jak zasypiają wasze dzieci?

Zaczęty przez abkasia, 28 Cze 2009, 20:55:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

abkasia

 mam pytanie jak w temacie..: w jaki sposob usypiacie wlasne dzieci?
moj dziec usypia raczej pozno- zazwyczaj kole 22, choc czasem nie chce spac do 23.30
najpierw musimy go ululac w bujaku, jak juz zasnie, to przenosimy do lozeczka. maly oczywiscie wtedy sie budzi. i trzeba mu dac smoczek... potem jeszce kilka razy sie budzi, bo wpluje smoka, zda sobie z tego sprawe no i zaczyna plakac...
czasem kladziemy go od razu do lozeczka, ale musi wtedy byc juz bardzo spokojny i zasypiajacy, inaczej bedzie placz a nie spanie...
No i wlansie zastanawia mnie jak to sie bedzie pozniej zmienialo.. no bo nie bedzie wchodzlo w gre takie bujanie jak bedzie ciezszy i wiekszy, bo nam kregoslupy powysiadaja...
Czy macie jakies dobre sposoby, zeby nauczyc dziecko zasypiac w lozeczku bez koniecznosci wczesniejszego bujania?

aja

#1
abkas może z czasem się to u Was zmieni!
u nas do 3 mc Małego brałam do łózka z ręką pod jego głową i na boczku sobie usypiał/ na samym początku też niekiedy go nosiliśmy na podusi i jak już odleciał to wkładaliśmy do łóżeczka! zawsze dość szybko usypiał i usypia!
teraz jak ma już prawie 7 mc (a od 3/4 mc) zasypia sam ale w łóżku - kąpiel mamy ( to zależy już od niego) ok. 19.30 a 20. czasem później tak jak dzisiaj bo późno wróciliśmy! więc jest kąpiel i idziemy odrazu na łóżko i na nim albo zasypia albo jeszcze troszkę się powygłupia i powywraca (czasem to zajmuje i 40 min) ale wkońcu zasypia! czasem jest cyc na dobranoc a po nim to już zawsze odlatuje! i śpi tak do 7/8 rano - niestety karmie go przez sen OK. 00.00
przyszedł okres kiedy wyrażnie dał nam do zrozumienia że nie zyczy sobie noszenia i bujania go na podusi :) całe szczęście!

gioseppe

#2
my nigdy nie kolysalismy
u nas byly rozne etapy ;)
najpierw nasz terrorysta najchetniej zasypialby na rekach ale nosilismy chwile na rekach i jak tylko widzielismy ciezkie powieki kladlismy go do lozeczka i zasypial sam, czasem patrzyl chwile w karuzele

potem walczyl :) z pielucha
tzn po karmieniu kladlam go do lozeczku, calus na dobranoc, wlaczalam karuzele, dawalam pieluche i walczyl az po 10-15 min zasypial i ten etap byl najfajniejszy tzn najszybszy

nastepnie nie chcial zasypiac j.w. wiec dalismy mu smoczek

pozniej gdy wyeliminowalismy smoczek troche sie odmienilo i nie chcial zasypiac inaczej niz na piersi :) i tak zostalo.
+ ma wlaczone kolysanki.
Kąpiel robimy ok 18.30. Ok. 19-19.30 juz spi. Ale nie zawsze usypia od razu po karmieniu. Z reguly tak ale czasem jeszcze chwile sie poprzytulamy...
karmie na lezaco bo jest dlugi i niewygodnie mi na siedzaco wiec jak zasnie w naszym lozku to go tam zostawiam, a jak przebudzi sie na karmienie  (ok 22) przenosze go do lozeczka.
Ostatnio coraz częściej ma fazy na zabawe ok 2.30 lub 5.30. Ale zauwazyłam, ze jak go wtule w siebie to w koncu zasypia :)


abkasia a probowalas przeczekac placz po polozeniu do lozeczka? (jak nie jest zasypiajacy)
Czytalam, ze dziecko po prostu samo wyrosnie z tego usypiania przy piersi. Bo z jednej strony to jest fajne czucie, ze taka mala istotka cudownie sie przy tobie wycisza ale z drugiej stronie moja istotka juz wazy prawie 9 kg, co bedzie pozniej? bede przekladac takiego kloca do lozeczka?:) ja juz widze, ze Wiktor inaczej usypia niz jakis  mc temu. Wczesniej po prostu zasypial dyndajac piers. Teraz zje i czasem jeszcze dynda a czasem po prostu odwroci glowke i zasypia sam.

