Zapoznajmy się:)

Zaczęty przez Iza, 08 Sie 2007, 14:22:19

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

kffiatek

Późno znalazłam ten wątek ale nie dlatego żem głupia, tylko zapracowana :)

Witam was wszystkie serdecznie i niniejszym przedstawiam się:

Na imię mam Ania, studia skończone 2 lata temu, kierunek PR a pracuję w agencji reklamowej vel farbryce ;) to gwoli formalności a jesli niebo nie spadnie nam na głowy we wrześniu przyszłego roku zostanę mężatką i wreszcie będę dorosła ;P

forum gazetowe śledziłam kiedy moja siostra wychodziła za mąż dwa lata temu aż przyszedł i na mnie czas więc zaczynam działalność właściwą :)

a tymczasem wracam do wieczoru z władcą pierścieni :)

mobka

No to czas na mnie :) Podczytuje Was (wcześniej na gazecie) od maja, czyli od zaręczyn :)
Na imię mam Katarzyna (ech, takie dziwne imię, bo ani Kasia, ani Kaśka jakoś mi nie leży, choć zazwyczaj jestem Kasią). Mam 23 lata, narzeczonego Krzysztofa (z tym imieniem jest tak samo jak z moim, ni to Krzyś, Krzysiu, ni Krzysiek ;) ), lat 23, oboje zodiakalne Ryby, a więc wrażliwce, uwielbiające się tulić i czas spędzać we dwoje, najlepiej przy czerwonym półwytrawnym winku :D
Ja studentka 5 roku Elektroniki i Telekomunikacji, specjalizująca się w telekomunikacji mobilnej, marząca o pracy u operatora sieci komórkowej lub w Ericssonie ;) Obecnie Junior Team Manager w Call Center. On student 5 roku Elektrotechniki, obecnie na 3 miesięcznym stażu w firmie z branży. Chodziliśmy do jednej klasy w LO, w 3 klasie rozstałam się z jego poprzednikiem, zaczął mnie pocieszać i tak już zostało :) Jesteśmy razem przeszło 5 lat, 4 lata mieszkamy razem, ślub... ech, ślub planujemy na 10 maja 2008, ale ostatnio coraz bardziej przychylamy się do daty wrześniowej (20.09.2008). Bo we wrześniu moi rodzice mają jubileusz 25 lecia małżeństwa (24.09.2008), bo tańsze owoce i dużo owoców, są pyszne brzoskwinie, gruszki, śliwki, winogron, może jeszcze arbuzy... Bo wg taty mojego "najpierw skończcie szkołę", a wg teściowej i mojej babci "ślubów w maju się nie bierze"... za majem natomiast przemawia: nasze bycie razem rozpoczęło się w maju, w maju się zaręczyliśmy, maj to najpiękniejszy miesiąc w roku, wszystko się zieleni, kwitnie - konwalie, tulipany, drzewka owocowe, maj to miesiąc pełen radości, w maju się ślubów nie bierze, więc jest taniej, nie trzeba się spieszyć, bo dużo wolnych terminow... Tak więc ślub w maju lub wrześniu :evil:
Co jeszcze... mieszkamy we Wrocławiu, ale pochodzimy z Kotliny Kłodzkiej i tam też będzie ślub i przyjęcie.
Na ten moment to chyba tyle... zdjęcie załączę, jak tylko zrzuce zdjęcia ze stacjonarnego na laptopa...

A i wiem co jeszcze, w niektórych wątkach nie widzę wklejonych zdjęć - nie mam pojęcia dlaczego, bo z opisów wynika, że wy je widzicie :/

malychudygruby

Witam serdecznie!                                                                                                            
Mam na imię Paulina, lat 26. Skończyłam psychologię i turystykę. Pracuje w agencji eventowej w Warszawie, mieszkam w Otwocku i raczej się stąd nie ruszę.
Mój narzeczony jest żołnierzem. Jesteśmy parą od roku. Właśnie przez ten czas przytyłam 14 kilogramów. Cały czas tkwię w zadziwieniu jak to zrobiłam i szukam recepty jak ten stan rzeczy odmienić.
Ślub odbędzie się 13 września 2008

