sloikowe mamy - meldowac sie ;)

Zaczęty przez zwierzatko_mojej_mamy, 25 Maj 2009, 17:04:06

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

gatka2804

wyglada na to ze juz niedlugo bede sloikowa mama. A to dlatego ze tak z glupa odlalam Ani roche raz barszczu bialego i zupy pomidorowej zanim ostatecznie poprzyprawialam dla nas i okazalo sie ze zjadla z wielkim apetytem. Barsz z ziemniaczkiem i zoltkiem, a pomidorowa z kluseczkami - tylko jej dalam niezageszczona smietana.
Tak to ja moge dla corki gotowac, tzn jesli nie musze uzywac dla niej oddzielnego gara i innych skladnikow. Zobaczymy. Moze nastepna ogorkowa?

elve

a co warzywami i owocami z bazarku hodowanymi przy autostradzie?
albo opryskiwanymi fungi-, herbi- i insektycydami?

jeśli myślice, ze pani na targu ma żywność ekologiczną, to się możecie grubo pomylić
dyskusja oczywiście akademicka

ale tak sobie teoretyzuję, że za te pare miesięcy to będę wolała z dzieckiem pogugać, czy włosy umyć niż ślęczeć przy garach, nie przypuszczam żeby mi to frajdę spawiało

za to planuję przyłożyć się do gotowania jak dziecko będzie starsze ;)

gatka2804

w zamian za podawane pryskane warzywa i owoce ktore zje we wczesnym dziecnstiwe, to w pozniejszym ogranicze podawanie Ani chipsów, pepsi i innych smieci  :P

elve

gatka2804 no widzisz, a ja mam zamiar słoiczki rekompensować ograniczeniem śmieciowego jedzenia :P

marax

Mam kolege rolnika wiecie co on robi zeby miec dobre zbycie na towary-zatrudnia taka wiejska typowo babe co wyglada autentycznie i ona mu to sprzedaje jako swoje warzywka z ogrodka.wszystko oczywiscie jest pryskane i pochodzi z masowej uprawy

elve

hihih ta znajoma kupuje towar w gospodarstwie wielkotowarowym i sprzedaje na targu jako własne ;)

jestynka

ja będę niesłoiczkowa, bo to droga impreza i jakoś gotowanie dla dzieci mi ogólnie nie przeszkadza.Chyba nawet lubię ;) jedna marchewka, jeden ziemniak+ coś i papka gotowa ;)

a co do zdrowego jedzenia to uważam, że dopóki same nie posadzimy warzyw i nie założymy hodowli to nigdy nic nie wiadomo ;)
nawet jak na rzęsach będziemy stawać, to nie uchronimy swoich dzieciaków przed tym syfem.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

tak sobie pomyślałam że riannkowy termomix byłby idealnym rozwiązaniem na szybkie przygotowywanie posiłków,

pamietam jak w hipermarkecie był jakis pokaz termomixów: facet wrzucił wszytskie potrzebne, surowe składniki, nacisnął guzik, i za jakąś naprawdę małą chwilę częstował ludzi ciewpłą zupą ogórkową, takim kremem ogórkowym - zupa była naprawdę smaczna :)


Kasia

no ale ma wiele zastosowań ')

kukułówkę można zrobić :)


no mi się marzy termomix ale rzeczywiście drogi. Może wrzucę zdjęcie do avatarka i jakaś dobra dusza mnie obdaruje :)

marax

moglam sobie kupic przed budowa domu teraz thermomix to marzenie scietej glowy :)Ja za duzo nie gotuje wiec u mnie i tak nie bylby wykorzystany

sonatina

#111
Cytat: gatka2804 w 31 Maj 2009, 19:43:05
wyglada na to ze juz niedlugo bede sloikowa mama. A to dlatego ze tak z glupa odlalam Ani roche raz barszczu bialego i zupy pomidorowej zanim ostatecznie poprzyprawialam dla nas i okazalo sie ze zjadla z wielkim apetytem. Barsz z ziemniaczkiem i zoltkiem, a pomidorowa z kluseczkami - tylko jej dalam niezageszczona smietana.
Tak to ja moge dla corki gotowac, tzn jesli nie musze uzywac dla niej oddzielnego gara i innych skladnikow. Zobaczymy. Moze nastepna ogorkowa?
Ignaś też powoli już je zupy, które ja gotuję dla nas. odlewam przed ostatecznym przyprawieniem, dodaję w zależnosci jaka zupa makaron, ziemniaki, marchew, pietruchę itp. Zjada juz rosół, pomidorówkę i krupnik. Wszystkie z wielkim apetytem, choć w sumie nie moge marzekać na jego apetyt. Słoiki tez uwielbia :)