Dodany tekst: 28 Cze 2009, 21:42:18

Cytat: aja w 28 Cze 2009, 21:38:31
czasem jest cyc na dobranoc a po nim to już zawsze odlatuje! i śpi tak do 7/8 rano - niestety karmie go przez sen OK. 00.00

zazdroszcze ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

abkasia

#3
aja na mam nadz, ze zechce sam zasypiac...
dzis juz przysna na hustawce, ale nie spl na niej dlugo (kilka min)..polozylam go do lozeczka, obudzil, sie wiec cyc, no i do lozeczka.. to tak sie rozplakal, taki szloch jak nigdy..przez 15 min... no i o lezy znow na hustawce.. :headbang: :headbang: a mialam go odlozyc do lozecka jak sie uspokoi.. tylko ze jak sie uspokoil, to po kilku min zacza plakac na rekach...
molabym pzeczekac, ale jak jak on tak placze, tak krzyczy jak nigdy w zyciu... :(

aja

gios nieskromnie powiem,że tego jego spania to i  ja sobie zazdroszczę choć nie do końca bo jednak wierci się w nocy na karminie ale wcześniej to spał do 9 jak z zegarkiem w ręku! to były piekne czasy teraz już budzi się o 7 albo 8 już bardzo rzadko wstaję o 9!  i zauważyłam że to zbytno nie ma znaczenia czy pójdzie spać o 19 czy 20 i tak wstanie o 7/8 a myślałam,że jak później się położy to dłużej pośpi - no niestety ale i tak jest świetnie - wstał tylko raz i to jakiś tydzięń temu o 4 rano - zrobił ku..kę i zasnął :)

abkasia

moj jak juz zasnie to spi bardzo ladnie w nocy.. czasem je 2 razy, a czasem budzi sie dopiero o 5-6 rano... tylko asypiac nei chce w lozeczku...

gioseppe

Wiktor wczesniej tez pieknie spal
jak zasnal 19.30 to budzil sie na karmienie ok 1, potem 4 i ok 6 pobudka
zdarzylo sie z raz ze byla przerwa az do 4
ale ostatnio budzi sie srednio co 1,5h
pocieszam sie, ze to minie ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

abkasia

Cytat: gioseppe w 28 Cze 2009, 21:54:41
Wiktor wczesniej tez pieknie spal
jak zasnal 19.30 to budzil sie na karmienie ok 1, potem 4 i ok 6 pobudka
zdarzylo sie z raz ze byla przerwa az do 4
ale ostatnio budzi sie srednio co 1,5h
pocieszam sie, ze to minie ;)

oby szybko minelo... :pray:
moj sie budzi  2-4 ( czasem wcale sie na o karmienie nie budzi) i potem juz rano gdzies 6-7 czaem nawet 8

gioseppe

abkasia dzieki, ja cierpliwa, czekam :pray:
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

abkasia

#9
Cytat: gioseppe w 28 Cze 2009, 21:59:28
abkasia dzieki, ja cierpliwa, czekam :pray:
nic innego nam nie pozostaje...
znow polozylam dziecia do lozeczka, wlaczylam karuzele i dalam pieluche.. jest wsiekly ale nie placze...

Angie

U nas w zasadzie od urodzenia nie ma większego problemu z zasypianiem. Kąpiemy w przedziale czasowym 19-20.30. Potem Lenka jest odkładana do łóżeczka i zasypia sama. Czasem od razu, a czasem musze się przejść kilka razy żeby włożyć jej smoka. Jeszcze się nie zdarzyło żebym musiała ją z tego łóżeczka wyciągać :)

Pierwsze jedzenie ma koło północy i ja wtedy jeszcze zwykle nie śpię.
Drugie tak koło 4-5. Tak około 7 się budzi i biorę ją do swojego łóżka i podsypiamy sobie nawet do 10 czy 11  :blush:

abkasia

u nas na poczatku tez maly tak zasypial, ale im bardziej kumaty sie robi, tym wiecej rzeczy sie zmienia i wiecej wymusza...wczesniej tez sam zasypial gdzies tak do poltora miesiaca...
nie iteresowalogo bujanie i takie przyjemnosci... teraz jest juz duuuzo gorzej....