maga801

no to by wypadało tez coś o sobie:-)
trafiłam tu z gazety, nie będę ukrywać

Jestem Agnieszka, maga to imię bohaterki "Gry w klasy", którą wielbię.
Z wykształcenia jestem polonistką i kulturoznawcą. Teraz uczę polskiego dzieci w szkole, kiedyś pracowałam w radiu.  Wydaje mi się, że jednak praca w szkole to  mój żywioł, choć myślę o nowych studiach.
uwielbiam literaturę - czytam ją i gromadzę własną bibliotekę. Poza tym jestem w stanie wydać ostatnie pieniadze na płytę lub bilet na koncert - np. Porcupine Tree lub Marillion... Jeśli znajdę wolną chwilę, dużo fotografuję.
Lubię gotować, popijając czerwone wino. W zasadzie w kuchni mi najlepiej: mogę tam gotować, czytać, słuchać płyt:-) i godzinami dyskutować o malarstwie (które jest moją pasją) z mężem. Znamy sie 8 lat, jesteśmy 2 lata po ślubie.
Forum odwiedzam z sentymentu;-) jestem fanką zdjęć salsy - wyglądałaś REWELACYJNIE

Anupka

Woo-hoo!

Moje imię Anna, w Anupkę zostałam przekształcona przez mojego narzeczonego. Bywam też Aniuśką, a czasem nawet Aneczką, hehehe....

Co by tu o mnie? Cierpliwością nie grzeszę... R stara się mnie jej nauczyć, ale ciężko idzie ;-) Piwa nie wylewam... ale ostatnio coraz częściej zamieniam je na czerwone wino (byłoby łatwiej, gdybym tak szybko po winie nie odlatywała - 1 lampka i jestem wesoła!)
Golden Retrivery uwielbiam... na początku października jadę odebrać mojego Ridderka z hodowli! Na koncerty chodzę... posłuchać muzy, poskakać, pomachać główką (metal i rock to moja miłość). Ludzi od pierwszego wejrzenia kocham lub nienawidzę...i przeważnie się nie mylę w ich ocenie (a R uczy mnie, że ludzi się nie ocenia). Na jedynego trafiłam... i 16.08.2008 powiemy sobie TAK (hmmm... w sumie to R powie JA). Góry to najpiekniejszy krajobraz... ale i wodę lubię :-) Takie tam...

A czym się zajmuję? Wszelkimi czynnościami, które zbliżają mnie do zakończenia okresu życia związanego ze studiami... (najwyższy czas, bo ja stara baba jestem!). Nauką niderlandzkiego... i mam nadzieję, że jednak nie sprawdzi się powiedzenie "a na **uj mnie ten kaktus"... Próbą udowodnienia sobie, że życie z dala od wszystkiego co do tej pory było mi znane jest ok... Codziennym być, albo nie być... Moim ukochanym...w stopniu narzeczonego! Wszystkim co związane jest z muzyką rockową, metalem i.. musicalem...

I to tyle chyba :-)
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

Witam. nie wiem czemu dopiero miesiac po uruchomieniu forum trafiam na ten watek:) i chyba juz wszytsko o mnie wiecie bo nonstop opowiadam swoje zycie problemami poruszanymi w postach:)
ale kilka jeszcze danych
29 lat, wszystkie poza 11l w wawie (wiecej na watku emigrantek), politolog, w zawodzie pracawalam niewiele i stanowczo za malo, wiecej w nieruchomosciach. mam ogromna potrzebe zrealizowania sie zawodowo. i kiedys mi sie uda:)

uzalezniona od forum od maja (najpierw gazetowego potem wiernie tu, gazetowe stracilo dla mnie caly swoj czar). zareczona formalnie dopiero od kilku dni. logistyka wesela i slubu zajelismy sie w pierwszej kolejnosci. zapoznalismy naszych rodzicow i zaangazowalismy w nasze plany. dopiero potem przyszedl czas na zareczyny. w miedzy czasie ja totalnie oszalalam na punkcie przygotowan:D

narzeczony wloch, wiedzie rownie cyganskie zycie jak ja. swietnie gotoju i przy nim nabralam jakies 8kg. od niego lepiej smakowaly mi wloskie przysmaki tylko roboty przyszlej tesciowej. choc nie wciskam sie w stare ciuchy, nie oddalabym tych radosnych chwil mojego podniebienia za zadne sylwetki:) oczywiscie do slubu chce schudnac, bo jak pisalam to absurd, suknie sa tylko w rozmiarze 38...

