robaki zjadły albo krokodyl odgryzł czy co tam macie w domu :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

#106
abkasia ty wytrwała matka jesteś więc dasz radę :thumbup:



Dodany tekst: wto, 10 sie 2010, 08:05:30

Cytat: rubin04 w 09 Sie 2010, 22:49:23


Ale spróbuj z tym smoczkiem - tylko na początek odetnij samą końcówkę i powiedz że w nocy robaki zjadły albo krokodyl odgryzł czy co tam macie w domu :D
Cytat: rubin04 w 09 Sie 2010, 23:30:52to mu powiedziałam ze robaczki troszkę smoka zjadły..

opluty

rubin04

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

niewiemjaka

Cytat: rubin04 w 09 Sie 2010, 23:49:23tylko na początek odetnij samą końcówkę i powiedz że w nocy robaki zjadły albo krokodyl odgryzł czy co tam macie w domu Cheesy
opluty

Cytat: magdalinska w 09 Sie 2010, 16:57:41
a jak nauczylyscie dzieci zasypania w łozeczku? pomrukach "z popielnika na kubusia iskiereczka itd" 
magdalinska no coz rozumiem cie i przytulam, u mnie bylo podobnie tzn lulanie na rekach i to odpowiednio przytulony, nogi zalozone i tysiac warunkow ulozenia, proba z lozeczkiem prawie sie udala w 5-6-7 miesiacu (juz nie pamietam) - byl ryk ale widzialam swiatelko w tunelu...,
niestety wyjazd na swieta spierdolil wszystko,... wiec od nowa noszenie na rekach..
a pozniej jakos przyszedl taki moment ze juz mi bylo ciezko i niewygodnie na rekach go nosic i on byl po prostu gotow i zaczelam go usypiac na lozku kladac sie obok niego, no i na lozku zaczal usypiac ;) tez byly placze i marudzenia.. ale powoli powoli wyszlo na prostą :D
i dopiero kolejnym etapem moglo byc lozeczko :D
wiec wiesz kiedys Wam sie tez uda :) spokojnie doczekasz sie bighug

zapomnialam u nas jeszcze do usypiania wlaczam mu CD z kolysankami, taki znak ze to juz czas na lulu ;)

abkasia

Cytat: Kasia w 10 Sie 2010, 09:04:06
abkasia ty wytrwała matka jesteś więc dasz radę :thumbup:


dziekuje bardzo, ale chyba jednak nie jetsem zbyt wytrwala, ani konsekwentna.. :(

maly zasypia lulany w wozku, inaczej  nie chce, bo awantura, ssie smoka i pije soczki.. ;D
(chociaz wode tez ) :D

na placu potrafi walnac dziecko, do tego szczypie i gryzie....

pozatym  to kochane i dobre dziecko, ktore caluje nna zawolanie i przytula sie czesto... i jest taki wesoly i neizalezny.... ;D

brawurka

magdalińska moje dzieci z zasypainiem miały kłopot a ja razem z nimi. usypiałam na różne sposoby, na ręku, w wózku, w leżaczku, w foteliku samochodowym, cuda wianki normalnie, ale przyszedł czas, że same zauważyły, że w lożku jest wygodniej. teraz czasem głaszcze je po plecach, ale raczej wynika to z tego, że pracuje a one bardzo tęsknią, taka nagroda dla nich:) Maja potrafi o 3 w nocy przebudzić się i gadać "miziaj mnie", a Iga jak zasypia podnosi bluzke i kładzie moją ręke na swoim brzuchu :)

magdalinska

brawurka  :dreaming:
dzisiaj obyło sie bez krzyków, jak juz zauwazyłam, ze jest spiacy, to go polozyłam, zapłakał moze 2 razy (ale takie bardziej marudzenie niz płacz),w  sumie nie musialam z nim siedziec, zasnal sam :) jakies 15-20min sie przewracał, gryzł szczebelki, pozniej coraz bardziej odpływal az w koncu zasnal :) oby tak bylo dalej  :pray:

Alka

Cytat: abkasia w 10 Sie 2010, 19:29:04
dziekuje bardzo, ale chyba jednak nie jetsem zbyt wytrwala, ani konsekwentna.. :(

maly zasypia lulany w wozku, inaczej  nie chce, bo awantura, ssie smoka i pije soczki.. ;D
(chociaz wode tez ) :D

na placu potrafi walnac dziecko, do tego szczypie i gryzie....

pozatym  to kochane i dobre dziecko, ktore caluje nna zawolanie i przytula sie czesto... i jest taki wesoly i neizalezny.... ;D

matko, to tak jakby ktoś opisał moje dziecko z tym, że mój wymyślił sobie zasypianie w foteliku samochodowym (tym początkowym dodam) i jest bezsmoczkowy
jak się budzi w nocy to nadal jest histeria mimo, że już taki duży chłopak z niego
muszę się za niego zabrać, bo czarno to wszystko widzę 
  bighug dla wszystkich mam, które chodzą "czasami" niewyspane

rubin04

Cytat: abkasia w 10 Sie 2010, 20:29:04caluje nna zawolanie i przytula sie czesto..
mój buziaki na zawołanie też daje choc czasami nie chce dać, więc za każdym razem jak daje to jestem strasznie szczęliwa (choc daje w 85% przypadków.


P. dziś nad ranem się wybudził. Dostał wodę do picia i zaczł przysypiac ale co chwila się wybudzał z płaczem wiec zabralismy go do lóżka. Smoka-kulawego nie chciał. M. mówi ze te poranne płacze to moze rozpacz nad smoczkiem.. No nic, przeczekamy. Zobaczymy jak dziś bedzie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Cytat: magdalinska w 09 Sie 2010, 17:57:41a jak nauczylyscie dzieci zasypania w łozeczku?


tutaj ja sie uparłam i walczyłam od maleńkiego ;) Michał usypiał na reku odkładałam go, on się budził i wrzask
to ja znowu lulałam i odkładałam do łóżeczka, wisiałam nad łóżeczkiem aby czuł moją obecność itak w koło Macieja .....

kręgosłup mi wysiadał bo tak przez cały dzień "walczyłam"
po ca 2 tyg zajarzył że nie ma co walczyć z uparta matką i nauczył sie usypiać w łóżeczku :)
u nas udało się w ten sposób :) tylko ze to od razu po urodzeniu Michała ;)
miałam fioła aby nie spał nigdzie indziej niż na "zdrowym" materacu :D
ot taka korba :D

abkasia

Cytat: Alka w 10 Sie 2010, 22:28:58
matko, to tak jakby ktoś opisał moje dziecko z tym, że mój wymyślił sobie zasypianie w foteliku samochodowym (tym początkowym dodam) i jest bezsmoczkowy
jak się budzi w nocy to nadal jest histeria mimo, że już taki duży chłopak z niego
muszę się za niego zabrać, bo czarno to wszystko widzę 
  bighug dla wszystkich mam, które chodzą "czasami" niewyspane
:highfive: :highfive: :highfive: :highfive: :highfive
to ty chociaz masz bezsmokowe dziecko... ;)

Kasia

aaaaaaaaaaa a teraz mam takie sposób że nie kłade młodego spać gdy on śpiacy nie jest ;)
młody jak jest śpiacy to bez badania idzie spać

przy tej metodzie jest jeden minus (nam nie przeszkadza więc nie walczymy) - młody chodzi spać późno ok 21-22 a nieraz i póxniej :D

abkasia

Cytat: Kasia w 11 Sie 2010, 08:27:47
aaaaaaaaaaa a teraz mam takie sposób że nie kłade młodego spać gdy on śpiacy nie jest ;)
młody jak jest śpiacy to bez badania idzie spać

przy tej metodzie jest jeden minus (nam nie przeszkadza więc nie walczymy) - młody chodzi spać późno ok 21-22 a nieraz i póxniej :D
kasia moj chodzi spac o 21 -22 i to jest u nas uznane za wczesnie.. ;D
ale i tak trzeba go lulac...
w lozeczku sam nei zasnei nawet o 23.. ;D

Kasia

#118
Cytat: rubin04 w 11 Sie 2010, 01:08:57P. dziś nad ranem się wybudził. Dostał wodę do picia i zaczł przysypiac ale co chwila się wybudzał z płaczem wiec zabralismy go do lóżka. Smoka-kulawego nie chciał. M. mówi ze te poranne płacze to moze rozpacz nad smoczkiem.. No nic, przeczekamy. Zobaczymy jak dziś bedzie.