Angie

#12
abkasia ja jednak mam nadzieję, że to sie nie zmieni  :pray:

A nawet nie moge się doczekać kiedy zacznie przesypiać całą noc :)

A poza tym Lena prawie codziennie juz od 18 robi się marudna i wymusza żeby ja wykąpać i położyc spać.


aja

 u nas okres kiedy Mały chciał jeść przez sen o 4 rano od 19/20 trwał tylko miesiąc!

ale to zadziwiające gdyby kobieta tak wstawała te np. dwa czy więcej razy a raczej wybudzła się bez przyczyny to przypuszczam,że ciężko byłoby funkcjonować w ciągu dnia a przez dziecko  to zupełnie jest inaczej! ja nie czuję się nie wyspana!
ale troszkę jestem zla bo ja  jako niemowlę po 3 mc przesypiałam całą noc dając mojej mamie spać a ten glut mi nie daje!

abkasia

#14
Cytat: Angelos w 28 Cze 2009, 22:13:18
abkasia ja jednak mam nadzieję, że to sie nie zmieni  :pray:

A nawet nie moge się doczekać kiedy zacznie przesypiać całą noc :)


oby...
nasz w chwili obecnej siedzi u tatusia na kolanach i obaj serfuja po internecie... :headbang: :headbang:
o 22.15 :crying: :crying:

Dodany tekst: 28 Cze 2009, 22:18:56

Cytat: aja w 28 Cze 2009, 22:13:40
u nas okres kiedy Mały chciał jeść przez sen o 4 rano od 19/20 trwał tylko miesiąc!

ale to zadziwiające gdyby kobieta tak wstawała te np. dwa czy więcej razy a raczej wybudzła się bez przyczyny to przypuszczam,że ciężko byłoby funkcjonować w ciągu dnia a przez dziecko  to zupełnie jest inaczej! ja nie czuję się nie wyspana!
ale troszkę jestem zla bo ja  jako niemowlę po 3 mc przesypiałam całą noc dając mojej mamie spać a ten glut mi nie daje!
mam takie samo odczucie... wstaje w nocy do malego i normalnei w dzien funkcjonuje....a budze sie jak maly zaczyna machac rekami, nawet jeszcze plakac nie zaczyna... biore, karmie, i idziemy dalej spac...
a moj maz moze w nocy chodzic, wstawac, otwierac okna i ja go wcale nie slysze... chyba mogliby dom okrasc a ja bym sie nei obudzila... a wystarczy ze maly zacznie machac rekami i mlaskac, to wstaje  rowne nogi ;D

gioseppe

Cytat: abkasia w 28 Cze 2009, 22:14:55
mam takie samo odczucie... wstaje w nocy do malego i normalnei w dzien funkcjonuje....a budze sie jak maly zaczyna machac rekami, nawet jeszcze plakac nie zaczyna... biore, karmie, i idziemy dalej spac...
a moj maz moze w nocy chodzic, wstawac, otwierac okna i ja go wcale nie slysze... chyba mogliby dom okrasc a ja bym sie nei obudzila... a wystarczy ze maly zacznie machac rekami i mlaskac, to wstaje  rowne nogi ;D
przyznaje, ze jednak kobieta jest tak skonstruowana ;)
ja tez zawsze slysze jak Wiktor sie przebudzi w lozeczku
a z kolei moj maz spi jak zabity
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

kasiad

Cytat: Angelos w 28 Cze 2009, 22:06:55
U nas w zasadzie od urodzenia nie ma większego problemu z zasypianiem. Kąpiemy w przedziale czasowym 19-20.30. Potem Lenka jest odkładana do łóżeczka i zasypia sama. Czasem od razu, a czasem musze się przejść kilka razy żeby włożyć jej smoka. Jeszcze się nie zdarzyło żebym musiała ją z tego łóżeczka wyciągać :)



to u nas jest tak samo  :blush:
tylko że mój dzieć MUSI zjeść w nocy 2 razy, inaczej ni dy rydy :D
teraz sobie smacznie śpi, obudzi się zapewne koło 2, później koło 5, a później o 7 wstanie już na dobre ;D

nionczka

#17
U nas byly rozne etapy i rozne sposoby.

Troche probowalismy ja zostawiac sama w lozeczku, ale nie docenialismy jej mozliwosci wokalnych i zawsze konczylo sie na wyniku Irene-Rodzice 1:0. Zreszta mnie sie serce krajalo z bólu.

Pozniej kladla sie z nami spac i w lozku przytulona zasypiala bez problemu, ale ja wtedy musialam isc z nia spac i to nas ograniczalo.

Byl tez etap usypiania malej w kocyku i ze smoczkiem na rekach przy pierwszych oznakach zmeczenia/sennosci. To bylo dosc skuteczne, ale czasem jednak sie budzila po polozeniu w wyrku. No i trzeba ja bylo uspic na rekach.

W zlobku nauczyli nasze dziecko spac calkiem przypadkiem. Bo tam klada ja na brzuszku, smok do buzi i sama zasypia i to dos szybko. Bo w tej pozycji nic jej nie rozprasza i sama siebie uspokaja bo nie moze wierzgac. Ale to jest pozycja juz dla starszych dzieci.
jak zobaczylam na karteczkach, ktore dostajemy codziennie, ze spi po 2-3 godziny w  ciagu dnia nie moglam w to uwierzyc. I okazalo sie, ze to bylo takie proste...