z przyczyn roznych (np to ze ja bez pozwolenia nie moge pracowac) bierzemy slub cywilny  rok przed koscielnym. zeby bylo weselej nie znamy daty. napewno bedzie przed koncem pazdziernika. jestem chyba jedyna PM, kt na 2 miesiace przed slubem nie zna daty;0

na zalaczonym widac mnie w probnym wlasnej roboty makijazu do cywilnego. moich czerwonych punkcikow na kt sie skarzylam w watku o pudrze akurat bardzo nie widac. za to jest moj nowy best friend...:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

misiaczek187

Monika zwana misiaczkiem :D prowadzę firmę i użeram się dzięki temu z urzędnikami :D lat:20 od 11 sierpnia jestem szczęśliwą mężatką (choć różnie to bywa) mam swojego ukochanego pieska zwanego Rysiem (to po mężu :D jest strasznym rozrabiakom i pieszczochem to jak każdy facet :D

Kata

trochę już tutaj przebywam, choć nie najczęściej się udzielam, ale chyba nadeszła pora żeby także się oficjalnie przedstawić.

Katarzyna, lat 26, ślub 6 października 2007 roku - zdecydowaliśmy sie w maju, więc wciąż nie mogę wyjść ze zdumienia, że wszystko się udało załatwić bez rocznego planowania :-)
Pracuję w zawodzie i mieszkam w Krakowie. Poza tym lubię czytać, podróżować, siedzieć do późna w nocy i do późna wylegiwać się w łóżku. Poza tym można mnie do wielu rzeczy przekonać, jeśli się ma pod ręką placki ziemniaczane, lody, arbuza lub paluszki :-)

Dziś sobie uświadomiłam, że do ślubu został nam już zaledwie miesiąc i powoli zaczyna mnie  ogarniać stres, ale zamiast słynnego chudnięcia przyszłych PM, zajadam go paluszkami itp. i chyba zaczyna to być widać :-) Więc moje dzisiejsze postanowienie brzmi, weź się w garść i nie jedz tyle - dzień uczty u Zajączka wyznaczyłam sobie na wieczór panieński coby sobie za bardzo na co dzień nie folgować :-)
Pozdrawiam

Kata

Louve

Natalia, Louve od początku istnienia w necie (stare czasy irca...), na gazecie.pl aruana; podczytująca w wolnych chwilach forum, rzadko się udzielająca ze względu na brak czasu.

Warszawianka, której brakuje tylko dwa lata do trzydziestki (co mnie przeraża!), od skończenia studiów ekonomicznych (to juz 5 lat!!!!!) planuję zrobić doktorat, na który wciąż brak czasu! Pracoholiczka realizująca się w bankowości, walcząca z przekleństwem perfekcjonizmu. Optymistka z duuuużym dystansem do siebie o silnej osobowości i trudnym charakterze.

W związku lat 7 z przerwą, mieszkamy sami ze sobą od dwóch lat, od półtora roku rodzina się powiększyła o psa - goldenkę  8-)
W małżeństwie cywilnym od 17.03.2007r., ślub kościelny 6 października 2007r. - data wymyślona w grudniu 2006r., a za przygotowania wzięliśmy się dopiero w połowie lipca...

dagmar

Witam Was wszystkie! Nazywam się Marta, a może nocny Marek, bo najbardziej aktywna jestem nocą  :) . Mieszkam, pracuję i kończę pisać pracę magisterską w Wiedniu, ale najpóźniej pod koniec roku wracam do Polski po 6 latach spędzonych na obczyźnie. Wracam glównie z powodu narzeczonego, którego poślubię 6.09. w przyszlym roku.

Uwielbiam książki, teatr, podróże male i duże, kawę w dużych ilościach i jesień.

tachogti

Czesc :) Mam na imie Oliwka, lat 24, jestem germianistka/kulturoznawca  :)  ucze angielskiego i niemieckiego i przymierzam sie do doktoratu. Poza tym trenuje karate od 12 lat  8-) oproczcz ksiazek ktore pochalniam w nieprzytomnych ilosciach, samochodow marki Volkswagen i rocka to chyba moje najwazniejsze hobby. Slub planujemy na 05.07.08  :-D aktulanie tkwimy w wirze remontowo- nowomieszkaniowo- przedslubnym :-P
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

Molly

Czesc
Trafilam tutaj przypadkiem i bardzo mi sie spodobalo. :-D
Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swego grona.Jak narazie nie mam daty bo ta sirota mnie nie poprosila o reke :evil:  mimo ze juz 5 lat jestesmy razem .
Czemu ci faceci sa tacy powolni????? :roll:
No ale co sie odwlecze... :-P
PZDR

dagi

Witam, nie wiem dlaczego jeszcze się nie przedstawiłam, przepraszam i nadrabiam zaległości.

