I na mnie nadszedł czas :)

Zaczęty przez inkageo, 05 Wrz 2007, 21:01:58

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malutenka

Inka, trzymaj się ;*
Jakby bardziej bolało to tak, jak mówiła maraxela, zastrzyk przeciwbólowy i dasz radę.

marax

no wlasnie z tym lekiem przeciwbolowym to moze nie byc tak do konca bo to sa nerwobule do tego stosuje sie leki przeciwdrgawkowe ktorych ubocznym dzialaniem jest efekt rpzecibolowy

malutenka

Cytat: "maraxela"no wlasnie z tym lekiem przeciwbolowym to moze nie byc tak do konca bo to sa nerwobule do tego stosuje sie leki przeciwdrgawkowe ktorych ubocznym dzialaniem jest efekt rpzecibolowy
Aż się wzięłam za lekturę o tym półpaścu... może ja dochtorem zostanę? Jeszcze by mnie na dzienne respektowali...
Nieważne...
Ważne, żeby Inka znośnie przeżyła ślub. Będę trzymać kciuki.

kartynka

Inka! Trzymaj sie - na pewno w emocjach itd. bolu nie bedzie, albo nawet nie zauwazysz!

Trzymam kciuki!!!!!xxxx

inkageo

Dziewczyny mówić gościom o chorobie? Będę dla nich zagrożeniem.. Szczególnie dzieci chyba mogę zarazić..
Imagine there is no hate

rkasia

Inka trzymam kciuki - nie daj sie - na pewno bedziesz piekna PM:) zreszta ten dzien bedzie dla Was tak szczesliwy, ze napewno uda sie zapomniec o chorobie:) Co do informowania gosci - na Twoim miejscu wypytalabym dokladnie lekarza czy mozliwe jest zarazenie kogokolwiek np. podczas przyjmowania zyczen czy wspolnych tancow. Jesli nie bedzie bardzo duzego ryzyka to moze lepiej nie wprowadzac paniki bo ludzie moga roznie zareagowac - glowa do gory! bedzie dobrze;)

rubin04

Inka, trzymaj się dzielnie!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

julka

Marta, trzymaj się, kurczę - nawet sobie nie wyobrażam, co teraz czujesz, mój strach przed wyrwaniem ósemek to nic... :-|

Ale będzie dobrze, zobaczysz, przypudrują Cię, znieczulisz się czymciś i jakoś przejdzie, a noc poślubną odbijecie sobie, jak będziesz w pełni sił  :-D  
Głowa do góry, chyba wszystkie będziemy trzymały kciuki za Ciebie  :-P

marax

no zarazasz obecnie ospa wietrzna .wirus wywoljacy polpascca to ten sam wirus ktory wywoluje ospe wietrzna czyli herpes virus vorciellae.Musialas byc keidys chora na ospe wirus przeczekal sobie w kladnie nerwowym i uaktywnil sie teraz pewnie dlatego ze masz obnizona odpornosc zwiazana ze stresem slubnym.moim zdaniem lepiej powiedzic moze w twojej rodzinie sa osoby ktore maja obnizona odpornosc i nie byly wczesniej chore

mayagaramond

Wlasnie przeczytalam na watku remontowym, ze masz polpasica.... Trzymaj sie Inka!! Medyk ze mnie zaden, ale pamietam jak postawilismy na nogi wspollokatorke, ktora miala fatalne przeziebienie (wtedy w gogole chorowalo pol akademika, az dziwne, ze mnie nie zlapalo), a musiala podejsc do egzaminu (bo nastepny dopiero za pol roku i inna tematyka), zawiezlismy ja do lekarza, lekarz dal jej jakis zastrzyk, zeby wytrzymala egzamin, 3-godzinne pisemne tlumaczenie. I pomoglo!

A moj kuzyn, zeby mogl na wesele zalozyc garnitur zdjal swoja szyne za ramienia - okazalo sie, ze stare zlamanie z nart, jednak nie zagoilo sie tak jak trzeba. Nie musze dodawac, ze bawil sie swietnie, podobnie jak jego mama, ktora musiala jednak swoje przesliczne zolte sandalki zamienic na mniej sliczne balerinki, bo jej puchnie stopa.

Takze glowa do gory!  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

zwierzatko_mojej_mamy

kolega z roku tydzien przed slubem na swoim kawalerskim zlamal reke w lokciu i slubowal z wyprostowana! reka w gipsie - chodzily sluchy, ze zona przed slubem chciala go rozczlonkowac ;) juz nie wspominajac o pierwszym tancu...

a kumpel z pracy zwichnal noge tez tydzien przed i kustykal.. wiec rozne przypadlosci chodza po ludziach
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mika