no smoczek uspokaja, ja to widze po moim Michale

bez smoka usypiał gdzies tak z 5 minut lub dłuzej
ze smokiem zasypiał momentalnie

w nocy jak się nieraz obudzi to podanie smoka od razu go usypia
a bez smoka trzeba z minutke uspokajać


Dodany tekst: 11 Sie 2010, 08:31:22

Cytat: abkasia w 11 Sie 2010, 09:29:33kasia moj chodzi spac o 21 -22 i to jest u nas uznane za wczesnie.. Grin
ale i tak trzeba go lulac...
w lozeczku sam nei zasnei nawet o 23.. Grin

abkaś dobrze słyszeć ze nie tylko moje dziecko tak póxno chodzi spać :)

ja to mam wizję że większść dzieci chodzi spać 19-20 :)
u nas to nierealne, bo i Michał jeszcze nieśpiacy i MY NIEGOTOWI NA TAK SZYBKIE KOŃCZENIE DNIA - nieraz o 19 to my dopiero na basen idziemy :D

abkasia

Cytat: Kasia w 11 Sie 2010, 08:29:57
no smoczek uspokaja, ja to widze po moim Michale

bez smoka usypiał gdzies tak z 5 minut lub dłuzej
ze smokiem zasypiał momentalnie

w nocy jak się nieraz obudzi to podanie smoka od razu go usypia
a bez smoka trzeba z minutke uspokajać


Dodany tekst: 11 Sie 2010, 07:31:22

abkaś dobrze słyszeć ze nie tylko moje dziecko tak póxno chodzi spać :)

ja to mam wizję że większść dzieci chodzi spać 19-20 :)
u nas to nierealne, bo i Michał jeszcze nieśpiacy i MY NIEGOTOWI NA TAK SZYBKIE KOŃCZENIE DNIA - nieraz o 19 to my dopiero na basen idziemy :D

moj jak by mu nie dac smoka, to chyba by nie zasna...... choc nie wiem, moze i tak...

no i w nocy, jak chce to sobie sa wklada i spi  ie chce nic od nas... a tak?.... o matko juz sie boje.....

Kasia

Cytat: abkasia w 11 Sie 2010, 09:32:25o matko juz sie boje.....

:) no niestety sam się nie douczy :D ale może "walka" nie bedzie trwała długo ;)

abkaś moze jakiś wolny weekend zaplanujcie sobie na oduczanie :knuje: + oczywiście przygotowac się psychicznie że łatwo moze nie być :D

abkasia

Cytat: Kasia w 11 Sie 2010, 08:40:02
:) no niestety sam się nie douczy :D ale może "walka" nie bedzie trwała długo ;)

abkaś moze jakiś wolny weekend zaplanujcie sobie na oduczanie :knuje: + oczywiście przygotowac się psychicznie że łatwo moze nie być :D

no chetnie, chetnie mozemy zaplanowac...

a co do walki, to znajac upor mojego dziecka, przewiduje najgorsze... ;D

brawurka

moje dziewczynki zasypiają ok 21, jak dla mnie nie za poźno, nie za wczesnie

nionczka

Cytat: Kasia w 11 Sie 2010, 09:29:57abkaś dobrze słyszeć ze nie tylko moje dziecko tak póxno chodzi spać
Irene tez teraz latem chodzi spac okolo 22 bo tata pozno wraca z pracy i jeszcze ida na plac zabaw. Przynajmniej nam planów nie krzyzuje i nie musimy szybko wracac do domu bo dziecko musi spac. Zamiast uspypiac ja przez godzine, kladizemy pozniej i juz. Za to wstaje o 8.30 albo i pozniej. A zimna bedzie szla spac wczesniej, co w koncu jest naturalne bo dzien krotszy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

niewiemjaka

Cytat: brawurka w 12 Sie 2010, 09:22:07moje dziewczynki zasypiają ok 21, jak dla mnie nie za poźno, nie za wczesnie
:highfive: Wiktor tez gdzies tak, zazwyczaj przed 21ą