Apel w sprawie in vitro

Zaczęty przez zuzia, 03 Mar 2009, 11:44:39

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sierpniowajulka

#175
Cytat: wrobelek0403 w 04 Mar 2009, 16:06:54
przekładam swietowanie na weekend ;)

Dodany tekst: 04 Mar 2009, 16:13:18

a w jaki sposób poszkodowani beda konserwatysci???? Bo KTOS INNY bedzie mogł zrobic cos co jest sprzeczne z ich pogladami??? No przepraszam Cie, ale jest chyba roznica miedzy zakazem zrobienia czegos co nie jest sprzeczne z moimi pogladami, a przyzwoleniem na cos, co jest z nimi sprzeczne. Jak jest sprzeczne niech nie robią - wolny wybor, ale niech nie odbieraja tego wyboru innym.

Jehowi nie chca transfuzji, czy gdyby wiecej jak 50% obywateli byli jehowymi nalezy odbierac reszcie spoleczenstwa prawo do leczenia w ten sposob?????




dokładnie to samo chciałam napisać.  :beer:

Dodany tekst: 04 Mar 2009, 16:55:50

A co do początków życia: co powiedziałyście mężom, gdy dowiedziałyście się o ciąży: "kochanie, mamy dziecko" czy raczej :kochanie, będziemy mieli dziecko"?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: wrobelek0403 w 04 Mar 2009, 16:06:54
a w jaki sposób poszkodowani beda konserwatysci???? Bo KTOS INNY bedzie mogł zrobic cos co jest sprzeczne z ich pogladami??? No przepraszam Cie, ale jest chyba roznica miedzy zakazem zrobienia czegos co nie jest sprzeczne z moimi pogladami, a przyzwoleniem na cos, co jest z nimi sprzeczne. Jak jest sprzeczne niech nie robią - wolny wybor, ale niech nie odbieraja tego wyboru innym.

a czy ja napisalam, ze bede poszkodowani? Napisalam, ze zaprotestuja - chodzi o to, ze wszystkich uszczesliwic sie nie da.

Ustawa o in vitro pociaga za soba cale mnostwo pytan, na ktore trzeba znalezc odpowiedz zanim sie ustawe uchwali ani zastanawiac sie pozniej.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

wrobelek0403

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 17:03:42
a czy ja napisalam, ze bede poszkodowani? Napisalam, ze zaprotestuja - chodzi o to, ze wszystkich uszczesliwic sie nie da.

Ustawa o in vitro pociaga za soba cale mnostwo pytan, na ktore trzeba znalezc odpowiedz zanim sie ustawe uchwali ani zastanawiac sie pozniej.

jesli nie beda poszkodowani, to same protesty nie powinny spowodowac, ze ustawa bedzie zgodna z ich pogladami.

oczywiscie, ze pociaga, i nie tylko sprawa in vitro - takze np. uporczywej terapii i testamentu zycia. niestety tak to z prawem jest, ze nie da się uregulowac wszystkiego - zawsze PO uchwaleniu ustawy pojawiają się nowe problemy, o ktorych wczesniej nikomu się nie sniło.

W medycynie jest to szczegolnie widoczne, bowiem postep nauk przyrodniczych jest dosc szybki, a ustawodawstwa zwykle za nim nie nadazają.

Uwazam, ze w sprawie iv nalezy wprowadzic tzw. minimum ochrony, a regulację kazdego przypadku pozostawić lekarzom. Bardzo ładnie to ostatnio tłumaczył prof. Safjan - prawo jest ułomne (tak, tak), i nie da się przewidziec wszystkich mozliwych do uregulowania sytuacji - nie wiemy jakie problemy moga sie pojawic juz za pol roku. Zasada winno być, ze lepiej uregulowac mniej niz wiecej.

Takie minimum wprowadza np. konwencja bioetyczna, której Polska nie wiedziec czemu nie ratyfikowała.
Chodzą słuchy, że to dlatego, że konwencja jest "zbyt liberalna dla nas". Argument jest dla mnie niezrozumiały i widac, ze opinię tą wydała osoba, ktora nie ma pojęcia o prawie miedzynarodowym. Konwencja wprowadza jedynie MINIMUM ochrony, a nie nakaz stosowania jej regulacji w tym kształcie.

Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 17:03:42
a czy ja napisalam, ze bede poszkodowani? Napisalam, ze zaprotestuja - chodzi o to, ze wszystkich uszczesliwic sie nie da.



ale niech sobie protestują - to będzie tylko ich bezsensowne gadanie. nie chcą korzystać - nie ma problemu, ale niech nie odbierają tego prawa innym

mika

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 15:27:00
nietrafnie? A jak nazwiesz dobieranie genow tak, aby spelnily okreslone oczekiwanie i funkcje? Przeciez to nie truskawki...

I jak sobie wyobrazasz prawne rozwiazanie tego problemu - kiedy mozna manipulowac material genetyczny a kiedy nie? 