Mam na imię Dagmara (ale wolę w skrócie Dagi), lat 25, skończyłam prawo ale nie pracuję w zawodzie i tak na prawdę nie bardzo wiem co chcę w życiu robić, tzn. jak spełnić się zawodowo, bo poza tym najważniejszą sprawą w moim życiu aktualnie jest ślub 7 czerwca 2008r. Jestem całkowicie pochłonięta przygotowaniami i przeglądaniem forum  :) .
Uwielbiam książki i teatr. Czasami maluję (teraz niestety coraz rzadziej) i jestem nałogową kawoszką, a i jeszcze jedno, podróże, chciałabym zwiedzić cały świat. Może kiedyś się uda  ;-)
url=http://www.przewodnikmp.pl] Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
[/url]

madolka

Witajcie. Czytam od dawna, ale jeszcze sie nie przedstawilam. Ola, tutaj Madolka. Hmm... Jestem architektem, pracuje w malutkim biurze arch. w Dublinie, wczesniej mieszkalam w Łodzi. Czuje sie stara, tzn nie psychicznie, tylko tak w porownaniu z Wami. Ale co zrobic, jest jak jest. A poza tym, to nie mam zadnej daty slubu i nie wiem czy mnie tu przyjmiecie. Sprobowac mozna, hm? A........ jeszcze o sobie: nie znosze 'zastoju' w zyciu, zadne miejsce mnie nie wiaze (a mam na koncie juz kilka dluuuugich pobytow gdzies tam), i w ogole lubie zmiany. Nie wiem czy to dobrze wrozy, tzn chyba wiem, ze nie, ale coz. Acha, bardzo lubie Skandynawie, dzieki architekturze i nie tylko i Larsa von Triera. No, to tyle.

flor

Przeoczyłam ten wątek.
Witam wszystkich, mam 28 lat, mieszkam w Warszawie, choć włóczyłam się tu i ówdzie i jeszcze planuję wyprowadzkę z naszego pięknego kraju, ale to jak zrealizuję aktualny plan  ;-) Muszę się jeszcze paru rzeczy tutaj nauczyć.
Z moim lubym nie planujemy ślubu, choć on już raz miał pomysł, żeby się pobrać, jakieś 2,5 roku temu, ale po pierwsze było to pomyślane bardziej ze względów pragmatycznych, po drugie znaliśmy się wtedy tylko rok, a po trzecie ja kiedyś bałam się małżeństwa tak jak zapewne w legendach boją się mężczyźni  :lol:
Teraz pomysł trochę powraca, ale na razie bez konkretnego planu, tylko w zarysie.
Dużo zmieniałam w swoim życiu, wiele rzeczy robiłam, teraz trochę wyhamowałam i staram się wszystko ogarnąć racjonalnie. Poza tym lubię czytać (stos książek stoi po obu stronach naszego łóżka), kocham teatr. Interesuję się imiennictwem. NIe piję piwa, tylko wino, nie lubię niechlujstwa, cenię pasje u ludzi.

aczemu

wygrzebałam wątek i niech będzie, że o mnie:
pochodzę z mazur, studiuję w szczecinie i to języki wschodniosłowiańskie [sama nie wiem, czy lubię paradoksy;-)], a weekenduję ostatnio w krakowie. taki mam rozrzut:-D aha, i ciągle nie jestem narzeczoną, ale oblubieniec jest:-) kot również:-)
bardzo wysokie stężenie absurdu.

sonja

To i ja się dopiszę. Studentka (UMK) nadal i jeszcze jakiś czas, również między innymi jednego takiego języka wschodniosłowiańskiego:) hmm mężczyzna na stanie jest. Co by tu jeszcze... nie wiem:)

Monika

Czytam sobie Wasze forum do jakiegoś czasu i w końcu sama postanowiłam się odezwać ;) W końcu skoro zamiast się pracą magisterską zajmować czytam posty to może chociaż tu sobie popiszę ;)
No więc może coś o mnie. Studiuję sobie we Wrocławiu a pochodzę z Kotliny Kłodzkiej. Mój Jakub natomiast siedzi w Szkocji i tam studiuje - eh, życie jest ciężkie... Ślub planujemy w następne wakacje.