Martuś trzymaj się Kochana... mam nadzieje że te bóle Cię nie dopadną będę mocno trzymać kciuki za Ciebie i się modlić... na pewno będziesz piękną PM i nie ma to tamto... tylko teraz się nie stresuj tylko lecz

kamelia04.08.2007

półpasiec - o w du..(szę). Mój brat (robiący za mojego świadka) i moja przyszła bratowa mieli podejrzenie półpaśca 3 dni przed weselem. Juz szukałam kogoś na zastepstwo. Okazało się, że to nie był półpasiec.
Idź do innego lekarza jeszcze, półpasiec jest poważna sprawą, więc trzeba się upewnić.
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

salsa

Cytat: "inkageo"Dziewczyny mówić gościom o chorobie? Będę dla nich zagrożeniem.. Szczególnie dzieci chyba mogę zarazić..

ja bym powiedziała, to jednak choroba wirusowa i zarazliwa

lepeij zeby wiedzieli, szczególnie właśnie dzieci:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

ewa.wie

Marta, chyba wszystkie jesteśmy z Tobą. Na pewno nie będzie tak źle, lekarze zawsze potrafią pocieszyć :-/ Jak ta głupia baba mogła cię tak nastraszyć :-? głowa do góry. Zobaczysz że po ślubie będziesz z tego miała wielki ubaw.

salsa

Cytat: "maraxela"Musialas byc keidys chora na ospe wirus przeczekal sobie w kladnie nerwowym i uaktywnil sie teraz pewnie dlatego ze masz obnizona odpornosc zwiazana ze stresem slubnym

ale z tego co ja wiem od mojego lekarza to jak sie przeswzło w dziecinistwie ospe wietrzna to juz sie na połpasiec nie choruje bo organizm jest odporny

ja kiedys to iałam , tzn ospe wietrzna i dowiadziałam sie ze juz nie zachoruje raczej.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jo_miekka

Inka! Czytam i oczom nie wierzę!
Nie przejmuj się. Wyglądać będziesz pięknie na pewno, zapudrujesz - będzie dobrze!
Bylebys się znośnie czuła!
TRZYMAM KCIUKI!

eva_luna

Inka, to pech.... Trzymam kciuki za Ciebie, jestem pewna, ze emocje zrobia swoje i nie bedzie nic bolec. Poki co, odpusc sobie wszystko, lez, odpoczywaj i mysl tylko o sobie..

martullek

salsa, a ja słyszałam, że półpasiec to takie jakby drugie stadium ospy - ten sam wirus, więc skoro chorowałaś na ospę, to możesz właśnie od tego wirusa zachorować na półpaśca... moja siostra chorowała na ospę, a po kilku latach na półpaśca.

marax

salsa to co napisalam jest na 100% prawda.chodzi o to ze jak chorowalas na ospe to 2 raz nie zachorujesz na ospe wietrzna ale na polpascca to i owszem.CHodzi o to ze te 2 choroby wywoluje ten sam wirus jednek maja one odmienna symptomatologie i przebieg.Moge pocieszyc inke ze jak juz przejdzie polpascca to m duze szane 2 raz nei zachorowac aczkolwiej jest odmiana tej choroby nawrotowa .POLpasiec na ogol pozostawia trwala odpornosc.Nawroty lub zmiany rozsiane zmuszaja do glebszej diagnostyki w kierunku np chlonikow czy ionnych nowotworow(to tak czysto naukowo opisana jednostka chorobowa) oczywiscie u inki to na pewno zwykly polpasiec przejdzie minie i bedzie wszytko ok

inkageo

Położyłam się na chwilę i spałam jak zabita, jedyny pozytywny aspekt choroby. Zaraz zjadą się goście, a ja spocona w piżamie, takie przeciwieństwo kwitnącej panny młodej ;)
Imagine there is no hate

kate.zet1

Marta!!!!!!!!!!!!! Jestem w szoku, nie moge uwierzyć!!! Matko Boska, będę się modlić za Ciebie!! Wierzę że będzie dobrze i do soboty chociaż trochę sie polepszy. Mój narzeczony życzy Ci szybkiego powrotu do zdrowia, jak zawsze smieje się z mojego uzależniena od forum, tak teraz z wypiekami na twarzy przeczytal Twój wątek. Jak sie czujesz, co na to Twoi rodzice? Aż nie wiem co pisać.... :cry:
Głowa do góry!!! Musi być dobrze, trzeba wierzyć że będzie...

inkageo

Dzięki za miłe słowa :) Staramy się jakoś opanować i nie histeryzować, ale wszyscy są w szoku.. Jestem beksą i panikarą, ale jakoś tak się dzisiaj zmobilizowałam, że łzy w oczach miałam tylko raz u straszącej mnie lekarki.. Czuję się nie najgorzej, oby tak dalej :) Nawet raz zatańczyliśmy walca :) Wysypka jest co raz bardziej bolesna, a maść, którą dostałam starczyła mi na dwie aplikacje..
Imagine there is no hate

kate.zet1

To dobrze, opanowanie i spokój są najważniejsze!! Jestem z Tobą, wszystko bedzie ok  :)

errata

O cholera, ale myślę, że dasz sobie spokojnie rade, weźniejsz ze sobą zapas tabletek przeciw bólowych i będzie dobrze :)