PDG to nie dobieranie genów!!!! Maya za bardzo generalizujesz
http://www.invitro24.com/kln/kzk8_pgd tutaj można poczytać, metoda polega na wykrywaniu wad genetycznych!

Tak naprawdę to chciałam Wam powiedzieć że gratuluję dziewczynom które twierdzą że nigdy się nie poddadzą in vitro, ja takiego przekonania nie mam bo nie wiem co będzie w przyszłości. Gratuluję tak silnych przekonań bo ja wymiękam w tej kwestii.... Powiem szczerze, ze jeśli inne metody by mnie zawiodły to na pewno będe się nad tym zastanawiać, jaką decyzję podejmę nie wiem.

Co do projektu ustawy o który pytała Inka: od kiedy to naukowcy są od pisania projektów ustaw? ktoś im za to płaci? W ramach uzgodnień międzyresortowych czy przy pisaniu projektu współpraca ze specjalistami jest opłacana i to słono, a w tym przypadku ktoś się ich o zdanie zapytał?
jestem pewna że nie
dzisiaj o godz. 15 w Białymstoku (w szpitalu klininicznym w tym mieście odbyło się w I w Polsce in vitro w 1989 roku) odbyła się debata między specjalistami a przedstawicielami Sejmu. Jak znajdę zapis tej debaty to wkleję.

mayagaramond

Cytat: golinda w 04 Mar 2009, 17:53:23
ale niech sobie protestują - to będzie tylko ich bezsensowne gadanie. nie chcą korzystać - nie ma problemu, ale niech nie odbierają tego prawa innym


korzystac z czego? Z in vitro? Z diagnostyki preimplantacyjnej? manipulacji genetycznych?

Nie wiem, moze dla Ciebie gadanie o etyce jest bezsensowne, dla mnie nie.

wrobelek - przeciez podpisanie konwencji nie oznacza obnizenia norm, wyzsze wolno miec, nizszych nie.

Nota bene niemcy tez nie podpisaly konwencji
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mika

#181
mayagaramond ty miałaś pisać prezentację po angieslku  :point_lol: ;)
:beer:

Dodany tekst: Wed Mar  4 18:19:21 2009

doda tak pojawiły się takie głosy albo coś źle doczytałam, nie nadażam za wami  :rotfl: mówię też generalnie bo słyszałam już nie raz takie stwierdzenia

mayagaramond

Cytat: mika w 04 Mar 2009, 18:18:49
mayagaramond ty miałaś pisać prezentację po angieslku  :point_lol: ;)
:beer:

gorzej, teraz musze isc na lekcje, a prezentacje, bede pisac jak wroce... :crying: :crying:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mika

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 18:19:28
gorzej, teraz musze isc na lekcje, a prezentacje, bede pisac jak wroce... :crying: :crying:

zrób prezentacje o in vitro ;)

wrobelek0403

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 18:17:10


wrobelek - przeciez podpisanie konwencji nie oznacza obnizenia norm, wyzsze wolno miec, nizszych nie.

otoz to, ale niektorzy politycy zdaje się mysla, ze konwencja nas "zwiaze"

uwazam tez, ze konwencja byłaby dobrym wstepem do MERYTORYCZNEJ dyskusji nie tylko o in vitro, ale i o innych wazkich problemach - klonowaniu komorek macierzystych, eutanazji, uporczywej terapii itd.

Pamietajmy, ze konwencja została wypracowana przez dosc niezalezne gremium, jakim jest Rada Europy, tworzono ja przez szereg lat (a nie w dwa miesiace na kolanie) - dla mnie jest to dokument wart rozwazenia takze pod wzgledem wprowadzenia regulacji do prawa polskiego.

Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Cytat: mika w 04 Mar 2009, 18:11:48
Co do projektu ustawy o który pytała Inka: od kiedy to naukowcy są od pisania projektów ustaw? ktoś im za to płaci? W ramach uzgodnień międzyresortowych czy przy pisaniu projektu współpraca ze specjalistami jest opłacana i to słono, a w tym przypadku ktoś się ich o zdanie zapytał?
Oj wiadomo, że przy współpracy z prawnikami ;)
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: mika w 04 Mar 2009, 18:21:14
zrób prezentacje o in vitro ;)

lepiej nie, na zejciach siedzi dr genetyki ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elve

Cytat: mayagaramond w 04 Mar 2009, 21:17:03
lepiej nie, na zejciach siedzi dr genetyki ;)
zrób zrób
zweryfikuje poprawność pod wzlędem merytorycznym, jakem doktor  :rotfl:

mayagaramond

#188
Cytat: elvelve w 04 Mar 2009, 21:21:02
zrób zrób
zweryfikuje poprawność pod wzlędem merytorycznym, jakem doktor  :rotfl:

na wiedze jestem otwarta, ale uwazam ze brak studiow z bilogii czy genetyki zabrania mi miec zdanie w tej sprawie.

mika - wiem, ze png, to (tylko) nie dobieranie genow, ale juz sama selekcja (mozliwosc selekcji) jest dla mnie baaardzo kontrowersyjna. Jesli pozwolimy na to, by obciazone genetycznie embriony byly eliminowane to co mowi to o naszym stosunku do osob chorych i niepelnosprawnych? 