Yotta

Miło mi sie ze wszystkimi powitać. Czy jeśli nie planuje na razie śluby - mogę na tym forum przebywać???
Obecnie mieszkam w aglomeracji Silesia. Mam na imię Jowita.  Jestem ekonomistą z wykształcenia, marketingowcem czyli ludziem do wszystkiego obecnie w pracy.
Lubię poznawać nowych ludzi, rozmawiać z nimi. Moją pasja są podróże - te dalekie i bliskie, prywatne i słuzbowe.
Bardzo lubię gotować, eksperymentować w kuchni, poznawać nowe kuchnie.
To forum dłuższy czas podczytywałam - przyznaje sie i proszę o łagodny wymiar kary, a teraz dołączyłam do jego społeczności za co dziękuję.

Moją zmorą są literówki - i tu prosze o wyrozumiałość.

Yotta

elve

Że też się nie przedstawiłam...
Ewa z Krakowa, z zawodu biolog (molekularny, dla ścisłości), u kresu doktoratu i wytrzymałości. Na codzień męczę studentów (głównie medycyny) oraz myszy.
Ostatnio interesuję się mężem (a to trudne, bo go nigdy nie ma), więc interesuję się telefonicznie lub karteczkami na lodówce
Marzę o egzotycznych podróżach oraz żeby się udało zaadaptować stryszek nad naszym mieszkaniem (obie rzeczy dość nierealnie się jawią).
... no i jeszcze chciałabym zmienić zawód (bo chcę być bogata, a nie sławna)

FuneralMist

Witam,

Może się jednak przełamię i przedstawię ;]

Agnieszka z Jeleniej Góry, obecnie skazana na wygnanie w Katowicach z racji posiadania narzeczonego z tych terenów ;] Z wykształcenia informatyk, podobnie jak narzeczony (dwóch informatyków w domu = życie przy dwóch komputerach). Ślub przewidziany na 07.06.2008.

Zainteresowania: black metal, fantastyka/sci-fi.

Pozdrawiam ;]
Will there even be a word known as death anymore
When left is nothing to kill?...

Katarzyna

Witam Was serdecznie
Katarzyna  lat  jeszcze 27  mieszkam w Łodzi, tu skończyłam medycynę.  Plany ślubne jak na razie bardzo odległe ale bardzo miło jest  czytać  o tym jak to może wszystko wyglądać. Uzależniłam sie od forumowiczek  jeszcze za czasów gazetowego forum. Uwielbiam oprócz tego forum i muzyki, morze i eksperymentować w kuchni  niestety nie zawsze jest  czas.  :-D / z góry przepraszam jak coś źle wyskoczy nie w tym miejscu co potrzeba- jeszcze poruszam się tu po omacku
atarzyna

tsb

Parę słów o mnie:

TSB to mało mądry skrót od równie mało mądrego nicka ;-) the_sleeping_beauty. Miałam taki czas w życiu, że byłam taka śpiącą królewną i czekałam na księcia, który mnie obudzi :-) Na szczęście to już za mną. Nick jednak pozostał.

Mieszkam i pracuję w Krakowie. Żoną jestem od września. Aktualnie usiłuję wreszcie zrobić prawo jazdy, w możliwość czego już mało kto wierzy :-)

Dawniej mając do wyboru psa i kota, wybrałabym tego ostatniego. Teraz chciałabym mieć i psa i kota i dziecko :-) Pod warunkiem posiadania domu z trawnikiem :-)

Pozdrowienia dla aktywnych i nieujawnionych :-)

asiczka

To jeszcze ja! :) Asia (na gazetowym askiem).
Mężatka od 19.08.2007r. Z tym samym facetem od 01.01.2000r.
Mgr filozofii, dokształcona w zakresie zarządzania kadami i prawa pracy.
Zawód wykonywany: kierownik działu organizacyjnego.
Dzieci brak, za to na utrzymaniu jedna (na razie) mała fretka. :)
Wśród znajomych pseudo "baba jaga",
uprawnienia na miotłę posiadam, mogę śmiało latać z Wami... ;)

tyna

To i ja napiszę coś o sobie. Trochę już tu zaglądam ale oficjalnie jeszcze się nie przedstawiłam. Mieszkam na Dolnym Śląsku, studia skończone, aktualnie bezrobotna - aktywnie poszukująca pracy. W związku już od 5 lat, ślub 1 maja, zapału organizacyjnego brak:) Pozdrawiam wszystkie forumki