salsa

co to znaczy dla was "przed przyprawieniem dla nas" ?
tak z ciekawości - czyli bez soli, pieprzu, śmietany, pulpy ziół itp?? czy jak?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

marax

Cytat: salsa w 02 Cze 2009, 18:09:14
co to znaczy dla was "przed przyprawieniem dla nas" ?
tak z ciekawości - czyli bez soli, pieprzu, śmietany, pulpy ziół itp?? czy jak?
chyba wlansie to mialy na mysli

salsa

Cytat: maraxela w 02 Cze 2009, 18:13:48
chyba wlansie to mialy na mysli

czyli bezsmakowy rosołek lol ??
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

zuzia

Cytat: salsa w 02 Cze 2009, 18:14:29
czyli bezsmakowy rosołek lol ??

tak malemu dziecku nie nalezy podawac przypraw. poza tym ono ich nie zna - jego (dziecka) smak zalezy od rodzicow.

salsa

Cytat: zuzia w 02 Cze 2009, 18:23:34
tak malemu dziecku nie nalezy podawac przypraw. poza tym ono ich nie zna - jego (dziecka) smak zalezy od rodzicow.

no domyślam się :P

co nie zmienia faktu, ze troche mu wspołczuję z takim jedzeniem ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

gatka2804

Cytat: salsa w 02 Cze 2009, 18:09:14
co to znaczy dla was "przed przyprawieniem dla nas" ?
tak z ciekawości - czyli bez soli, pieprzu, śmietany, pulpy ziół itp?? czy jak?

tak, takie bezsmakowe.
Co prawda w przypadku pomidorowki to jej jedynie nie dosolilam tak jak dla siebie, ale byla posolona. I dalam Ani przed zasmietanowaniem calosci.

salsa

Cytat: gatka2804 w 02 Cze 2009, 20:18:49
tak, takie bezsmakowe.
Co prawda w przypadku pomidorowki to jej jedynie nie dosolilam tak jak dla siebie, ale byla posolona. I dalam Ani przed zasmietanowaniem calosci.

ale juz czerwoną ;) ?

a krupnik ? z kaszą?

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

gatka2804

hihi
no czerwona. W sumie pomidorowke zrobilam na koncentracie. Nie wiem jak sie robi takiemu maluchowi? Na prawdziwych pomidorach? Ale nie zaszkodzilo jej

marax

przedewszytkim nalezy uwazac na sol-nerki dzieci maja jedynie 30% sprawnosci w porownaniu do nerki doroslego zlowieka. SOl zawiesa Sód -nerki nie sa w stanie jej usunac ( bo sa duzo mniej wydolne niz nerki dorslego) moze to prowadzic do nadcisnienia u dziecka.Z ww powodu nalezy bardzo uważać z lekami metabolizm leku jest zupelnie inny niz u doroslego

eva_luna

#121
zgodnie z tematem- melduje sie! Odkad Tosia skonczyla 4 m-ce zaczelismy wprowadzac rozne produkty. O ile Toska mleka za duzo nie pije, cala reszte wciaga jak zloto, bez znaczenia czy szpinak, czy krolik czy banan :-D

Nie gotuje bo warzyw i owocow sprawdzonych nie mam, poza tym skad ja wezme np. krolika?! ;-)

A propos soli- ostatnio sie nacielam, okazalo sie, ze Hipp do obiadkow dodaje sol... zrezygnowalam z niego i przeszlam na Gerbera.

marax

#122
dostalysmy z nestle taka kaszke w malutkim opakowaniu co sie tylko woda zalewa.Dalam malej -dzisiaj jest cala w wysypce .Wiecej jej nie daje az do 5 miesiaca

Dodany tekst: 04 Cze 2009, 11:28:37

ostatnio widzialam takie danie gotowe dla doroslych za 4 zl -gulasz z dzika !!!!!!!!! ciekaw ile tam tego dzika jest?

eva_luna

my dajemy nestle mleczno-ryzowa ale nic sie nie dzieje. Wczoraj kupilam kolejny etap, po 6 m-cu. Poki co wysypy zadnej nie ma....

konwalia

Cytat: maraxela w 04 Cze 2009, 11:27:32
ostatnio widzialam takie danie gotowe dla doroslych za 4 zl -gulasz z dzika !!!!!!!!! ciekaw ile tam tego dzika jest?

za 4zł to cięzko kotleta zrobić-mięso, jajko, buka, przyprawy, jakis tłuszcz