Poza tym jakie choroby: alzheimer, hemofilią a moze tez astma?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elve

mayagaramond no to może o etycznych kontrowersjach wokół tematu na przykładzie Polski :)

mayagaramond

Cytat: elvelve w 04 Mar 2009, 21:39:52
mayagaramond no to może o etycznych kontrowersjach wokół tematu na przykładzie Polski :)

niestety, bede mowic o terminology management. Kontrowersji brak  :)


Myslalam, zeby zrobic o stanikach, ale by chyba ze smiechu umarli :rotfl: :rotfl:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

elve

mayagaramond myslę ze byliby bardziej zainteresowani stanikami niż terminologią

mayagaramond

Cytat: elvelve w 04 Mar 2009, 21:42:15
mayagaramond myslę ze byliby bardziej zainteresowani stanikami niż terminologią

za pozno ;) Poza tym to musi byc jakis profesjonalny temat, w koncu ocene mam z tego dostac...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mika

#193
mayagaramond pod tym linkiem który wskazałm są wymienione choroby genetyczne które się bada m.in. mukowizcydoza, zepsół Turnera
to nie to samo co astma  ;)

Dodany tekst: 05 Mar 2009, 07:52:07

ekhem komentarz jednego z uczestników wczorajszej debaty


Słuchajcie, byłam na debacie oksfordzkiej. (P)osłowie : Kamiński, Raczkowski i Gowin udowadniali tezę "IVF powinno być maksymalnie ograniczone" i swoje wystąpienia rozpoczęli od stwierdzeń, jacy to oni sa dobrzy, że nie chcą całkowitego zakazu. Wypowiadali się po kolei, a ich przemowy przeplatane były kontrwystąpieniami dwóch pań - reprezentantek środowiska akademickiego i profesora Kuczyńskiego z Kriobanku. Debata odbywała się w auli wydziału prawa UwB. Brawa dostał tylko Kuczyński.

Dwaj pomniejsi posłowie nic nie powiedzieli konkretnego (albo aż za bardzo): Kamiński zrównał konkubinaty z homoseksualistami, a Raczkowski z miną zbolałą nazwał się zbłąkanym dzieckiem Kościoła i uderzał w encykliki o godności. Tłumów nie porwali. Nie porwał ich również Gowin, zadając dramatyczne pytanie do studentów: "jak byście się czuli, gdyby wasze maleńkie rodzeństwo zostało zamrożone?". Potem płynnie przeszedł do opisu jak to zarodki po IVF trafiają do... gazu, .czyli w ciekły azot. Powołał się również na Bociana, traktując go jako źródło statystyczne. Słowem - totalna żenada.

Kuczyński za to powiedział, że gdyby miał dementować całą nieprawdę, jaka wypłynęła z ust posłów - to by mu nie starczyło czasu. Ale ogólnie jego wystąpienie było naprawdę przekonujące.

Brawa dostała jeszcze jedna osoba: siedemdziesięcioparoletni Pan, który powiedział , że ma trzyletnią wnuczkę z IVF i nie ma dla niego argumentów przeciwko. 


Aha - i w końcu oswieciło mnie skad in vitro porównują z holokaustem.
Chodzi o ten gaz ( azot) w których trzyma się malutkie siostrzyczki i braciszków.
Szkoda tylko, ze nie ignorant nie wie ze w tej temperaturze gaz ma postac cieczy. Choć nie wiem w sumie czy to lepiej. Bo wtedy wychodzi ze są topione 

jo_miekka

Mika... Relacja mrozi mi krew w żyłach po prostu!

elve

mika tak samo wyglądała pierwsza debata na temat komórek macierzystych
nadal nie ma odpowiednich regulacji prawnych w Polsce

była też debata specjalistów w tej dziedzinie (m..in. uczestniczył w niej mój szef oraz promotor), jednak nikt nie skorzystał z ich opinii

wis

Matko, co mojej siostrze odbiło, żeby sobie u Gowina w biurze poselskim praktyki załatwić  :zly: :stupid:

zuzia

Cytat: wis w 05 Mar 2009, 09:15:13
Matko, co mojej siostrze odbiło, żeby sobie u Gowina w biurze poselskim praktyki załatwić  :zly: :stupid:
może go naprawi?

wrobelek0403

mika powiem Ci, ze mnie przeraziłas relacja  :padam: :padam:

szkoda, ze prof. Kuczyński nie sprostował informacji podanych przez posłów - niedoinformowane i manipulowane spoleczenstwo nadal takie pozostanie  :thumbdown: :thumbdown:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Cytat: wis w 05 Mar 2009, 09:15:13
Matko, co mojej siostrze odbiło, żeby sobie u Gowina w biurze poselskim praktyki załatwić  :zly: :stupid:

Spoko, to jej nie zaszkodzi.
Ja się cieszę, że na niego nie głosowałam!