Ale w nocy i tak sie budzi... ja juz sie nie ludze, ze bedzie przesypiac cale noce. Ciesze sie jak sama usnie, jak jej milo dzien uplynie, jak sie czegos nowego nauczy i tak nam czas plynie...
Mimo usilnych prob i roznych metod, kreowania rutyny, etc. wyglada na to, ze nasze dziecko nie jest z tych latwych do spania, chociaz do potworków tez nie nalezy :-)


Dodany tekst: 28 Cze 2009, 22:43:53

Poza tym wszystkie dzieci w moim otoczeniu, ktore podobno spia cala noc sa na mleku modyfikowanym. A my sie jednak zdecydowalismy na karmienie piersia i to niestety jest druga strona medalu. udalo nam sie karmic wylacznie piersia do konca 6 miesiaca a teraz jestesmy na modyfikowanym plus piers i licze na to, ze moje dziecko bedzie  lepiej spalo i ze jednak to karmienie piersia na cos sie zdalo.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

Jesli chodzi o zasypianie nocne, to po kapaniu (czyli pomiedzy 20:30 a 21:30) wkladamy Mala do lozeczka, smoczek do buzi (o ile juz nam nie usnela w czasie wycierania i ubierania, bo i tak sie zdarza)... i najczesciej usypia sama. Sporadycznie zdarza sie ze placze, nawet nie wiadomo z jakiego powodu, wtedy trzeba sie obok niej polozyc (w lozku, do lozeczka sie nie miescimy ;)) poglaskac, przytulic... i po jakichs 10-15 minutach usypia. Na szczescie to naprawde rzadkie akcje.

A w ciagu dnia... juz dawno wyczailismy, ze na sile jej nie uspimy. Albo jest spiaca, i wtedy w zasadzie wystarczy wlozyc ja do lozeczka, dac smoka, wlaczyc karuzele i ewentualnie ... ustawic drzwi od szafy tak zeby miala lusto na widoku - i sama usnie. Albo nie jest spiaca, i szkoda siebie i ja meczyc. I jeszcze nauczylismy sie, ze w kwestii snu nie dziala arytmetyka - nie ma sensu przetrzymywac Hani na sile zeby potem dluzej spala, bo to nic nie da. Ale tez nawet jesli w ciagu dnia spi wiecej niz normalnie (co zdarza sie zwlaszcza w deszczowe dni albo jak jest na dlugim spacerze) to nie skraca to jej snu nocnego.

kasiad

Cytat: nionczka w 28 Cze 2009, 22:40:03

Poza tym wszystkie dzieci w moim otoczeniu, ktore podobno spia cala noc sa na mleku modyfikowanym.

Olek jest na mleku modyfikowanym i nie przespał ANI JEDNEJ całej nocy
budzi się standardowo 2 razy, nie 1 raz, nie 3 lub 4, tylko od urodzenia do teraz 2 razy w ciągu nocy
jakby to sobie zakodował

abkasia

#20
dzieki za odpowiedzi...
moj dalej nie spi, choc juz zasypia powoli... :crazy: :crazy:
samemu w lozeczku a nocne spanie to zdarzylo mu sie usnac tylko do ok poltora miesiaca... teraz jak go poloze, to walka nie samowita...
a od kiedy mozna do spania dziecko na brzuszku ukladac? kurcze ja bym sie chyba bala....

Dodany tekst: 28 Cze 2009, 23:11:03

moj na piersi przesypial cale noce, kilka razy sie mu to zdarzylo...

nionczka

Mysle, ze mozesz tak klasc dziecko od kiedy samo sie przewraca. U nas przewracala sie od okolo 4 m-ca a do zlobka poszla miesiac pozniej.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

#22
Ja juz mam nauczkę: żadnego smoka do spania

bo mały usnie, smoka wypusci i zabawa od nowa

staram sie go usypiać butla cieplego mleka

jak wiem ze już jest najedzony na maxa to kładę go do łóżeczka, daję mleko i mały przy tej butli usypia :)
wyjmuje delikatnie butlę i nic sie nie dzieje :)

kasiad

u nas jeszcze niezastąpiona jest karuzela  ;) po 20 minutach słuchania muzyki mój Mały odlatuje :D

abkasia

moj zasypia ze smokiem, ale jak juz zasnie dobrze to wyrzuca i spi dalej bez...
moj czasami zasypia na cycu wieczorem... w nocy zawsze zasypia.
ale  uspic cycem wieczorem genealnie sie nie daje ;D